Reklama

Niedziela Podlaska

Dom Boga i ludzi

Z ks. Zbigniewem Średzińskim, proboszczem drohiczyńskiej katedry, rozmawia Edyta Hartman

Niedziela podlaska 2/2017, str. 6-7

[ TEMATY ]

wywiad

www.kultura-drohiczyn.pl

Katedra pw. Trójcy Przenajświętszej w Drohiczynie

Katedra pw. Trójcy Przenajświętszej w Drohiczynie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

EDYTA HARTMAN: – Dzień patrona i rocznica poświęcenia to dwa szczególnie ważne dni dla każdej świątyni. Wspomnienie tej drugiej uroczystości będziemy przeżywać w katedrze Trójcy Przenajświętszej w Drohiczynie niebawem, bo już 10 stycznia. Tego dnia przypada bowiem kolejna, 293. rocznica jej konsekracji, która miała miejsce w 1723 r. Już sama odległość czasowa robi wrażenie. Czy w związku z tym planowane są jakieś uroczystości?

Reklama

KS. ZBIGNIEW ŚREDZIŃSKI: – Na początku każdego roku kalendarzowego 10 stycznia kapłani i wierni na zaproszenie Biskupa Ordynariusza uczestniczą w uroczystej Mszy św. w rocznicę poświęcenia kościoła katedralnego. W Mszy św. uczestniczą kanonicy Drohiczyńskiej Kapituły Katedralnej, przedstawiciele innych kapituł z diecezji drohiczyńskiej, kapłani pracujący w Drohiczynie, klerycy, siostry zakonne, miejscowe bractwo rycerskie, a także władze i mieszkańcy miasta. Ta wspólna modlitwa przypomina nam, że katedra jest nie tylko pierwszym kościołem diecezji, ale przede wszystkim domem Boga i ludzi. Jest miejscem świętym, gdzie sprawowane są sakramenty i gdzie człowiek zbliża się do Boga. Naszą tradycją jest to, że w tej Eucharystii udział biorą dzieci, które przygotowują się do przyjęcia I Komunii świętej. Na zakończenie otrzymują od Księdza Biskupa pobłogosławione książeczki do nabożeństwa. Jest to dla dzieci wielkie wydarzenie, a jednocześnie podkreślone jest znaczenie sakramentu Eucharystii jako sakramentu wtajemniczenia chrześcijańskiego.

– Katedra to matka wszystkich kościołów w diecezji, siedziba biskupa i centrum struktur Kościoła diecezjalnego. To tutaj odbywają się mające ważne znaczenie uroczystości. Co to znaczy dla proboszcza takiego miejsca?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Pełnienie funkcji proboszcza w katedrze jest niewątpliwie wielkim wyróżnieniem ale i wyzwaniem. Kościół nasz, oprócz tego, że jest katedrą diecezji drohiczyńskiej, to pełni też funkcję kościoła parafialnego. Uroczystości, w jakich uczestniczymy, wymagają różnych spraw organizacyjnych, ale pomagają dostrzec wymiar wspólnoty Kościoła i diecezji. Nasza diecezja nie jest wielka, dlatego w uroczystościach bierze udział wielu księży z diecezji i wiernych świeckich. Każdorazowa obecność w liturgii Biskupa Ordynariusza oraz kapłanów umacnia wspólnotę parafialną i pozwala głębiej przeżywać wspólnotę diecezjalną.

– Katedra to również kawał historii naszych ziem. Na co, zdaniem Księdza, powinna zwrócić uwagę osoba odwiedzająca tę świątynię?

Reklama

– Kościół katedralny, jak i inne kościoły Drohiczyna miały bardzo tragiczne losy. Wojny i zawirowania dziejowe przyczyniły się do ogromnych zniszczeń, które są widoczne do dziś. Na ruinach murowanego kościoła zniszczonego podczas potopu szwedzkiego jezuici wybudowali świątynię, będącą obecnie drohiczyńską katedrą i kościołem parafialnym. Została ona poświęcona 10 stycznia 1723 r. przez biskupa łuckiego Stefana Rupniewskiego, a 5 czerwca 1991 r. w Białymstoku, wraz z ustanowieniem diecezji drohiczyńskiej, papież św. Jan Paweł II podniósł ją do rangi katedry. Odwiedził on ją też osobiście 10 czerwca 1999 r. Kościół bardzo ucierpiał w czasie II wojny światowej. Okupacja sowiecka w latach 1939-41 doprowadziła do całkowitej dewastacji wnętrza świątyni. Doszczętnie zniszczono ołtarz główny i 14 ołtarzy bocznych, wszystkie z czarnego dębu. W środku kościoła urządzono stajnię. Ówczesny proboszcz ks. Edward Juniewicz spośród 38 dużych obrazów zdołał ocalić jedynie 8. Ze 153 figur, które znajdowały się w kościele, ocalały jedynie dwie. Kolejni okupanci – Niemcy – w kościele urządzili strzelnicę. Do dziś można dostrzec ślady, które pozostawiła wojna. Przed kościołem obok dzwonnicy stoi kamienny krzyż ostrzelany przez żołnierzy radzieckich na początku wojny. Po zakończeniu wojny proboszczowie i parafianie drohiczyńscy wiele wysiłku włożyli w odnowienie kościoła. Ostatni generalny remont katedry zakończył się w 2005 r. Pielgrzymów i turystów, którzy odwiedzają katedrę drohiczyńską, zachęcamy, aby zwrócili uwagę na zabytkowe obrazy uratowane z pożogi wojennej przedstawiające m.in.: św. Kazimierza Królewicza, św. Stanisława Kostkę, św. Józefa z Dzieciątkiem czy św. Franciszka Borgiasza. Zobaczyć można także krucyfiks późnogotycki z przełomu XVI/XVII wieku, otoczony szczególną czcią wiernych jako słynący łaskami. Przy ołtarzu bocznym stoi odrestaurowana chrzcielnica z początku XVII wieku w stylu późnorenesansowym, przy której sakrament chrztu przyjęli bł. ks. Ignacy Kłopotowski oraz męczennik bł. ks. Władysław Maćkowiak. W kaplicy Matki Bożej znajdują się relikwie św. Jana Pawła II.
Zachęcamy również do zwiedzenia podziemi katedralnych, gdzie dawniej chowano wojewodów i kasztelanów podlaskich z czasów, gdy Drohiczyn był stolicą województwa podlaskiego. Znajdują się tam groby m.in.: wygnanego z Pińska biskupa pińskiego Kazimierza Bukraby, administratora apostolskiego ks. inf. Michała Krzywickiego i pierwszego biskupa drohiczyńskiego Władysława Jędruszuka. W kryptach znajdują się też tablice pamiątkowe poświęcone tragicznym wydarzeniom, takim jak: Ponary, Wołyń i tragedia smoleńska.

– A czy Ksiądz ma w kościele katedralnym jakieś swoje ulubione miejsce?

– Gdy nie sprawuję liturgii przy ołtarzu, to najczęściej moje miejsce jest w konfesjonale. Ten, w którym najczęściej siedzę, jest w nawie bocznej obok ołtarza, gdzie obecnie znajduje się Najświętszy Sakrament, a w ołtarzu jest obraz Jezusa Miłosiernego. Przez kratki konfesjonału bardzo często spoglądam na ten obraz. Niedawno skończył się w kościele Rok Święty Miłosierdzia. Zauważyłem, że w tej nawie gromadzą się osoby właśnie ze względu na możliwość patrzenia w oblicze Jezusa Miłosiernego. Parafianie i pielgrzymi oddają Chrystusowi swoje bolączki i problemy. To jest też wyraz wiary w Boże Miłosierdzie i Bożą pomoc w życiu codziennym.

– Już 5. rok pełni Ksiądz funkcję proboszcza katedry. Wiele już udało się zrobić, ale są na pewno nowe plany, wszak katedra to niejako wizytówka diecezji. Jeśli tak, to proszę się nimi podzielić z naszymi Czytelnikami.

– Tak jak już wspomniałem wcześniej, kościoły w Drohiczynie podczas wojny uległy wielkim zniszczeniom. Do dziś jeszcze można dostrzec ślady, jakie zostały po wojnie, m.in. ostrzelany krzyż przy katedrze czy zniszczony ołtarz św. Maksymiliana Kolbego w kościele pofranciszkańskim. W ostatnim czasie została odnowiona zabytkowa dzwonnica przy katedrze, uporządkowano teren wokół kościoła, posadzono nowe krzewy i drzewka. Dla uświetnienia liturgii zostały zakupione nowe, 21-głosowe organy marki Frobenius. Przy okazji pragnę podziękować wszystkim osobom – parafianom i pielgrzymom, dzięki którym nasze kościoły drohiczyńskie odzyskują dawny piękny blask, a także zaprosić tych, którzy jeszcze nie byli, do odwiedzenia stolicy diecezji, naszego pięknego Drohiczyna.

2017-01-04 11:24

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Odpowiedzialni za Kościół

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 36/2019, str. 4-5

[ TEMATY ]

wywiad

Archiwum Ryszarda Furtaka

Ryszard Furtak – prezes Zarządu DIAK

Ryszard Furtak – prezes Zarządu DIAK

– Św. Jan Paweł II w 1993 r. w zatroskaniu o Kościół wskazał naszym biskupom, że trzeba odrodzenia Akcji Katolickiej w naszej Ojczyźnie. To nie tylko zachęta i pewna wskazówka dla nas, by być kreatywnym w swojej obecności w parafii, diecezji czy naszym stowarzyszeniu, ale by wziąć wspólną odpowiedzialność za misję Kościoła – mówi prezes Zarządu DIAK Ryszard Furtak

KAMIL KRASOWSKI: – W tym roku przypada jubileusz 25-lecia Akcji Katolickiej Diecezji Zielonogórsko-Gorzowskiej. Kiedy i z czyjej inicjatywy powstała ona w naszej diecezji?
CZYTAJ DALEJ

Cascia: charyzmat św. Rity w dziełach powstałych po jej kanonizacji

2025-05-28 07:18

[ TEMATY ]

św. Rita

Agata Kowalska

Św. Rita

Św. Rita

W Cascii powstało wiele dzieł po tym, jak papież Leon XIII ogłosił 24 maja 1900 roku świętą pokorną augustiańską mniszkę, żyjącą na przełomie XIV i XV wieku. Niezliczeni wierni i pielgrzymi z pięciu kontynentów przybywają do Umbrii, prosząc o jej wstawiennictwo i inspirując się jej życiem na drodze wiary. Każdego dnia przyjmują ich ojcowie augustianie, wspierani przez licznych spowiedników.

Cascia, małe miasteczko w sercu Umbrii, to prawdziwa skarbnica miejsc oferujących przestrzeń do modlitwy i pielęgnowania duchowości oraz przyjmujących codziennie pielgrzymów i wiernych. Opieką duszpasterską zajmują się augustianie z miejscowego klasztoru, wspierani przez cały rok przez około dziesięciu spowiedników - kapłanów różnych narodowości, pochodzących głównie z rzymskich kolegiów, którzy posługują rotacyjnie.
CZYTAJ DALEJ

Ks. Tomasz Podlewski o „medialnym papiestwie", Leonie XIV i Watykańskiej Fundacji Jana Pawła II

Gościem majowego spotkania z cyklu „Życie na gigancie” w częstochowskim duszpasterstwie akademickim „Emaus” był ks. dr Tomasz Podlewski – kapłan archidiecezji częstochowskiej, który obecnie mieszka w Rzymie, pracując jako dyrektor biura prasowego Watykańskiej Fundacji Jana Pawła II. W poniedziałkowy wieczór 26 maja, licznie zebranym słuchaczom, na prośbę duszpasterza akademickiego ks. Michała Krawczyka, opowiedział on o swojej pracy i podzielił się rzymskim doświadczeniem czasu konklawe oraz wyboru i pierwszych celebracji Ojca Świętego Leona XIV. Poniżej przytaczamy fragmenty wypowiedzi ks. Podlewskiego.

W kontekście wyboru nowego papieża ks. Tomasz Podlewski mówił m. in.: „Dla mnie osobiście radość z wyboru nowego papieża to była radość podwójna. Najpierw bowiem, zanim na Placu Św. Piotra usłyszeliśmy konkretne nazwisko, wpierw w naszych uszach zabrzmiały znane wszystkim słowa Hamebus Papam. Dla mnie już same one były dostatecznym powodem wzruszenia, radości i wdzięczności wobec Boga. Przecież już sam fakt, że Kościół znowu ma papieża, jest w stanie napełnić serca katolików pokojem. I rzeczywiście tak było. Zdałem sobie sprawę, że ludzie wiwatują na cześć Ojca Świętego, nie wiedząc jeszcze, kto nim został. To była bardzo krótka i subtelna chwila, ale na mnie zrobiła wielkie wrażenie, dlatego starałem się ten moment jakoś uchwycić świadomością, objąć sercem i zachowuję go w pamięci bardzo żywo. Te słowa przyniosły nam wszystkim jasny przekaz: Łódź Piotrowa znowu ma kapitana! Na Watykanie znowu jest papież! Po czasie oczekiwania i sede vacante, nasz Kościół znów jest pod opieką Piotra! Dla mnie osobiście to był bardzo ważny moment i mimo że ten aplauz oddzielający słowa Hamebus Papam od konkretnych słów Cardinalem Prevost to była w sumie tylko chwila, dla mnie miała wielkie znaczenie. Ten ulotny moment, na który świadomie zwracam dziś uwagę, dla mojej duszy miał w sobie coś z radości dziecka, kiedy tata wraca do domu. Jeszcze nie wiedzieliśmy kim jest nowy papież, ale każdy zdał sobie sprawę, że Bóg po raz kolejny w dziejach Kościoła daje nam w prezencie przewodnika, którego sam dla nas zaplanował. Powiem szczerze, że ktokolwiek zostałby wówczas ogłoszony papieżem, przyjąłbym go z identyczną wdzięcznością i miłością, jako dar od samego Jezusa. Bo przecież tak jest”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję