Reklama

Rodzina

Tata sam w domu

Niedziela Ogólnopolska 7/2017, str. 46

[ TEMATY ]

rodzina

JenkoAtaman/pl.fotolia.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jedną z ostatnich wizyt u ginekologa odbyliśmy z żoną w niemałym napięciu. Narodziny coraz bliżej, a szczęśliwej mamie nie udało się uciec przed gorączką. Słowa lekarza: „Jednak dam skierowanie do szpitala” oznaczały po pierwsze, że chyba jest poważnie, a po drugie, że przede mną czas zajmowania się domem i córką... samemu.

W ostateczności okazało się, że poważnie nie było, ale cztery dni bycia sam na sam z domem i rozkoszną dwulatką były mi bardzo potrzebne. Nie ominęła mnie bowiem dotychczas pewna dość powszechna wśród mężczyzn przypadłość braku decyzyjności w domu, połączona ze swoistym zagubieniem. Nie miałem już kogo zasypywać pytaniami, czy dziś kąpiemy, jak ubrać małą, gdzie jest kubeczek, gdzie jest smoczek, gdzie jest cokolwiek. Okazało się, że przy odrobinie wysiłku potrafię zaradzić tym ważkim problemom, a do tego skutecznie zastąpić małżonkę w pilnowaniu, by dom nie zamienił się w śmietnik.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Ponadto nasze dziecko, nie musząc oczekiwać, aż tata dostanie dyspozycje od mamy, okazało się o wiele spokojniejsze, niż się spodziewałem. Najwyraźniej po prostu poczuło się bezpieczne. Nie dlatego, że nie było mamy. Zobaczyło zapewne, że może liczyć na tatę, który wie, co, gdzie i jak. Zresztą ten czas był dla naszej relacji ojciec-córka bardzo potrzebny. W normalnej sytuacji, gdy mam żonę przy boku, instynktownie szukam okazji, by się wycofać w swój świat, i nie potrafię być ze swoim dzieckiem na 100 proc. Tu nie miałem wyjścia – i chwała Bogu! Odkryłem, jak świetnym kumplem mogę być dla dwulatki.

Proces zmiany w tych przestrzeniach Pan Bóg zaczął najlepiej, jak mógł – od pokazania mi, jak wspaniałe może ona przynieść efekty. Może to zabrzmi dziwnie, ale teraz przede mną walka o to, by w obowiązkach domowych i względem dziecka zachowywać się tak, jakby mojej żony nie było w pobliżu. Oczywiście, ważne, by nie popaść w drugą skrajność i mieć na względzie, że robię to także dla dobra ukochanej. Z pewnością będzie jej lżej, gdy zobaczy, że nie musi prosić mnie o pomoc, tylko tę pomoc po prostu otrzyma. Bez obaw, że akurat przeszkadza mi w czymś ważnym, a jej prośba mnie zdenerwuje oraz bez potrzeby odpowiadania na masę prostych pytań. Decyzyjny mężczyzna zdecydowanie poprawia domową atmosferę.

* * *

Jarosław Kumor
Mąż i ojciec, dziennikarz i publicysta, jeden z liderów męskiej wspólnoty Przymierze Wojowników

2017-02-08 10:02

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Przyjdź i daj świadectwo!

Zapraszamy wszystkich, którzy życie i rodzinę uważają za podstawowe i najważniejsze wartości. Coraz częściej spotykamy się z ich dyskredytacją. Powszechna staje się mentalność antykoncepcyjna, aborcyjna i antyrodzinna. Jako znak sprzeciwu wobec tych zjawisk, poprzez udział w marszu dajmy świadectwo, że jesteśmy za obroną życia od poczęcia po naturalny kres. Pokażmy też, że stoimy na straży tradycyjnego modelu rodziny - apelują przedstawiciele będzińskiej Akcji Katolickiej - organizatorzy III Marszu dla Życia i Rodziny, który przejdzie ulicami Będzina w niedzielę 28 kwietnia.
CZYTAJ DALEJ

Międzynarodowe Stowarzyszenie Egzorcystów: nasza posługa jest darmowa

2025-09-01 18:25

[ TEMATY ]

egzorcyzmy

egzorcysta

egzorcyści

Adobe Stock

„Darmo otrzymaliście, darmo dawajcie!” - tym cytatem z Ewangelii według św. Mateusza Międzynarodowe Stowarzyszenie Egzorcystów (AIE) w ogłoszonej dziś nocie podkreśla darmowy charakter posługi egzorcystów. Odpowiada w ten sposób na rozpowszechnianą od 2017 r. nieprawdziwą informację, jakoby niektórzy egzorcyści zarabiali na swej posłudze do 12 tys. euro miesięcznie, licząc 500 euro za jedną sesję.

„Mit o taryfowanym i lukratywnym egzorcyzmie utrwaliła się zarówno za granicą, jak i we Włoszech, a nawet nasze stowarzyszenie było fałszywie cytowane jako źródło” - ubolewa AIE. Tymczasem egzorcyzmy w Kościele katolickim mogą być wykonywane jedynie przez upoważnionych przez własnego biskupa, o czym mówi kanon 1172 Kodeksu Prawa Kanonicznego, bez żądania jakichkolwiek pieniędzy.
CZYTAJ DALEJ

Watykan po raz pierwszy otrzymał "monetowego Oskara"

2025-09-02 15:48

[ TEMATY ]

papież Franciszek

monetowy Oskar

wojna i pokój

Adobe Stock

Moneta Watykańska. Zdjęcie poglądowe

Moneta Watykańska. Zdjęcie poglądowe

Nagrodzona moneta pochodzi z okresu pontyfikatu papieża Franciszka. Jak poinformował Gubernatorat Państwa Miasta Watykańskiego, pomimo dużej konkurencji i dzięki motywowi typowemu dla Franciszka, Watykan pierwszy raz sięgnął po „monetowego Oscara”.

W międzynarodowym prestiżowym konkursie na „Monetę Roku” (COTY) zwyciężyła moneta o nominale 50 euro z motywem „Wojna i pokój”. Została wyemitowana w ubiegłym roku przez Gubernatorat Państwa Miasta Watykańskiego. Motyw to dzieło Chiary Principe.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję