Reklama

Niedziela Łódzka

Modlitwa, która przyszła z nieba

Nie spotkałem człowieka, który powiedziałby, że nie ma problemów z modlitwą. Jedni mówią, że z braku czasu nie mają chwili, by w zaciszu swojego domu uklęknąć i odmówić pacierz. Inni – że się modlą, ale odczuwają, że ich modlitwa jest nieskuteczna. Jeszcze inni powiadają, że modlą się tak, jak im serce podpowiada, bo nie mają przekonania do tradycyjnych modlitw. Skąd te wszystkie problemy?

Niedziela łódzka 8/2017, str. 4-5

[ TEMATY ]

modlitwa

Ks. Dariusz Burski

Pan Jezus tak ułożył modlitwę „Ojcze nasz”, by budowała ona wspólnotę

Pan Jezus tak ułożył modlitwę „Ojcze nasz”, by budowała ona wspólnotę

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wielkim niebezpieczeństwem dla życia religijnego jest rutyna, która prowadzi do odmawiania modlitwy bez większego zastanowienia. Mało kto z nas zwraca uwagę, że właściwie nie ma piękniejszej i głębszej w swojej treści modlitwy niż ta, której nauczył nas Jezus Chrystus, czyli Modlitwy Pańskiej. Warto przypomnieć kontekst, w którym ta modlitwa wypływa z ust Jezusa. Apostołowie, którzy towarzyszyli Jezusowi, wielokrotnie widzieli Go całkowicie pochłoniętego na modlitwie. Nie ma wątpliwości, że w ich sercu rodziło się pragnienie bycia takimi jak Mistrz, również w zaangażowaniu na modlitwie, dlatego postanowili poprosić Go, by tak jak Jan Chrzciciel swoich uczniów i On zechciał nauczyć ich modlitwy. Chrystus nie odrzuca ich prośby, która zrodziła się z pragnienia, i uczy ich modlitwy „Ojcze nasz”. Warto zwrócić uwagę na to, że Modlitwa Pańska pochodzi z nieba i pierwszy raz została wypowiedziana przez Bożego Syna. Po drugie, modlitwa ta w swojej treści, jak zauważa Katechizm Kościoła Katolickiego, „jest streszczeniem całej Ewangelii”, zatem prowadzi ona do odkrycia tego, jak piękny i wielki w swojej dobroci jest Bóg.

Reklama

Dlatego pierwszym i najważniejszym warunkiem płynącym z odmawiania Modlitwy Pańskiej jest świadomość prawdy, że Bóg jest naszym Ojcem. W wielu religiach świata człowiek staje przed Bogiem jako stwórcą, sędzią czy też królem, ale tylko w chrześcijaństwie człowiek staje przed Bogiem jako swoim Ojcem, i to ojcem w pełnym tego słowa znaczeniu. Ciekawe jest to, że Boga w pełni możemy nazywać swoim Ojcem nie w momencie narodzenia, ale dopiero od chwili przyjęcia chrztu świętego. O tym fakcie przypomina nam między innymi formuła mszalna wprowadzająca do Modlitwy Pańskiej, wypowiadana po udzieleniu dzieciom sakramentu chrztu: „Nowo ochrzczone dzieci będą Pana Boga nazywać Ojcem. W ich imieniu módlmy się tak, jak nas nauczył Jezus Chrystus”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Kolejny ważny element Modlitwy Pańskiej zawarty jest w zaimku „nasz” – „Ojcze nasz!”. Pan Jezus tak ułożył tę modlitwę, by budowała ona wspólnotę, by przy jej rozważaniu nie skupiać uwagi na sobie, lecz by myśleć o innych… o najbliższych, o rodzinie, o wiernych, o swojej wspólnocie parafialnej. Element wspólnotowości podkreślony został także przez Kościół, kiedy sprawowana jest Msza św., podczas której udzielono sakramentu chrztu świętego, w imieniu ochrzczonego dziecka modlitwę „Ojcze nasz” odmawia celebrująca liturgię wspólnota.

Reklama

Modlitwa Pańska jest modlitwą próśb, którą jako dzieci kierujemy do Boga, naszego Ojca. Próśb tych jest siedem i one wzajemnie się dopełniają. Pierwsza prośba zawarta w słowach: „Ojcze, święć się Imię Twoje” dopełnia się w wołaniu: „Ojcze, zbaw nas od złego”. W zwrocie „święć się Imię Twoje” prosimy, by imię Boga zawsze było święte w Jego stworzeniu, czyli również w nas. Prosimy, byśmy swoim życiem, pracą nad jego doskonałością, zawsze oddawali Jemu chwałę oraz by ci, którzy widzą nasze dobre czyny, chwalili Boga, od którego one pochodzą. Nasza doskonałość, na której tak bardzo zależy Bogu Ojcu, jest nieustannie zagrożona przez złego ducha, dlatego odmawiając ostatnią z próśb Modlitwy Pańskiej: „Ojcze, zbaw nas ode złego”, prosimy, by Bóg ochronił nas od nieustannych pokus szatana. Z tym, że w tej prośbie wyrażamy również pragnienie, by zbawienie dotyczyło nie tylko wymawiającego modlitwę, ale również i innych: „zbaw nas”, tzn. zbaw naszą rodzinę, małżeństwo, wspólnotę parafialną, naszą Ojczyznę, Kościół itd.

Innymi przykładami wzajemnego dopełniania się próśb Modlitwy Pańskiej są: prośba druga – „Ojcze, przyjdź Królestwo Twoje”, dopełniona w słowach szóstej – „Ojcze, nie wódź nas na pokuszenie”; oraz prośba trzecia – „Ojcze, bądź wola Twoja”, dopełniona słowami piątej – „Ojcze, odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom”.

W samym centrum Modlitwy Pańskiej stoi prośba czwarta: „Ojcze, chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj”, która dotyczy dóbr tego świata – chleba. W tym kontekście rodzi się pytanie, dlaczego Pan Jezus każe nam prosić Boga Ojca o chleb? Odpowiedź znajdujemy w dwóch fragmentach Ewangelii, które mówią o tym, jak Chrystus cudownie rozmnożył chleb. W obu przypadkach po nakarmieniu zgromadzonych ludzi Jezus nakazuje uczniom zebranie pozostałych ułomków. Uczniowie nie tylko zebrali, ale i policzyli kosze, które zawierały pozostałe kawałki chleba. Właściwie cała Ewangelia przeniknięta jest troską Jezusa o chleb. Słyszymy, jak Syn Boży mówi o procesie przygotowania chleba, tj. o ziarnie, o żniwach, o spichlerzu, o żarnach, o cieście. Słyszymy o chlebie, który należy pożyczyć przyjacielowi, kiedy ten o niego poprosi i o chlebie, którego jest pod dostatkiem w domu Ojca. Jezus, przywołując te wszystkie sytuacje, podejmuje proces wychowania apostołów do szacunku do chleba, który jest warunkiem szacunku do Boga. Poprzez ustanowienie sakramentu Eucharystii to właśnie w chlebie Jezus jest obecny pośród nas aż do skończenia świata. Pan Jezus wiedział, że ilekroć będziemy powtarzali prośbę: „chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj”, tylekroć będziemy sobie przypominali, że chleb jest darem Boga i że Jego darem dla nas jest Eucharystia. Prośba o chleb nabiera szczególnego znaczenia, kiedy – po pierwsze – uświadomimy sobie, że dziś wielu z nas nie szanuje tego Bożego daru i wyrzuca go na śmietnik, a po drugie, że wielu ludzi na świecie umiera z głodu.

Skoro nie ma piękniejszej modlitwy niż Modlitwa Pańska, która przyszła do nas z nieba i która w swojej treści zawiera to wszystko, czego potrzebujemy w życiu doczesnym i wiecznym, dlatego z pełną świadomością i prostotą w sercu ją odmawiajmy.

2017-02-15 15:05

Ocena: +3 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Modlitwa wypływa z serca

Niedziela częstochowska 25/2018, str. II

[ TEMATY ]

modlitwa

StockSnap/pixabay.com

Człowiek jako stworzenie Boże ma swoje odniesienie do Boga i na płaszczyźnie spotkania Boga osiąga prawdziwą wielkość. Niejednokrotnie mówimy, że mamy do czynienia z człowiekiem z klasą, czyli człowiekiem o wysokich kwalifikacjach i mądrości, służącym za wzór postępowania, ponieważ jego styl i siła działania mają w sobie moc zadziwiającą. Człowiek z klasą wzbudza akceptację i szacunek otoczenia. Takim człowiekiem był bezspornie dla nas wszystkich papież Jan Paweł II. Książka pt. „Jan Paweł II w wypowiedziach świadków”, mojego autorstwa, jest zbiorem rozmów z osobami, które znały bliżej Ojca Świętego, to jeden niekłamany głęboki podziw dla niego, zaświadczenie o jego świętości, jedna wielka lekcja dla nas wszystkich.
CZYTAJ DALEJ

Prorok miłości

Niedziela Ogólnopolska 4/2023, str. 18

[ TEMATY ]

Franciszek Salezy

commons.wikimedia.org

Św. Franciszek Salezy

Św. Franciszek Salezy

Był mistrzem życia duchowego, który dla Jezusa zrezygnował z wielkich pieniędzy i kariery.

Franciszek Salezy pochodził z jednego z najznamienitszych rodów francuskich. Otrzymał staranne wykształcenie, ale to przykład matki, która cechowała się pobożnością, łagodnością i pracowitością, miał zasadniczy wpływ na rozwój jego osobowości i późniejsze losy. Po ukończeniu studiów prawniczych miała się przed nim roztoczyć świetlana kariera urzędnicza, lecz on ją odrzucił, jak również aranżowany przez ojca ożenek z bogatą szlachcianką. Udał się do Loreto, gdzie złożył śluby czystości, a w 1593 r. przyjął święcenia kapłańskie.
CZYTAJ DALEJ

Bp Jan Sobiło: ludziom trudno modlić się o pojednanie z Rosją

2025-01-24 16:40

[ TEMATY ]

pojednanie

bp Jan Sobiło

Małgorzata Soja

Bp Jan Sobiło

Bp Jan Sobiło

„Jest tak wiele ran i zniszczeń, że trudno modlić się za tych, którzy zabijają nas nocnymi atakami” - wyznał w wypowiedzi dla portalu Credo biskup Jan Sobiło. Mieszkający w Zaporożu biskup pomocniczy diecezji charkowsko-zaporoskiej odniósł się do zmasowanego nocnego ataku wojsk rosyjskich na obiekty cywilne tego miasta.

To leżące w południowo-wschodniej części Ukrainy miasto ucierpiało zwłaszcza z powodu czterech eksplozji rakiet. Nieprzyjaciel zaatakował zakład energetyczny, pozostawiając 17 000 osób bez prądu i ciepła; zniszczony został budynek mieszkalny, a kolejne trzydzieści zostało uszkodzonych. Ponad 50 osób zostało rannych, w tym dwumiesięczny chłopiec; jeden mężczyzna zginął.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję