„Sacrum profanum. Pictura fidelis” – pod takim tytułem na przełomie marca i kwietnia wałbrzyskie Biuro Wystaw Artystycznych, zorganizowało wystawę prac mieszkającego i tworzącego swe dzieła na terenie naszej diecezji artysty, Andrzeja Boja Wojtowicza z Borowic.
Artysta, wykorzystujący techniki malarskie starych mistrzów, polubił – jeśli tak można to określić – prace wielkoformatowe. Przysparza to trochę kłopotów ze znalezieniem miejsca do ich wykonania, ale efekt końcowy, nie pozwala przejść koło tych dzieł obojętnie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Jednym z miejsc, gdzie po raz pierwszy zostały wyeksponowane jego prace, z których tematyką nosił się w sobie już od wielu lat, było sanktuarium Krzyża Świętego na wałbrzyskim Podzamczu. Wnętrze tej świątyni, pozwoliło na swobodną ich ekspozycję.
Requiem
Reklama
Kiedy odwiedzaliśmy pracownię Andrzeja Boja Wojtowicza jesienią ubiegłego roku, niektóre z obrazów były już wykonane, niektóre na sztaludze, a niektóre istniały jako projekty. Mówił wtedy o swoim pomyśle tak: – Requiem, pierwotnie był to pomysł związany z próbą przedstawienia tego tematu wizualnie i strukturalnie. W muzyce przykładów reqiuem mamy bardzo dużo, natomiast w malarstwie nigdy nie powstało nic takiego, co próbowałoby pokazać jego złożoność w kontekście nabożeństwa za zmarłych, liturgii żałobnej. To był pierwszy zamysł. Requiem, według mojego pomysłu, powinno zawierać ok.9 scen opartych o psalmodię, Nowy Testament, w tym głównie o Apokalipsę. Kluczowym obrazem będzie „Dies Irae”. Zakładam, że płótno będzie miało wymiar 3,5 m na 5 m. A „Sąd Ostateczny” z Chrystusem frasobliwym znajdzie się w części centralnej.
Wałbrzyska wystawa pokazuje, że pomysł ten udało się zrealizować. Obraz przyciąga wzrok i uwagę oglądającego, różnymi detalami i szczegółami, które zmuszają do zatrzymania się, refleksji i poszukiwania odpowiedzi na dostrzegane symbole i sceny.
Requiem polskie
Jednak to nie wszystko, co artysta ma do przekazania. Dzielił się wtedy również kolejnym pomysłem, o którym mówił tak: – W wyniku prac i myślenia o tym projekcie przyszedł mi do głowy pomysł na ciąg dalszy, żeby jednak to dzieło nie było tylko uniwersalne, ale żeby nadać mu charakter polski. Pomyślałem sobie, że jak sceny Requiem przeplotę scenami związanymi z Polską, to będzie to dobry punkt zaczepienia, wtedy przeradza nam się ten projekt w „Requiem polskie”. Ta nowa część zaczyna się od postaci kard. Stefana Wyszyńskiego, który otwiera Galerię Wielkich Polaków. Na sztaludze aktualnie jest św. o. Kolbe. Wypełnieniem tej sekwencyjności „Reqiuem polskiego”, jest też portret zbiorowy Żołnierzy Wyklętych. Ale nie tylko same portrety będą bohaterami tej wystawy. Będą także sceny związane z martyrologium Narodu Polskiego. Tak to się rozwija. Ma to także zakorzenienie moje osobiste, bo gdzieś tam daleko, na Wschodzie, leży mój dziadek i stąd zrodził się również obraz „Wołyń”, a przygotowywany jest także „Katyń”. To korpus podstawowy dzieł, które będą związane z Requiem.
Sztuka przez duże „S”
Reklama
Wystawa, która aktualnie gości w Wałbrzychu, pokazuje, że to, co do niedawna było tylko zamysłem, doczekało się realizacji i już może być oglądane przez odbiorców wystawy.
Prezentowana wystawa zawiera też inne prace, które przygotowywane są przez artystę dla parafii, które zapragnęły aby wystrój ich świątyń, został zrealizowany przez jego kompozycje.
Kto chciałby dłużej zatrzymać przy pracach tego artysty może odwiedzić Wałbrzych, albo np. jeleniogórski kościół św. Judy Tadeusza na Osiedlu Czarne, aby stanąć wobec świata symbolu, problematyki metafizycznej, a jednocześnie stwierdzić, że jego sztuka jest na wskroś oryginalna i bardzo współczesna.
* * *
Dies Irae
z języka łacińskiego „dzień gniewu”. Odnosi się do apokaliptycznego opisu Dnia Sądu Ostatecznego. W literaturze określenie to odnosi się do napisanej na przełomie XII i XIII wieku rymowanej sekwencji (hymnu), która w XIV wieku włączona została do Mszału.
Od czasu reformy trydenckiej śpiewana była w liturgii Kościoła rzymskokatolickiego w Mszach św. żałobnych w klasycznym rycie rzymskim. W nowym rycie nie jest już powszechnie używana, (można ją wykonywać w ostatnim tygodniu roku liturgicznego, który w tym czasie koncentruje się na paruzji Chrystusa).
Requiem
to skrót od łacińskiego określenia Mszy św. za zmarłych: Missa requiem. Termin ten najczęściej kojarzony jest z utworami muzycznymi tworzonymi przez znanych kompozytorów, a wykonywanych podczas Mszy św. żałobnych.