Z inicjatywy Andrzeja Brzezika, nauczyciela historii w ZS nr 1 im. K. K. Baczyńskiego, 9 maja w Sokołowie Podlaskim gościł Wojciech Kempa, dziennikarz i historyk, redaktor nowego kwartalnika o tematyce społeczno-politycznej „Magna Polonia”.
Przed południem w sali widowiskowej SOK spotkał się z uczniami szkół ponadgimnazjalnych z Sokołowa i Węgrowa. Młodzi ludzie z ogromnym zainteresowaniem wysłuchali poruszającej relacji z podróży do Syrii, z której dziennikarz powrócił kilkanaście dni temu. Po południu wykład na ten sam temat Wojciech Kempa zaprezentował słuchaczom Sokołowskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku. Ponadgodzinna opowieść, wzbogacona krótkimi filmami i dużą liczbą zdjęć, spotkała się z bardzo dużym zainteresowaniem zarówno młodszych, jak i starszych słuchaczy.
Wojciech Kempa opowiadał o swojej drodze do Syrii, w tym o zatrzymaniu przez islamistów, o codzienności Syryjczyków, wojnie, obecności wojsk rosyjskich i odradzającym się życiu. Wprawdzie tętniący życiem stołeczny Damaszek nie różni się prawie od europejskich metropolii, ale wystarczy wyjechać kilkadziesiąt kilometrów na wschód, żeby zobaczyć zrównane z ziemią wioski, zgliszcza, puste domy i ulice, stanowiska artylerii i wyrzutni rakietowych. Tak wygląda miasto Hims i znaczna część wielomilionowego niegdyś Alleppo. W gruzach legły wielowiekowe zabytki, wpisane na listę Światowego Dziedzictwa Kulturalnego. Wstrząsające wrażenie robią resztki szkoły, w której śmierć z rąk islamistów ponieśli uczniowie. Morze ruin w obu miastach przypomina zniszczoną w czasie II wojny Warszawę, tym bardziej że w wielu miejscach są napisy po rosyjsku: „min niet”. Do Hims i Aleppo powoli wraca życie, czego symbolem są radosne dzieci wśród ruin. Tych dzieci jest bardzo dużo.
Niesamowitym przeżyciem były dla dziennikarza uroczystości wielkopiątkowe w katedrze w Aleppo. Pozbawiony dachu kościół (zniosła go salwa pocisków rakietowych Grad), był wypełniony po brzegi wiernymi. Wśród nich harcerze pełniący służbę porządkową, składający zobowiązanie instruktorskie i aktywnie biorący udział w nabożeństwach. Dziennikarz przebywał kilka dni wśród syryjskich chrześcijan, podziwiał ich religijność, niesamowitą siłę przetrwania, optymizm mimo niebywałych cierpień, aktywność i zorganizowanie, przejawiające się np. w tworzeniu tzw. oddziałów samoobrony. Najbardziej pragną spokoju, nie chcą stąd uciekać, potrafią wybaczyć. Dziękują polskiemu Caritasowi za pomoc, którą dzielą się z innymi. Syria, kolebka chrześcijaństwa, była mozaiką etniczną – i taką chce pozostać.
Przed rozdziałem dogmatyki od nauczania moralnego oraz "uległą transformacją Kościoła w organizację pozarządową, której celem jest poprawa warunków życia na świecie - przestrzegł kard. Gerhard Müller. W wygłoszonym na Uniwersytecie im. Komeńskiego w Bratysławie wykładzie z okazji 25-lecia ogłoszenia encykliki "Veritatis splendor" Jana Pawła II niemiecki purpurat zaznaczył, że jest to jednak "modernizacja samobójcza". "Jest to zdrada ludzi wobec prawdy Boga" - powiedział kard. Müller i jako antidotum zaproponował chrześcijański "teocentryczny humanizm". O wygłoszonym 6 lutego br. wykładzie byłego prefekta watykańskiej Kongregacji Nauki Wiary napisał niemiecki dziennik „Die Tagespost”.
Odpowiadając na pytania od słuchaczy odnośnie posynodalnej adhortacji apostolskiej "Amoris laetitia", kard. Müller wyznał, że nie jest szczęśliwy z powodu różnych jej interpretacji przez niektóre konferencje episkopatów. Jego zdaniem w sprawach dogmatycznych nie może być pluralizmu, tak jak jest jeden Urząd Nauczycielki Kościoła, a konferencje biskupów mogą jedynie odpowiadać za problemy duszpasterskie. Zaznaczył, że rozdział 8. "Amoris laetitia", dotyczący sytuacji osób rozwiedzionych, żyjących w nowych związkach, należy rozumieć "ortodoksyjnie", ponieważ ci, którzy żyją w grzechu śmiertelnym, nie mogą otrzymać Komunii św. "Papież jest po to, aby łączyć Kościół" - podkreślił. Sam powiedział papieżowi, że jeśli konferencje biskupów dałyby różne interpretacje kwestii dogmatycznych to Kościół byłby w sytuacji podobnej do tej sprzed reformacji. "Nawiasem mówiąc, nie można świętować podziału Kościoła w czasach reformacji" - powiedział.
Relikwie świętego Carlo Acutisa podczas spotkania młodych Lite for Life w Wambierzycach
Święty Carlo Acutis to młody człowiek, który swoim krótkim życiem pokazał, że świętość jest możliwa także w XXI wieku. Wyróżniała go niezwykła dojrzałość wiary i konsekwencja w codziennych wyborach. Nie uciekał od świata młodych, ale potrafił odnaleźć w nim głębię – grał w gry komputerowe, korzystał z internetu, miał przyjaciół. A jednocześnie żył tak, jakby codziennie chciał zostawić po sobie ślad miłości Boga. To właśnie jego świadectwo stało się punktem odniesienia dla rozpoczętej w diecezji świdnickiej peregrynacji relikwii.
28 września w kolegiacie Matki Bożej Bolesnej i Świętych Aniołów Stróżów w Wałbrzychu zainaugurowano czas nawiedzenia relikwii świętego nastolatka. W związku z tym wydarzeniem przez całą niedzielę kazania głosił ks. Aksel Mizera, wikariusz parafialny. Jego słowa, pełne odniesień do życia Carlo, wybrzmiały szczególnie mocno.
Autorstwa Quirinale.it, Attribution/commons.wikimedia.org
Giorgio Napolitano i Carlo Casini
Wczoraj, 1 października, na tablicy ogłoszeń Wikariatu Rzymskiego wywieszono edykt, który oficjalnie rozpoczyna proces beatyfikacyjny i kanonizacyjny Carlo Casiniego, założyciela Ruchu na rzecz Życia, zmarłego 23 marca 2020 r. w swoim rzymskim domu w wieku 85 lat.
W tej wstępnej fazie Trybunał diecezjalny Wikariatu Rzymskiego przystępuje do gromadzenia dokumentów i świadectw osób, które znały Casiniego, „uroczego męża i przykładnego ojca - czytamy w dokumencie - człowieka głęboko wierzącego w Boga, zakochanego w Chrystusie i Jego Ewangelii, wiernego Kościołowi i jego nauczaniu, przyjaciela maluczkich i najuboższych, odważnego, przekonanego, wiarygodnego, kompetentnego i konsekwentnego, niestrudzonego obrońcy życia ludzkiego od momentu poczęcia”. Przypomniano, że swe zaangażowanie w politykę przeżywał jako „najwyższą formę miłości”, stając się „znakiem i konkretnym świadectwem działania Boga na rzecz człowieka”.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.