Babcie są bardzo ważne. To książki czytane we wczesnym dzieciństwie przez babcię sprawiły, że Marcin Wolski pokochał literaturę. – Potrafiła pięknie interpretować tekst, modulowała głos, każda postać w jej wykonaniu miała inny charakter. To rozwijało wyobraźnię – wspominał w jednym z wywiadów. Dziś Wolski, człowiek orkiestra: powieściopisarz, poeta, publicysta, ale także dyrektor TVP2, to autor ok. 30 książek wydanych i kilku w drodze. Najnowsza – „Powrót Almanzora” reprezentuje jego ulubiony gatunek: political fiction. Autor wraca do tematu wcześniej poruszonego w „Eurodżihadzie”: islamskiego zagrożenia Europy. Islamiści zalewają Europę, kradną, gwałcą i mordują, w czym wspiera ich Rosja. Władze UE są bezczynne wobec tej agresji, ba: w ogóle nie chcą jej dostrzegać. Tytuł publikacji nawiązuje do postaci muzułmańskiego wodza z „Konrada Wallenroda” Adama Mickiewicza, który pokonany przez Hiszpanów wraca do nich, by zarazić zwycięzców dżumą. Ten fragment utworu otwiera książkę.
Pomóż w rozwoju naszego portalu