Z licznym udziałem parafian i gości, którzy mają tu swoje korzenie, pod przewodnictwem bp. Mieczysława Cisło parafia pw. św. Małgorzaty Dziewicy i Męczennicy w Olchowcu przeżywała uroczystości patronalne. Dominantą odpustu w trzecią niedzielę lipca było 560-lecie erygowania parafii. – Św. Małgorzata złożyła w ofierze swoje życie. My składamy dzisiaj na ołtarzu swoje serca – mówił proboszcz ks. Robert Drzewiecki, witając Pasterza w progach świątyni, którą niegdyś parafianie, dzisiaj należący także do parafii Wierzbica, Syczyn i Sawin, odrestaurowali własnym wysiłkiem 30 lat temu. Trud generalnego remontu podjął ówczesny proboszcz ks. kan. Henryk Szymański.
Przez wieki
Parafia pw. św. Małgorzaty w Olchowcu to jedna z dziesięciu najstarszych parafii rzymskokatolickich na Lubelszczyźnie. Niegdyś obejmowała obszar pomiędzy Chełmem, Puchaczowem, Łyszczem (Pawłowem) i Wolą Wereszczyńską. Gdy parafia powstawała, w tej i w sąsiednich miejscowościach istniały liczne przeważnie jednowioskowe parafie obrządku wschodniego. Do II wojny światowej na obszarze parafii Olchowiec było 7 cerkwi prawosławnych. Tytuł kościoła ulegał zmianom: Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny (1681 r.), św. Leonarda i św. Jana Chrzciciela (XVIII wieku) i św. Małgorzaty. Drugim patronem parafii jest św. Walenty, którego relikwie znajdowały się przy zabytkowym obrazie patrona.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Najstarszy dokument wymieniający Olchowiec datowany jest na rok 1359. Od 1413 r. Władysław Jagiełło nadał dobra olchowieckie Michałowi Bazankowi, a jego syn Mikołaj wystąpił do biskupa krasnostawskiego Jana Kraski o reaktywowanie tutejszej świątyni, gdyż poprzednia została zniszczona prawdopodobnie podczas jednego z najazdów tatarskich w XIV wieku. Reaktywowanie nastąpiło dekretem biskupa z 14 czerwca 1547 r. Obszerniej pisze o tym Stanisław Lipiński w książce „Zarys dziejów parafii Olchowiec od XV do XXI wieku”, wydanej staraniem proboszcza ks. Roberta Drzewieckiego. Promocja książki miała miejsce z udziałem Księdza Biskupa przed niedzielną Sumą.
Więź wdzięczności
– Dziękuję za wasze świadectwo trwania przy Chrystusie. Jesteśmy Kościołem wędrującym poprzez czas i ogniwem w łańcuchu pokoleń dzięki wierze i niezłomności naszych przodków – mówił bp Mieczysław Cisło. – Odwiedzając cmentarz i modląc się przy grobie śp. ks. Stanisława Kozyry, wzruszyłem się, widząc tyle kwiatów i lampionów, które świadczą o więzi wdzięczności. Gdy kwiat zwiędnie, a płomień zgaśnie, modlitwa trwa na zawsze, bo skierowana jest ku Bogu. A Bóg ze skarbca modlitwy Kościoła rozdziela łaski według swojego zamysłu – kontynuował.
Bp Mieczysław Cisło podkreślał, że z radością powraca do parafii, w której tyle zapału i kapłańskiego entuzjazmu proboszcza owocuje inicjatywami duszpasterskimi. Nie jest to tylko dbałość o materialną stronę parafii, administrowanie cmentarzem, lecz także działania podnoszące poziom formacji religijnej i praca z młodzieżą. Ks. Robert Drzewiecki utworzył i prowadzi scholę dziewczęcą, która śpiewem przy gitarowym akompaniamencie proboszcza uświetnia Msze św.
Perła wierności
Ewangelię podczas uroczystej Sumy proklamował ks. Zdzisław Kuczko. W procesji eucharystycznej i posłudze sakramentalnej uczestniczyli księża ze wszystkich parafii dekanatu z dziekanem ks. Krzysztofem Proskurą. Bp Cisło wskazał na konieczność zainteresowania się rodziców życiem religijnym dorosłych dzieci, oddalonych przez studia lub pracę zarobkową od rodzinnego domu. Dramatem wielu wspólnot jest rozbicie małżeństw na skutek niewierności małżeńskiej w warunkach pogoni za zagranicznym szczęściem, rozumianym jako lepszy zarobek. – Matka i ojciec mają nie tylko prawo, lecz także obowiązek do swojego dziecka i jego sumienia przez całe życie. A dziecko nie może powiedzieć: Dlaczego się wtrącasz w moje życie prywatne? Takie są prawa życia – podkreślał. W okolicznościowej homilii Ksiądz Biskup przypomniał biografię i kult św. Małgorzaty, ta dziewczyna świadomie poszła na śmierć i zachowała wierność Chrystusowi. Zwyciężyła dzięki modlitwie i Bożej łasce, która ją wspierała. Została ścięta mieczem 20 lipca 303 r. Jej imię znaczy „perła”. – Patronka stawia nam pytania o naszą wierność. Czy jesteśmy gotowi do największych poświęceń za wiarę? Czy młode pokolenie przejmie to dziedzictwo wiary? Młodzi często pytają: A co będę miał z tego? Modlimy się, aby młode pokolenie dochowało wierności wobec materializmu, laicyzacji i nastawienia na doraźne przyjemności bez perspektywy wieczności – mówił Pasterz.