Reklama

Głos z Torunia

Oplećmy dłonie różańcem

Wkroczyliśmy w październik, piękny miesiąc maryjny, miesiąc różańcowy, rozbrzmiewający w kościołach, przy kapliczkach przydrożnych i w domach rodzinnych modlitwą „Zdrowaś Maryjo”. Jest to modlitwa, którą pozdrawiamy naszą Matkę najlepszą, spraszając Ją niejako na ziemię, by znów stanęła pośród nas, szczególnie w tych niepewnych czasach; by znów wskazała nam drogę, właściwe wyjście z trudnych sytuacji

Niedziela toruńska 41/2017, str. 4

[ TEMATY ]

różaniec

Magdalena Pijewska

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tegoroczny październik przeżywamy w wyjątkowej atmosferze 100-lecia objawień Matki Bożej w Fatimie. Zbliżamy się do wspomnienia ostatniego objawienia się Maryi trojgu pastuszkom w Cova da Iria 13 października.

Testament fatimski

Niepokalana Matka mówiła wtedy, że ludzie powinni się nawrócić; mówiła, żeby nie obrażali już więcej Pana Jezusa, ponieważ jest On nieustannie obrażany, apelowała, żeby modlili się cząstką Różańca i prosili o wybaczenie grzechów (wg „Fatima w relacjach naocznego świadka” ks. Manuela Formigao). Od spełnienia przez ludzi tego testamentu Matki z nieba zależało zakończenie wojny.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Odmawiajcie codziennie Różaniec, aby wyjednać pokój dla świata i koniec wojny! – zachęcała Matka Boża dzieci fatimskie.

Jak bardzo ważne jest to wydarzenie także dla naszych obecnych czasów! Każde słowo ma swoją wymowę. Dlatego warto już dziś wziąć do ręki różaniec, jak trzymała go Niepokalana w Fatimie, polecając dzieciom, a przez nie – wszystkim ludziom odmawianie tej modlitwy, będącej misją wynagradzania i błagania o nawrócenie grzeszników. Dzieci fatimskie podjęły tę misję z bezwzględną stanowczością oraz odpowiedzialnością i realizowały ją aż do końca życia. To także nasze zadanie, jeśli chcemy ratować Polskę i świat. Już dziś więc oplećmy dłonie różańcem.

Różańcowy papież

Reklama

Warto tutaj wspomnieć słowa św. Jana Pawła II: „Od lat młodzieńczych modlitwa różańcowa miała ważne miejsce w moim życiu duchowym. Różaniec towarzyszył mi w chwilach radości i doświadczenia. Różaniec to modlitwa, którą bardzo ukochałem. Przedziwna modlitwa! Zawierzyłem mu wiele trosk. Dzięki niemu zawsze doznawałem otuchy” („Rosarium Virginis Mariae”).

W październiku i nasze życie w sposób szczególny układa się niejako w rytm odmawianych każdego dnia różańcowych „Zdrowaś”. Kolorowe paciorki wyraźnie oplatają naszą codzienność, jej chwile radosne, trudne, bolesne i pełne nadziei. Św. Jan Paweł II uczył nas, że „ta prosta modlitwa różańcowa pulsuje niejako życiem ludzkim”, bo „można w nią wprowadzić wszystkie sprawy, które składają się na życie człowieka” (RVM).

Św. Jan Paweł II wspominał także, że kiedyś powszechny był zwyczaj codziennego odmawiania Różańca w rodzinie. Jak dobroczynne owoce przyniosłaby ta praktyka także dzisiaj! Maryjny Różaniec oddala niebezpieczeństwa rozpadu rodziny, jest niezawodną więzią jedności i pokoju. „Z głębi mojego serca – pisał Papież – zachęcam wszystkich do odmawiania Różańca” (RVM).

Różańcowe rady

Reklama

Bł. Maria Karłowska w swych pismach włożyła w usta Maryi taką obietnicę: „Jeżeli będziecie odmawiać Różaniec na moją cześć, nie opuszczę was, będę z wami po wszystkie czasy! Skoro Syn Boży obrał Mnie za swoją Matkę, każdej mej prośby gotów jest wysłuchać. Gdy Jego sprawiedliwość domaga się, by odrzucił grzesznika, Ja proszę, aby mu przynajmniej dał czas do nawrócenia się i pokuty – i On wysłuchuje mojej modlitwy”. W tym duchu matka założycielka poleciła w swoim zgromadzeniu dodawać do tajemnic różańcowych modlitwę fatimską: „O mój Jezu, przebacz nam nasze grzechy”. Siostry pasterki twierdzą, że – według matki – w tej modlitwie zawarty jest niejako charyzmat zgromadzenia, wyrażony również przy ich profesji zakonnej – w przyrzeczeniu poświęcenia się dla nawrócenia grzeszników.

Różaniec to święty łańcuch wzajemnej miłości, łańcuch miłosierdzia, który łączy nas z Matką Bożą. Z naszych serc i rąk idzie on do serca i dłoni Matki, aby owocami naszych wytrwale powtarzanych „Zdrowaś” mogła Ona obdarować nie tylko nas samych, ale i wszystkich, których Jej polecamy, aby tym naszym różańcem mogła opasać cały świat. Z serca wołała: „Październik rozpoczęty! Bogu ufam, że przez Różaniec będzie wszystko!”.

Do stroju zakonnego swych sióstr bł. Maria dodała duży różaniec, wyjaśniając, że „Różaniec, który siostry przy pasku noszą, jest znakiem, że w szczególny sposób należą do Najświętszej Maryi Panny, co je powinno zachęcać do odmawiania go codziennie z wielkim nabożeństwem”. Możemy powiedzieć to samo o wszystkich, którzy swoje dłonie opasują paciorkami różańca, którzy mają go nieustannie przy sobie, w kieszeni czy w torebce. Wymowne są tutaj słowa św. Ojca Pio: „Gdy nosisz różaniec, szatana boli głowa. Kiedy używasz go, on upada. Kiedy widzi, jak się modlisz na różańcu, mdleje”. A o to nam przecież chodzi, by udaremnić działanie szatana we współczesnym świecie.

Różaniec jako egzorcyzm

Bp Zbigniew Kraszewski około 1981 r. opowiadał, że na prywatnej audiencji dla Polaków Ojciec Święty Jan Paweł II wyjął z kieszeni swój różaniec i pokazując go obecnym, powiedział: „To jest egzorcyzm przeciwko wszystkim złym duchom, dostępny także dla świeckich!”. Widząc zaskoczenie na twarzach, dodał: „Żebyście nie mieli wątpliwości, to ja w tej chwili nadaję Różańcowi moc egzorcyzmu”. Papież ustanowił więc modlitwę różańcową egzorcyzmem, a Maryja potwierdziła to podczas objawień, ukazując tę modlitwę jako skuteczną broń przeciw wszelkiemu złu.

2017-10-04 10:52

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Różaniec – bronią żołnierzy Matki Bożej

Niedziela podlaska 22/2017, str. 7

[ TEMATY ]

modlitwa

różaniec

Agnieszka Bolewska-Iwaniuk

W sobotę 13 maja, w dniu, gdy cały Kościół przeżywał setną rocznicę objawień fatimskich, w parafii pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Siemiatyczach odbyło się pierwsze w tym roku nabożeństwo fatimskie.
CZYTAJ DALEJ

Patronowie Dnia: Święci Kosma i Damian – święci ekumeniczni

[ TEMATY ]

Święci Kosma i Damian

Materiał vaticannews.va/pl

„Święci ekumeniczni”, ostatni święci dołączeni do kanonu rzymskiego – pisze ks. Arkadiusz Nocoń w felietonie dla portalu www.vaticannews.va/pl i Radia Watykańskiego. 26 września wspominamy św. Kosmę i św. Damiana, męczenników. Prawdopodobnie byli bliźniakami. Urodzili się w drugiej połowie III wieku, zmarli w 303 roku w Cyrze na terenie obecnej Turcji. Ich relikwie znajdują się w Rzymie w kościele im poświęconym. Są patronami lekarzy, pielęgniarek, farmaceutów oraz chorych.

Według różnych tradycji, św. Kosma i św. Damian mieli być bliźniakami, urodzonymi na Bliskim Wschodzie. Jako lekarze doskonalili swoje umiejętności w różnych miastach Cesarstwa Rzymskiego. Po przyjęciu wiary chrześcijańskiej w radykalny sposób zaczęli wypełniać Chrystusową zachętę: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych i wypędzajcie złe duchy! Darmo otrzymaliście, darmo dawajcie! Nie zdobywajcie złota ani srebra, ani miedzi do swych trzosów” (Mt 10,8-9). Za swoją pracę nie pobierali więc żadnego wynagrodzenia. Takich jak oni, nazywano wówczas „anargytami”, od greckiego słowa anárgyroi, czyli „wrogowie pieniądza”, albo „ci, którzy nie przyjmują srebra”. Dla biednych, pozbawionych w tamtym czasie jakiejkolwiek opieki medycznej, byli jak dar z nieba.
CZYTAJ DALEJ

„Łączy nas wiara” - maturzyści arch. białostockiej i diec. toruńskiej

2025-09-26 20:32

[ TEMATY ]

Jasna Góra

maturzyści

BPJG

Jedni przyznają, że przyjechali jak na wycieczkę, wyjadą jak pielgrzymi, drudzy z kolei mają wyraźne motywy i cieszą się, że są razem, bo „łączy ich wiara”. Są też i ci poszukujący; relacji, sensu, odpowiedzi „co dalej”. To maturzyści, którzy dziś przyjechali na Jasną Górę: z diec. toruńskiej i arch. białostockiej. Młodzi z Białostocczyzny i ich duszpasterze w modlitwie i pamięci szczególnie oddają Bogu rówieśników, którzy zginęli 20 lat temu w wypadku pod Jeżewem w drodze do Częstochowy.

Ks. Tomasz Łapiak, który teraz jest koordynatorem pielgrzymki, 20 lat temu był uczniem liceum, w którym uczyło się 9 maturzystów, którzy zginęli. Przyznaje, że to wydarzenie zawsze jest w jego pamięci, a każda rocznica bolesna. Pamięta nawet jaka była wówczas pogoda; było pochmurnie, padało, była mżawka. - Zawsze ta pielgrzymka sprawia, że powracają te wspomnienia. Ale też pomimo tego, że po ludzku jest to trudno zrozumieć, jednak wierzymy, że ci maturzyści zdali już ten najważniejszy egzamin życiowy, czyli egzamin z miłości i mogą doświadczyć spełnienia się obietnic Jezusa. Mogą żyć po prostu w inny sposób, już pełnią życia - mówił ks. Łapiak.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję