Reklama

Niedziela na Podbeskidziu

Obywatel, rodak, święty

Niedziela bielsko-żywiecka 43/2017, str. 6

[ TEMATY ]

św. Jan z Kęt

MR

Ks. dr Marek Studenski prezentuje kserokopię manuskryptu św. Jana Kantego

Ks. dr Marek Studenski prezentuje kserokopię manuskryptu św. Jana Kantego

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Rocznica 250-lecia kanonizacji św. Jana Kantego i 740. istnienia jego rodzinnego miasta 7 października stała się okazją do zorganizowania w Domu Kultury w Kętach sympozjum naukowego. Wśród prelegentów znaleźli się: ks. prof. Tadeusz Borutka, ks. dr Marek Studenski, ks. dr Szymon Tracz, dr Maria Tylza-Janosz, dr Andrzej Małysa.

Reklama

– Bardzo się cieszę że te rocznice obchodzone są wspólnie, że w sposób piękny potrafimy połączyć tradycje miasta z kultem św. Jana, naszego wybitnego rodaka – mówił, otwierając konferencję burmistrz Krzysztof Klęczar. Inauguracyjny wykład „Diakonia prawdy jako ważne przesłanie pozostawione przez św. Jana Kantego, a podjęte na nowo przez papieża Jana Pawła II” wygłosił ks. prof. Borutka. Powołując się na słowa Benedykta XVI, że kto zmierza ku Bogu, nie oddala się od ludzi, ale staje się im prawdziwie bliski, prelegent nakreślił sylwetkę akademickiego profesora, którą cechował altruizm, pracowitość i miłosierdzie. – Starał się wychowywać studentów przede wszystkim przez osobisty przykład. Sam prowadził surowy tryb życia. Często pościł i wiele się modlił. Po zajęciach dydaktycznych odwiedzał chorych, organizował pomoc niezamożnym żakom, uczył ich wzajemnej solidarności – przypomniał Profesor. Jego umiłowanie prawdy, zdaniem prelegenta, doprowadziło go do podjęcia studiów filozoficznych, a później teologicznych, czego efektem były prowadzone przez niego wykłady z filozofii, fizyki, ekonomii i logiki. W tym też ks. prof. Borutka upatrywał fascynację św. Jana Pawła II osobą św. Jana Kantego, od którego „nauczył się cenić prawdę i starał się jako człowiek być zawsze w służbie prawdy”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wykład dr Marii Tylza-Janosz „Kęty w okresie kanonizacji św. Jana Kantego i obchodów jej 100-lecia” był z kolei okazją do przyjrzenia się heraldyce, dziejom Kęt oraz historycznym wydarzeniom związanym ze św. Janem Kantym. Prelegentka zwróciła uwagę na dysputę radców miejskich, którzy na prośbę ks. Schottka rozstrzygali kwestię wyasygnowania 400 zł reńskich, co stanowiło 4 proc. budżetu miasta, na organizację obchodów 100-lecia kanonizacji św. Jana. Do tego wspomniała o związanej z tym wydarzeniem pielgrzymce mieszkańców Kęt do Krakowa, w której uczestniczyło 2 tys. osób. Jej słowa ubogaciła multimedialna prezentacja ilustrująca analizowane przez nią sytuacje.

Reklama

Na pytanie: „Czy św. Jan Kanty może być inspiracją dla współczesnych wychowawców?” próbował natomiast odpowiedzieć ks. dr. Studenski. Kapłan w swoim wykładzie przedstawił wiele ciekawostek, m.in. wspomniał, że jako jeden z nielicznych św. Jan Kanty zapłacił czesne na Akademię Krakowską w wysokości 6 groszy (duża część studentów płaciła 1 grosz). Dodał, że swoje studia zakończył on tytułem magistra sztuk wyzwolonych, co w tamtym czasie udawało się zaledwie co dziesiątemu żakowi. Prelegent zaprezentował również kserokopię manuskryptu, który odręcznie przepisywał św. Jan Kanty. Przy tej okazji stwierdził, że analiza tego typu prac, pozwala współczesnym uczonym zaznajomić się z indywidualnym charakterem pisma kopisty, jego komentarzami zapisanymi na marginesach oraz z czasem, który musiał on poświęcić na odwzorowanie całego tekstu. Chwilę później kapłan zauważył, że decyzje św. Jana z Kęt, takie jak promowanie swoich uczniów, czy rezygnacja z dającego sowite uposażenie olkuskiego probostwa, dają nam podstawy do twierdzenia, że ważniejsza dla niego była jakość posługi niż prestiż i trzos.

Wykład „Uroczystości jubileuszowe ku czci św. Jana z Kęt” dr. Andrzeja Małysa był z kolei próbą odtworzenia minionych wydarzeń poświęconych osobie kęckiego Profesora. Prelegent skupił się w nim na XIX i XX-wiecznych odsłonach rocznicowych obchodów kultu św. Jana: wspomnienia 100-lecia kanonizacji, 500-lecia urodzin, 500-lecia śmierci, 600-lecia urodzin. – Bez wątpienia tym największym jubileuszem był jubileusz 500-lecia urodzin obchodzony w 1890 r. Pojawił się na nim ówczesny metropolita krakowski i prezydent Krakowa – zaznaczył Małysa.

Na zakończenie konferencji wykład „W blasku świętości – św. Jan Kanty w sztuce okresu staropolskiego” wygłosił ks. dr Szymon Tracz. Za wizualizację warstwy tekstowej posłużył mu miedzioryt G. Vasiego przedstawiający kanonizację Jana z Kęt i dwóch innych osób. Nawiązując do niego, zwrócił uwagę, że najczęściej postać kęczanina była przedstawiona w postawie klęczącej przed ołtarzem lub w na poły legendarnej scenie z rozbitym dzbanem bądź otwartą księgą.

2017-10-18 14:08

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Olkusz: kard. Dziwisz przewodniczył uroczystościom 250. rocznicy kanonizacji św. Jana z Kęt

[ TEMATY ]

kard. Stanisław Dziwisz

św. Jan z Kęt

ks. Paweł Kummer

Modlitwa, nauka i dzieła miłosierdzia – to główne cechy, które według kard. Stanisława Dziwisza charakteryzują św. Jana z Kęt, którego 250. rocznica kanonizacji przypada w tym roku. Hierarcha przewodniczył głównym obchodom jubileuszu w bazylice św. Andrzeja Apostoła w Olkuszu, gdzie święty profesor przez krótki czas był proboszczem.

Kard. Dziwisz rozpoczął homilię od osobistego wspomnienia nawiedzenia olkuskiej bazyliki z okazji dwustulecia kanonizacji św. Jana z Kęt. Na obchody te przybył do Olkusza kard. Karol Wojtyła.
CZYTAJ DALEJ

Jako duchowny prowadził życie umartwione. Bł. biskup Bogumił-Piotr

[ TEMATY ]

patron dnia

pl.wikipedia.org

Bogumił z Dobrowa, Bogumił-Piotr

Bogumił z Dobrowa, Bogumił-Piotr

Bogumił urodził się ok. 1135 r. w Koźminie (Wielkopolska). Pochodził ze znakomitego rodu Leszczyców. Wstąpił do klasztoru cystersów.

Od 1185 r. przebywał jako opat w klasztorze w Koprzywnicy. Był człowiekiem mądrym, uczynnym, odważnym i pragnącym świętości. Jako duchowny prowadził życie umartwione. Pielęgnował nabożeństwo do Niepokalanej i Najczystszej Matki Boga, w ten sposób walcząc z namiętnościami i próżnością. Był wielkim czcicielem Najświętszego Sakramentu. Przed każdą Mszą św. leżał krzyżem i przygotowywał się kilka godzin, modląc się i rozważając tę tajemnicę. Rok później został mianowany biskupem w Poznaniu.
CZYTAJ DALEJ

Z pamiętnika pielgrzyma - dzień 4

2025-06-10 18:35

ks. Łukasz Romańczuk

Wczoraj zapomniałem powiedzieć o jednym ze świętych, który towarzyszył nam przez cala drogę. Gdy rozpoczynaliśmy wędrówkę z Sutri na placu była figura tego świętego. Podobnie w kościele, w którym sprawowaliśmy Mszę świętą tak żeby jego obraz i figura. Święty ten jest bardzo charakterystyczny ponieważ obok jego nóg jest świnia. Patrząc oddali na tę figurę myślałem że to Święty Roch a zwierzę pod jego stopami to pies. Przyjrzałem się jednak bliżej okazało się że jest to prosiaczek.

A wspomnianym świętym jest święty Antoni Opat, znany także jako Pustelnik. Swoje wspomnienie liturgiczne ma 17 stycznia a dlatego jest ukazywany z prosiaczkiem ponieważ według pewnej historii, gdy podróżował drogą morską pewna locha przyniosła do niego chory prosię, on uczynił na nim znak krzyża. Prosię wyzdrowiało. Co ciekawe dzisiejszy dzień, także jest z prosiakiem w tle. A związany jest on z sanktuarium, które mijaliśmy po drodze. Santuario Madonna della Sorbo. Swoje początki sakralne to miejsce ma w 1427 roku, kiedy to papież Marcin V przekazał to miejsce karmelitom. Według miejscowych opowieści krąży historia o objawieniu Matki Bożej i dlatego jest w tym miejscu kult maryjny Historia opowiada o człowieku z jedną ręką, który pasł świnie w dolinie Sorbo. Pewnego dnia, szukając jednej z zabłąkanych świń, znalazł ją w pobliżu jarzębiny, gdzie ukazała mu się Madonna. Maryja sprawiła, że ręka młodzieńca odrosła i powiedziała do niego: „Idź do wsi i przekonaj ich, aby zbudowali sanktuarium na tym wzgórzu. Każdy, kto przyjdzie tu w procesji, otrzyma moją łaskę. Jeśli ci nie uwierzą, pokaż im swoją rękę”. Nie znając tej historii, mogę powiedzieć, że Via Francigena pomaga, aby tę prośbę zrealizować. Do sanktuarium prowadzi 14 krzyży, na których znajdują się tabliczki z numerami stacji. Pierwszy krzyż czyli pierwsza stacja jest już około 3,5 km od sanktuarium. To idealny dystans, aby między poszczególnymi stacjami rozważać te ważne wydarzenia, związane z misterium naszego zbawienia. Idąc między stacjami była idealna przestrzeń, aby te 14 stacji odnieść do życia swojego oraz wydarzeń, które dzieją się obecnie w Kościele, świecie, czy też w sposób szczególny mnie dotykają. Takie myśli wypływające z serca i wlewające nadzieję. Żałuję tylko, że nie udało mi się ich nagrać, bo chętnie bym do nich jeszcze wrócił, a pamięć niestety bywa ulotna.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję