Reklama

Prymas, który pamiętał nawet o gwoździach

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dwa razy władza ludowa „utrącała” jego kandydaturę: raz na biskupstwo poznańskie, drugi raz na biskupstwo wrocławskie. Dopiero w 1979 r. papież Jan Paweł II podjął autonomiczną decyzję i – na życzenie prymasa Stefana Wyszyńskiego, bez konsultacji z rządem PRL – mianował ks. Józefa Glempa biskupem warmińskim, a po dwóch latach wyniósł go do godności arcybiskupa gnieźnieńsko-warszawskiego, prymasa Polski.

Abp Glemp zadanie miał wyjątkowo trudne: obejmował urząd po wielkim prymasie Wyszyńskim, który już za życia był legendą. Podjął się jednak tego wyzwania bez kompleksów: ani myślał „wchodzić w buty” swego poprzednika.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Kilka miesięcy po objęciu przez niego najwyższej godności w Kościele w Polsce został wprowadzony stan wojenny. Od jego postawy jako głowy Kościoła w dużej mierze zależało, jak rozwinie się sytuacja w kraju: czy pójdzie w kierunku konfrontacji czy spokoju społecznego, przy jednoczesnym łagodzeniu restrykcji ze strony władz.

Nie przez wszystkich był rozumiany, także jeśli chodzi o duchownych.

Płacił cenę za bezwzględną wierność linii arcybiskupów warszawskich: Felińskiego i Wyszyńskiego, którą wyrażało hasło: ani jednej kropli polskiej krwi. Ale tak jak tamci na pewno powiedziałby władzy: „Non possumus!”, gdyby zaszła taka potrzeba.

Reklama

Bo przecież był człowiekiem niezłomnym, co – już w wolnej Polsce – potwierdziły wydatnie akta ks. Józefa Glempa ocalałe w IPN. Figurant „Glon” był wybitnie odporny na prowokacje i propozycje UB i nieustannie podkreślał, że może się spotykać z jego funkcjonariuszami tylko w miejscu pracy. Założone podsłuchy w telefonach czterech kobiet, które utrzymywały kontakt z sekretariatem Prymasa Polski, gdzie ks. Glemp pracował, nie dały ubekom najmniejszych podstaw do „haka” na niego.

Prymas Glemp był człowiekiem wielkiej klasy. Pamiętam, jak w listopadzie 1982 r. wezwał aktorów do przerwania bojkotu w telewizji. Był to czas stanu wojennego, kiedy większość środowiska aktorskiego postanowiła nie kolaborować z reżimowymi mediami. Wtedy to najwybitniejszych polskich aktorów nie widziało się w telewizji, ale oglądało w kościołach.

Byłem świadkiem tego wystąpienia Księdza Prymasa i widziałem grymas na twarzy u niejednego artysty. Apel natychmiast rozniósł się po Polsce i nie przysporzył abp. Glempowi społecznego uznania. Nikt jednak nie wiedział o tym, że Prymas skierował ten apel po konsultacjach z aktorską starszyzną. I całą odpowiedzialność oraz konsekwencje tego kroku wziął na siebie. Cierpiał, ale się nie skarżył i nie usprawiedliwiał.

Dowodem wielkiej klasy prymasa Józefa Glempa i jego dynamicznej działalności pasterskiej jest obszerna, blisko 500-stronicowa publikacja. W związku z piątą rocznicą śmierci „ostatniego takiego Prymasa” Wydawnictwo Archikonfraterni Literackiej poświęciło cały trzeci tom swojej serii „Sentire cum Ecclessia” jego postaci. Tytuł księgi: „Kardynał Józef Glemp. Protektor główny Archikonfraterni Literackiej” jest mylący, publikacja ukazuje bowiem niezmiernie szeroki wachlarz aktywności Prymasa, a piszą o nim nie tylko członkowie tego bractwa, ale także duchowni, politycy, historycy, dziennikarze, ludzie kultury.

Reklama

W części dokumentacyjnej zwraca uwagę zapis benedyktyńskiej pracy redaktora tomu ks. prof. Józefa Mandziuka, który porwał się – z powodzeniem – na sporządzenie bibliografii prac kard. Glempa, obejmującej jego książki, artykuły, wywiady i – przede wszystkim – homilie. Spis liczy 1818 pozycji.

Najatrakcyjniejszą częścią księgi są wspomnienia, często prezentujące nieznane fakty.

Dzisiaj, z perspektywy lat, lepiej widać jego mądrość i przenikliwość. Oto przykład. W 1988 r. kard. Glemp uczestniczył w Moskwie w obchodach 1000-lecia chrztu Rusi. Z tej okazji spotkał się z min. Konstantinem Charczewem, odpowiedzialnym za politykę wyznaniową w Związku Sowieckim. Wykorzystując klimat Gorbaczowowskiej pierestrojki, przekonał radzieckiego dygnitarza, że w Katyniu powinien stanąć krzyż. Zaraz po powrocie do Polski, w obawie, aby decyzja nie została cofnięta, Prymas powołał zespół do realizacji przedsięwzięcia. Star, który wyruszył z krzyżem z Warszawy do Katynia, zaopatrzony był w pół tony cementu, pół tony żwiru, pół tony piasku, narzędzia i gwoździe. Żeby na miejscu się nie okazało, że czegoś brakuje i nie można zdobyć.

A krzyż w Katyniu stoi do dziś.

Grzegorz Polak, dziennikarz katolicki, działacz ekumeniczny, popularyzator nauczania papieskiego, członek zespołu scenariuszowego Muzeum Jana Pawła II i Prymasa Wyszyńskiego, laureat Nagrody TOTUS (2007)

2018-01-31 10:17

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Watykan: w czasie konklawe nie będzie sygnału dla telefonów komórkowych

2025-05-05 22:26

[ TEMATY ]

konklawe

Agata Kowalska

„7 maja od godziny 15. 00 wszystkie urządzenia przekazujące sygnał telekomunikacyjny dla telefonów komórkowych, znajdujące się na terytorium Państwa Watykańskiego, z wyjątkiem obszaru Castel Gandolfo, zostaną wyłączone” - poinformował Gubernatorat Państwa Watykańskiego.

W rozporządzeniu powołano się na przepisy prawne i bezpieczeństwa dotyczące wyborów Papieża. „Sygnał zostanie przywrócony po ogłoszeniu wyboru Ojca Świętego, wygłoszonym z centralnej loggii Bazyliki św. Piotra w Watykanie, z największą szybkością, na jaką pozwalają technologie operatorów komórkowych” - czytamy w e-mailu wysłanym do wszystkich pracowników Watykanu.
CZYTAJ DALEJ

Godziwa praca dla wszystkich - apel trzech ostatnich papieży

2025-05-05 20:46

[ TEMATY ]

papież

Adobe.Stock

W intencjach modlitewnych na maj 2025 r. Franciszek zachęcał do modlitwy o godziwe warunki pracy dla wszystkich. W związku z jego śmiercią, intencja została przedstawiona w perspektywie apelu trzech ostatnich papieży.

W przygotowanych intencjach modlitewnych na rok 2025 Papież Franciszek zaprosił, aby w maju modlić się o godziwe warunki pracy.
CZYTAJ DALEJ

"Carlo Acutis. Plan na życie" – nowy film w kinach już za miesiąc!

2025-05-06 08:49

[ TEMATY ]

bł. Carlo Acutis

RafaelKino/Mat.prasowy

Już za miesiąc na wielkim ekranie – poruszająca historia młodego chłopaka, który zmienił życie tysięcy ludzi. Premiera filmu „Carlo Acutis. Plan na życie” już 6 czerwca 2025 roku w kinach w całej Polsce.

To już drugi film o niezwykłym nastolatku, dystrybuowany przez Rafael Film. Pierwszy – Niebo nie może czekać. Historia Carla Acutisa – dostępny jest online na platformie RafaelKino. Teraz czas na kolejną, poruszającą opowieść. Premiera filmu „Carlo Acutis. Plan na życie” już 6 czerwca 2025 roku w kinach w całej Polsce.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję