Reklama

Kościół

Żydowskie dziecko i „Niedziela”

Niedziela Ogólnopolska 11/2018, str. 13

[ TEMATY ]

świadectwo

Żydzi

http://caminalma.blogspot.com/2010_10_17_archive.html

Arturo Dreifinger, ocalony z Holokaustu, z córką Reginą

Arturo Dreifinger, ocalony z Holokaustu, z córką Reginą

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Był jednym z ocalonych z Holokaustu. W redakcji „Niedzieli” mogliśmy spotkać się z nim osobiście. Arturo Dreifinger, który po wojnie zamieszkał w Argentynie, w 2006 r. przyjechał do Polski i odwiedził redakcję „Niedzieli”. Spotkał się z ówczesnym redaktorem naczelnym ks. inf. Ireneuszem Skubisiem i opowiedział swoją wojenną historię – albo raczej to, co zostało w pamięci małego dziecka, którym wówczas był.

Arturo Dreifinger urodził się w 1938 r. we Lwowie, w rodzinie żydowskiej. W 1941 r., gdy miasto zajęli Niemcy, miał zaledwie trzy lata. Nie mógł pamiętać, kiedy i dokąd uciekła z nim matka z okupowanego miasta. Kiedy był starszy i pytał rodziców o tamte czasy, nie chcieli wracać wspomnieniami do wojny.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wśród oderwanych obrazów jego pamięci były też Warszawa, powstanie i piwnica, gdzie się ukrywali. Bardzo wyraźnie pamiętał dzień, kiedy Niemcy znaleźli kryjówkę i zarządzili egzekucję. Wtedy został rozdzielony z matką. Sześciolatek trafił do podwarszawskich Włoch. Błąkał się po ulicach, od przygodnych osób dostawał jedzenie. Wiedział, że na pytanie o nazwisko ma odpowiadać: Tadeusz Stenawka. Kolejne etapy jego tułaczki to Pruszków i Częstochowa.

Reklama

Kiedy po latach przybył do redakcji „Niedzieli”, miał 68 lat. Mówił, że szczególnie zależy mu na tym, by dowiedzieć się więcej o księdzu, który jesienią i zimą 1944/1945 r. opiekował się nim w Częstochowie. Z wcześniejszych kontaktów, z korespondencji wiedział już, że ksiądz nazywał się Antoni Marchewka.

W tym punkcie historia Artura Dreifingera spotyka się z historią „Niedzieli”. Ks. Marchewka w styczniu 1945 r. został przez bp. Teodora Kubinę powołany na redaktora naczelnego „Niedzieli”, która po okupacyjnej przerwie miała być reaktywowana. Dokładnie nie wiadomo, jak długo ks. Marchewka opiekował się Arturem. Ocalony z Holokaustu pamiętał, że w pobliżu pracowała pewna pani, która jednak niewiele do niego mówiła. Zresztą wszyscy wtedy mówili niewiele – bali się. Owa pani także opiekowała się chłopcem. Kiedy przychodził ksiądz, wychodziła, a kiedy go nie było, ona czuwała nad dzieckiem. Jak wynika z opowiadania pana Artura – mogła to być Zofia Kossak-Szczucka, która współpracowała w tym czasie z ks. Marchewką. Nie wiadomo, kiedy duchowny zawiózł żydowskiego chłopca do Krakowa. Tam umieścił go w sierocińcu, w którym przebywały wojenne sieroty i dzieci, które zostały oderwane od rodziców. Zapewne przypuszczał, że jeżeli ktoś z rodziny chłopca przeżył, będzie go szukał przede wszystkim w takim miejscu. Nie pomylił się. Matka odnalazła syna w sierocińcu i pojechała z nim do Pragi, gdzie spotkali się z ojcem Artura, a następnie już razem wyjechali do krewnych do Argentyny.

Opowiedziana przez Artura Dreifingera historia jego ocalenia zawarta jest w zamieszczonym na stronach 14-15 wywiadzie, którego udzielił on wówczas ks. Skubisiowi. W czasie rozmowy był bardzo wzruszony faktem, że udało mu się odnaleźć ślady swojego dzieciństwa. Musiało to być dla niego bardzo ważne, bo po powrocie do Argentyny jego wspomnienia spisane przez Mercedes Fernández zostały wydane w książce pt. „El nino roto”. Na okładce znajduje się informacja, że książka jest oparta na prawdziwej historii Artura Dreifingera.

Na facebookowym profilu córki pana Artura – Reginy znajdujemy kilka jego zdjęć. Niewiele się zmienił od czasu wizyty w „Niedzieli”. Jest też wpis informujący o jego chorobie, a następnie o śmierci na początku 2017 r. Wpis kondolencyjny Alexa Dreifingera, nawiązujący do wojennej historii pana Artura, brzmi tak: „My dear brother Arturo have mercy and may you Rest In Peace. You were a broken child but a light on your family”. W tłumaczeniu znaczy to: Mój drogi bracie Arturo, miej łaskę i spoczywaj w pokoju. Byłeś „złamanym” dzieckiem, ale światłem swojej rodziny.

2018-03-14 11:03

Oceń: +3 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Światowe Dni Młodzieży w Panamie

Niedziela szczecińsko-kamieńska 9/2019, str. VI

[ TEMATY ]

świadectwo

ŚDM w Panamie

Archiwum uczestników

14 stycznia 2019 r. wraz z grupą młodzieży archidiecezji szczecińskokamieńskiej, ks. Mariuszem Wencławkiem SDB, ks. Marcinem Szczodrym i s. Bożeną Salij FMA wyruszyliśmy w podróż na Światowe Dni Młodzieży do Panamy. Odbywały się one pod hasłem: ,,Oto ja, służebnica Pańska, niech mi się stanie według Twego słowa”

Światowe Dni Młodzieży w Panamie poprzedzone były dniami w diecezjach. Udaliśmy się zatem do Chitré, do parafii św. Teresy od Jezusa, by duchowo przygotować się do tak wielkiego wydarzenia, jakim było spotkanie z papieżem Franciszkiem. Po przyjeździe zostaliśmy mile powitani brawami, okrzykami i śpiewem przez tamtejszych gospodarzy, którzy zaprosili nas na nocleg do swoich domów i dbali o nas, by niczego nam nie brakowało. W programie były codzienne Msze św., adoracja Najświętszego Sakramentu, poranne animacje wraz ze śpiewem, tańcami i słowem Bożym, Różaniec św., wspólne przejście na stadion, gdzie odbyły się zajęcia rekreacyjne, m.in. gra w piłkę nożną, a także nauka tańców. Wieczorami odbywały się przedstawienia, wieczory narodowe, dzięki którym poznawaliśmy kulturę innych krajów. Również i Polska zaprezentowała swój taniec, jakim był polonez.
CZYTAJ DALEJ

Dzisiejsza Ewangelia mówi o cudzie rozmnożenia chleba

2025-04-10 10:09

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Giovanni Lanfranco Cudowne rozmnożenie chleba i ryb

Rozważania do Ewangelii J 6, 1-15.

Piątek, 2 maja. Wspomnienie św. Atanazego, biskupa i doktora Kościoła
CZYTAJ DALEJ

Prezydent o polskiej fladze: to na nią patrzymy ze wzruszeniem, to z niej jesteśmy dumni

To na nią patrzymy ze wzruszeniem, to z niej jesteśmy dumni – mówił prezydent o polskiej fladze podczas uroczystości w Belwederze. Dziękował przy tym mieszkającym za granicą Polakom za to, że pamiętają o biało-czerwonych barwach i przekazują dalej polską kulturę.

W piątek, 2 maja, obchodzony jest Dzień Flagi Rzeczypospolitej Polskiej oraz Dzień Polonii i Polaków poza granicami kraju. Prezydent Andrzej Duda wraz z małżonką Agatą Kornhauser - Dudą uczcili obie te daty podczas uroczystości na dziedzińcu przed Belwederem. W jej trakcie prezydent wręczył odznaczenia państwowe działaczom polonijnym, akty nadania obywatelstwa polskiego oraz flagi państwowe organizacjom zasłużonym w działalności społecznej, kulturalnej i gospodarczej w kraju i za granicą.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję