Reklama

Niedziela Częstochowska

Na strażaków zawsze można liczyć

Spośród instytucji publicznych najbardziej ufamy straży pożarnej – zaufanie do niej deklaruje 94 proc. Polaków. O zadaniach i sukcesach strazy pożarnej w regionie czestochowskim z st. kpt. Kamilem Dzwonnikiem rozmawia Jolanta Marszałek

Niedziela częstochowska 11/2018, str. VI

[ TEMATY ]

straż pożarna

Archiwum PSP Częstochowa

Ćwiczenia strażackie na terenie parafii archikatedralnej pw. Świętej Rodziny w Częstochowie

Ćwiczenia strażackie na terenie parafii archikatedralnej pw. Świętej Rodziny w Częstochowie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jolanta Marszałek: – W ubiegłym roku strażacy z terenu miasta i powiatu częstochowskiego interweniowali 7416 razy. To o 25,4% więcej niż rok wcześniej. Skąd tak rekordowy wzrost?

Reklama

Kamil Dzwonnik: – Tak dużej liczby interwencji jak w roku 2017 nie odnotowaliśmy, odkąd istnieje nasza częstochowska komenda. W tej liczbie kryją się pożary, miejscowe zagrożenia i fałszywe alarmy. Niespełna 24% interwencji stanowiły pożary, tj. 1730 zdarzeń. Blisko 70% naszych działań, tj. 5104 zdarzenia, to miejscowe zagrożenia, czyli wszystko to, co nie jest pożarem, a jednak stanowi zagrożenie dla życia, zdrowia bądź środowiska. Najprościej mówiąc, każda sytuacja, w której potrzebna jest pomoc drugiej osobie. Są to m.in. takie sytuacje, jak: wypadki komunikacyjne, powalone przez wiatr drzewa czy podtopienia. W ub. roku wzrost interwencji spowodowany był przede wszystkim przez przyrodę. Najczęstszą przyczyną powstawania miejscowych zagrożeń w roku 2017 były silne wiatry, które spowodowały aż 1272 zdarzenia. W kwietniu 2017 r. mieliśmy do czynienia z nagłym atakiem zimy, czego konsekwencją były połamane drzewa oraz zerwane linie energetyczne.
Zakres zadań realizowanych przez straże pożarne zmienił się istotnie na przestrzeni lat. Dawniej straż pożarna – jak sama nazwa wskazuje – kojarzona była prawie wyłącznie z pożarami. Dodatkowe działania stanowiły znacznie mniejszy procent. Przykładowo z początkiem lat dwutysięcznych liczba interwencji w rejonie częstochowskiej komendy oscylowała w okolicy 3 tys. (z czego pożary stanowiły około 50%), teraz mamy ich ponad 7 tys. Zakres zadań i obowiązków, które spadają na straż pożarną, zwiększa się, wzywani jesteśmy do akcji, przy których niezbędna jest specjalistyczna wiedza i nowoczesny sprzęt. Sytuacja ta wymaga od strażaków ciągłego szkolenia i pogłębiania wiedzy, co wiąże się z koniecznością stałego rozwoju.

– Czy to znaczy, że w każdej trudnej sytuacji, np. gdy kot wejdzie na drzewo i nie umie zejść, można się zwrócić do strażaków o pomoc?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– W różnych sytuacjach przychodzi nam działać, zdarzają się też nietypowe.

– Czy strażacy np. mogą usunąć gniazdo os z prywatnej posesji?


– Nie zawsze. Przypadki, w których strażacy są zobowiązani interweniować, ściśle określają „zasady postępowania podczas interwencji prowadzonych w związku ze zgłoszeniem wystąpienia zagrożeń od rojów lub gniazd owadów błonkoskrzydłych”.
Zazwyczaj zarządca budynku zobowiązany jest usunąć gniazdo we własnym zakresie, najlepiej wzywając specjalistyczną firmę zajmujących się usuwaniem takich zagrożeń, ale oczywiście są też sytuacje, w których pomagamy. Jeśli ktoś potrzebuje pomocy, to niech dzwoni na numer 998 bądź 112. Jeżeli uznamy, że zgłoszenie nie leży w kompetencjach straży, to przekierujemy je do odpowiedniej służby lub wytłumaczymy, co w danej sytuacji można zrobić.

– Jak jest tak dużo zadań, to i ludzi do ich wykonania też nie powinno brakować? Jak wygląda struktura straży pożarnej w mieście i powiecie częstochowskim?

Reklama

– W ponad 7 tys. interwencji mających miejsce w ubiegłym roku udział brały zarówno jednostki państwowej straży pożarnej, jak i jednostki ochotniczych straży pożarnych. W odniesieniu do sił PSP rejon operacyjny częstochowskiej komendy zabezpieczają 4 jednostki ratowniczo-gaśnicze, tj. JRG nr 1 przy ul. Rejtana, JRG nr 2 zlokalizowana przy komendzie na ul. Sikorskiego, JRG nr 3 przy Strażackiej, JRG nr 4 z siedzibą w Koniecpolu. Ponadto wspomaga nas jednostka ratowniczo-gaśnicza Centralnej Szkoły PSP w Częstochowie. Natomiast Ochotnicze Straże Pożarne na terenie miasta Częstochowy i powiatu częstochowskiego to aż 126 jednostek, z czego 39 jednostek włączonych do krajowego systemu ratowniczo-gaśniczego. Pomoc druhów OSP jest nieoceniona. Przy tak dużym obszarze chronionym trudno byłoby sobie bez nich poradzić. Nasza stała współpraca jest nieodzowna. Niejednokrotnie mamy do czynienia ze zdarzeniami, przy których jednocześnie działa kilkadziesiąt osób.

– Straż pożarna prowadzi też działania prewencyjne...

– Tak, i to zakrojone na szeroką skalę. Obecnie trwa kampania „Czad i ogień – obudź czujność”. Każdego roku w Polsce z powodu zatrucia tlenkiem węgla, potocznie zwanego czadem, umiera kilkadziesiąt osób, a ponad dwa tysiące ulega podtruciu. W okresie jesienno-zimowym, w domach, w których urządzenia grzewcze oraz przewody kominowe i wentylacyjne są wadliwe lub źle użytkowane, wzrasta ryzyko śmiertelnego zatrucia czadem, który nazywany jest także cichym zabójcą, ponieważ jest niewidoczny oraz nie ma smaku ani zapachu. Dla własnego bezpieczeństwa rekomendujemy zabezpieczenie mieszkań czujkami wykrywającymi tlenek węgla. Niewiele kosztują, a mogą uratować życie. W ramach tej kampanii staramy się docierać do jak najszerszej grupy ludzi poprzez media, strony internetowe, plakaty, ulotki i bezpośrednie spotkania z ludźmi, np. uczniami w szkołach, osobami starszymi, w tym na uniwersytetach III wieku, spotkaniach z mieszkańcami poszczególnych dzielnic.

– Wczesną wiosną prawdziwą plagą w Polsce jest wypalanie traw.


– Wypalanie traw stanowi poważne zagrożenie pożarowe, gdyż ogień z podpalonych, suchych traw łatwo przenosi się na lasy, torfowiska, a następnie na gospodarstwa domowe, powodując ogromne straty materialne oraz nierzadko odbierając ludziom życie. Niestety, nie możemy mówić o znaczących postępach w tym zakresie. Trudno przebić się do ludzkiej świadomości. Proceder ten od wielu lat pozostaje na podobnym poziomie. Pozornie nieraz te wskaźniki maleją, ale bardziej jest to związane z pogodą.
Ponadto przez cały rok prowadzimy szereg działań prewencyjnych, w tym działania w ramach kampanii społecznej „Kręci mnie bezpieczeństwo” zorganizowanej pod patronatem Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji. Głównym celem akcji jest zwrócenie uwagi młodych ludzi na kwestie związane z bezpieczeństwem.

2018-03-14 11:06

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Turki 2014

„Turki”, tak popularnie nazywa się straże grobowe z Wielkiego Tygodnia, prezentowały się w najróżniejszych mundurach i strojach. Podkarpacka Parada Straży Wielkanocnych odbyła się już po raz 22, natomiast w skali ogólnopolskiej był to już 11 zlot. „Turki” są także sporym wydarzeniem logistycznym.
CZYTAJ DALEJ

Nawet kiedy człowiek zapomina o Bogu, to jednak Bóg nie zapomina o człowieku

2025-05-01 16:30

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Karol Porwich/Niedziela

Nawet kiedy człowiek zapomina o Bogu, kiedy myśli, że Go nie ma lub że umarł, to jednak Bóg nie zapomina o człowieku. Czyż może niewiasta zapomnieć o swym niemowlęciu, ta, która kocha syna swego łona? A nawet, gdyby ona zapomniała, Ja nie zapomnę o tobie. Oto wyryłem cię na obu dłoniach, twe mury są ustawicznie przede Mną (Iz 49, 15-16) – powie Bóg.

Jezus znowu ukazał się nad Jeziorem Tyberiadzkim. A ukazał się w ten sposób: Byli razem Szymon Piotr, Tomasz, zwany Didymos, Natanael z Kany Galilejskiej, synowie Zebedeusza oraz dwaj inni z Jego uczniów. Szymon Piotr powiedział do nich: «Idę łowić ryby». Odpowiedzieli mu: «Idziemy i my z tobą». Wyszli więc i wsiedli do łodzi, ale tej nocy nic nie ułowili. A gdy ranek zaświtał, Jezus stanął na brzegu. Jednakże uczniowie nie wiedzieli, że to był Jezus. A Jezus rzekł do nich: «Dzieci, macie coś do jedzenia?» Odpowiedzieli Mu: «Nie». On rzekł do nich: «Zarzućcie sieć po prawej stronie łodzi, a znajdziecie». Zarzucili więc i z powodu mnóstwa ryb nie mogli jej wyciągnąć. Powiedział więc do Piotra ów uczeń, którego Jezus miłował: «To jest Pan!» Szymon Piotr, usłyszawszy, że to jest Pan, przywdział na siebie wierzchnią szatę – był bowiem prawie nagi – i rzucił się wpław do jeziora. Pozostali uczniowie przypłynęli łódką, ciągnąc za sobą sieć z rybami. Od brzegu bowiem nie było daleko – tylko około dwustu łokci. A kiedy zeszli na ląd, ujrzeli rozłożone ognisko, a na nim ułożoną rybę oraz chleb. Rzekł do nich Jezus: «Przynieście jeszcze ryb, które teraz złowiliście». Poszedł Szymon Piotr i wyciągnął na brzeg sieć pełną wielkich ryb w liczbie stu pięćdziesięciu trzech. A pomimo tak wielkiej ilości sieć nie rozerwała się. Rzekł do nich Jezus: «Chodźcie, posilcie się!» Żaden z uczniów nie odważył się zadać Mu pytania: «Kto Ty jesteś?», bo wiedzieli, że to jest Pan. A Jezus przyszedł, wziął chleb i podał im – podobnie i rybę. To już trzeci raz Jezus ukazał się uczniom od chwili, gdy zmartwychwstał. A gdy spożyli śniadanie, rzekł Jezus do Szymona Piotra: «Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie więcej aniżeli ci?» Odpowiedział Mu: «Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego: «Paś baranki moje». I znowu, po raz drugi, powiedział do niego: «Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie?» Odparł Mu: «Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego: «Paś owce moje». Powiedział mu po raz trzeci: «Szymonie, synu Jana, czy kochasz Mnie?» Zasmucił się Piotr, że mu po raz trzeci powiedział: «Czy kochasz Mnie?» I rzekł do Niego: «Panie, Ty wszystko wiesz, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego Jezus: «Paś owce moje. Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci: Gdy byłeś młodszy, opasywałeś się sam i chodziłeś, gdzie chciałeś. Ale gdy się zestarzejesz, wyciągniesz ręce swoje, a inny cię opasze i poprowadzi, dokąd nie chcesz». To powiedział, aby zaznaczyć, jaką śmiercią uwielbi Boga. A wypowiedziawszy to, rzekł do niego: «Pójdź za Mną!»
CZYTAJ DALEJ

Droga z synem

2025-05-02 12:04

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

Ponad 160 mężczyzn pielgrzymowało z Janowa Lubelskiego do Kocudzy w V Pielgrzymce Mężczyzn do św. Józefa. Główną intencję była modlitwa za rodzinę.

- Pielgrzymka mężczyzn na św. Józefa do Kocudzy na stałe wpisała się w nasz kalendarz duszpasterski i pielgrzymkowy. Tym razem chcieliśmy zainspirować wspólnym pielgrzymowaniem młodych mężczyzn i chłopców. Dlatego pomysł na hasło „Droga z synem”. Święty Józef bardzo często wędrował z rodziną i Jezusem więc na opierając się na tym wzorze postanowiliśmy, aby ojcowie zaprosili i zabrali na wspólne pielgrzymowanie synów. Spotkało się to z bardzo dużym odzewem i wielu ojców pielgrzymowało wraz synami. Myślę, że był to wspaniały czas który mogli ofiarować sobie nawzajem na modlitwę i rozmowę – podkreślił ks. Tomasz Lis, przewodnik pielgrzymki.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję