Reklama

Niedziela Częstochowska

Przełamywać się wiarą

Dziewięciu diakonów Wyższego Seminarium Duchownego w Częstochowie – Mariusz Bednarek, Rafał Białas, Wojciech Biś, Kamil Cieśla, Bartosz Kasprzak, Kamil Kidawski, Damian Magiera, Adam Młynarczyk, Rafał Środa – przebywa obecnie na praktykach duszpasterskich w parafiach naszej archidiecezji. Te trwające od 18 lutego do 6 maja praktyki to ostatni krok po sześciu latach przygotowań do przyjęcia święceń kapłańskich, które będą miały miejsce 19 maja

Niedziela częstochowska 16/2018, str. III

[ TEMATY ]

powołanie

Bożena Sztajner/Niedziela

Diakoni przed budynkiem Wyższego Seminarium Duchownego w Częstochowie

Diakoni przed budynkiem Wyższego Seminarium Duchownego w Częstochowie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

DK Mariusz Bednarek:

Moje praktyki duszpasterskie odbywałem w parafii w Poczesnej. Mając za sobą doświadczenie parafii miejskiej, z wielkim entuzjazmem podszedłem do tego, że będę miał możliwość pracy na parafii w mniejszej miejscowości. Początki, jak zawsze, są trudne – pierwsze dokumenty kancelaryjne, pierwsza katecheza przedchrzcielna, pierwsze prowadzone przeze mnie nabożeństwa. Było trochę stresu, ale dzięki życzliwości i serdeczności proboszcza i wikariusza wszystko poszło gładko. Z biegiem czasu zacząłem poznawać parafian i od każdego z nich doświadczyłem życzliwego przyjęcia i uśmiechu. Praktyki były wspaniałym czasem, pozwalającym na zapoznanie się ze specyfiką pracy duszpasterskiej na parafii oraz utwierdziły mnie w przekonaniu, że droga, którą kroczę, jest tą, na którą Bóg mnie powołał.

Dk Wojciech Biś:

Reklama

Czas spędzony na praktykach w bazylice Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Zawierciu będę bardzo dobrze wspominał. Pan Bóg dał mi pracować w parafii tętniącej życiem, z gorliwymi kapłanami i zaangażowanymi w życie Kościoła parafianami. Doświadczyłem tu wielkiej ludzkiej życzliwości i otwartości. Mnóstwo radości przyniosło mi bycie z młodzieżą, którą tak często mogłem spotkać przy kościele. Najbardziej jestem wdzięczny Bogu za tych wszystkich ludzi, z którymi mogłem tutaj nawiązać relacje. Te spotkania były dla mnie umocnieniem na drodze powołania. Także spełnianie funkcji diakona podczas liturgii dodawało mi siły. To tutaj, w Zawierciu, na nowo doświadczyłem, że Jezus wybrał mnie bez moich zasług i posługuje się mną takim, jakim jestem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Dk Rafał Środa:

Na praktyki do parafii szedłem z nastawieniem, by chwytać całymi garściami z doświadczenia ekipy duszpasterskiej. Myślałem wtedy, że to znakomity czas, aby jak najlepiej przegotować się duchowo i czysto po ludzku do pracy wśród ludzi. Mówią przecież – praktyka czyni mistrza! Nie pomyliłem się. Cel został osiągnięty.

Praca w parafii nie jest łatwa. Wymaga wiele trudu i cierpliwości. Można jednak być pewnym, że tam, gdzie wkłada się serce, tam będą również owoce. Po tym krótkim czasie pobytu na parafii jestem tego pewien, że trzeba być „dla” ludzi i z ludźmi. Trzeba umieć zostawić swoje sprawy, swoje aktywności, swój czas i ofiarować się cały dla innych. Choć czasem ciężko i niejednokrotnie ma się wrażenie, że to nie przynosi efektów, to właśnie wtedy ziarno zaczyna kiełkować. Odczułem to zwłaszcza w pracy z osobami ubogimi i bezdomnymi, a także z młodymi ludźmi.

Myślę, że udało się. Choć nie było łatwo przełamać się na ambonie, w salce katechetycznej, w kancelarii. Teraz już wiem, że właśnie o to w tym wszystkim chodziło. Pokonać samego siebie i „przełamywać się” wiarą. Bo przecież praktyka czyni mistrza!

2018-04-18 12:13

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Z Indonezji do Pana Boga

Niedziela Ogólnopolska 19/2019, str. 15

[ TEMATY ]

powołanie

Beata Pieczykura/Niedziela

Pochodzą z Indonezji. Jedna z nich chciała zostać dziennikarką, druga od dziecka marzyła, by być siostrą zakonną. Razem realizują swoje powołanie w Zakonie Najświętszego Zbawiciela św. Brygidy (siostry brygidki). Mieszkają w domu zakonnym w Częstochowie

S. Maria Orsola Amu: – Urodziłam się w zwyczajnej rodzinie, wierzącej. Jest nas trójka rodzeństwa – mam dwóch braci. W okresie młodości nie myślałam, że zostanę brygidką. Po ukończeniu szkoły pytałam się tak wewnętrznie: kim będę? Chciałam zostać dziennikarką, jednak mama mi powiedziała, że to będzie dla mnie zbyt trudne. Blisko naszego domu były zgromadzenia zakonne i poczułam, że muszę zostać siostrą zakonną. Każdego dnia chodziłam na Mszę św. i po Komunii św. prosiłam Pana Boga, aby mi pomógł. Każdego dnia się modliłam. Chodziłam do groty, gdzie była figura Matki Bożej, i pytałam Maryję, co mam robić, bo chcę studiować dziennikarstwo, ale też czuję wewnętrznie, że mam być siostrą zakonną. Potem, w 2007 r., poznałam siostrę brygidkę, która przybyła do naszej parafii z promocją swojego zgromadzenia. Wówczas jeszcze nie wstąpiłam do zgromadzenia, nastąpiło to po Świętach Wielkanocnych w 2012 r. Życie zakonne rozpoczęłam na Bali. Bardzo bliskie jest mi zdanie z Ewangelii: „Każdy, kto dla mego imienia opuści dom, braci lub siostry, ojca lub matkę, dzieci lub pole, stokroć tyle otrzyma i życie wieczne odziedziczy” (Mt 19, 29).
CZYTAJ DALEJ

Dzisiejsza Ewangelia zaprasza do czuwania

2025-04-10 09:58

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Dzisiejsza Ewangelia zaprasza do CZUWANIA. Chodzi bowiem o to, aby nikt z nas nie przegapił swojej „pory”, swojego „czasu”, lecz aby wiedział, kiedy coś szczególnego „dzieje się dla niego albo ze względu na niego”.

E. Gdy nadeszła pora, Jezus zajął miejsce u stołu i apostołowie z Nim. Wtedy rzekł do nich: + Gorąco pragnąłem spożyć tę Paschę z wami, zanim będę cierpiał. Albowiem powiadam wam: Nie będę już jej spożywać, aż się spełni w królestwie Bożym.
CZYTAJ DALEJ

Abp Galbas podczas Mszy w rocznicę katastrofy smoleńskiej: To nie śmierć rozdziela ludzi, ale brak pamięci i brak miłości

2025-04-10 20:43

[ TEMATY ]

Warszawa

Abp Adrian Galbas

rocznica katastrofy

PAP/Radek Pietruszka

“Dziś czujemy się duchowo związani z ofiarami ludobójstwa Katynia i z ofiarami katastrofy lotniczej spod Smoleńska. To nie śmierć rozdziela ludzi, ale brak pamięci i brak miłości” - mówił abp Adrian Galbas, który przewodniczył Mszy o pokój, w rocznicę zbrodni katyńskiej i 15 rocznicę katastrofy smoleńskiej. W liturgii udział wziął prezydent Andrzej Duda z małżonką.

- Dziś czujemy się duchowo związani z ofiarami ludobójstwa Katynia i z ofiarami katastrofy lotniczej spod Smoleńska. To nie śmierć rozdziela ludzi, ale brak pamięci i brak miłości. „W cierpieniu jesteśmy najbardziej sobą, pisał ks. Józef Tischner. Tam się kończy polityka, a zaczyna człowiek.” Byłem parę lat temu na cmentarzu w Katyniu, a potem pojechałem na miejsce lotniczej katastrofy. To było jedno z tych zdarzeń, które wbiły się w moje serce i w moją pamięć w sposób głęboki i niezatarty. Nie chcą stamtąd wyjść - mówił w kazaniu abp Galbas.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję