Reklama

Niedziela Częstochowska

Byłem przybyszem, a przyjęliście Mnie...

Lipiec i sierpień to czas wyjątkowy nie tylko ze względu na odbywające się wtedy wakacje, ale zwłaszcza z uwagi na tysiące niestrudzonych pielgrzymów, którzy zamiast odpoczynku i leżenia na plaży wybierają setki przebytych pieszo kilometrów, aby dotrzeć do tronu Maryi – Królowej Polski.

Niedziela częstochowska 30/2018, str. 4

[ TEMATY ]

pielgrzymka

www.pielgrzymka.kielce.pl

Do Częstochowy już niedaleko

Do Częstochowy już niedaleko

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zmęczeni, ale rozśpiewani – oto polscy pielgrzymi, którzy dla świata są często niezrozumiali, nie jest bowiem zwyczajne wyruszać pieszo na tak długie dystanse, często bez treningów i przygotowania. Podążają rok w rok wytyczonymi trasami w kierunku Częstochowy. Hart ducha, Boża miłość oraz chęć oddania swoich spraw i trudności Jezusowi przez ręce Maryi są w pielgrzymach tak wielkie, że nie potrafią ich zatrzymać przeciwności zewnętrzne, ból czy kontuzje ciała.

Na Jasną Górę przychodzą pielgrzymki z całego kraju. Pątnicy każdego roku, w aurze mocno świecącego letniego słońca, zatrzymują się na postoje i noclegi w parafiach naszej archidiecezji. Bardzo cieszy widoczna gościnność wśród zarówno naszych duchownych, jak i wiernych świeckich, którzy swoim czasem, pożywieniem i miejscem noclegowym służą pielgrzymom na wzór miłosiernego Samarytanina. Dotarliśmy do kilku parafii naszej archidiecezji, aby zobaczyć, jak od środka wyglądają przyjmowanie pielgrzymów i pomaganie im dobrze wypocząć na czas dalszej wędrówki.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Radomsko

Na początek miejscowość znajdująca się na pograniczu naszej archidiecezji, a mianowicie Radomsko, gdzie na terenie parafii pw. Najświętszej Maryi Panny Matki Kościoła każdego roku na nocleg zatrzymują się pielgrzymi z Koluszek, którzy nocują najczęściej u konkretnych parafian już od wielu lat, co zaowocowało bardzo zacieśnionymi relacjami.

Reklama

Pani Marysia, jedna z parafianek, która choć sama ze względów zdrowotnych nie może brać udziału w pielgrzymce, postanowiła wraz z rodziną gościć pielgrzymów z innego miasta. – 15 lat temu stwierdziłam, że będzie mi z tym lżej i będę szczęśliwa, gdy tych strudzonych pielgrzymów będę przyjmować na nocleg u nas w domu. Dzień, w którym ma przyjść pielgrzymka z Koluszek, jest dla nas wielkim świętem i radosnym przeżyciem. Przygotowujemy dom jak na przyjście najważniejszego Gościa, bo tak przecież jest – ci pielgrzymi przynoszą do naszej rodziny Boga i Jego Matkę. Pielgrzymi są bardzo szczęśliwi i wdzięczni – relacjonuje wzruszona parafianka. Olczykowie każdego roku przyjmują cztery panie, które w ramach wdzięczności zanoszą prośby i troski gościnnej rodziny do Matki Bożej.

Rędziny

Podążając dalej starą trasą w kierunku Częstochowy, którą przechodzi niezliczona liczba pielgrzymek, docieramy do Rędzin, gdzie w parafii pw. św. Otylii na postój zatrzymuje się ok. dwudziestu z nich, a nocują dwie – łowicka oraz pielgrzymka z Woli Krzysztoporskiej. Jak informuje nas proboszcz ks. Paweł Kłos, pielgrzymi nocują zarówno u parafian, jak i w namiotach. Ciekawostką jest, że część z nich wybiera na nocleg także salę gimnastyczną pobliskiej szkoły, gdzie parafia wraz z gronem pedagogicznym przygotowują miejsce do spania. Najbardziej charakterystyczną grupą nocującą w Rędzinach jest Łowicka Piesza Pielgrzymka Młodzieżowa, bardzo barwna i rozśpiewana. Pątnicy każdego roku wspólnie spędzają czas w parafialnym kościele na Apelu Jasnogórskim oraz radosnym uwielbieniu Boga.

Mstów

Reklama

Mstów to miejscowość oddalona od Jasnej Góry o 16 km, przez którą przechodzą jedne z największych pielgrzymek, tj. warszawska, przemyska czy kielecka. Proboszcz parafii pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny we Mstowie, którą opiekuje się Zakon Kanoników Regularnych Laterańskich – ks. Dawid Kover informuje nas, że w parafii nocleg ma m.in. wspomniana wcześniej pielgrzymka warszawska. Przenocowanie tak dużej grupy wiernych na pewno nie jest najłatwiejsze, jednak jak zaznacza proboszcz: – Parafianie bardzo ofiarnie włączają się w pomoc pielgrzymom, od wielu lat goszcząc ich pod swoimi dachami, udostępniają łazienki, przygotowują obiadokolacje oraz śniadania. Do pomocy włącza się także gmina, udostępniając punkty poboru wody pitnej. Część chętnych pielgrzymów nocuje również w samym klasztorze, gdzie często w niełatwych warunkach pielgrzymi mogą dodatkowo zasmakować życia klasztornego, które swą prostotą i cichością otwiera jeszcze bardziej na tajemnicę zjednoczenia się z Bogiem.

Cielętniki

Dalszy szlak pielgrzymkowy prowadzi nas do Cielętnik, gdzie łącznie nocuje siedem pielgrzymek. Parafia gości przybyłych zarówno na plebanii, jak i – podobnie jak w pozostałych przedstawionych parafiach – u wiernych i w namiotach na placu kościelnym. Parafianie chętnie włączają się w dzieło jak najlepszego ugoszczenia strudzonych pielgrzymów, przygotowując dla nich posiłki i służąc obecnością, dobrym słowem oraz wolnym czasem. Ksiądz proboszcz zdradził nam ciekawostkę, że przez Cielętniki każdego roku przechodzi pielgrzymka z Szydłowca – rodzinnej miejscowości naszego arcybiskupa Wacława Depo. – W minionym roku Ksiądz Arcybiskup sprawił wielką radość pielgrzymom z Szydłowca, gdyż zjawił się właśnie w Cielętnikach, aby pozdrowić pielgrzymów przechodzących ze swojego rodzinnego miasta, porozmawiać z nimi, dodać im otuchy i pobłogosławić ich na dalszy czas trudów pielgrzymowania” – podkreśla proboszcz ks. Tadeusz Król.

Lubojna

Reklama

Im bliżej Częstochowy, tym większa liczba przechodzących pielgrzymek. Tak też jest w przypadku parafii w Lubojni, oddalonej od Jasnej Góry o 10 km, przez którą, jak podaje „Niedzieli” ks. Robert Rajczyk, „każdego roku przebywa ok. trzydziestu pielgrzymek z różnych zakątków Polski; pięć z nich nocuje na terenie parafii”. Parafianie z Lubojni są bardzo życzliwi i gościnni, przygotowują każdego roku przybyłym braciom i siostrom ciepłe zupy, kawę, herbatę, służą pomocą i uśmiechem, przez co czynią trud pielgrzymowania znacznie łatwiejszym.

* * *

Podane przykłady ukazują nam, że nieważne, w jakiej części naszej archidiecezji się znajdują – czy w jej najdalszych zakątkach, czy tuż przy duchowej stolicy Polski, nasze parafie są równie gościnne. Dla obserwatora z zewnątrz przyjęcie na nocleg czy przygotowanie posiłku może nie być wielkim wyczynem, jednak dla strudzonych, zmęczonych marszem pielgrzymów, często kontuzjowanych i obolałych, widok czekających na nich uśmiechniętych braci i sióstr jest najlepszym lekiem na zmęczenie i trud pielgrzymowania. Pątnicy, widząc wielkie zaangażowanie i zapał wkładany przez parafian w jak najlepsze ich przyjęcie, nabierają nowych sił i motywacji na dalszą drogę. Gdy się obserwuje, z jak wielkim zaangażowaniem nasi wierni włączają się w służbę przybyłym pielgrzymom oraz jak dużo ciepła i miłości im dają, na myśl nasuwają się słowa Jezusa, który zaznaczał, że cokolwiek uczynimy jednemu z naszych bliźnich, tak naprawdę uczynimy samemu Bogu.

Dzięki ofiarności i gościnności parafian naszej archidiecezji pielgrzymi mogą spokojnie realizować cel, który założyli sobie na początku swojej drogi, na której mają wielką szansę spotkać żywego Boga, zgłębić swoją wiarę, oddać Jezusowi wszelkie problemy i na wzór Matki Bożej z całego serca Mu zaufać.

Wzajemne spotkanie goszczących parafian i przybyłych pielgrzymów otwiera obie strony na obecność Bożą, uczy miłości i bezinteresownej służby. Takie spotkanie może się okazać spotkaniem z samym Panem Jezusem, ponieważ „był przybyszem, a przyjęliśmy Go, był głodny, a daliśmy Mu jeść, był spragniony, a daliśmy Mu pić”.

2018-07-25 11:42

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W drogę!

Niedziela lubelska 27/2022, str. V

[ TEMATY ]

Jasna Góra

pielgrzymka

Agnieszka Marek

Lubelska pielgrzymka wraca na szlak

Lubelska pielgrzymka wraca na szlak

Już za miesiąc, 3 sierpnia, na Jasną Górę wyruszą pielgrzymi.

Po czasie zawirowań spowodowanych pandemią, gdy piesza pielgrzymka z Lublina odbywała się w sposób sztafetowy, rekolekcje w drodze powracają w pełnym wymiarze i w wypracowanej przez lata formie. – Przez dwa lata pielgrzymowaliśmy w sposób hybrydowy. Codziennie autokary dojeżdżały z osobami, które były jeden dzień na pielgrzymce, a potem wracały do domów, bo nie było noclegów. Teraz wracamy na szlak, którym będziemy iść przez 12 dni – nie kryje radości ks. Mirosław Ładniak, dyrektor 44. Lubelskiej Pieszej Pielgrzymki na Jasną Górę. Jak informuje, pielgrzymi wyruszą z Lublina 3 sierpnia pod hasłem „Drogowskazy Wiary”. Do 25 lipca zapisy na pielgrzymkę przyjmowane są w parafiach, od 26 lipca rozpocznie działalność sekretariat przy archikatedrze. Chociaż trudno przewidzieć jaka będzie frekwencja, organizatorzy mają nadzieję, że na szlak wrócą wytrwali pątnicy, którzy od lat wędrują na spotkanie z Matką, jak też dołączą do nich nowe osoby, po czasie izolacji spragnione pogłębieniem relacji z Bogiem i z bliźnim.
CZYTAJ DALEJ

Grał na loterii, teraz wspiera chorych na raka

[ TEMATY ]

klaretyni

św. Antoni Maria Claret

myśli

www.klaretyni.pl

Antoni Maria Claret w latach 1827-1829 zrobił błyskotliwą karierę zawodową w przemyśle tekstylnym Barcelony i ta praca pochłaniała go coraz bardziej. Uzbierał niemałą fortunę, grywając też na loterii.

Natomiast jego wspólnik, zaślepiony nieumiarkowaną żądzą zysku, stał się nałogowym hazardzistą i przegrał wspólny majątek firmy. To było głównym powodem, że Antoni mając 22 lata, zostawił wszystko, co do tej pory zasłaniało mu mocno Pana Boga, i wstąpił do seminarium duchownego diecezji Vich. W roku 1835 otrzymał święcenia kapłańskie. W wieku 42 lat założył instytut zakonny misjonarzy, zaczynając od pięciu młodych księży, znanych dziś jako Klaretyni. Założył duże katolickie przedsięwzięcie wydawnicze w Hiszpanii, i napisał lub opublikował około 200 książek i broszur.
CZYTAJ DALEJ

Organy na Jasnej Górze

2025-10-24 16:11

[ TEMATY ]

Jasna Góra

organy

BPJG

Organy w bazylice na Jasnej Górze

Organy w bazylice na Jasnej Górze

Z kroniki z dnia 24 X 1936 r.

#zKronik 24 X 1936 r. komisja rzeczoznawców na #JasnaGóra przyjęła nowo wybudowane organy w Kaplicy Matki Bożej, działające do dziś. Konstruktorem organów był dyrektor warszawskiej firmy Wacław Biernacki.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję