Pierwszy kościół – św. Stanisława Kostki, zbudowany w 1869 r., po kilku latach nie był w stanie pomieścić przybywających z Polski emigrantów i dlatego zrodziła się potrzeba budowy kolejnej świątyni, którą ukończono w 1873 r. i nadano jej tytuł Świętej Trójcy. Pod względem administracyjnym była to filia kościoła św. Stanisława Kostki, a duszpasterstwo prowadzili księża zmartwychwstańcy. Pragnienia „trójcowian” o samodzielnej parafii spełniły się w 1893 r.
Opiekę duszpasterską powierzono księżom ze Zgromadzenia Świętego Krzyża. Od tego czasu zaczął się dynamiczny rozwój „Trójcowa”. Była to potężna parafia, skupiająca liczną Polonię, usytuowana w tzw. Trójkącie Polskim. Tak było do połowy XX wieku. Postępująca urbanizacja miasta wymagała budowy nowych autostrad. W końcu lat 50. trasa szybkiego ruchu przecięła polską dzielnicę, a kościół Świętej Trójcy znalazł się przy autostradzie. Odpływ polskiej ludności z dawnego centrum polonijnego powodował stopniowe wyludnianie się parafii. Mimo wprowadzenia w latach 60. Mszy św. w języku polskim liczba parafian wciąż się zmniejszała. Księża zmartwychwstańcy opuścili parafię w 1986 r. i przestała ona oficjalnie istnieć.
„Trójcowo” odrodziło się w 1987 r. za sprawą kard. Josepha Bernardina, który utworzył w tym kościele Polską Misję Duszpasterską pw. Świętej Trójcy. Duszpasterstwo powierzono księżom z Towarzystwa Chrystusowego dla Polonii Zagranicznej. Pierwszym dyrektorem Polskiej Misji był ks. Władysław Gowin TChr, który zorganizował życie duszpasterskie. Jemu rodacy zawdzięczają szczególną otwartość i duszpasterską troskę – „by żaden Polak nie zagubił się na obczyźnie” (sługa Boży kard. August Hlond, prymas Polski). Od tego czasu do kościoła na nowo zaczęli przybywać rodacy mieszkający w różnych częściach metropolii chicagowskiej. Niektórzy pokonują ponad 60 km na niedzielną Eucharystię w języku polskim.
Ks. Andrzej Totzke Tchr – obecny dyrektor Misji wraz z duszpasterzami i misjonarkami Chrystusa Króla dla Polonii wiernie kontynuują działalność duszpasterską w tym niezwykle pięknym polonijnym kościele w Stanach Zjednoczonych.
Autorstwa AndyScott/commons.wikimedia.org/screen YT
María Dolores Rosique - Lola dla przyjaciół - z promiennym uśmiechem opowiada z odnowioną wiarą świadectwo uzdrowienia po pokonaniu agresywnego raka jamy brzusznej. Jej powrót do zdrowia rozpoczął się po wizycie w grobowcu błogosławionego Carla Acutisa w Asyżu i całkowitym oddaniu się jego opiece.
„Zawsze powtarzam, że choroba, na którą zachorowałam, przyniosła mi więcej dobrego niż złego. Jednym z nich jest potwierdzenie mojej wiary. Dziś wiem, że bez Pana jestem niczym i nigdzie nie zajdę” – powiedziała w wywiadzie dla ACI Prensa.
„Jezus, widząc tłumy, wyszedł na górę. A gdy usiadł, przystąpili do Niego Jego uczniowie” (Mt 5,1) – takimi słowami ewangelista Mateusz wprowadza czytelnika do wysłuchania Jezusowego Kazania na górze, które rozpoczyna się ośmioma błogosławieństwami. Ta sama mowa u Łukasza wprowadzone została zupełnie inaczej: „Zeszedł z nimi na dół i zatrzymał się na równinie” (Łk 6,17). Tak jawna rozbieżność – Mateuszowa góra i Łukaszowa równina – przez wieki budziła konsternację biblistów. Próbowano wyjaśniać ją na wiele sposobów.
Jedni dowodzili, że zwyczajem wędrownych nauczycieli było powtarzanie tych samych nauk w różnych okolicznościach. Można więc z powodzeniem przyjąć, że Jezus powtarzał błogosławieństwa nie tylko na górze czy równinie, ale także w domach, synagodze czy świątyni. Inni twierdzili, że zamiarem Mateusza było ukazanie Jezusa jako nowego Mojżesza. Skoro Mojżesz wyszedł na górę, być narodowi wybranemu dać Dekalog, tak Jezus jako nowy Mojżesz wychodzi na górę, by rodzącemu się Kościołowi, dać przykazanie miłości bliźniego. Najnowsza propozycja biblistów każe sięgnąć do aramejskiego tła wygłoszenia mowy. W języku Jezusa słowo taurah oznacza zarówno „górę”, jak i „pole”. Wydaje się, że ten właśnie termin stoi u podstaw obydwu przekładów. Można więc uniknąć konsternacji spowodowanej różną lokalizacją Jezusowego kazania.
Dziś jest wyjątkowy dzień dla naszej społeczności! Otworzyliśmy tajemniczą przesyłkę – długo wyczekiwany srebrny przycisk YouTube! To niezwykłe wyróżnienie, które jest owocem kilkuletniej pracy, wspólnej modlitwy i zaangażowania całej społeczności Szklanki Dobrej Rozmowy.
Nagroda ta to nie tylko symbol sukcesu, ale przede wszystkim dowód na to, jak wielu ludzi znalazło w naszym kanale inspirację, wsparcie duchowe i wspólnotę. Właściciel YouTube’a, przekazując nam to wyróżnienie, podkreślił, że to dopiero początek naszej drogi i że mamy jeszcze wiele historii do opowiedzenia. I tak właśnie jest – nie zamierzamy przestawać!
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.