Reklama

Niedziela w Warszawie

Faustyna odkryta na nowo

Św. s. Faustyna Kowalska była osobą, która bez wątpienia wywarła olbrzymi wpływ na Kościół, ale także odmieniła obraz Boga w oczach człowieka. Powstał film dokumentalny, który ukazuje jej fenomen

Niedziela warszawska 40/2018, str. IV

[ TEMATY ]

św. Faustyna Kowalska

Materiały prasowe

Kadr z filmu „Święta Faustyna w blasku Miłosierdzia”

Kadr z filmu „Święta Faustyna w blasku Miłosierdzia”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na podstawie „Dzienniczka” św. Faustyny, świadków jej życia oraz rozmaitych archiwaliów powstał film dokumentalny pt. „Święta Faustyna w blasku Miłosierdzia” w reżyserii Piotra Weycherta. – Gdy na początku lat 80. zdobyłem pierwsze wydanie „Dzienniczka” od razu wiedziałem, że muszę opowiedzieć jej historię. Realizacja tego filmu była moim marzeniem od prawie 40 lat – mówi „Niedzieli” Piotr Weychert. – Od lat szukałem ludzi, którzy umożliwią mi zrobienie tego filmu i w końcu się udało. Św. Faustyna jest najważniejszym tematem w moim zawodowym i także osobistym życiu – dodaje reżyser, który zrealizował kilkadziesiąt filmów dokumentalnych.

Cały przekaz dokumentu trwającego 100 min został oparty na 30 stronach maszynopisu, który został skonsultowany z wieloma teologami oraz siostrami z Łagiewnik. W filmie zobaczymy wielu świadków życia św. Faustyny, ale także wybitnych teologów, hierarchów Kościoła oraz autorytetów życia publicznego. Oprócz abp. Henryka Hosera zobaczymy także siostry ze Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia oraz osoby świeckie, które znały św. Faustynę.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Więcej niż biografia

Reklama

Dokument Piotra Weycherta nie jest tylko prostą biografią św. Faustyny, ale raczej opowieścią, jak jej orędzie o Bożym Miłosierdziu wpłynęło na religijność oraz postrzeganie Pana Boga we współczesnym świecie. Bardzo ciekawy jest wątek zaczerpnięty z czasów Powstania Warszawskiego. Widać, że materiał filmowy był gromadzony przez lata, bo część świadków orędzia Miłosierdzia Bożego już nie żyje. W filmie zobaczymy świadectwo gen. Janusza Brochwicz-Lewińskiego, ps. „Gryf”, który mówił, że obrazek Jezusa Miłosiernego towarzyszył mu przez całe powstanie. Ale zobaczymy również powstańca warszawskiego śp. Samuela Willenberga, który był synem żydowskiego malarza sakralnego Pereca Willenberga. Jego ojciec w jednej z piwnic przy ul. Marszałkowskiej namalował w sierpniu 1944 r. portret Jezusa Miłosiernego, który był czczony przez walczących warszawiaków. – Gen. Gryf i Willenberg są autentyczni. Ale mamy też świadectwa ludzi, którzy już dawno nie żyją. W ich rolę wcielili się aktorzy – tłumaczy Piotr Weychert.

Głównym tematem filmu jest próba zrozumienia, w jaki sposób przesłanie Faustyny rozprzestrzeniło się w tak globalnej skali. Dokument pokazuje, jak poprzez osobę s. Faustyny rysuje się uniwersalna idea, której szybki rozwój w świecie współczesnym zadziwia i zdumiewa. Zmusza też do zastanowienia, jakie oczekiwania i potrzeby współczesnego człowieka powodują tak masowe rozpowszechnienie się tego mistycznego przekazu Bożego Miłosierdzia. – To pytanie nosiłem w sobie przez dziesięciolecia. Teraz próbuję na nie odpowiedzieć posługując się obrazem, słowami i dźwiękiem – mówi Weychert.

Postawiła kropkę nad „i”

Temat Miłosierdzia Bożego jest poruszony w filmie w bardzo szerokim kontekście teologiczno-historycznym. Pierwsze kroki prowadzą do tekstu Pisma Świętego, ale także później odnajdziemy osoby w historii, które wyprzedziły, a raczej zapowiedziały orędzie św. Faustyny. – Pokazujemy osoby, które pozostawiły po sobie bardzo podobne treści teologiczne. Okazuje się, że pod koniec XIX wieku były osoby we Francji, Włoszech, czy w Hiszpanii, które w pewien sposób przygotowały Kościół na objawienie Bożego Miłosierdzia. Można powiedzieć, że Pan Bóg kilka razy próbował powiedzieć nam bardzo ważną rzecz, ale udało Mu się dopiero ze św. Faustyną. To ona postawiła kropkę nad „i” w tym temacie – tłumaczy reżyser.

Reklama

W filmie „Święta Faustyna w blasku Miłosierdzia” przeplata się wątek biograficzny polskiej mistyczki z treściami teologicznymi i próbą opowiedzenia o tym, czym właściwie jest Boże Miłosierdzie. – To nie jest lukrowana opowieść o zakonnicy, ale próba zmierzenia się z bardzo ważnym tematem – mówi Marek Jurkiewicz, drugi reżyser filmu i montażysta. – Odpowiadamy na pytania: dlaczego ta myśl tak trafnie odpowiada na niepokoje i obawy ludzi, żyjących w neurotycznym i skomplikowanym świecie?

Cywilizacja XX wieku stworzyła trwałe napięcia i zagrożenia, które nie zakończyły się wraz z nadejściem kolejnego stulecia. W tej sytuacji myśl s. Faustyny wypełnia najgłębsze i podstawowe oczekiwania, a jej uniwersalizm i prostota sprawiają, że trafia ona do wszelkiego typu ludzi, bez względu na wykształcenie i wiek. Konstrukcja filmu zbudowana jest wokół idei oddziaływania s. Faustyny na współczesny świat. Jest to dokumentalna opowieść o tym, w jaki sposób jej orędzie zaufania Bogu rozprzestrzeniło się i stało się ideą „globalną”. – Pojawia się również pytanie o źródła przyswajania idei Miłosierdzia przez społeczności niekatolickie. Odkryliśmy, że św. Faustyna wyszła poza ramy Kościoła katolickiego – wskazuje Marek Jackowski.

Przewidziała swoją kanonizację

Film porusza najtrudniejsze wątki teologiczne, jak sprawa piekła, nieszczęścia ludzkiego i wojny. Ale to wszystko jest ujęte w historyczne i opatrznościowe ramy. Dokument zaczyna się tekstem z „Dzienniczka”, w którym św. Faustyna opisuje, że widziała siebie w Rzymie i w Łagiewnikach, gdzie były nieprzebrane tłumy radosnych ludzi.

– Św. Faustyna antycypowała, czyli przewidziała swoją kanonizację. To jest nasz „news” z Placu św. Piotra i Łagiewnik, bo przecież uroczystości odbywały się w tych miejscach jednocześnie. Ona dokładnie to opisała, a my podkładamy obraz – tłumaczy Jackowski.

Opowieść w formie udramatyzowanego dokumentu zawiera wszystkie ważne wątki biograficzne i związane z nimi miejsca, cytaty z „Dzienniczka” s. Faustyny, a także ukazuje współczesne filmowe zapisy z miejsc na świecie, gdzie kult Miłosierdzia się rozwinął. Najnowsze techniki przetwarzania obrazu pozwoliły również odtworzyć proces powstawania świętego obrazu „Jezusa Miłosiernego – Jezu Ufam Tobie”.

Nie jest to jednak film fabularny. Pojawia się dyskretnie zagrana postać św. Faustyny. Słychać jej głos, ale nie mówi ona do nas wprost z ekranu. – To nie jest biografia, ale portret pokazujący ją w różnych życiowych sytuacjach. Nie tyle chcieliśmy pokazać film biograficzny o św. Faustynie, ale raczej opowiedzieć prawdę o tym, co Pan Bóg przez nią mówi dziś do nas – podkreśla Piotr Weychert. – I mam nadzieję, że choć częściowo nam się ta bardzo trudna sztuka udała.

2018-10-03 08:07

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Faustynowe uroczystości w Starym Lesieńcu

Niedziela świdnicka 43/2019, str. 6

[ TEMATY ]

uroczystości

św. Faustyna Kowalska

Grzegorz Umiński

Wyróżnieni w konkursie filmowym

Wyróżnieni w konkursie filmowym

W kościele pw. św. Barbary w Starym Lesieńcu, należącym do parafii pw. Trójcy Świętej w Boguszowie-Gorcach, w sposób szczególny czczona jest nie tylko patronka tej świątyni, ale również św. siostra Faustyna. Choć pamięć o niej jest tutaj kultywowana w różnych sposób, to jednak czyni się to szczególnie zawsze 5 października, w dniu jej śmierci, która miała miejsce w 1938 r. Rocznicowe obchody są zawsze włączone w program Polsko-Czeskich Dni Kultury Chrześcijańskiej

Uroczystej Eucharystii koncelebrowanej przez dziekana dekanatu Wałbrzych-Południe ks. dr. Wiesława Rusina, proboszcza parafii pw. Trójcy Świętej ks. kan. Andrzeja Bajaka przewodniczył ordynariusz diecezji bp Ignacy Dec. Wziął w niej udział przewodniczący Komitetu Organizacyjnego Polsko-Czeskich Dni Kultury Chrześcijańskiej Julian Golak.
CZYTAJ DALEJ

Gorzko było w sądzie w Warszawie…

2024-12-17 18:51

[ TEMATY ]

bł. Jerzy Popiełuszko

prawda

Milena Kindziuk

Sąd Okręgowy

Red.

Milena Kindziuk

Milena Kindziuk

Wtorkowy poranek, 17 grudnia 2004 roku. W metrze tłok, stolica budzi się do życia. Czytam w komórce prognozę pogody: „Cały dzień ma być wietrznie, pochmurno, deszczowo”. Przeglądam najnowsze wiadomości: „Król Karol przyjedzie do Polski”; „MEN idzie na konfrontację w sprawie lekcji religii”; „los ministra edukacji wisi na włosku”; „rządowa agencja sprzedaje masło”; „rodzice wygłodzonej trzylatki zostali zatrzymani”; na Powązkach uroczystości pogrzebowe Stanisława Tyma…”.

Dojeżdżam do siedziby Sądu Okręgowego w Warszawie. „Proszę położyć na taśmie torbę do kontroli” – słyszę po wejściu od strażnika. Po chwili, spóźniona biegnę na górę, na kolejną rozprawę dotyczącą „prowokacji na Chłodnej”, czyli podrzucenia w 1983 roku do mieszkania ks. Popiełuszki kompromitujących materiałów (m.in. wybuchowych, także ulotek). 
CZYTAJ DALEJ

Pochowano 307 dzieci martwo urodzonych

2024-12-17 20:05

[ TEMATY ]

Kraków

pochówek

dzieci martwo urodzone

Adobe Stock

W krakowskich Podgórkach Tynieckich odbył się pogrzeb dzieci martwo urodzonych. Ceremonia, podczas której pożegnano trzysta siedmioro dzieci, odbyła się we wtorek 17 grudnia.

W homilii ks. dr Janusz Kościelniak, diecezjalny duszpasterz rodzin dzieci utraconych, przypomniał o chrześcijańskiej cnocie nadziei. - Czym ona jest, skoro mówimy o niej także w trakcie pogrzebu? Na pewno nie jest przekonaniem, że wszystko się dobrze skończy tutaj, na ziemi. Jest raczej pewnością, że coś ma głębszy sens - mówił kapłan.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję