Minął kolejny dzień.
Kocham w Tobie chęć niesienia pomocy i skupienie na drugim człowieku. Kocham Twój plan dnia, który układasz tak, by czasu wystarczyło dla wszystkich; w którym dbasz o relacje, posiłki i wypełnianie obowiązków, spotkania, zdrowie, naukę i wypoczynek...
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Kocham Twój uśmiech, głos i ciepłe spojrzenie; zainteresowania, staranność, zdolność do refleksji; kocham za chłopięcy błysk w oku i za żart ironiczny...
Kocham Cię za wierność wartościom, którymi się kierujesz – czuję się przy Tobie bezpiecznie. Kocham Cię także za czułość i wrażliwość – cieszę się, że przekazujesz ją dzieciom.
Kocham Cię za to, że do późnego wieczora starasz się być opanowany i cierpliwy wobec nas, mimo bólu i trudów dnia – jesteś silny!
I kocham Twoje spotkania z Bogiem – Jemu zanosisz nas wszystkich.
Mija kolejny tydzień.
Uwielbiam długie rozmowy z Tobą. O wszystkim. Uwielbiam nasze spacery rodzinne i te małżeńskie, wykupione u niani. Uwielbiam niedzielne naleśniki, których jesteś autorem – tym samym jesteś autorem mojego wypoczynku! Cenię w Tobie gotowość do zmiany planów i pracę nad tym, by zmian nie żałować.
Reklama
Uwielbiam Twoje powroty z pracy – wtedy mój dzień nabiera barw. Uwielbiam patrzeć jak umiejętnie radzisz sobie z usterkami, jak twórczo bawisz się z dziećmi, jak czytasz, wyręczasz mnie w domowych pracach. Uwielbiam zapach parzonej dla mnie kawy i smak herbaty, którą raczysz gości. Uwielbiam Twoją otwartość na moje pomysły, ale i uwagi, które masz odwagę wyrazić w trosce o moje dobro i rozwój.
Mija kolejny miesiąc.
Cieszę się z dużych, wspólnych zakupów i kolejnych podjętych wespół decyzji i prac.
Radość sprawiają mi wszelkie okazje do rodzinnego świętowania.
Ulgę sprawia mi fakt, że mogę opowiedzieć Ci o wszystkim, bez obawy, że nie będziesz chciał zrozumieć...
Lubię nasze wyprawy do biblioteki czy muzeum, w odwiedziny, do lasu i nad rzekę.
Mija kolejny kwartał.
I chwile, w których łapiesz ciepłe jesienne światło, upamiętniając rodzinę na światłoczułym papierze.
I długie wieczory w domu pachnącym Twoim chlebem i piernikami pieczonymi i ozdabianymi z dziećmi.
I wspólny zachwyt zielenią za oknem i gwarem ptaków.
I górskie wędrówki...
Dziękuję za kolejny rok u Twego boku.
Wanda Mokrzycka żona Radka, mama dziewięciorga dzieci. Należy do wspólnoty Duży Dom i pisze dla Aleteia Polska