Reklama

Niedziela Świdnicka

„Aniołowie” wałbrzyskiego hospicjum

Statuetką „Anioł Hospicjum 2018” uhonorowany został ordynariusz diecezji świdnickiej bp Ignacy Dec. Uroczyste przekazanie tego zaszczytnego wyróżnienia pierwszemu Biskupowi Świdnickiemu odbyło się 4 października w Zamku Książ i było częścią gali „Aniołów Hospicjum 2018” zorganizowanej w przepięknej, barokowej Sali Maksymiliana

Niedziela świdnicka 42/2018, str. IV

[ TEMATY ]

wyróżnienie

Wałbrzych

statuetka

Zamek Książ

Anioł Hospicjum

Ryszard Wyszyński

Wyróżnieni statuetką „Anioł Hospicjum 2018”

Wyróżnieni statuetką „Anioł Hospicjum 2018”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przyjaciół i darczyńców wałbrzyskiego hospicjum powitała uroczyście Renata Wierzbicka, prezes Zarządu Polskiego Towarzystwa Opieki Paliatywnej, Oddziału w Wałbrzychu sprawującego pieczę nad wałbrzyskim Hospicjum domowym i stacjonarnym im. św. Jana Pawła II przy ul. Krasińskiego. W wydarzeniu tym uczestniczyli dostojni goście: bp sufragan Adam Bałabuch – reprezentujący na uroczystości bp. Ignacego Deca, proboszcz parafii Niepokalanego Poczęcia NMP ks. dr Krzysztof Moszumański, proboszcz parafii św. Wojciecha BM ks. Stanisław Wójcik, poseł na Sejm RP Katarzyna Mrzygłocka, wicewojewoda dolnośląski Kamil Zieliński, przewodnicząca Rady Miejskiej Wałbrzycha Anna Maria Romańska, starosta powiatu wałbrzyskiego Jacek Cichura, burmistrz Szczawna-Zdroju Marek Fedoruk, burmistrz Głuszycy Roman Głód, wójt Starych Bogaczowic Mirosław Lech, prezes Zarządu Spółki „Zamek Książ” Anna Żabska. Oprawę artystyczną uroczystości przygotowali nauczyciele z Zespołu Szkół Muzycznych im. Stanisława Moniuszki w Wałbrzychu, którzy zagrali i śpiewali dla laureatów.

Reklama

Przed rozdaniem statuetek prezes Renata Wierzbicka zaprosiła do wystąpienia na forum obecnych na gali pracowników i wolontariuszy hospicjum, by mogli ich wszyscy poznać, i pięknie im podziękowała za ich serce okazywane w każdym momencie swojej pracy chorym i cierpiącym, dostrzeganie wszystkiego, czego oni potrzebują, także ciągłego dzielenia się ludzką miłością z chorymi, mimo kruchości życia, jaką przychodzi im oglądać na co dzień. Ich wystąpieniu na forum towarzyszyła długa i zasłużona owacja.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Historię wałbrzyskiego hospicjum, obchodzącego w tym roku swoje 20-lecie, i opis dnia bieżącego przypomniał zebranym wiceprezes Zarządu wałbrzyskiego PTOP Marek Karolczak, posiłkując się danymi i licznymi zdjęciami obrazującymi bieżące działania realizowane w opiece nad podopiecznymi hospicjum. Warto przypomnieć, że w kwietniu 2007 r. placówka została poświęcona przez biskupa ordynariusza Ignacego Deca i zostało jej nadane imię papieża Jana Pawła II. Wzruszające wspomnienia z wakacji jednej z sierot, którymi też opiekuje się hospicjum, co jest dodatkową formą pomocy udzielanej przez tę placówkę, odczytała Wiktoria Wierzbicka. Po prezentacji działalności prowadzący uroczystość aktor Robert Delegiewicz zaprezentował okolicznościowy wiersz. W darze dla przyjaciół i darczyńców hospicjum było też przepiękne wykonanie arii operowej w interpretacji Karoliny Głodek, przy akompaniamencie fortepianowym Zofii Mazurkiewicz. Kulminacyjnym punktem uroczystości było wręczenie statuetek mieszkańcom regionu wspierającym Hospicjum stacjonarne im. papieża Jana Pawła II w Wałbrzychu swoją pracą i środkami pieniężnymi i talentami, których prezes Zarządu wałbrzyskiego PTOP określiła wielkimi przyjaciółmi hospicjum i jego „Aniołami”. Zostali oni uhonorowani statuetką „Anioła Hospicjum 2018” i dyplomem z podziękowaniem od Zarządu Polskiego Towarzystwa Opieki Paliatywnej Oddział Wałbrzych „Za pamiętanie o potrzebie istnienia placówek, takich jak nasze hospicjum, które dzięki innym stają się miejscem wytchnienia w chwilach choroby cierpienia i samotności i miejscem, które staje się zwierciadłem naszego człowieczeństwa i za wszystkie przejawy miłości – dziękujemy!”.

Osoby publiczne wyróżnione statuetką „Anioł Hospicjum 2018” to: biskup świdnicki Ignacy Dec, ks. Krzysztof Moszumański, ks. Stanisław Wójcik, poseł na Sejm RP Katarzyna Mrzygłocka, wicewojewoda dolnośląski Kamil Zieliński, Anna Żabska, prezes Zarządu Spółki „Zamek Książ”, starosta powiatu wałbrzyskiego Jacek Cichura, Roman Głód – burmistrz Głuszycy, Waldemar Kujawa – burmistrz Boguszowa-Gorc, Marek Fedoruk – burmistrz Szczawna-Zdroju Krzysztof Brenk – dyrektor Zespołu Szkół Muzycznych w Wałbrzychu, Mariusz Gawlik – prezes Sp. Wałbrzyskie Centrum Sportowo-Rekreacyjne Aqua Zdrój, Czesław Grzesiak – prezes Klubu Piłkarskiego Górnik Wałbrzych. Firmy wyróżnione „Aniołami”: Bajan Usługi Informatyczne – Janusz Malinowski, Szkoła Podstawowa Fundacji Clever – Ewa Piątek, TV Dami – Wioletta Rybczyńska, Piekarnia i Cukiernia Frąckowiak – Kajetan Kosiński, Centrum Pielęgnacyjno-Rehabilitacyjne – Jan Maculewicz, Wałbrzyskie Zakłady Koksownicze „Victoria” – prezes Katarzyna Dawidowczyk, Laboratorium Dentystyczne Sieciech, Tomasz Augustyniak, Ronal Polska – Krzysztof Brosig, Spawmet – Roman Wierzchowski, Sporting – Sylwia Wojciech Chodaniewicz, TV Dariusz Domagała, Centrum Zieleni Ogrodnictwo Wojnowscy S.C. Wojnowski – Robert i Eugeniusz.

Przyznane „Anioły 2018” dla osób indywidualnych: Tomasz Dworzecki, Teresa Kasperowicz, Krystyna Kik, Mieczysław Maciejak, Justyna i Bogusław Popowicz, Wojciech Sury, Dorota Szmal, Mieczysława i Artur Torbus, Zygmunt Soroczyński, Maciej Badora. Statuetkę „Super Anioł 2018” – otrzymali: Roman Szełemej – prezydent Wałbrzycha, Krystyna i Mieczysław Świerczyńscy – cukiernictwo, Dorota Barańska – firma „Hotel Maria” i Mirosław Lech – wójt Starych Bogaczowic. Wręczanie statuetek przeplatały śpiew sopranistki i utwór fortepianowy – zagrany jednocześnie przez cztery pianistki na jednym instrumencie, co wywołało wielki aplauz. W imieniu wyróżnionych podziękowała Maria Romańska, a bp Adam Bałabuch, który przyjmował statuetkę „Anioła Hospicjum” w imieniu Biskupa Ordynariusza, dziękując za wyróżnienie, zapewnił o wdzięczności Kościoła, o stałej trosce duchowej nad tą placówką i modlitwie w intencjach chorych, jej pracowników i wolontariuszy oraz darczyńców.

2018-10-16 11:31

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Smaki przedwojennej katolickiej wigilii

Niedziela świdnicka 50/2019, str. VI

[ TEMATY ]

chór

wigilia

Zamek Książ

Ryszard Wyszyński

Chórzystki wystąpiły w oryginalnych ludowych strojach dolnośląskich. Śpiewały kolędy polskie i niemieckie

Chórzystki wystąpiły w oryginalnych ludowych strojach dolnośląskich. Śpiewały kolędy polskie i niemieckie
Z potraw wigilijnych z czasów mojego dzieciństwa pamiętam doskonale smak karpia w sosie polskim, który przygotowywała moja mama, biorąc przepis z niemieckiej książki kucharskiej, gdzie figurował pod taką właśnie nazwą – opowiada Dorota Stempowska, która urodziła się w Książu przed II wojną światową i której rodzina ze strony mamy od kilku pokoleń tam mieszkała i pracowała dla właścicieli ogromnych zamkowych dóbr. Jej ojcem był Polak – Franciszek Wawrzyczek z Cieszyna, a mamą Marta z domu Mendel urodzona w Książu. Tato p. Doroty Stempowskiej znał się doskonale na koniach. Odpowiadał za ich przygotowanie do jazdy, dlatego kiedy zachwycony przygotowanymi przez niego po mistrzowsku końmi przebywający w okolicach Cieszyna w pierwszych latach XX wieku książę Jan Henryk XV Hochberg von Pless zaproponował mu pracę u siebie, Franciszek Wawrzyczek zgodził się na to. W Książu poznał swoją żonę Martę, która była wyznania katolickiego. Został w Książu na zawsze. Warto dodać, że do wspólnoty religijnej tego wyznania w przedwojennym Wałbrzychu należało nie więcej, jak ok. 30 procent mieszkańców. – Mimo tego nasz katolicki kościół w dzisiejszym Szczawienku był zawsze wypełniony w niedziele i święta wiernymi po brzegi. Nie tak, jak zdarza się teraz, że jest pusto – wspomina p. Dorota Stempowska. – Pamiętam też jak z mamą jeździłam pociągiem do Wambierzyc, gdzie oglądałam ruchomą szopkę bożonarodzeniową. W kościele św. Anny zostałam ochrzczona i tu znajduje się wpis o nim, który pokazał mi przed laty w starej księdze dawny długoletni proboszcz parafii pw. św. Anny ks. Sieradzki. Przed wojną chodziłam z rodzicami do tego pięknego kościółka, a jak byłam trochę starsza, to również na Pasterkę po Wigilii. W kościele brałam udział w jasełkach, z którymi jeździliśmy również do kościoła w Szczawnie-Zdroju.
CZYTAJ DALEJ

Święty Jan Chryzostom

[ TEMATY ]

święty

Jan z Antiochii, nazywany Chryzostomem, czyli „Złotoustym”, z racji swej wymowy, jest nadal żywy, również ze względu na swoje dzieła. Anonimowy kopista napisał, że jego dzieła „przemierzają cały świat jak świetliste błyskawice”. Pozwalają również nam, podobnie jak wierzącym jego czasów, których okresowo opuszczał z powodu skazania na wygnanie, żyć treścią jego ksiąg mimo jego nieobecności. On sam sugerował to z wygnania w jednym z listów (por. Do Olimpiady, List 8, 45).

Urodził się około 349 r. w Antiochii w Syrii (dzisiaj Antakya na południu Turcji), tam też podejmował posługę kapłańską przez około 11 lat, aż do 397 r., gdy został mianowany biskupem Konstantynopola. W stolicy cesarstwa pełnił posługę biskupią do czasu dwóch wygnań, które nastąpiły krótko po sobie - między 403 a 407 r. Dzisiaj ograniczymy się do spojrzenia na lata antiocheńskie Chryzostoma. W młodym wieku stracił ojca i żył z matką Antuzą, która przekazała mu niezwykłą wrażliwość ludzką oraz głęboką wiarę chrześcijańską. Odbył niższe oraz wyższe studia, uwieńczone kursami filozofii oraz retoryki. Jako mistrza miał Libaniusza, poganina, najsłynniejszego retora tego czasu. W jego szkole Jan stał się wielkim mówcą późnej starożytności greckiej. Ochrzczony w 368 r. i przygotowany do życia kościelnego przez biskupa Melecjusza, przez niego też został ustanowiony lektorem w 371 r. Ten fakt oznaczał oficjalne przystąpienie Chryzostoma do kursu eklezjalnego. Uczęszczał w latach 367-372 do swego rodzaju seminarium w Antiochii, razem z grupą młodych. Niektórzy z nich zostali później biskupami, pod kierownictwem słynnego egzegety Diodora z Tarsu, który wprowadzał Jana w egzegezę historyczno-literacką, charakterystyczną dla tradycji antiocheńskiej. Później udał się wraz z eremitami na pobliską górę Sylpio. Przebywał tam przez kolejne dwa lata, przeżyte samotnie w grocie pod przewodnictwem pewnego „starszego”. W tym okresie poświęcił się całkowicie medytacji „praw Chrystusa”, Ewangelii, a zwłaszcza Listów św. Pawła. Gdy zachorował, nie mógł się leczyć sam i musiał powrócić do wspólnoty chrześcijańskiej w Antiochii (por. Palladiusz, „Życie”, 5). Pan - wyjaśnia jego biograf - interweniował przez chorobę we właściwym momencie, aby pozwolić Janowi iść za swoim prawdziwym powołaniem. W rzeczywistości, napisze on sam, postawiony wobec alternatywy wyboru między trudnościami rządzenia Kościołem a spokojem życia monastycznego, tysiąckroć wolałby służbę duszpasterską (por. „O kapłaństwie”, 6, 7), gdyż do tego właśnie Chryzostom czuł się powołany. I tutaj nastąpił decydujący przełom w historii jego powołania: został pasterzem dusz w pełnym wymiarze! Zażyłość ze Słowem Bożym, pielęgnowana podczas lat życia eremickiego, spowodowała dojrzewanie w nim silnej konieczności przepowiadania Ewangelii, dawania innym tego, co sam otrzymał podczas lat medytacji. Ideał misyjny ukierunkował go, płonącą duszę, na troskę pasterską. Między 378 a 379 r. powrócił do miasta. Został diakonem w 381 r., zaś kapłanem - w 386 r.; stał się słynnym mówcą w kościołach swego miasta. Wygłaszał homilie przeciwko arianom, następnie homilie na wspomnienie męczenników antiocheńskich oraz na najważniejsze święta liturgiczne. Mamy tutaj do czynienia z wielkim nauczaniem wiary w Chrystusa, również w świetle Jego świętych. Rok 387 był „rokiem heroicznym” dla Jana, czasem tzw. przewracania posągów. Lud obalił posągi cesarza, na znak protestu przeciwko podwyższeniu podatków. W owych dniach Wielkiego Postu, jak i wielkiej goryczy z powodu ogromnych kar ze strony cesarza, wygłosił on 22 gorące „Homilie o posągach”, ukierunkowane na pokutę i nawrócenie. Potem przyszedł okres spokojnej pracy pasterskiej (387-397). Chryzostom należy do Ojców najbardziej twórczych: dotarło do nas jego 17 traktatów, ponad 700 autentycznych homilii, komentarze do Ewangelii Mateusza i Listów Pawłowych (Listy do Rzymian, Koryntian, Efezjan i Hebrajczyków) oraz 241 listów. Nie uprawiał teologii spekulatywnej, ale przekazywał tradycyjną i pewną naukę Kościoła w czasach sporów teologicznych, spowodowanych przede wszystkim przez arianizm, czyli zaprzeczenie boskości Chrystusa. Jest też ważnym świadkiem rozwoju dogmatycznego, osiągniętego przez Kościół w IV-V wieku. Jego teologia jest wyłącznie duszpasterska, towarzyszy jej nieustanna troska o współbrzmienie między myśleniem wyrażonym słowami a przeżyciem egzystencjalnym. Jest to przewodnia myśl wspaniałych katechez, przez które przygotowywał katechumenów na przyjęcie chrztu. Tuż przed śmiercią napisał, że wartość człowieka leży w „dokładnym poznaniu prawdziwej doktryny oraz w uczciwości życia” („List z wygnania”). Te sprawy, poznanie prawdy i uczciwość życia, muszą iść razem: poznanie musi się przekładać na życie. Każda jego mowa była zawsze ukierunkowana na rozwijanie w wierzących wysiłku umysłowego, autentycznego myślenia, celem zrozumienia i wprowadzenia w praktykę wymagań moralnych i duchowych wiary. Jan Chryzostom troszczył się, aby służyć swoimi pismami integralnemu rozwojowi osoby, w wymiarach fizycznym, intelektualnym i religijnym. Różne fazy wzrostu są porównane do licznych mórz ogromnego oceanu: „Pierwszym z tych mórz jest dzieciństwo” (Homilia 81, 5 o Ewangelii Mateusza). Rzeczywiście, „właśnie w tym pierwszym okresie objawiają się skłonności do wad albo do cnoty”. Dlatego też prawo Boże powinno być już od początku wyciśnięte na duszy, „jak na woskowej tabliczce” (Homilia 3, 1 do Ewangelii Jana): w istocie jest to wiek najważniejszy. Musimy brać pod uwagę, jak ważne jest, aby w tym pierwszym etapie życia człowiek posiadł naprawdę te wielkie ukierunkowania, które dają właściwą perspektywę życiu. Dlatego też Chryzostom zaleca: „Już od najwcześniejszego wieku uzbrajajcie dzieci bronią duchową i uczcie je czynić ręką znak krzyża na czole” (Homilia 12, 7 do Pierwszego Listu do Koryntian). Później przychodzi okres dziecięcy oraz młodość: „Po okresie niemowlęcym przychodzi morze okresu dziecięcego, gdzie wieją gwałtowne wichury (…), rośnie w nas bowiem pożądliwość…” (Homilia 81, 5 do Ewangelii Mateusza). Potem jest narzeczeństwo i małżeństwo: „Po młodości przychodzi wiek dojrzały, związany z obowiązkami rodzinnymi: jest to czas szukania współmałżonka” (tamże). Przypomina on cele małżeństwa, ubogacając je - z odniesieniem do cnoty łagodności - bogatą gamą relacji osobowych. Dobrze przygotowani małżonkowie zagradzają w ten sposób drogę rozwodowi: wszystko dzieje się z radością i można wychowywać dzieci w cnocie. Gdy rodzi się pierwsze dziecko, jest ono „jak most; tych troje staje się jednym ciałem, gdyż dziecko łączy obie części” (Homilia 12, 5 do Listu do Kolosan); tych troje stanowi „jedną rodzinę, mały Kościół” (Homilia 20, 6 do Listu do Efezjan). Przepowiadanie Chryzostoma dokonywało się zazwyczaj podczas liturgii, w „miejscu”, w którym wspólnota buduje się Słowem i Eucharystią. Tutaj zgromadzona wspólnota wyraża jeden Kościół (Homilia 8, 7 do Listu do Rzymian), to samo słowo jest skierowane w każdym miejscu do wszystkich (Homilia 24, 2 do Pierwszego Listu do Koryntian), zaś komunia Eucharystyczna staje się skutecznym znakiem jedności (Homilia 32, 7 do Ewangelii Mateusza). Jego plan duszpasterski był włączony w życie Kościoła, w którym wierni świeccy przez fakt chrztu podejmują zadania kapłańskie, królewskie i prorockie. Do wierzącego laika mówi: „Również ciebie chrzest czyni królem, kapłanem i prorokiem” (Homilia 3, 5 do Drugiego Listu do Koryntian). Stąd też rodzi się fundamentalny obowiązek misyjny, gdyż każdy w jakiejś mierze jest odpowiedzialny za zbawienie innych: „Jest to zasada naszego życia społecznego (…) żeby nie interesować się tylko sobą” (Homilia 9, 2 do Księgi Rodzaju). Wszystko dokonuje się między dwoma biegunami, wielkim Kościołem oraz „małym Kościołem” - rodziną - we wzajemnych relacjach. Jak możecie zauważyć, Drodzy Bracia i Siostry, ta lekcja Chryzostoma o autentycznej obecności chrześcijańskiej wiernych świeckich w rodzinie oraz w społeczności pozostaje również dziś jak najbardziej aktualna. Módlmy się do Pana, aby uczynił nas wrażliwymi na nauczanie tego wielkiego Nauczyciela Wiary.
CZYTAJ DALEJ

Gest Matki Bożej musi pozostawać jednoznaczny

2025-09-13 09:49

Biuro Prasowe AK

- Chcemy nie tylko ze wzruszeniem i przejęciem patrzeć na to czułe, pewne dobroci oblicze Matki Najświętszej, ale chcemy zrozumieć Jej gest: Czyńcie wszystko, co Wam mówi Pan Jezus – mówił abp Marek Jędraszewski podczas Mszy św. inaugurującej obchody 700-lecia parafii Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Krzęcinie.

Na początku proboszcz parafii Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Krzęcinie, ks. Józef Motyka powitał metropolitę krakowskiego, zwracając uwagę jego posługę jako następcy Apostołów. – Oto jesteś z nami jako jeden spośród tych, których sam Bóg wybrał na następcę Apostołów Chrystusa – zwrócił się do abp. Marka Jędraszewskiego. Przypomniał, że parafia Narodzenia Najświętszej Maryi Panny została wymieniona w spisie z 1326 roku, a do jubileuszu 700-lecia wierni przygotowują się m.in. przez peregrynację kopii obrazu Matki Bożej Krzęcińskiej. – „Dobrze zrobiłeś, żeś przyszedł”. Chcemy słuchać słów, które przez Ciebie Pan zechce łaskawie skierować do nas – dodał proboszcz, cytując słowa z Dziejów Apostolskich.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję