Reklama

Postacie

Ks. bp Jan Jaroszewicz

17 kwietnia (Wielki Czwartek) przypada 23. rocznica śmierci bp. Jana Jaroszewicza, ordynariusza kieleckiego. Wdzięczni za dobro, które zostawił w naszej diecezji, wracamy myślą do Kapłana, który uczył dobrego pasterzowania.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Reklama

Jan Jaroszewicz nie urodził się na ziemi kieleckiej. Jego metryka, pod datą 27 maja 1903 r., podaje, że przyszedł na świat w Mitawie (dzisiejsza Łotwa). Swą młodość i późniejsze życie związał jednak z Kielcami, bowiem po wysiedleniu, wraz z innymi Polakami, przyjechał do Polski i w 1920 r. wstąpił do Wyższego Seminarium Duchownego w Kielcach. Ukończywszy je w 1925 r., pracował duszpastersko przez dwa lata, by następnie rozpocząć studia - najpierw w Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, a potem we Fryburgu. Po powrocie ze studiów, w 1931 r., został profesorem i ojcem duchownym w Seminarium.
Jego świat nie ograniczał się tylko do murów seminaryjnych. Był niezmiernie wrażliwy na potrzeby dzieci, osobiście troszcząc się o Dom Dziecka. Kierował Apostolstwem Modlitwy i Krucjatą Eucharystyczną oraz pełnił funkcję asystenta Akcji Katolickiej. Mianowany w 1939 r. rektorem Seminarium, okazał się człowiekiem niezwykle roztropnym, odważnym i spokojnym, który potrafił przeprowadzić Seminarium przez trudne lata II wojny światowej. Wykładał przy tym na tajnych kompletach i zabiegał o środki do życia dla seminarzystów. Po zakończeniu wojny, poprosił o zwolnienie z funkcji rektora i pozostał w Seminarium jako wykładowca.
W 1951 r., wraz z bp. Kaczmarkiem, został aresztowany, a w 1953 r. skazany za niepopełnione winy na karę 5 lat więzienia. Ksiądz Jaroszewicz odbył karę bez słowa skargi - co do dnia - nie starając się o jej uchylenie czy zmniejszenie.
Ponad rok po tym, jak wrócił z więzienia, został mianowany przez papieża Piusa XII sufraganem kieleckim, zaś po śmierci bp. Kaczmarka przejął obowiązki kierowania diecezją i w 1967 r. został mianowany jej ordynariuszem.
Trzynaście lat biskupiej posługi Ordynariusza, który w swoim herbie biskupim miał słowa: "On ma rosnąć, a ja się mam umniejszać", było latami troski o Kościół kielecki: o kapłanów, alumnów, wiernych. Chciał być blisko wszystkich spraw diecezji, bo widział w niej cząstkę Chrystusa, która jemu została powierzona. Zmarł po krótkiej chorobie, 17 kwietnia 1980 r.

Ze wspomnień

Opiekun dzieci
"Od młodych lat kapłańskich bp Jaroszewicz był opiekunem Domu Dziecka. Ci, którzy mieli z nim kontakt, pamiętają, jaką serdeczną troską otaczał najbiedniejsze dzieci i jak one garnęły się do niego. Siadały mu na kolanach, bawiły się z nim, a on zawsze był im ojcem, rozdając dobre słowo, oraz słodycze, które zawsze nosił w kieszeni. Wszystko, co posiadał, dawał na Dom Dziecka; codziennie go odwiedzał, grywał z chłopcami w siatkówkę. Przy nim wszyscy czuli się spokojnie, bo zawsze wiedział, jak postąpić. Jednak mało kto wiedział, ile dobrego zdziałał, ile jałmużny udzielał biednej młodzieży, bo gdy czynił coś dobrego, prosił, by nie wymieniać imienia ofiarodawcy".
(ks. bp B. Dąbrowski)

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W czasie wojny
"Alumnom czasu wojny na zawsze pozostanie w pamięci sylwetka Rektora, idącego spokojnie ul. Niecałą, dźwigającego książki, swetry, koloratki dla kleryków. Można powiedzieć więcej: w pewnym sensie dźwigającego za innych troski i niepokoje. Umiał bowiem - prowadząc nielegalny kurs, przyjmując wysiedlonych, borykając się z różnymi trudnościami, narażając życie - wytworzyć w Seminarium atmosferę systematycznej, dobrze zorganizowanej pracy. I chyba nigdy alumni tamtych czasów nie zapomną, jak cieszyli się, gdy było zapowiedziane, że Rektor będzie miał konferencję".
(ks. bp E. Materski)

Biskupie życie
"Prowadził uporządkowany tryb życia. Codziennie przyjmował interesantów. Życzył sobie, aby księża do niego przychodzili, aby mówili o swojej pracy, o swoich trudnościach i radościach. Chciał być blisko wszystkich spraw, którymi żyła diecezja. (...) Szanował czas ludzki, dlatego tak wiele spraw załatwiał przy okazji pobytu w jakiejś parafii. Uważnie słuchał każdego, a umiał słuchać cierpliwie...".
(ks. E. Chat)

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rozważania bp. Andrzeja Przybylskiego: Szósta Niedziela Wielkanocna

2025-05-23 12:38

[ TEMATY ]

rozważania

bp Andrzej Przybylski

Karol Porwich/Niedziela

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.

Niektórzy przybysze z Judei nauczali braci: «Jeżeli się nie poddacie obrzezaniu według zwyczaju Mojżeszowego, nie możecie być zbawieni». Kiedy doszło do niemałych sporów i roztrząsań między nimi a Pawłem i Barnabą, postanowiono, że Paweł i Barnaba, i jeszcze kilku spośród nich udadzą się w sprawie tego sporu do Jeruzalem, do apostołów i starszych. Wtedy apostołowie i starsi wraz z całym Kościołem postanowili wybrać ludzi przodujących wśród braci: Judę, zwanego Barsabą, i Sylasa i wysłać do Antiochii razem z Barnabą i Pawłem. Posłali przez nich pismo tej treści: «Apostołowie i starsi bracia przesyłają pozdrowienie braciom pogańskiego pochodzenia w Antiochii, w Syrii i w Cylicji. Ponieważ dowiedzieliśmy się, że niektórzy bez naszego upoważnienia wyszli od nas i zaniepokoili was naukami, siejąc zamęt w waszych duszach, postanowiliśmy jednomyślnie wybrać mężów i wysłać razem z naszymi drogimi: Barnabą i Pawłem, którzy dla imienia Pana naszego, Jezusa Chrystusa, poświęcili swe życie. Wysyłamy więc Judę i Sylasa, którzy oznajmią wam ustnie to samo. Postanowiliśmy bowiem, Duch Święty i my, nie nakładać na was żadnego ciężaru oprócz tego, co konieczne. Powstrzymajcie się od ofiar składanych bożkom, od krwi, od tego, co uduszone, i od nierządu. Dobrze uczynicie, jeżeli powstrzymacie się od tego. Bywajcie zdrowi!»
CZYTAJ DALEJ

Brutalny atak na działacza pro-life. Lewicowy aktywista skazany

2025-05-23 10:20

[ TEMATY ]

sąd

Fotolia.com

Sąd Rejonowy dla Warszawy - Śródmieścia uznał lewicowego aktywistę winnym uszkodzenia ręki działaczowi Fundacji Pro – Prawo do Życia i skazał go na rok ograniczenia wolności oraz zapłatę zadośćuczynienia w kwocie 10 tys. zł.

Lewicowy aktywista, który zaatakował działacza pro-life, został skazany za przestępstwo z art. 157 § 1 Kodeksu karnego, czyli spowodowanie naruszenia czynności narządu ciała. Usłyszał wyrok jednego roku ograniczenia wolności w postaci prac społecznych w wymiarze 30 godzin miesięcznie. Musi również zapłacić pokrzywdzonemu zadośćuczynienie w wysokości 10 tys. zł.
CZYTAJ DALEJ

Watykan: 500 euro premii dla pracowników - zdecydował Leon XIV

2025-05-23 21:10

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

PAP/EPA/ANGELO CARCONI

Pracownicy Watykanu otrzymali premię w wysokości po 500 euro z okazji wyboru nowego papieża - zdecydował o tym Leon XIV. Agencja Ansa wyjaśniła, że tym samym nowy papież przywrócił tradycję przyznawania takich nagród po konklawe, którą uchylił wcześniej Franciszek.

Pracownicy Watykanu, wśród których jest wielu świeckich, otrzymali premię w piątek, w przeddzień audiencji, na której spotkają się z Leonem XIV.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję