Reklama

Niedziela Małopolska

Diecezja tarnowska. Staszkówka

Mieszkamy tu od pokoleń

Niedziela małopolska 48/2018, str. V

[ TEMATY ]

parafia

Paweł Morańda

Parafi anie ze Staszkówki są przywiązani do swej małej ojczyzny i tę m iłość chcą przekazać także dzieciom i młodzieży

Parafi anie ze Staszkówki są przywiązani do swej małej ojczyzny i tę m iłość chcą przekazać także dzieciom i młodzieży

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kiedy jadę do Staszkówki, mój kierowca, rodowity staszkowiak, opowiada, jak za młodu musiał chodzić do Ciężkowic na piechotę do sklepu lub apteki. – Szło się z godzinę w jedną stronę. We wsi nie było nic, oprócz kościoła i szkoły – wspomina.

W rozmowie z Haliną Łaś, dyrektor Zespołu Szkół im. Jana Pawła II w Staszkówce, dowiaduję się jednak, że są tu jeszcze inne, ważne, historyczne miejsca, a przede wszystkim wspólnota ludzi, dbających o swą małą ojczyznę i jej tradycje.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Pamiątki dawnych czasów

Do cennych źródeł wiedzy o tym, jak wyglądało niegdyś życie tutejszych mieszkańców, należą notatki z r. 1905, spisane przez ówczesnego proboszcza ks. Antoniego Tenczara, oraz pamiętnik Katarzyny Szatko, żony Wojciecha Szatko; małżeństwo przybyło do Staszkówki na początku XX wieku, aby kierować tutejszą nowo powstałą szkołą. Notatki, uzupełnione przez prof. Janusza Zauchę (wnuka Katarzyny), zostały wydane w 2011 r. pt. „Staszkówka w pierwszych latach dwudziestego wieku”. Opisane codzienne życie na tle ówczesnych wydarzeń politycznych i wojennych, to „perełka” w poznawaniu lokalnej historii. W Staszkówce znajdują się również cztery cmentarze wojenne z okresu I wojny światowej. Leżą tu Austriacy, Niemcy, Węgrzy, Rosjanie, Słowacy, a także Polacy. Na wzgórzu Mentlówka, na cmentarzu nazywanym potocznie „Patria” stoją cztery pylony (kamienne słupy), upamiętniające poległych żołnierzy.

Reklama

To właśnie na „Patrii” przy okazji Święta Niepodległości odczytane zostały nazwiska bohaterów polskich walczących o wolność Ojczyzny, również tych, którzy pochodzili ze Staszkówki. W br. uroczystości miały podwójny charakter – 9 i 11 listopada obchodzono 100-lecie odzyskania niepodległości Polski i 15-lecie nadania Zespołowi Szkół imienia Jana Pawła II. Program był bogaty: m.in. w piątek bp Stanisław Salaterski poświęcił pamiątkową tablicę umieszczoną w nawie kościoła parafialnego, w niedzielę z koncertem pieśni patriotycznych wystąpił młodzieżowy chór parafialno-gminny. Jednym z wydarzeń towarzyszących stała się wystawa fotografii wsi z lat powojennych, którą można oglądać w szkole podstawowej, wchodzącej wraz z przedszkolem w skład Zespołu Szkół w Staszkówce. – Na zdjęciach odnaleźliśmy swoich krewnych oraz krajobrazy i klimat dawnej Staszkówki. Większość z nas mieszka tu od pokoleń – mówi Halina Łaś. W przygotowanie uroczystości zaangażowana była prawie cała wieś: społeczność szkolna, rodzice, przedstawiciele władzy gminnej i sołeckiej, lokalne organizacje społeczne, ks. Krzysztof Jarmuła, proboszcz parafii pw. św. Wojciecha BM.

Listy sercem pisane

W Zespole Szkół obchody ważnych rocznic trwały od początku roku i były bardzo urozmaicone: dzieci pisały m.in. kartki z życzeniami dla ojczyzny, przygotowywały szkolne gazetki, brały udział w konkursach, akademiach, akcji „Wywieś flagę”, śpiewały hymn narodowy. Ponadto, w jednym dniu wszyscy, zarówno uczniowie, jak i nauczyciele, przyszli do szkoły ubrani w barwy biało-czerwone. Wzorem patrioty jest dla wszystkich patron – św. Jan Paweł II.

Natalia Łaś z VIII klasy mówi: – Mimo że mieszkał daleko, pamiętał o naszym kraju i Polakach. W każdym roku szkolnym dzieci poznają życie i nauczanie świętego z Wadowic. Nawet te najstarsze znają go jedynie z przekazów innych osób. – Uczestniczymy w obchodach dni związanych z osobą papieża, konkursach, wydarzeniach sportowych czy zjazdach Rodziny Szkół im. Jana Pawła II. Ponadto, prowadzimy liczne akcje charytatywne i pielgrzymki do miejsc związanych z Janem Pawłem II – opowiada pani dyrektor. Kacper Gargula z VIII klasy mówi: – To wielki człowiek, który zmienił świat. Był otwarty na ludzi i chciał im pomagać. Marcin Skrobot dodaje: – Miał ciężkie dzieciństwo, stracił mamę i brata. Kochał dzieci i zajmował się chorymi. To mnie w nim najbardziej inspiruje... O szczególnej więzi uczniów ze swym patronem, świadczą piękne, kolorowe i bardzo osobiste „Listy sercem pisane” do Jana Pawła II. W jednym z trzech tomów możemy przeczytać list dziewczynki: „Gdy miałeś 9 lat, zmarła Ci mama i mnie też szedł 9. rok, gdy zmarł kochany tata. Na pewno mnie rozumiesz i pocieszysz, bo wiesz, jak smutno dziecku, gdy brakuje kochanego rodzica. (…) wierzę, że gdy się do Ciebie, Ojcze Święty pobożnie pomodlę, to Ty będziesz wypraszał u Pana Boga potrzebne łaski (…)”.

– Chcemy przekazać dzieciom uniwersalne wartości, a przede wszystkim umiłowanie ojczyzny, podobnie jak kochał ją św. Jan Paweł II – zaznacza Halina Łaś. Podkreśla, że od czasu nadania placówce imienia Jana Pawła II w 2003 r. czuje bardzo mocno jego opiekę.

2018-11-28 11:04

Oceń: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Z fundacji pobożnego dziedzica

Niedziela kielecka 27/2017, str. 4-5

[ TEMATY ]

Kościół

parafia

WD

Kościół parafialny w Chlewicach

Kościół parafialny
w Chlewicach

Chociaż Jakubowych kościołów w diecezji jest kilka, każdy z nich jest inny i każdy ma swoją niepowtarzalną historię. Jak potoczyłyby się losy świątyni w Chlewicach, gdyby nie opatrznościowa decyzja i hojność jednego z dziedziców miejscowości? Dzięki Michałowi Bontoniemu kościół istnieje i może służyć mieszkańcom. 25 lipca, we wspomnienie św. Jakuba Apostoła, znowu setki parafian wezmą udział w uroczystej Sumie odpustowej i w barwnej procesji, której kolorytu nadają także ubrane w stroje ludowe kobiety i dzieci

Chlewice w gminie Moskorzew w średniowieczu były własnością szlachecką. W 1385 r. królowa Jadwiga nadała wsi prawo magdeburskie. O pierwszej świątyni drewnianej źródła wzmiankują w 1453 r. W „Liber Beneficiorum” Jan Długosz odnotował, że w połowie wieku XV kolatorem w parafii Chlewice był Paweł Odrowąż, kasztelan lwowski. Kościół początkowo był filią parafii Dzierzgów. W 1598 r. Chlewice należały do Hieronima Dembińskiego i wchodziły w skład dekanatu jędrzejowskiego. Świątynia nosiła wtedy podwójny tytuł – św. Filipa i św. Jakuba Apostołów. 12 listopada 1629 r. biskup sufragan krakowski Tomasz Oborski dokonał konsekracji kościoła, dedykując go św. Jakubowi Większemu. Od tej chwili oficjalnie występuje on jako jeden patron parafii. W źródłach odnotowano, że w ołtarzu głównym znajdował się obraz św. Anny, a wyżej – obraz św. Jakuba. Pamiątkę konsekracji obchodzono w pierwszą niedzielę po odpuście św. Marcina.
CZYTAJ DALEJ

Wiemy, kto obejmie parafię Najświętszego Serca Pana Jezusa w Przypkach

2025-07-31 13:08

[ TEMATY ]

Abp Adrian Galbas

Archidiecezja Warszawska

Abp Adrian Galbas mianował ks. Pawła Sokołowskiego administratorem parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Przypkach

Abp Adrian Galbas mianował ks. Pawła Sokołowskiego administratorem parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Przypkach

Abp Adrian Galbas mianował ks. Pawła Sokołowskiego administratorem parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Przypkach oraz rektorem Cmentarza Komunalnego Południowego w Antoninowie - poinformowało Biuro Prasowe Archidiecezji Warszawskiej. Proboszcz parafii w Przypkach jest oskarżony o zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem 68-letniego mężczyzny w kryzysie bezdomności. Metropolita warszawski zwrócił się do Stolicy Apostolskiej o wydalenie księdza ze stanu kapłańskiego.

"Ks. Paweł Sokołowski jako administrator parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Przypkach otrzymał wszystkie uprawnienia, które na mocy prawa kanonicznego przysługują proboszczom parafii Archidiecezji Warszawskiej" - informuje Archidiecezja Warszawska.
CZYTAJ DALEJ

„Guardian”: w wieku 101 lat zmarła Australijka, dzięki której cały świat poznał hula hop

2025-08-01 17:36

[ TEMATY ]

zmarła

Australijka

hula‑hop

wikipedia/Joe Mabel

Australijka Joan Anderson, która przyczyniła się do wypromowania hula hop na całym świecie, zmarła 14 lipca w wieku 101 lat – podał w piątek brytyjski dziennik „Guardian”. Mimo globalnego sukcesu zabawki kobieta nigdy nie otrzymała zysków z jej sprzedaży.

Anderson w 1956 r. podczas pobytu w Sydney, swoim rodzinnym mieście, zauważyła, że wiele osób bawi się dużymi bambusowymi obręczami, kręcąc nimi wokół talii. Ruch bioder przypominał taniec popularnego wówczas Elvisa Presleya. – Gdziekolwiek poszłam, wszyscy chichotali i wygłupiali się – wspomniała w biograficznym filmie dokumentalnych „Hula Girl”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję