Reklama

Niedziela Małopolska

Pamiętajmy o aniołach

Człowiek zajęty pomaganiem i troską o innych podobny jest do anioła. I człowiek, i anioł, gdy są bezrobotni, zdają się być zagubieni – mówi ks. Stanisław Kania, prezes Małopolskiej Federacji Świetlic i pomysłodawca Świetlicy „SOS” Pijarów w Krakowie

Niedziela małopolska 51/2018, str. VI

[ TEMATY ]

pomoc

Małgorzata Czekaj

Laureaci anielskiego konkursu z ks. Stanisławem Kanią, pijarem, oraz wychowawcami

Laureaci anielskiego konkursu z ks. Stanisławem Kanią, pijarem, oraz wychowawcami

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Podobne do anioła jest również dziecko w swej prostolinijności. Gdy czuje się kochane i bezpieczne, otwiera się na miłość i dobro, potrafi je odwzajemnić, nie pragnie zła. Tak samo Anioł Stróż – nigdy nie chce nas skrzywdzić, ale kiedy tylko go prosimy, otwiera się na nasze potrzeby i pragnie pomóc – dodaje ks. Kania. Co roku chętnie przypominają o tym również podopieczni świetlic z całej Małopolski, którzy wspólnie z wychowawcami wykonują samodzielnie kilkadziesiąt przepięknych aniołów. W tym roku w konkursie techniczno-plastycznym wzięło udział ok. 70 dzieci. Aniołów powstało jeszcze więcej – niektórzy wykonali kilka prac.

Anioły ekologiczne

Reklama

Wszystkie anioły, łącznie z pracami nagrodzonymi w czterech kategoriach wiekowych przez Małopolską Federację Świetlic, Małopolską Kurator Oświaty, Prezydenta Miasta Krakowa oraz uhonorowanymi nagrodami specjalnymi rektora Akademii Sztuk Pięknych, zaprezentowano na wystawie „Anioły z Pijarskiej”, połączonej ze sprzedażą tych unikatowych dzieł sztuki. Mali artyści wraz z grupą seniorów wykazali się w tym roku nie tylko starannością i kreatywnością, jeśli chodzi o wykonanie figurek, ale także postawą ekologiczną – np. szata jednego z aniołów została wykonana ze starych gazet, specjalnie posrebrzonych na potrzeby niebiańskiej postaci. Znalazł się także anioł z kapsli od butelek, wacików, plastikowych łyżeczek, kredek, makaronów i… torebek herbaty. Zadość stało się także tradycyjnym formom sztuki: powstały anioły z papieru czy wypalane z gliny.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W środę 12 grudnia anioły już po raz 10. przyfrunęły na wystawę organizowaną przez Świetlicę „SOS” Pijarzy. Uroczystego otwarcia dokonała podczas wernisażu koordynatorka ekspozycji i zarazem wolontariuszka świetlicy Marta Przegon. – Rzeczywiście, minęło już 10 lat od pierwszej edycji – przyznaje pani Marta. I zauważa: – Jednak dopiero od 8 lat wystawa nabrała obecnego kształtu – zaczęliśmy sprzedawać anioły wykonane przez dzieci i dorosłych. Okazało się, że to jest świetny pomysł. Wystawy nie zaniechaliśmy nawet w trudnych dla nas czasach – od dwóch lat z powodu remontu nie posiadamy pomieszczenia dla świetlicy i pracujemy z dziećmi w domach – i tylko raz, rok temu, wernisaż odbył się nie w Krakowie, lecz w Jerzmanowicach. Pani Marta podkreśla, że i w tym roku, dzięki pomocy dobrych ludzi (aniołów w ludzkiej postaci), anioły-prace mogły pomóc podopiecznym pijarskiej świetlicy – środki pozyskane z ich sprzedaży pokryją koszty wspólnej kolacji wigilijnej.

Niebiańscy pomocnicy

Reklama

Panu Jerzemu spodobał się anioł wykonany z kolorowych fasolek. – Jest oryginalny i bardzo ładnie wygląda – mówi. Żona pana Jerzego – Joanna prezentuje dwie figurki w kolorze niebieskim. – Będą stać na kominku – informuje. Czwarty anioł, którego zakupili, wykonany został z włóczki i ma kolorowe włosy. – Wszystkie dołączą do Anioła Stróża naszej rodziny, którego niedawno dostaliśmy – mówi pani Joanna. I dodaje: – Opiekę aniołów czujemy bardzo mocno!

Zapewnia też o tym Roksana, która w konkursie otrzymała wyróżnienie za makaronowego anioła. – Gdyby nie mój Anioł Stróż, nie miałby mnie kto pilnować – mówi. A jej Anioł ma ręce pełne roboty, bo dziewczyna trenuje piłkę nożną i jest zafascynowana tym sportem. Gośćmi specjalnymi anielskiego wernisażu byli przedstawiciele prezydenta miasta i kuratorium oświaty, a także świata sztuki i sportu. O tym, że nie należy się poddawać i że zawsze trzeba pamiętać o wspaniałych i dobrych ludziach – aniołach – wokół siebie, mówiła dzieciom i młodzieży Sylwia Jaśkowiec, biegaczka narciarska, zdobywczyni licznych nagród sportowych, uczestniczka igrzysk olimpijskich.

Swoim talentem wokalnym podzieliła się z zebranymi piosenkarka oraz autorka tekstów Jadwiga Puchała, a o tym, żeby pamiętać o swoich Aniołach Stróżach, przypomniała artystka i malarka Łucja Kłańska-Kanarek. Do jej prośby dołączył również ks. Stanisław Kania: – Niebezpieczeństwem w obcowaniu z aniołami i świętymi jest uprawianie „jaizmu”, czyli postawa, w której uważamy, że ja jestem najważniejszy, ja potrafię, ja mogę… Ale ile tak naprawdę mogę? Czy naprawdę? Może na początku, ale potem? Okazuje się, że w rzeczywistości jestem słaby, niewiele mogę, a moja siła jest w Tym, który mnie umacnia. Po to przy chrzcie świętym otrzymujemy patrona, by nad nami czuwał. Z czasem o nim zapominamy, podobnie jak o Aniele Stróżu, ale wystarczy, że ktoś nam o nich przypomni i zaczynamy odkrywać, jakich wspaniałych pomocników mamy w niebie.

2018-12-18 11:05

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Caritas Polska: pomóżmy ofiarom powodzi w Dżibuti

[ TEMATY ]

Caritas

pomoc

powódź

Caritas Polska

Dżibuti i Somalia mierzą się z powodzią. Zostały zniszczone setki mieszkań, szpitali i szkół, a życie tysięcy ludzi jest zagrożone. – Odpowiedzią na falę wody niech będzie fala naszej solidarności – apeluje ks. Marcin Iżycki, dyrektor Caritas Polska, prosząc o wsparcie finansowe dla poszkodowanych w wyniku klęski żywiołowej.

– Somalia i Dżibuti to kraje pustynne. Tym bardziej zaskakuje i przeraża powódź, która nawiedziła te kraje w ostatni weekend. Ulice zamieniły się w rzeki, zalane zostały szkoły, szpitale i mieszkania, zarówno tych bogatych, jak i najbiedniejszych. Metrowa fala dokonała zniszczeń również w ośrodku pomocy prowadzonym przez Caritas Dżibuti. Tam, gdzie jeszcze w ostatni piątek przychodziły po pomoc dzieci z ulicy i uchodźcy miejscy (przebywający poza specjalnymi obozami), teraz stoi woda. Zniszczone zostały leki, jedzenie, ubrania, zabawki. Na co dzień pracownicy i wolontariusze ośrodka niosą pomoc najbardziej potrzebującym, teraz sami jej potrzebują. Chcą wyruszyć w miasto, wspomóc dotkniętych katastrofą, wesprzyjmy ich w tym dziele! – zachęca Maurycy Pieńkowski, który na początku roku reprezentował Caritas Polska w trakcie misji w Dżibuti.
CZYTAJ DALEJ

Matka Boża Płacząca

[ TEMATY ]

#NiezbędnikMaryjny

La Salette

Adobe Stock

Jest rok 1846. Francja przechodzi poważny kryzys, epokę fermentu i zmian społecznych. Kraj przeżywa najpierw rewolucję, czasy napoleońskie, wreszcie lata nędzy. Rodzi się moda na racjonalizm i krytykę Kościoła. W wielu miejscach z wolna zanika wiara.

Nawet najzdrowsze zdawałoby się środowiska – wsie – tracą swą tożsamość i wyrzekają się swoich tradycji. W Corps ludzie żyją tak, jakby Boga nie było. Tam właśnie mieszkała Melania Calvat (lub Mathieu). W 1846 r. miała czternaście lat. Tam żył też jedenastoletni Maksymin Giraud. Choć oboje mieszkali w tej samej parafii, La Salette, pierwszy raz spotkali się dopiero na dwa dni przed objawieniem się Matki Najświętszej. Nic dziwnego, byli tak różni, że nawet gdyby się gdzieś zobaczyli, nie zauważyliby swojej obecności.
CZYTAJ DALEJ

Papież Leon XIV: miałem wspaniałe relacje z rodzicami

2025-09-18 15:09

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

relacje z rodzicami

wspaniałe

PAP

Papież Leon XIV

Papież Leon XIV

Papież Leon XIV miał wspaniałe relacje z ojcem i matką. W wywiadzie dla amerykańskiego portalu „Crux”, którego fragmenty opublikowano w czwartek w Rzymie, papież powiedział, że nadal jest blisko związany ze swoimi dwoma braćmi, mimo że jeden z nich reprezentuje przeciwne poglądy polityczne i mimo że mieszkają w różnych miejscach. Leon podkreślił, że to właśnie doświadczenia rodzinne ukształtowały go jako osobę.

Papież opowiedział się za większym uznaniem tradycyjnych rodzin składających się z ojca, matki i dzieci. Rodzina jest „fundamentem” społeczeństwa.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję