Polskość to rzeczywistość poza jakimikolwiek granicami, również granicami politycznymi czy geograficznymi, a więc jeżeli modlimy się za Polaków, to modlimy się za tych żyjących w kraju i za tych poza granicami naszego państwa – podkreśla bp Wiesław Lechowicz, delegat Konferencji Episkopatu Polski ds. duszpasterstwa emigracji polskiej. – Przy okazji chcę wyrazić wdzięczność ojcom paulinom, którzy codziennie w ramach Apelu Jasnogórskiego modlą się za Polaków żyjących poza granicami kraju. Jestem im bardzo wdzięczny za tę codzienną modlitwę na Jasnej Górze.
Tytułem wstępu
Reklama
Szacuje się, że polska diaspora wynosi 21 mln, a więc Polacy to 60-milionowy naród i jak każdy inny wymaga troski, również tej duchowej. Tę troskę wyraził niegdyś kardynał niezłomny – sługa Boży August Hlond, który sam będąc na przymusowej emigracji, mawiał, że „na wychodźstwie polskie dusze giną”. Dlatego w 1932 r. z myślą o Polonii i w trosce o nią założył zgromadzenie chrystusowców. Wśród polskiej emigracji posługuje ok. 2 tys. kapłanów diecezjalnych i zakonnych, z czego księży chrystusowców jest ok. 300. W 1959 r. sługa Boży o. Ignacy Posadzy powołał do istnienia Zgromadzenie Sióstr Misjonarek Chrystusa Króla dla Polonii Zagranicznej, którego specjalnym zadaniem jest duchowa i duszpasterska opieka nad Polakami mieszkającymi poza granicami naszej ojczyzny. Siostry posługują polskim emigrantom, a także modlą się za nich. Kilkanaście lat temu założyły Dom Modlitwy, w którym, trwając przed Jezusem w Najświętszym Sakramencie, zawierzają Bogu każdego dnia Polonię i tych, którzy jej posługują. Księża chrystusowcy pracują duszpastersko; swoją działalność w prowincjach zagranicznych koncentrują na podtrzymywaniu ducha patriotycznego i polskiej kultury. W trosce o dobro duchowe Polaków co roku Towarzystwo Chrystusowe dla Polonii Zagranicznej organizuje Dzień Modlitw w intencji Emigracji i nocne czuwanie na Jasnej Górze. W Domu Generalnym Sióstr Misjonarek Chrystusa Króla dla Polonii Zagranicznej w Morasku od kilku lat 3 maja odbywają się Msze św. za Polonię. Wiele parafii natomiast intencje modlitwy za Polonię włącza do intencji mszalnych w ramach modlitwy wiernych.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Duszpasterstwo polskojęzyczne
Już prawie każda polska rodzina ma kogoś na emigracji – jeżeli nie kogoś z rodziny, to przynajmniej spośród przyjaciół czy znajomych. Liczba Polaków na emigracji ciągle ulega zmianie. Niektórzy z nich to emigranci sezonowi – wyjeżdżają tylko do pracy i wracają, ale wielu osiedliło się na stałe poza granicami Polski. Struktury duszpasterstwa polskojęzycznego są najbardziej rozwinięte w tych krajach, gdzie jest najwięcej Polaków, np. w Niemczech, na Wyspach Brytyjskich czy we Francji, ale w ostatnim czasie coraz więcej Polaków udaje się do Skandynawii i tam zaczynają stanowić większość katolików.
– Jest to pewnego rodzaju wyzwanie dla Kościołów lokalnych i miejscowych duszpasterzy, biskupów także, i trzeba to uwzględnić w prowadzeniu diecezji – podkreśla bp Lechowicz. – Myślę, że specyfiką duszpasterstwa polonijnego jest to, iż kapłan po prostu nie jest w stanie sam, o własnych siłach, prowadzić duszpasterstwa. Duszpasterstwo musi być tak prowadzone, żeby odgrywali w nim coraz większą rolę świeccy – bez nich trudno sobie wyobrazić dobre funkcjonowanie polskich parafii za granicą. Stąd też gdy organizujemy kongresy młodzieży polonijnej, to adresujemy te propozycje do liderów i moderatorów z nadzieją, że właśnie oni zachęcą pozostałe osoby do zaangażowania w życie parafialne.
Wyzwania duszpasterskie
– Wyzwania związane z duszpasterstwem polskojęzycznym w świecie są podobne do tych, przed którymi stoimy w Polsce – mówi bp Lechowicz. – Można nawet powiedzieć, że jest ono jakimś odbiciem, zwierciadłem sytuacji duszpasterskiej w Polsce. Myślę przede wszystkim o trzech grupach, które wymagają dużego zainteresowania z naszej strony. Pierwsza to duszpasterstwo małżeństw i rodzin, którym będziemy się zajmować przez najbliższe 3 lata. Chcemy program duszpasterski dla parafii polonijnych oprzeć na haśle: „Ewangelia – Dobra Nowina o małżeństwie i rodzinie na emigracji”. W najbliższym roku będziemy podejmować kwestie związane z przygotowaniem do małżeństwa i rodziny, w kolejnym będziemy omawiać sposoby towarzyszenia małżonkom i rodzinom w ich formacji religijnej, a trzeci rok poświęcimy tematyce związanej z wychowaniem dzieci i młodzieży. Właśnie młodzież jest drugą grupą, która powinna być przez duszpasterzy objęta szczególnym zainteresowaniem. Cieszę się, że pojawiają się nowe inicjatywy duszpasterskie. W niektórych krajach, np. w Anglii, w tym roku po raz pierwszy w czerwcu odbędzie się forum młodzieży polonijnej. Od kilku lat organizujemy kongresy młodzieży polonijnej dla liderów, moderatorów duszpasterstwa młodzieżowego w skali ogólnoświatowej. W przyszłym roku taki kongres odbędzie się w dniach 1-9 sierpnia w Krakowie. I trzecia grupa – to temat bardzo bliski papieżowi Franciszkowi, który i nam jest bliski – duszpasterstwo ludzi żyjących na marginesie, a więc ludzi, którzy sobie w życiu nie radzą, są samotni, wyalienowani, przeżywają różnego rodzaju problemy. Tych ludzi jest stosunkowo dużo w środowiskach polonijnych i o nich też chcemy pamiętać, stąd akcenty, jakie kładziemy również na duszpasterstwo charytatywne, na wolontariat; popieramy grupy, zachęcamy ludzi świeckich, aby sami docierali do tych, którzy są bezradni i nie radzą sobie z codziennością. To są trzy grupy wiernych, których chcemy objąć szczególną opieką duszpasterską. I takie są, w moim przekonaniu, główne wyzwania, które stoją przed nami na najbliższe lata – mówi bp Lechowicz.