Reklama

Niedziela Kielecka

Jak nauki się zmieniają

Niedziela kielecka 23/2019, str. 6-7

[ TEMATY ]

nauka

TD

Konferencja o współczesnych tendencjach w rozwoju nauk

Konferencja o współczesnych tendencjach w rozwoju nauk

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

O tym, że się zmieniają, że ewoluują style myślenia, programy badawcze – od teologii i filozofii po historię i kosmologię, można było się przekonać podczas konferencji naukowej, jaka odbyła się w Wyższym Seminarium Duchownym 22 maja br., z udziałem wybitnych przedstawicieli nauki z wielu ośrodków naukowych, polskich i zagranicznych. Debacie naukowców zastanawiąjących się nad trendami zmian nadano tytuł: „Paradygmaty, style myślenia, programy badawcze. Jak zmieniają się nauki?”.

Interdyscyplinarnie

Reklama

Wśród prelegentów znaleźli się delegaci Uniwersytetu Cambridge, Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach, Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego, Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II oraz Wyższego Seminarium Duchownego w Kielcach. Wybitne osobistości nauki, m.in. Yves Gaspar, PhD (Trinity Hall, Cambridge), prof. dr hab. Agnieszka Kijewska (Wydział Filozofii KUL), czy dr hab. Adam Świeżyński prof. UKSW (Instytut Filozofii, Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie) poszukiwały w swych wystąpieniach nowych tendencji rozwoju różnorodnych dyscyplin, które ulegają przeobrażeniom, czy to głównych trendów, czy wątków towarzyszących. – Celem konferencji była refleksja, jaki jest kierunek zmian różnych dyscyplin naukowych, od kosmologii, przez filozofię, teologię, po biologię i czy w ogóle jest możliwa tego rodzaju dyskusja interdyscyplinarna – mówi ks. dr Paweł Tambor, rektor WSD. Że jest możliwa, przekonuje rektor UJK, prof. dr hab. Jacek Semaniak, dostrzegając choćby humanistyczne aspekty nauk ścisłych w poszukiwaniu odpowiedzi na pytania dotyczące organizacji współczesnego świata materialnego. – One się zmieniają, są bardziej dostępne, ale to, co pozostaje niezmienne, to pewna pokora wobec rzeczywistości – podkreśla rektor.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Na zmiany w myśleniu o polskich powstaniach narodowych, listopadowym i styczniowym, wskazał w swym wystąpieniu prof. dr hab. Wiesław Caban („Jak nie pisać o powstaniach narodowych”). Zauważył, że w czasach PRL edukacja w tym zakresie oscylowała wokół szans, których Polacy nie wykorzystali, np. w kwestii chłopskiej – taki punkt widzenia, jest zdaniem profesora, zupełnie błędny. Rozliczając się z „polskim mesjanizmem” podkreślał, że w sytuacji, gdy niemożliwa była pomoc państw zachodnich i wybuch wojny europejskiej – oba powstania nie miały szans. Skrytykował, pokutujące jego zdaniem, podejście do kwestii powstań narodowych, że w XIX wieku patriotą była jedynie ta osoba, która znalazła się w oddziale partyzanckim. – Jest to uproszczone podejście do kwestii patriotyzmu Polaków i niestety pokutuje ono do dziś – zauważył prof. Caban.

Prof. dr hab. Agnieszka Kijewska mówiła nt. przemian paradygmatów uprawiania filozoficznej mediewistyki. Analizowała problematykę sposobów/paradygmatów uprawiania studiów mediewistycznych.

Z kolei ks. dr hab. Roman Kuligowski (WSD Kielce) przypominał, iż zmiana paradygmatu to nie zmiana zasad i wartości moralnych. Wskazał, że zarówno w teologii moralnej, jak i – szerzej – w kulturze moralnej widoczne są zmiany. Można zatem mówić o zmianach paradygmatu. W ostatnich dziesięcioleciach jest to szczególnie widoczne w Europie.

Od kosmologii po hematologię

Reklama

W ramach konferencji zdecydowano się na sporą dawkę kosmologii i filozofii.

„Inny wszechświat – próby rozwiązania kryzysu współczesnej kosmologii teoretycznej” – to temat, który analizował Yves Gaspar. – Fizyk teoretyczny Lee Smolin i filozof Roberto Mangabeira Unger podkreślają w swojej książce„ Pojedynczy wszechświat i rzeczywistość czasu ” (CUP 2016), jak główne problemy współczesnej kosmologii teoretycznej są zasadniczo nierozwiązane lub omawiane. Nie ma pewności, jak rozwiązać ogólny problem warunków początkowych i dostroić problem parametrów kosmologicznych i fizycznych. Debaty dotyczące wieloświata lub pojedynczego wszechświata oraz sposoby łączenia ogólnej teorii względności i fizyki kwantowej wciąż nie oferują jednoznacznego unikalnego rozwiązania – mówił gość z Cambridge.

– Odwoływanie się do metafory „ukrytego Boga” stało się w naszych czasach na tyle popularne, że można pokusić się o wyodrębnienie osobnego nurtu myślowego, który mógłby nosić nazwę „absconditeizm” – „teizm ukrycia”. Powody, dla których metafora ta jest przywoływana, są liczne i różnorodne. W moim wystąpieniu skupiam się jedynie na tych, które pojawiają się w teologii naturalnej tworzonej „w kontekście nauki” – mówił ks. dr Miłosz Hołda (UPJPII, WSD Kielce). Tytuł jego wystąpienia brzmiał: „Absconditeizm jako program badawczy w teologii naturalnej”.

Reklama

Było także o zmianach tendencji w badaniach krwi. – Krew zawsze skupiała ludzką uwagę. W większości starożytnych kultur uważano ją za substancję, która niesie życie lub śmierć. Starożytni filozofowie i lekarze obserwowali podstawowe aspekty krążenia krwi u zwierząt i stosowali upuszczanie krwi w celach leczniczych i zapobiegawczych. Poglądy Galena na anatomię i układ krążenia zdominowały wiedzę medyczną od wieków. Dopiero pod koniec XV wieku zaczęto weryfikować istniejące teorie naukowe – mówiła dr hab. prof. UJK Beata Wojciechowska.

Dr hab. Adam Świeżyński poruszył ideę samorództwa i kosmicznego pochodzenia życia do bilinearnych teorii biogenezy. Ks. dr Paweł Tambor w referacie „Od Wszechświata statycznego do ekspandującego – zmiana paradygmatu czy stylu myślenia?” dokonał w prezentacji rekonstrukcji powstania idei rozszerzającego się Wszechświata w dwudziestowiecznej kosmologii relatywistycznej. Dr hab. Lucyna Kostuch, prof. UJK (IH UJK w Kielcach) analizowała temat: „Antyczne a współczesne wyniki obserwacji zachowania zwierząt. Paradygmat humanistyczny versus przyrodniczy”, natomiast dr hab. Sylwia Konarska-Zimnicka (IH UJK w Kielcach) prześledziła zmiany w obszarze: „Od astronomii do astrologii i z powrotem. Rozważania mediewisty”.

Nauka zawsze dążyła do wyjaśniania przyczyn i praw rządzących zjawiskami, a także je opisywała w określonych aspektach. Zmiany, odkrycia i ustalenia zachodzące w nauce towarzyszyły powstawaniu nowych koncepcji teoretycznych, które wpływały na programy badawcze i style myślenia. Procesy te zachodząc w określonych warunkach społeczno-kulturowych, kształtowały w poszczególnych epokach odpowiednie pojęcia oraz terminy, tworząc paradygmaty poznania naukowego. Stanowiły one ważny element dyskursu w wielu dziedzinach. Pewne programy badawcze cieszą się istotną stabilnością, inne się degenerują. Ten proces nieustannie zachodzi w nauce, co podkreślali uczestnicy spotkania.

2019-06-04 13:09

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nowy kierunek studiów na Uniwersytecie

[ TEMATY ]

nauka

Wrocław

pl.wikipedia.org

W październiku Uniwersytet Wrocławski otworzy kierunek, który może przyczynić się do rewolucji w polskim systemie rehabilitacyjnym. O tym, dlaczego zmiany są potrzebne i jaką rolę w ich wprowadzeniu pełnić będą specjaliści ds. zarządzania rehabilitacją, rozmawiamy z dr Aliną Czapigą, prodziekanem ds. dydaktycznych i socjalnych Wydziału Nauk Historycznych i Pedagogicznych.

: „Wdrożenie nowego modelu kształcenia specjalistów ds. zarządzania rehabilitacją jako element systemu kompleksowej rehabilitacji w Polsce” – co kryje się pod tą nazwą? Dr Alina Czapika - To projekt dydaktyczny, którym kieruję z ramienia Uniwersytetu Wrocławskiego, współfinansowany ze środków Unii Europejskiej, w ramach Działania 4.3 Programu Operacyjnego Wiedza Edukacja Rozwój. W jego ramach będziemy kształcić na studiach podyplomowych specjalistów ds. zarządzania rehabilitacją. Projekt realizujemy wspólnie z Gdańskim Uniwersytetem Medycznym, Uniwersytetem Warszawskim i Uniwersytetem Medycznym w Lublinie. Naszymi partnerami społecznymi są PFRON, ZUS oraz DGUV – Deutsche Gesetzliche Unfallversicherung e.V. – niemiecka organizacja centralna ds. ubezpieczeń. Współpracujemy również z przedstawicielami organizacji pozarządowych i pracodawcami. Razem przygotowaliśmy model kształcenia. Inspiracją do realizacji projektu była potrzeba zapewnienia dostępu do kompleksowej rehabilitacji, dającej szansę na powrót do aktywności społecznej i zawodowej osobom, które w wyniku różnych zdarzeń losowych stały się niepełnosprawne lub u których nastąpiło pogorszenie stanu zdrowia, uniemożliwiające – trwale lub okresowo – aktywność zawodową i społeczną. Kluczową rolę w procesie aktywizacji odgrywa specjalista, który zarządza procesem rehabilitacji – organizuje go, angażując do współpracy wielu ekspertów. W Polsce bardzo potrzebne są studia przygotowujące do pełnienia tej roli. Dotychczas nie powstał taki zawód czy specjalizacja, dlatego opracowaliśmy cały związany z tym model kształcenia. Pomimo znacznego wzrostu wydatków publicznych na aktywizację zawodową osób z niepełnosprawnością w Polsce, większość tych osób pozostaje poza rynkiem pracy. Według Narodowego Spisu Powszechnego z 2011 roku liczba osób z niepełnosprawnością ogółem wynosiła blisko 4,7 mln. Około 3,1 mln osób posiadało prawne potwierdzenie niepełnosprawności. To mniej więcej 12 proc. ludności kraju. Według danych z Badania Aktywności Ekonomicznej Ludności za II kwartał 2017 roku około 70 proc. z 1 705 tys. osób niepełnosprawnych w wieku produkcyjnym było biernych zawodowo. Tylko 27 proc. pracowało. Pozostałe ponad 2 proc. posiadało status osób bezrobotnych. Nasze studia wpisują się w zmieniający się naszym kraju system rehabilitacyjny. Obserwuję odchodzenie od systemu azylowego, działającego na zasadzie: „Zaopiekujemy się pacjentem/klientem, bo potrzebuje pomocy, ale zrobimy to z dala od środowiska”. Odchodzimy od systemu azylowego w stronę systemu środowiskowego, włączającego. Nie chcemy izolować, tylko aktywizować. Tak to chyba powinno funkcjonować. - Oczywiście, że tak. Polska nie jest krajem, który nie zajmuje się osobami z niepełnosprawnością, ale system wymaga zmiany. Moim zdaniem wracamy do koncepcji kompleksowej rehabilitacji, którą w Polsce zapoczątkował prof. Wiktor Dega. Czy pan wie, że pierwsza na świecie Katedra Medycyny Rehabilitacyjnej powstała na Akademii Medycznej w Poznaniu? A program kompleksowej rehabilitacji WHO uznała za modelowy? Wyzwanie podjął PFRON, który realizuje duży program związany właśnie z kompleksową rehabilitacją. Do nas należeć będzie kształcenie kadr. W ramach projektu kraj podzielono na cztery makroregiony. Uniwersytet Wrocławski obejmie swoim zasięgiem województwa: lubuskie, dolnośląskie, opolskie i śląskie; w tych regionach będziemy szukać kandydatów. Studia podyplomowe będą bezpłatne dla osób, które pomyślnie przejdą proces rekrutacji. Bardzo zależy nam na utrzymaniu poziomu, dlatego intensywnie pracowaliśmy nad koncepcją kształcenia. Prace merytoryczne zostały poprzedzone badaniami, które umożliwiły diagnozę sytuacji osób z niepełnosprawnością w Polsce oraz analizę obowiązujących rozwiązań w zakresie rehabilitacji i aktywizacji. Model kształcenia był konsultowany z partnerami ze środowiska społeczno-gospodarczego. Bez ich pomocy i opinii wdrożenie planowanych rozwiązań byłoby niemożliwe, a my chcemy, aby specjalista ds. zarządzania rehabilitacją funkcjonował w polskiej rzeczywistości. Dziś mogę już powiedzieć, że model kształcenia jest gotowy. Przystępujemy do kolejnych etapów procedury uniwersyteckiej, po zakończeniu której – najprawdopodobniej w czerwcu – rozpocznie się kilkuetapowa rekrutacja. Możemy zdradzić, jak będzie ona wyglądała? - Dysponujemy tylko dwoma semestrami, dlatego musimy wybrać osoby, które mają już pewne doświadczenia zawodowe i będą u nas poszerzać swoje kompetencje. O rekrutacji za chwilę powiem więcej, ale zacznijmy od najważniejszej sprawy, czyli od wyjaśnienia, kim ma być specjalista ds. zarządzania rehabilitacją. Bo przecież można by powiedzieć: „Zaraz, jak to? W dwa semestry wykształcimy kogoś, kto będzie nadzorował pracę lekarzy, psychologów, terapeutów, rehabilitantów – to się nie uda!”. Nie! Nasz specjalista nie ma zarządzać zespołem – on ma zarządzać procesem rehabilitacyjnym konkretnego pacjenta, czyli ma pozyskać do współpracy zespół specjalistów. Specjalista ds. zarządzania rehabilitacją nie jest lekarzem, ani pośrednikiem pracy, ale zarządza ukierunkowanym na aktywizację procesem rehabilitacji. Najpierw musi rozpoznać potrzeby pacjenta/klienta, opracować plan rehabilitacji, powołać i zorganizować zespół. A potem zrobić wszystko, by osiągnąć wcześniej założony cel. Nie może na przykład zapomnieć o tym, jak z niepełnosprawnością danej osoby radzi sobie jej rodzina, bo trudno będzie zaktywizować, przekwalifikować pacjenta, jeśli będzie miał szereg problemów rodzinnych wynikających z niepełnosprawności. Nasz „menedżer” musi radzić sobie z kontaktem, komunikacją, ale także z problemami i z konfliktami. Musi potrafić negocjować, dążyć do kooperacji. Nie może powiedzieć: „Trudno, tu nic nie da się już zrobić”. Specjalista ds. zarządzania rehabilitacją ma być łącznikiem pomiędzy wszystkimi osobami zaangażowanymi w proces rehabilitacji. Organizuje współpracę między pacjentem a pracodawcą, instytucjami społecznymi i państwowymi, lekarzami, ośrodkami rehabilitacyjnymi i szeroko rozumianym otoczeniem społecznym, w tym z rodziną. Program naszych studiów jest bardzo obszerny, ale także spójny. Oczywiście, zanim wybrano nas do udziału w projekcie, musieliśmy udowodnić, że dysponujemy odpowiednią kadrą, infrastrukturą, że mamy zarys koncepcji kształcenia. Ważna rolę w pozyskaniu projektu odegrał prof. dr hab. Ryszard Cach, prorektor ds. nauczania, oraz mgr Emilia Wilanowska, kierownik Biura Projektów Zagranicznych. Gdybyśmy nie skorzystali z tej możliwości – przy naszym, uniwersyteckim i wydziałowym, potencjale – byłoby to dużą stratą. Jak będzie wyglądała realizacja projektu pod kątem struktury? - Projekt jest uniwersytecki. Będzie realizowany na Wydziale Nauk Historycznych i Pedagogicznych. Wezmą w nim udział psychologowie – przede wszystkim specjaliści z zakresu psychologii klinicznej, organizacji i zarządzania, bo tacy są potrzebni. Ale są jeszcze inne moduły. Potrzebni będą prawnicy, eksperci polityki społecznej, socjologowie. Jest moduł zarządzania procesem rehabilitacji, moduł medyczny, moduł rehabilitacji zawodowej i społecznej. Właśnie zwróciłam się do dziekanów WPAE oraz WNS z prośbą o pozyskanie pracowników do prowadzenia części zajęć na studiach podyplomowych. Już poszukuję specjalistów na zajęcia wykładowe i warsztatowe. Niektórzy się do nas zgłaszają, dopytują o szczegóły. Są chętni na studia i do prowadzenia zajęć. Na dwóch ogólnopolskich seminariach w Warszawie, na których prezentowaliśmy studia partnerowi z Niemiec – ale przede wszystkim pracodawcom, którzy mogą wysyłać do nas pracowników lub zatrudniać naszych absolwentów – otrzymaliśmy dużo pytań, sugestii i propozycji współpracy. Niemcy, na których doświadczeniach opieracie się, tworząc nowy kierunek, mają ściśle określoną specjalizację. - Korzystamy z doświadczeń niemieckich, ale także z polskiej szkoły medycyny rehabilitacyjnej prof. Degi. Niemcy szkolą ekspertów zajmujących się osobami po wypadkach, które po leczeniu, rehabilitacji i czasem po przekwalifikowaniu zawodowym wracają do wcześniej wykonywanej pracy lub znajdują inną, są aktywni zawodowo. Czyli: aktywizacja i czasem przekwalifikowanie. My chcemy poszerzyć ofertę. Nasz specjalista ds. zarządzania rehabilitacją będzie mógł zająć się także osobami, które są niepełnosprawne ruchowo, mają ograniczenia sensoryczne, niepełnosprawności intelektualnie, chorują psychicznie. Doprecyzujmy. Wykształcony przez Was specjalista będzie od razu przygotowany do kompleksowego działania na wszystkich przestrzeniach czy będzie zdobywał doświadczenie w obrębie konkretnych specjalizacji? - Na studiach omówimy zadania kompleksowej rehabilitacji we wskazanych rodzajach niepełnosprawności. Pamiętajmy, że rozmawiamy o projekcie, który w Polsce dopiero rusza. W przyszłości prawdopodobnie zostaną wprowadzone certyfikaty. Stanie się tak jednak dopiero wtedy, gdy specjalista ds. zarządzania rehabilitacją zostanie wpisany na listę zawodów. W przyszłości bardzo bym chciała – wspomniałam już o tym władzom rektorskim – utworzyć studia magisterskie z tego zakresu. Cztery semestry kształcenia pozwoliłoby na poszerzenie tematyki i pogłębienie rozwoju kompetencji osobistych. Perspektywy są tak duże, jak nasze zaangażowanie w projekt. Udzielił mi się entuzjazm i model pracy moich ekspertek z Instytutu Psychologii. Pierwsza z nich to dr Magdalena Ślazyk-Sobol, specjalizująca się w psychologii zarządzania. Jest konsultantem HR, trenerem; prowadzi zajęcia z zakresu psychologii pracy i organizacji, zajmuje się coachingiem w organizacji, outplacementem, diagnozą kompetencji zawodowych, „train the trainers”; prowadzi warsztaty rozwijające kompetencje interpersonalne i zarządcze. Druga osoba, o której myślę, to mgr Anna Cieślik, trener biznesu. Zajmuje się wspieraniem ludzi w rozwoju osobistym i zawodowym. Specjalizuje się w zakresie doskonalenia umiejętności liderskich, motywowania, zarządzania emocjami oraz rozwijaniem kompetencji komunikacyjnych. Jesteśmy na początku drogi, to prawda. Ale to jest projekt wdrożeniowy. To nie tak, że wyobrażam sobie, że utworzymy studia podyplomowe, bo wydaje mi się, że są potrzebne… …i zobaczymy, co będzie dalej? - My wiemy, że ten kierunek jest pożądany. Nie opieramy się na własnych odczuciach. Przeprowadzamy badania potrzeb. Żeby wiedzieć, jak osoby z niepełnosprawnością wyobrażają sobie funkcję specjalisty ds. zarządzania rehabilitacją, robimy badania – zakrojone na szeroką skalę, oparte na reprezentatywnej grupie – w czterech województwach makroregionu. Biorą w nich udział osoby, które przeszły proces rehabilitacji i są już aktywne zawodowo. Pytamy je o to, czego doświadczyli, czego brakowało im w procesie reaktywizacji, i na tym opieramy model kształcenia. O oczekiwaniach wobec menedżerów rozmawialiśmy też z lekarzami i rehabilitantami. Wróćmy do rekrutacji. Jak dokładnie będzie wyglądała? - Będzie trzyetapowa. Pierwszy etap to złożenie dokumentów: dyplomu ukończenia studiów pierwszego lub drugiego stopnia, CV, listu motywacyjnego, portfolio zawierającego certyfikaty itp. Etap drugi będzie testem kompetencji, z pytaniami zamkniętymi i otwartymi, z tzw. case’ami, które trzeba będzie skomentować, zinterpretować. Etap trzeci to już rozmowa, która pozwoli ocenić predyspozycje indywidualne i szeroko pojęte kompetencje społeczno-zawodowe kandydatów. Przyjmiemy 25 osób z najwyższą punktacją, może o kilka więcej. Studia rozpoczną się 1 października. W październiku 2019 roku ruszy druga edycja, która także będzie bezpłatna dla słuchaczy. Model kształcenia będzie poddany ewaluacji, czyli kolejna edycja studiów będzie już „po doświadczeniach” W ciągu dwóch lat w każdym z czterech ośrodków akademickich zostanie wykształconych po 50 osób. W całej Polsce będzie zatem 200 specjalistów ds. zarządzania rehabilitacją. Jak wyobraża Pani sobie idealnego kandydata? - Chciałabym, żeby na nasze studia aplikowały osoby z dyplomem studiów pierwszego lub drugiego stopnia z obszaru nauk humanistycznych, społecznych, medycznych. To mogą być rehabilitanci, fizjoterapeuci, lekarze rehabilitacji, psycholodzy, pedagodzy społeczni, terapeuci; również osoby, które mają może inne wykształcenie, ale dysponują wiedzą i doświadczeniem, bo na przykład prowadzą ośrodki rehabilitacyjne albo ośrodki zajmujące się osobami z niepełnosprawnościami. My rozwiniemy ich kompetencje, ukierunkujemy je. Ale żeby osiągnąć dobry efekt, musimy mieć osoby gotowe do współpracy. Jak będzie wyglądać przyszłość zawodowa Waszych absolwentów? - To trudne pytanie, bo jesteśmy na początku drogi. Mam nadzieję, że po zmianie systemu rehabilitacji w naszym kraju i odpowiednich uregulowaniach formalno-prawnych, będą oni zatrudniani w PFRON-ie, ZUS-ie, KRUS-ie. Właściwym miejscem mogą być ośrodki rehabilitacyjne, sanatoria oraz Powiatowe Centra Pomocy Rodzinie. Ale specjaliści będą również mogli prowadzić własną działalność gospodarczą, zajmować się procesem rehabilitacji konkretnych osób. Niewykluczone, że zatrudnienie znajdą w firmach, korporacjach, których pracownik uległ wypadkowi. Wszystko to brzmi niezwykle imponująco. - Bo nad modelem kształcenia pracował zespół psychologów, lekarzy rehabilitacji medycznej, prawników, pracodawców… Z niecierpliwością czekamy na efekty tej pracy. I trzymamy kciuki.
CZYTAJ DALEJ

Policja uruchomiła Child Alert, poszukiwana jest 11-letnia Patrycja Głowania

2025-05-14 18:47

[ TEMATY ]

Child Alert

KPP Strzelce Opolskie

Strzeleccy policjanci poszukują zaginionej 11-letniej Patrycji Głowania. Nastolatka zaginęła we wtorek, kiedy po wizycie u dziadków nie wróciła do domu. Ostatni raz widziana była około godz. 12.30, w miejscowości Dziewkowice. Policja uruchomiła w środę procedurę Child Alert.

Zaginiona dziewczynka jest wysoka - ma 158 wzrostu i raczej tęższej budowy ciała. Ma długie, lekko kręcone brązowe włosy. Może mieć ciemne okulary z dużymi oprawkami.
CZYTAJ DALEJ

Panie! Spraw, aby moja wiara przynosiła obfite owoce!

2025-05-14 16:07

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Magdalena Pijewska/Niedziela

Z wielkoczwartkowej mowy pożegnalnej Jezusa w dzisiejszą niedzielę czytamy tylko wstęp. Jezus w swojej mowie do uczniów skupia się na tym, co było w danej chwili najbardziej dla nich istotne.

Po wyjściu Judasza z wieczernika Jezus powiedział: «Syn Człowieczy został teraz otoczony chwałą, a w Nim Bóg został chwałą otoczony. Jeżeli Bóg został w Nim otoczony chwałą, to i Bóg Go otoczy chwałą w sobie samym, i to zaraz Go chwałą otoczy. Dzieci, jeszcze krótko jestem z wami. Przykazanie nowe daję wam, abyście się wzajemnie miłowali, tak jak Ja was umiłowałem; żebyście i wy tak się miłowali wzajemnie. Po tym wszyscy poznają, że jesteście uczniami moimi, jeśli będziecie się wzajemnie miłowali».
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję