Na kartach historii
Miasteczko nad Wisłą powstało w XVII wieku dzięki fundacji kasztelana Andrzeja Potockiego. Magnat sprowadził do niego ojców bernardynów, dla których wybudował kościół i klasztor. Dzięki nim w Józefowie rozwinął się kult św. Antoniego Padewskiego. Podczas pożaru, jaki strawił kościół i klasztor w 1729 r., z płonącej świątyni zdołano uratować zaledwie 3 obrazy: św. Antoniego, św. Franciszka i Matki Bożej. Kilka lat później znalazły się one w odbudowanym kompleksie sakralnym; prace sfinansował Józef Potocki, spadkobierca dóbr nadwiślańskich.
Barokowa świątynia od 1733 r. służy miejscowej ludności. W ciągu niemal 3 stuleci przechodziła różne czasy, od bogatej w złocenia świetności, po zamianę na więzienie i stajnię dla koni. Bernardyni, obecni w Józefowie aż do 1865 r., troszczyli się o duchowy rozwój mieszkańców; zakładali bractwa modlitewne, dbali o ubogich i chorych. W czasach zaborów czynnie włączali się w działania mające na celu odzyskanie przez Polskę niepodległości, za co zostali ukarani konfiskatą mienia i wypędzeniem. Do Józefowa już nigdy nie wrócili. Kościół i zabudowania klasztorne podupadły, a kolejne wojny i pożary przyczyniły się do znacznej dewastacji budynków.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
W 1946 r. decyzją bp. Stefana Wyszyńskiego przy kościele pw. Bożego Ciała została utworzona parafia (wcześniej Józefów należał do parafii Rybitwy). W ostatnich latach, dzięki dotacjom unijnym i samorządowym oraz ofiarności wiernych, nadwiślańska świątynia została odnowiona. W ołtarzu głównym znajduje się zabytkowy krzyż, ocalały z pożarów. W bocznym ołtarzu umieszczone są relikwie św. Antoniego Padewskiego, którego kult przetrwał w sercach kolejnych pokoleń mieszkańców Józefowa.
Zapatrzeni w Maryję
Do historii parafii przeszedł projekt ewangelizacyjny „Źródło”. Najpierw wierni wraz ze swoim proboszczem ks. Andrzejem Walencikiem uczestniczyli w rekolekcjach (4-7 lipca), a następnie gromadzili się w kościele na adoracji kopii Krzyża Trybunalskiego (6-13 lipca). – Otwieraliśmy nasze serca i umysły, by dobrze przeżyć ten czas. Ufamy, że Chrystus umocnił w nas wiarę, nadzieję i miłość – mówili parafianie. Ksiądz Proboszcz podkreślał, że mieszkańcy Józefowa i sąsiednich miejscowości przez cały tydzień trwali na modlitwie przy krzyżu. W organizację czasu adoracji zaangażowali się m.in. przedstawiciele Rady Duszpasterskiej i Liturgicznej Służby Ołtarza, organistka, kościelny oraz nadzwyczajni szafarze. – Za wspólną modlitwę i za wszelkie dobro z serca dziękuję – mówił ks. Walencik.
Reklama
W ostatnim dniu nawiedzenia do nadwiślańskiej wspólnoty przybył bp Mieczysław Cisło, który przewodniczył Mszy św. i obrzędowi przekazania krzyża. W pasterskiej refleksji pochylił się nad osobą Matki Najświętszej, której wezwanie z Kany Galilejskiej: „Uczyńcie wszystko, cokolwiek wam powie mój Syn”, skierowane jest do ludzi wszystkich pokoleń. – Trwaniem u stóp krzyża przypieczętujmy naszą wiarę i miłość; prośmy Maryję, by Ona przedkładała Chrystusowi nasze troski, nadzieje i radości – apelował. Ksiądz Biskup przywołał objawienia Matki Bożej w Fatimie i cudowne ocalenie św. Jana Pawła II, a także znamiennie wydarzenia z Lublina: cud łez na obrazie Maryi w kościele pw. Świętego Ducha oraz w katedrze. – Łzy Maryi ożywiają wiarę, prowadzą do nawrócenia; są znakiem współczucia i solidarności Matki z cierpiącym ludem – mówił bp Cisło. – Przylgnijmy do Matki, która wciąż jest z nami; jest szczęśliwa naszą radością, ale też płacze z nami i zanosi nasze łzy Jezusowi. Słuchajmy wymagającej Matki, która uczy nas, jak oddawać siebie Bogu i bliźnim, jak być Mu posłusznym przez realizację przykazania miłości – apelował.
* * *
Projekt „Źródło”
Zagłoba
rekolekcje 25-28 lipca, peregrynacja krzyża 27 lipca – 3 sierpnia
Opole Lubelskie
rekolekcje 1-4 sierpnia, peregrynacja krzyża 3-10 sierpnia