Słowa pielgrzymkowego utworu powracają do mnie na kilka dni przed pieszą pielgrzymką. Nie wiem, ile osób wyruszy w tym roku na szlak XXXVII Pieszej Pielgrzymki Zamojsko-Lubaczowskiej na Jasną Górę. Nie wiem, jaka pogoda będzie towarzyszyła pielgrzymom. Wiem tylko jedno – zgodnie z treścią wspominanej przeze mnie piosenki pielgrzymkowej: „Nieraz rękę wyciągniesz prosząc, nieraz przyjdzie na deszczu spać, trochę bólu w tej drodze też musisz znać”. Jakże błogosławiony jest ten trud. Jakże błogosławione są stopy pielgrzymów! W głębi serca czuję radość, że już za kilka dni drogi naszej Ojczyzny zapełnią się pielgrzymami, którzy pod przewodnictwem swoich duszpasterzy wyruszą do Tronu Matki. Całuję już teraz Wasze obolałe stopy i dziękuję za Wasze świadectwo wiary! Swoją modlitwą, swoim śpiewem powiedzcie napotkanym siostrom i braciom, jak dobrze jest być chrześcijaninem.
Piesze pielgrzymowanie to przede wszystkim łaska spotkania z Bogiem obecnym w drugim człowieku i otaczającym nas świecie. Jest to także wezwanie do naśladowania świętych i błogosławionych, którzy patronują pielgrzymkowym wspólnotom. Dlatego wszystkim pielgrzymom, którzy wyruszą z Zamościa, Tomaszowa Lubelskiego, Biłgoraja i Lubaczowa życzę, by w wędrówce do Jasnogórskiej Matki wspierało ich wstawiennictwo świętych patronów. Życzę wam gorliwości św. Tomasza – swoim życiem i pielgrzymim trudem głoście Ewangelię. Życzę wam także odwagi św. Stanisława i św. Wojciecha – nie poddawajcie się trudom, bądźcie wierni do końca. I wreszcie: umiejcie znosić trudy z pokorą św. Józefa, a to, co zrodzi ból, co wyda się złem, chciejcie jak bł. ks. Jerzy zwyciężyć dobrem. Pozdrawiam też grupę duchową – niech razem ze św. Janem Pawłem II towarzyszy pielgrzymom modlitwą i cierpieniem.
Pomóż w rozwoju naszego portalu