Reklama

Niedziela Sandomierska

Odkrywali powołanie w Bieszczadach

Przez trzy dni grupa młodych mężczyzn rozeznawała swoje powołanie w ośrodku rekolekcyjnym w Nasicznem w Bieszczadach

Niedziela sandomierska 36/2019, str. 2

[ TEMATY ]

powołanie

Ks. Jarosław Raczak

Pytania nie pozostawały bez odpowiedzi

Pytania nie pozostawały bez odpowiedzi

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pierwszy wakacyjny „Weekend Powołaniowy” odbył się w dniach 23-25 sierpnia. Celem wyjazdu było towarzyszenie uczestnikom w rozeznawaniu ich powołania. – Najważniejsza była po prostu obecność. Bycie na wyciągnięcie ręki, kiedy tylko potrzebowaliby pomocy, szukali odpowiedzi na nurtujące ich pytania – mówił ks. rektor Rafał Kułaga.

– Wyruszyliśmy z Sandomierza, po drodze zatrzymując się w Kalwarii Pacławskiej. Tam, u stóp Matki Bożej Kalwaryjskiej, w czasie wspólnej Eucharystii modliliśmy się za młodzież naszej diecezji. Szczególnie prosiliśmy o nowe powołania kapłańskie, aby młodzi ludzie nie bali się odpowiedzieć na zaproszenie Pana Boga. Naszą bazą był ośrodek Caritasu w Nasicznym. To stąd wychodziliśmy na szlaki, aby zdobywać kolejne górskie szczyty – relacjonuje ks. Jarosław.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W wakacyjnym dniu skupienia wzięło udział pięciu uczestników. Młodzież pochodziła z parafii św. Jadwigi Królowej w Ostrowcu Świętokrzyskim, św. Mikołaja w Łoniowie, św. Michała Archanioła w Łagowie, św. Teresy z Ávili w Stalach i Matki Bożej Wspomożenia Wiernych w Połańcu.

Reklama

– Nasz wspólnie spędzony weekend w Bieszczadach był wyjątkowy – mówi Jakub Słowiński z Ostrowca Świętokrzyskiego. Każdy z nas miał jasny cel – powołanie. Jedni z nas go szukali inni rozważali, pogłębiali, rozmyślali. Był to wspaniały czas na modlitwę, rozmowy, odpoczynek i górskie wędrówki. Swoją obecnością ubogacali ten wyjazd księża i klerycy. Nie zabrakło również codziennej Mszy św. i wspólnej integracji. W naszym ośrodku panowała przez cały czas miła atmosfera. Wyjazd uznaję za bardzo udany. Warto było, jak to mówią, „zabrać się i ruszyć w Bieszczady” – dodaje Jakub.

Na górskich szlakach, ale także w czasie modlitwy, swoją obecnością wspierali uczestników klerycy i księża, którzy chętnie dzielili się swoim doświadczeniem Pana Boga, a także historią powołania. – Współtowarzyszący nam księża oraz klerycy z chęcią odpowiadali na nurtujące nas pytania. Podczas górskich wędrówek – jak i przy stole – opowiadali swoje historie związane z seminarium. Niesamowita atmosfera i niezapomniani ludzie. Wyjazd jak najbardziej udany – podsumowuje Damian Kołodziejczyk z parafii w Stalach.

Dzięki tym kilku dniom uczestnicy wyjazdu mogli poznać kapłaństwo w codzienności. W trudzie górskich wycieczek, w rozmowach na każdy temat, we wspólnych posiłkach, bo w kapłaństwie ważna jest wspólnota. I tej wspólnoty młodzi doświadczyli.

– Dla chłopaka takiego jak ja, który dopiero rozeznaje swoje powołanie, budująca była obecność księdza rektora naszego seminarium. Klerycy również okazali się bardzo pomocni, szczególnie przy odpowiadaniu na nurtujące nas pytania. Oczywiście, nie zabrakło czasu na modlitwę i zastanowienie się nad sobą, swoim życiem i powołaniem. Bezcennym czasem okazała się adoracja i modlitwy prowadzone przez księży i kleryków. Za rok chciałbym móc wziąć udział w kolejnym tego typu wyjeździe – mówi Krzysztof Kwieciński z Połańca.

2019-09-03 13:09

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pójść za Panem

Niedziela sandomierska 5/2015, str. 1, 4-6

[ TEMATY ]

powołanie

Ks. Adam Stachowicz

Dnia 2 lutego obchodzimy w Kościele Dzień Życia Konsekrowanego. W tym roku ma on szczególne znaczenie ponieważ przypada w Roku Życia Konsekrowanego. W związku z tym na łamach „Niedzieli Sandomierskiej” będziemy cyklicznie prezentować tematy związane z życiem konsekrowanym w naszej diecezji. Dziś pierwsza odsłona tematu

Zapytaliśmy siostry zakonne ze zgromadzeń obecnych na terenie diecezji sandomierskiej o to czym jest dla nich Rok Życia Konsekrowanego? Jak to jest usłyszeć głos wołającego Pana? Jak kształtowało się ich powołanie?
CZYTAJ DALEJ

Profanacja i oburzenie! Michał Szpak naśladuje ukrzyżowanego Jezusa

2025-05-03 23:25

[ TEMATY ]

profanacja

Autorstwa Silar - Praca własna/commons.wikimedia.org

Michał Szpak

Michał Szpak

Michał Szpak posunął się za daleko. Jego zdjęcie przypominające ukrzyżowanego Jezusa to nie „artyzm”, a profanacja!

Szpak na zdjęciu pozuje z nagim torsem i rozłożonymi rękami w sposób wyraźnie przywodzący na myśl wizerunek ukrzyżowanego Jezusa.
CZYTAJ DALEJ

80 lat od kapitulacji Festung Breslau

2025-05-06 17:11

ks. Łukasz Romańczuk

6 maja 2025 roku przypadła 80. rocznica kapitulacji Festung Breslau. W miejscu pamięci i wyzwolenia jeńców z obozu Burgweide, znajdującego się na wrocławskich Sołtysowicach, odbyły się uroczystości upamiętniające tamte wydarzenia. - Spotykamy się dziś, aby uczcić pamięć ofiar i ocalałych z obozu pracy Burgweide, które funkcjonowało w czasie jednej z najciemniejszych kart historii niemieckiej okupacji i II wojny światowej - mówił Martin Kremer, konsul generalny Niemiec we Wrocławiu.

W czasie przeznaczonym na przemówienia głos zabrał Kamil Dworaczek, dyrektor wrocławskiego oddziału IPN. Rozpoczął on od zacytowania fragmentu z Księgi Powtórzonego Prawa: “Źle się z nami obchodzili, gnębili nas i nałożyli na nas ciężkie roboty przymusowe”. - Na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło, że jest to fragment relacji jednego z robotników przymusowych przetrzymywanych tutaj w obozie Burgweide. Ale jest to fragment z Pisma Świętego, z Księgi Powtórzonego Prawa, który opowiada o losie Izraelitów w niewoli egipskiej. Później czytamy oczywiście o ucieczce, o zyskaniu wolności, w końcu w kolejnym pokoleniu dotarciu do ziemi obiecanej. I tych analogii między losem Izraelitów w niewoli egipskiej a losem Polaków i innych robotników przymusowych w III Rzeszy jest więcej. Jest też jedna istotna różnica. Polacy nie musieli podejmować ucieczki, tak jak starotestamentowi Izraelici, bo to do nich przyszła Polska. Nowa Polska i Polski Wrocław, które może nie do końca były ziszczeniem ich marzeń i snów, ale przestali być w końcu niewolnikami w Breslau - zaznaczył Kamil Dworaczek, dodając: - Sami mogli decydować o swoim losie, zakładać rodziny, w końcu zdecydować, czy to tutaj będą szukać swojej ziemi obiecanej. I ta ziemia obiecana w pewnym sensie zaczęła się dokładnie w tym miejscu, w którym dzisiaj się znajdujemy. Bo to tutaj zawisła 6 maja pierwsza polska flaga, pierwsza biało-czerwona w powojennym Wrocławiu. Stało się tak za sprawą pani Natalii Kujawińskiej, która w ukryciu, w konspiracji uszyła tę flagę kilka dni wcześniej. Pani Kujawińska była jedną z warszawianek, która została wypędzona przez Niemców po upadku Powstania Warszawskiego. Bardzo symboliczna historia.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję