Reklama

Lokalny Synod dla całego Kościoła

– Nie wyrzucajmy Ducha Świętego z auli! – powiedział Franciszek 6 października br. na rozpoczęcie wzbudzającego mnóstwo emocji Zgromadzenia Specjalnego Synodu Biskupów dla Amazonii. Papież zaapelował do 185 ojców synodalnych i kilkudziesięciu ekspertów duchownych i świeckich, aby mówili z odwagą i słuchali z pokorą, a jednocześnie by „nie rozgrywali” siebie nawzajem na zewnątrz, wykorzystując media i internet dla przeforsowania swoich racji i zdyskredytowania myślących inaczej

Niedziela Ogólnopolska 42/2019, str. 4

[ TEMATY ]

Synod dla Amazonii

Grzegorz Gałązka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z Warszawy do największego brazylijskiego miasta w Amazonii trzeba lecieć blisko 20 godzin. Dla nas to prawdziwy koniec świata. Większość pomyśli o tym regionie tylko przy okazji oglądania kolejnego odcinka programu podróżniczego, w którym zostaną przedstawione piękno czy egzotyka tego terenu lub mieszkających na terenie 7 mln km2 rdzennych mieszkańców największego i najbogatszego gatunkowo lasu deszczowego na ziemi. Niewielu mieszkańców świata kiedykolwiek do niego w przyszłości zawita, ale wszyscy na co dzień z niego korzystamy, bo po prostu oddychamy. Do tego dochodzi imperatyw miłości bliźniego, który nakazuje być blisko drugiego człowieka, szczególnie tego najbardziej potrzebującego i pokrzywdzonego, którego prawem – wydaje się, że tak myślą możni tego świata – jest nie mieć żadnych praw.

Reklama

W tym sensie lokalny sensu stricto synod jest ważny dla całego Kościoła – ekologia, dbałość o świat stworzony i duszpasterska troska o rdzennych mieszkańców amazońskiej dżungli to główne tematy synodalne wskazane przez dokument roboczy. Ogłoszony w czerwcu dokument od początku był krytykowany nawet przez niektórych kardynałów. Wysuwali oni przeciwko niemu najcięższe działa i stwierdzili nawet, że zawiera treści heretyckie. Papież we wspomnianym pierwszym przemówieniu nawiązał do „instrumentum laboris”. Podkreślił obrazowo, że to dokument męczennik, który w końcu trafi do kosza, bo jest jedynie punktem wyjścia „do tego, co Duch uczyni w nas”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Pierwsze trzy dni synodu wypełniły kongregacje generalne, złożone z czterominutowych wystąpień ojców synodalnych i ekspertów. W kolejnych dwóch dniach pierwszego tygodnia prac wszyscy podzielili się na dwanaście grup językowych, aby już bez tłumaczy rozmawiać o problemach regionu.

Jakie lekarstwo na brak księży?

Reklama

Ojciec Święty na początku obrad przypomniał, że synod ma charakter duszpasterski. Chodzi m.in. o to, jak głosić Jezusa. Nie będzie się zajmował doktryną – nie taka jego rola. Wśród najbardziej palących problemów Amazonii jest brak księży. 80 proc. zamieszkujących amazońską dżunglę tubylców widzi kapłana – w sensie: uczestniczy w Eucharystii – nawet tylko dwa razy w roku. – Nie może być katolików pierwszej i drugiej kategorii. Takich, którzy mają prawo do Eucharystii codziennie, i innych, którzy mają do niej prawo dwa razy w roku – mówili ojcowie synodalni. Rdzenni mieszkańcy Amazonii praktycznie nie mają dostępu do Eucharystii i innych sakramentów, które są esencją życia chrześcijańskiego – podkreślił kard. Cláudio Hummes, relator synodu. To z tego powodu część ludzi odchodzi do innych wspólnot, szczególnie pentekostalnych sekt, bo Kościół, ze względu na brak kapłanów, nie jest w stanie do nich dotrzeć – zauważył bp Wilmar Santin; zastrzegł, że nie o rywalizację tu chodzi. – Poszukujemy nowych dróg i strategii wobec nowych wyzwań, bo sytuacja jest zupełnie inna od tej, która była 10 lat temu – zaznaczył. Jak temu zaradzić? Misjonarzy jest coraz mniej, a na powołania wśród Indian trudno liczyć także z tego względu, że nie rozumieją oni celibatu. – Pierwsze, o co mnie pytają, gdy do nich zawitam, to gdzie mam żonę – powiedział na konferencji prasowej bp Erwin Kräutler. W tym kontekście od miesięcy mówi się o możliwości wyświęcania żonatych miejscowych mężczyzn. Zdaniem bp. Kräutlera, jednego z architektów synodu, dwie trzecie ojców synodalnych jest za tym rozwiązaniem. Krytycy, wśród nich m.in. kard. Marc Ouellet, przekonują jednak, że nie załatwi to problemu, a może doprowadzić do zakwestionowania celibatu w całym Kościele. Kanoniści z kolei mówią, że teoretycznie Papież mógłby np. na zasadach wyjątku, na prośbę konkretnego biskupa, zezwolić w konkretnych przypadkach na wyświęcenie żonatych mężczyzn. Inni pytają: Dlaczego tylko dla Amazonii? – Eskimosi również przez kilka miesięcy nie widzą księdza – ripostują m.in. duchowni z Kanady.

Kobiecy gen Kościoła

Kolejną kwestią, która skupiła zainteresowanie mediów, jest rola kobiet we wspólnotach kościelnych. W wielu przypadkach – niektórzy mówią o dwóch trzecich – już teraz odgrywają one w Amazonii role liderów wspólnot. Z konieczności i w zastępstwie kapłanów, których brak. Potrzeba znaleźć dla nich nowe role. W tym kontekście wracał temat diakonatu dla kobiet. Podczas synodu widać, że rola kobiet w Kościele się zmienia, wzrasta. Czterdzieści pań uczestniczy w nim w charakterze ekspertów. Jeszcze więcej uczestniczyło w pracach presynodalnych. Niektóre z uczestniczek, doceniwszy starania Papieża o podkreślenie roli kobiet w Kościele, zwracały uwagę, że to ciągle za mało, a uczestniczki synodu powinny mieć prawo głosowania nad dokumentami.

Czasu jest niewiele

Media głównego nurtu, jeżeli nawet zauważyły synod, to skupiały się tylko na powyższych gorących tematach. A w drugim tygodniu października w Watykanie mówiono o wielu innych palących sprawach amazońskich. Jedną z tych, którym poświęcono sporo czasu, była np. działalność sekt ewangelikalnych. Piętnowano też pazerne wykorzystywanie zasobów dżungli przez biznes i zwrócono uwagę na wywoływane tą dziką działalnością nieszczęścia gospodarzy tych ziem, którzy są wysiedlani z terenów zagarnianych przez potężne korporacje. – Ekonomia nie może kierować ludzkością – powiedział biskup leżącej w sercu Amazonii diecezji Parintis. Podkreślano przy tym, że czasu na ocalenie płuc ziemi nie ma za dużo. – Zostało nam 15 do 20 lat – mówiono. Mocno wybrzmiała również konieczność docenienia przez Kościół kultur i tradycji lokalnych. Brak dialogu z tymi kulturami tworzy pustkę, w którą wchodzą ze swoim przekazem pentekostalne sekty.

Synod zakończy się 27 października. Stu osiemdziesięciu pięciu ojców synodalnych zagłosuje za dokumentem końcowym. Co się w nim znajdzie? Trudno dziś przesądzać. Kościół ufa, że ostatecznie to Duch Święty okaże się głównym aktorem synodu. O ile, oczywiście, nie wejdziemy Mu w paradę.

2019-10-16 12:28

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kard. O'Malley: synod nie jest „referendum” w sprawie celibatu

Trwający w Watykanie Synod Biskupów dla Amazonii nie jest „referendum” w sprawie kapłańskiego celibatu. Jest czasem szukania sposobów większej troski duszpasterskiej o mieszkańców tego regionu, a także możliwości zapewnienia im regularnego życia sakramentalnego. W synodalnej auli mówił o tym amerykański kardynał Sean P. O'Malley, który należy do Rady Kardynałów pomagającej Franciszkowi w reformie Kurii Rzymskiej.

Kard. O'Malley wskazał, że troska o zapewnienie kapłanów mieszkańcom Amazonii będzie wymagała poświęcenia ze strony całego Kościoła. Wskazał, że warto się m.in. zastanowić nad redystrybucją księży na świecie. Podkreślił też, że istnieje konieczność rozpalenia na nowo ducha misyjnego i wzięcia większej odpowiedzialności, także finansowej, za Kościół w Amazonii. Hierarcha wskazał zarazem na konieczność promowania miejscowych powołań i zatroszczenia się, by mogły odbywać formację w swoim środowisku, we własnym języku i kontekście kulturowym.
CZYTAJ DALEJ

Grzegorz Braun spalił unijną flagę przed kopalnią Wujek

2025-05-06 15:10

[ TEMATY ]

Grzegorz Braun

PAP/Michał Meissner

Europoseł, kandydat na prezydenta Grzegorz Braun spalił we wtorek unijną flagę przed Krzyżem-Pomnikiem Dziewięciu z Wujka, znajdującym się przy kopalni Wujek w Katowicach. Krzyż-Pomnik upamiętnia śmiertelne ofiary krwawej pacyfikacji strajkującej załogi tego zakładu w 1981 r.

Wcześniej we wtorek Braun wraz z posłem Robertem Fritzem (niez.) uczestniczył w - jak to określili - "interwencji poselskiej" w Ministerstwie Przemysłu w Katowicach. Wywieszoną tam unijną flagę Braun zdjął, podeptał i zabrał ze sobą. Przedstawiciele resortu zapowiedzieli zawiadomienie ws. zniszczenia mienia.
CZYTAJ DALEJ

80 lat od kapitulacji Festung Breslau

2025-05-06 17:11

ks. Łukasz Romańczuk

6 maja 2025 roku przypadła 80. rocznica kapitulacji Festung Breslau. W miejscu pamięci i wyzwolenia jeńców z obozu Burgweide, znajdującego się na wrocławskich Sołtysowicach, odbyły się uroczystości upamiętniające tamte wydarzenia. - Spotykamy się dziś, aby uczcić pamięć ofiar i ocalałych z obozu pracy Burgweide, które funkcjonowało w czasie jednej z najciemniejszych kart historii niemieckiej okupacji i II wojny światowej - mówił Martin Kremer, konsul generalny Niemiec we Wrocławiu.

W czasie przeznaczonym na przemówienia głos zabrał Kamil Dworaczek, dyrektor wrocławskiego oddziału IPN. Rozpoczął on od zacytowania fragmentu z Księgi Powtórzonego Prawa: “Źle się z nami obchodzili, gnębili nas i nałożyli na nas ciężkie roboty przymusowe”. - Na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło, że jest to fragment relacji jednego z robotników przymusowych przetrzymywanych tutaj w obozie Burgweide. Ale jest to fragment z Pisma Świętego, z Księgi Powtórzonego Prawa, który opowiada o losie Izraelitów w niewoli egipskiej. Później czytamy oczywiście o ucieczce, o zyskaniu wolności, w końcu w kolejnym pokoleniu dotarciu do ziemi obiecanej. I tych analogii między losem Izraelitów w niewoli egipskiej a losem Polaków i innych robotników przymusowych w III Rzeszy jest więcej. Jest też jedna istotna różnica. Polacy nie musieli podejmować ucieczki, tak jak starotestamentowi Izraelici, bo to do nich przyszła Polska. Nowa Polska i Polski Wrocław, które może nie do końca były ziszczeniem ich marzeń i snów, ale przestali być w końcu niewolnikami w Breslau - zaznaczył Kamil Dworaczek, dodając: - Sami mogli decydować o swoim losie, zakładać rodziny, w końcu zdecydować, czy to tutaj będą szukać swojej ziemi obiecanej. I ta ziemia obiecana w pewnym sensie zaczęła się dokładnie w tym miejscu, w którym dzisiaj się znajdujemy. Bo to tutaj zawisła 6 maja pierwsza polska flaga, pierwsza biało-czerwona w powojennym Wrocławiu. Stało się tak za sprawą pani Natalii Kujawińskiej, która w ukryciu, w konspiracji uszyła tę flagę kilka dni wcześniej. Pani Kujawińska była jedną z warszawianek, która została wypędzona przez Niemców po upadku Powstania Warszawskiego. Bardzo symboliczna historia.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję