Reklama

Felietony

Co z tą miłością?

Miłość jest przeciwieństwem lęku. Kocha się nie za coś, a pomimo wszystko.

Niedziela Ogólnopolska 6/2020, str. 53

[ TEMATY ]

felieton

Redakcja

Maria Paszyńska

Maria Paszyńska

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Za kilka dni walentynki. Kształt serca i czerwień opanowały całe miasto. W warzywniakach można nawet kupić jabłka, których skórka przyozdobiona jest serduszkami.

Jedno, czego jestem pewna, to to, że anglosaska tradycja obchodzenia święta zakochanych przyjęła się w naszym kraju i wygląda na to, że z każdym rokiem zadomawia się coraz bardziej. Czy to dobrze czy źle – trudno jednoznacznie stwierdzić. Ale czy wszystko musi podlegać ocenie? Może po prostu należałoby potraktować ten dzień jako dobrą okazję do bycia razem i pretekst do rozmów o tym, czym właściwie jest miłość i czym na pewno nie jest.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Mam wrażenie, że w dzisiejszym świecie pewne pojęcia, które niegdyś były niczym fundamenty, drogowskazy na trasie, uległy rozmyciu, relatywizacji.

Jednym z takich pojęć zdecydowanie jest miłość.

Ile razy słyszymy zdania w stylu: „przestaliśmy się kochać”, „nasza miłość wygasła”, „moja miłość do niego się skończyła”, „tak naprawdę nigdy jej nie kochałem”. Tylko że każde z nich sugeruje zafałszowany, jakby odbity w krzywym zwierciadle obraz miłości. Bo przecież prawdziwa miłość nie może się skończyć, wygasnąć, wyczerpać, zniknąć, bo miłość to decyzja. Twoja decyzja. Coś, czego nikt i nic nie może ci odebrać.

Reklama

Kultura masowa, media podpowiadają nam wzorzec, w którym miłość utożsamiana jest z emocjami, przeżyciami, fajerwerkami, a nie oddaniem, służbą, trwaniem. Tym trudniejsze jest przekazanie dzieciom prawdy o „miłości ludzkiej stacyjce ubogiej”, jak napisał ks. Jan Twardowski.

Jakiś czas temu nasza córka zaczęła zadawać dziwne pytania. Kiedy złamała jakiś zakaz lub postąpiła w sposób, którego nie aprobujemy, po zwróceniu przez nas uwagi natychmiast przepraszała, a potem pytała:

– Ale kochacie mnie jeszcze? Kochacie, prawda?

Przyklękaliśmy przy niej i tłumaczyliśmy, że choćby nie wiem co zrobiła, nigdy nie przestaniemy jej kochać, że po prostu nie ma takiej możliwości i już. Mimo to, ku naszemu zdziwieniu i niepokojowi, pytanie się powtarzało. Po pewnej rozmowie z wychowawczynią odkryliśmy, w czym tkwi źródło tego zachowania. Okazało się, że jedna z koleżanek naszej córki, na której sympatii szczególnie jej zależało, przyjęła następujący sposób postępowania: gdy nasza córka robiła dokładnie to, czego chciała ta druga dziewczynka, były najlepszymi przyjaciółkami, jednak gdy odważyła się powiedzieć, że nie chce czegoś zrobić, że chciałaby pobawić się w coś innego lub z kimś innym, natychmiast się na nią obrażała i mówiła, że w takim razie już jej nie lubi i nie będzie jej przyjaciółką. Oczywiście, mówimy o przedszkolakach, ale mam wrażenie, że podobny schemat warunkowej miłości nadzwyczaj często obowiązuje w małżeństwach i rodzinach.

Reklama

„Jak kochasz babcię, to zjedz zupkę”, „taki niegrzeczny chłopiec, pewnie nie kocha mamusi” , „tatuś tak cię kocha, a ty jesteś niezadowolony” – te i inne podobne zdania uczą, że kocha się za coś albo że miłość można utracić, jeśli nie jest się jakimś, nie postępuje się w wymagany sposób.

Tymczasem miłość jest przeciwieństwem lęku.

Kocha się nie za coś, a pomimo wszystko.

Rektor KUL ks. prof. dr hab. Antoni Dębiński w liście na minione Boże Narodzenie przytoczył piękne słowa średniowiecznego teologa i poety Ryszarda od św. Wiktora, który powiedział, że „miłość jest okiem, a kochać znaczy widzieć”.

Takiej miłości musimy uczyć dzieci. Bezwarunkowej. Nieskończonej. Niestopniowalnej. Takiej, która jest po prostu patrzeniem, radością z czyjegoś istnienia. Takiej, dla której 14 lutego jest tylko kolejną okazją do bycia pełniej razem w małżeństwie, w relacji rodzicielskiej, w rodzinie. Miłości na obraz i podobieństwo tej, którą ukochał nas Bóg.

Maria Paszyńska
Pisarka, prawniczka, orientalistka, żona i mama dwójki dzieci

2020-02-04 10:55

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wniebowpatrzenie

Każda pielgrzymka stanowi okazję do spojrzenia na swoje życie w perspektywie drogi, z obowiązkowym uwzględnieniem jej finału, którym jest niebo.

Uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny to jedno z moich ulubionych świąt Maryjnych. Od dzieciństwa mam do tego dnia szczególny sentyment. Najdawniejsze wspomnienia kojarzą w mojej pamięci Wniebowzięcie Matki Bożej z czasem wakacji i szczególną atmosferą święta, które przeżywałem w kościele, pełniąc posługę ministrancką. Dziś, po latach, przekonuję się, jak bardzo ważne są te młodzieńcze wspomnienia i doświadczenia. Z całą mocą chcę zachęcić rodziców do tego, by zechcieli angażować swoje dzieci w czynne włączanie się w rytm wydarzeń roku kościelnego. Wniebowzięcie Maryi w polskiej tradycji ludowej nosi nazwę święta Matki Bożej Zielnej – jest dniem wdzięczności Bogu za plony ziemi. Tradycja ta wypracowała wiele obrzędów, zwyczajów i działań podejmowanych przez wiernych, w które warto włączać właśnie najmłodszych. Można np. zaangażować nasze pociechy w przygotowanie bukietów, wianków, złożonych ze zbóż, warzyw, owoców, kwiatów i ziół. Umożliwimy im w ten sposób „nasiąkanie” atmosferą takich dni i wydarzeń – wiadomo, czym skorupka za młodu nasiąknie... Przyda się to nie tylko jako forma religijnej „aktywizacji” najmłodszych, ale również jako okazja do apostolstwa. Wszak w miastach, niestety, zdaje się coraz bardziej zanikać wdzięczność za powszedni chleb, wdzięczność Bogu oraz ludziom ciężko pracującym na roli.
CZYTAJ DALEJ

Niezbędnik Katolika miej zawsze pod ręką

Do wersji od lat istniejącej w naszej przestrzeni internetowej niezbędnika katolika, która każdego miesiąca inspiruje do modlitwy miliony katolików, dołączamy wersję papierową. Każdego miesiąca będziemy przygotowywać niewielki i poręczny modlitewnik, który dotrze do Państwa rąk razem z naszym tygodnikiem w ostatnią niedzielę każdego miesiąca.

CZYTAJ DALEJ

Kalendarz wyborów prezydenckich – terminy i co zrobić, aby głosować nie w swoim okręgu

2025-04-20 09:50

[ TEMATY ]

wybory

kalendarz

Adobe Stock

Kalendarz wyborczy nie tylko podaje terminy pierwszej i ewentualnie drugiej tury wyborów prezydenckich, ale określa też dokładne daty czynności, jakie muszą wykonać komitety, a także wyborcy, jeśli np. chcą mieć nieodpłatny transport lub zamierzają głosować poza swoim okręgiem.

Na mocy postanowienia marszałka Sejmu Szymona Hołowni od połowy stycznia trwa kampania wyborcza do tegorocznych wyborów prezydenckich. Odbedą się one 18 maja, a ewentualna II tura – 1 czerwca. Załączony do postanowienia kalendarz wyborczy określa dni, w których upływają terminy wykonania określonych czynności wyborczych.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję