Reklama

Wielki Post

Ekstremalna Droga Krzyżowa - rozważania

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Stacja 3
JEZUS PO RAZ PIERWSZY UPADA POD KRZYŻEM

Mężczyzna upada, ponieważ podejmuje wyzwanie, czyli cel, który go przekracza.

ROZWAŻANIE KAROLA:
„Istnieje olbrzymia pokusa w każdym z nas, aby stawiać sobie tylko takie cele, których osiągnięcia jesteśmy pewni, a ich realizacja nie wymaga od nas wysiłku zaparcia się siebie. Można tak funkcjonować długo w iluzji: «jaki to jestem wspaniały, co postanowię, to osiągam». A wyzwanie boli. Prowadzi do kryzysu, w którym musimy określić, na czym naprawdę nam zależy. Dlatego dzięki wyzwaniom określamy swoją tożsamość oraz jednocześnie kształtujemy ją na nowo, ponieważ wygrane wyzwanie nas zmienia.”

ŚWIADECTWO OSKARA:
„Wyobrażam sobie, że droga krzyżowa Jezusa była sporym wydarzeniem. Tłum, który domagał się wyroku skazującego, towarzyszył potem Jezusowi. Na swojej drodze Jezus spotkał Matkę, niewiasty, Szymona, Jana, Marię Kleofasową, Marię Magdalenę. Ale cały czas towarzyszy mu wrogi tłum. Upadek, który zabolał bliskich, musiał też wywołać falę śmiechu i drwin wśród zebranych. Był popychany, opluwany, znieważaACJA 3 ny. I miało tak być do końca (Mk 15, 29-32) - jeszcze na krzyżu próbowali Mu dopiec. Dla ambitnego mężczyzny upadek jest irytujący. Może być demobilizujący.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Istnieje silna pokusa, żeby odpuścić. Jezus też mógł odpuścić, mógł po prostu nie wstać. W końcu by Go dobili. Ale wstał. Nawet w perspektywie kolejnych upadków, drwin, upokorzenia. Jestem chirurgiem. Każdy chirurg musi w swojej praktyce zmierzyć się z powikłaniami po operacji - zabieg wykonany prawidłowo, ale leczenie nie przebiega zgodnie z oczekiwaniami. Coś się wydarza, coś się psuje. Pamiętam powikłanie pierwszego pacjenta. W głowie kołatały się różne myśli. Czy na pewno wszystko dobrze zrobiłem? Czy mogłem temu zapobiec? Otoczenie reaguje różnie - poddenerwowanie, kpina, oskarżający palec albo zrozumienie. Była duża pokusa zrezygnowania z tej drogi, zmiany specjalizacji, wybrania lżejszego życia, unikania operacji. Trzeba było wziąć się w garść i pracować dalej. Trzeba było podnieść się z upadku. Z czasem dowiedziałem się, że każdy praktykujący chirurg będzie miał pacjentów z powikłaniami; że choroby i operacje mają określony procent powikłań (taki sam praktycznie na całym świecie). Mistrzowie sztuki mówią, że jedyni chirurdzy, którzy nie mają powikłań to tacy, którzy nic nie robią. Każde powikłanie jest trudne emocjonalnie - jest upadkiem, jest frustrujące. Cechą mężczyzny jest podnoszenie się z upadku i dalsza walka pomimo oczywistości kolejnych upadków. To nie brak upadku jest zwycięstwem, ale upadek, po którym się podniosę.”

MÓDLMY SIĘ:
Jezu, umocnij mnie, żebym nie odpuszczał. Daj mi zawsze wybierać wartościową drogę pomimo czekających upadków.

Stacja 4
JEZUS SPOTYKA MATKĘ

Misja ważniejsza od więzów krwi. Jezus miał świadomość, że zgodą na swoje cierpienie zadaje ból bliskiej osobie.

ROZWAŻANIE KSENI: „Zawsze przechodzą mnie ciarki, kiedy wyobrażam sobie moment tego spotkania. Krótką chwilę, kiedy spotykają się ich spojrzenia. Co musi się dziać między nimi? Co widzi Jezus w oczach Maryi? Co widzi Maryja w oczach swojego Syna świadomie idącego na śmierć? Kiedyś próbowałam wyobrazić sobie, co byłoby dla mnie największą porażką i upokorzeniem. Przecież nawet uczniowie Jezusa myśleli, że plan runął, przegrali, a Jezus ich wszystkich zawiódł, choć postawili na niego całe swoje życie. A więc wyobraziłam sobie upadek i upokorzenie. A potem wyobraziłam sobie, że właśnie w tej chwili spoglądam w oczy moich rodziców. Do dziś pamiętam, jak pojawiła się we mnie ta żrąca mieszanka wstydu i winy - przecież oni tak wiele zainwestowali we mnie, tak wiele włożyli wysiłku. A potem przyszło inne uczucie. Świadomość ich cierpienia. Tego, że moje decyzje zadają tym, których kocham, tak duży ból. I kiedy myślę o spotkaniu Jezusa i Maryi podczas drogi krzyżowej, to myślę właśnie o tych dwóch rzeczach. O tym, że męskie decyzje są oparte o wewnętrzną świadomość, że coś jest najważniejsze, niezbędne. I ta determinacja jest silniejsza od oceny innych ludzi. Nawet tych najbliższych. Nawet jeśli ci najbliżsi będą przez te decyzje cierpieli. I to mocno. Prawdziwy mężczyzna jest w stanie to nieobojętnie przeżyć i znieść - «wziąć na klatę». A więc kiedy wyobrażam sobie, z ciarkami na plecach, to spotkanie spojrzeń Jezusa i Maryi, widzę cierpienie. Ale pod tym cierpieniem coś znacznie ważniejszego. Miłość. I zrozumienie. Bo jeszcze większą sztuką jest zbudować taką relację, gdzie obydwie strony zgodzą się na wspólne cierpienie dla wspólnego celu. Myślę, że Jezus przygotowywał Maryję do tej chwili. Prowadził ją ku temu, żeby ponad to, co «ludzkie», postawiła to, co «Boże». I kiedy nadszedł czas, wystarczyło krótkie spojrzenie, bo wszystko już było powiedziane wcześniej. Prawdziwe męstwo «udziela się» w relacjach, umacnia innych.”

MÓDLMY SIĘ:
Jezu, popracuj ze mną, jak z bogatym młodzieńcem - nad wyzwaniami.

2015-03-20 12:11

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Chrystus też był zesłańcem

Niedziela Ogólnopolska 15/2019, str. 14-15

[ TEMATY ]

Droga Krzyżowa

Mateusz Wyrwich

Stanisław Kulon, „Sybiracka Droga Krzyżowa”. Matka rzeźbiarza z dziećmi po przywiezieniu na zesłanie

Stanisław Kulon, „Sybiracka Droga Krzyżowa”. Matka rzeźbiarza
z dziećmi po przywiezieniu na zesłanie

Najpierw zmarł 2-tygodniowy Oleś, urodzony za Uralem. Później 3-letni Miecio, następnie 7-letni Kazik. Po nich rodzice – 39-letnia matka i 52-letni ojciec. Powróciło ich z nieludzkiej ziemi do Polski tylko troje

Stanisław Kulon, dobiegający dziś dziewięćdziesiątki, maluje romantyczny obraz dzieciństwa spędzonego w drewnianym domu kresowych Sobsk, który pobudował ojciec – osiedleniec legionista na ziemi podarowanej przez II RP w nagrodę za udział w walkach o wolną Polskę. Matka malowała i pięknie śpiewała, wychowywała pięcioro dzieci, szóste – pod sercem. Ten pełen spokoju obraz jak cięciem bicza przerwała sowiecka dzicz, która z początkiem lutego 1940 r. wbiegła o 5 nad ranem w ośnieżony sen dziesięcioletniego Staszka. Bili kolbami w drzwi, okna. Strzelali na oślep i wrzeszczeli: – Wychadi! Wychadi! Rodzina Kulonów, tak jak pozostałe rodziny w osadzie Sobsk koło Podhajec, miała pół godziny na opuszczenie gospodarstwa. Ociągających się popychano kolbami, smagano biczami. Załadowani na sanie jechali do najbliższej stacji, aby – wtłoczeni w 60 osób w bydlęcym wagonie – po kilku miesiącach dotrzeć do uralskich lasów. Z blisko dwóch tysięcy osób wywiezionych z powiatu Podhajce wróciło do Polski kilkaset. Resztę przykryła obca ziemia. Nie było dla nich cmentarza, tylko las.
CZYTAJ DALEJ

Św. Stanisław Kostka

Niedziela świdnicka 38/2016, str. 5

[ TEMATY ]

św. Stanisław

pl.wikipedia.org/ muzeum.diecezja.wloclawek.pl

Komunia św. Stanisława Kostki (mal. Józef Buchbinder)

Komunia św. Stanisława Kostki (mal. Józef Buchbinder)
W miesiącu wrześniu, gdy rozpoczyna się nowy rok szkolny i katechetyczny, gdy podejmujemy nowy trud wychowawczy z naszą dziatwą i młodzieżą, Kościół kieruje nasze oczy ku św. Stanisławowi Kostce.
CZYTAJ DALEJ

Izrael: Dwie osoby zginęły w ataku terrorystycznym przy granicy z Jordanią

2025-09-18 15:01

[ TEMATY ]

Izrael

Jordania

atak terrorystyczny

Adobe Stock

Ataki na chrześcijan w Afryce przybierają na sile

Ataki na chrześcijan w Afryce przybierają na sile

Dwóch Izraelczyków zostały śmiertelnie postrzelonych w ataku terrorystycznym przy przejściu granicznym z Jordanią - poinformowało w czwartek izraelskie pogotowie ratunkowe. Siły bezpieczeństwa „zneutralizowały” dwóch sprawców, którzy otworzyli ogień - przekazał portal Ynet. Przejście graniczne zamknięto.

Wojsko podało, że prowadzi śledztwo w sprawie ataku; tożsamość i pochodzenie terrorystów jest na razie nieznane - dodał Ynet.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję