Historię modlitwy św. Zacharego wyjaśnił ks. proboszcz Stanisław Budzyński. – Jesteśmy świadkami rozprzestrzeniającej się w błyskawicznym tempie choroby, którą jest koronawirus. Czy istnieje modlitwa, która może uchronić nas i naszych bliskich przed śmiertelnym zagrożeniem epidemią? Tak! Sięgamy do tradycji i taką modlitwę znajdujemy. Związana jest ona z największą epidemią dżumy, która zbierała śmiertelne żniwo. Szalała ona już od VI do VIII wieku i mówi się, że w jej wyniku zmarło ponad dwadzieścia pięć milionów osób. Jak wówczas modlili się do Boga ludzie, aby wybawił ich od szerzącej się zarazy? Powstała specjalna modlitwa, według podań jej treść została ułożona przez św. Zacharego i miała być odmawiana w Jerozolimie przez wiernych. Zaś w 1546 r. w Trydencie szalała kolejna epidemia dżumy, zwanej inaczej czarną śmiercią. Jednocześnie odbywał się tam wówczas jeden z najważniejszych soborów w historii Kościoła. Zgromadził on najważniejszych duchownych XVI wieku. Jak donoszą relacje z tamtego okresu, biskupi w obliczu zagrożenia sięgnęli ponownie do modlitwy ułożonej przez św. Zacharego w VI wieku. Pan Bóg wysłuchał ich lamentacji i uchronił przed śmiertelnym zagrożeniem. Tak więc modlitwa, która ratowała przez wieki zatrwożonych chrześcijan, może także i dziś przynieść nam ukojenie – wskazał.
Biłgorajska karawaka
Reklama
Kapłan dodał, iż krzyż, który stanął przy biłgorajskim kościele to tzw. karawaka. – Karawaka ma formę krzyża o dwóch belkach poziomych (tzw. krzyża patriarchalnego), z których górna jest zwykle krótsza od dolnej. Na jego powierzchni często umieszczone są krzyżyki i litery będące skrótami modlitw i wezwań. Najpopularniejszy krzyż związany jest z hiszpańskim miastem Caravaca, w którym znajdował się otaczany kultem pektorał z relikwiami Krzyża Świętego. Duże krzyże stawiano na skraju wiosek czy miast, by strzegły ich mieszkańców przed chorobami i nieszczęśliwymi wypadkami. W powiecie biłgorajskim zachowało się ich ponad czterdzieści. Siedem krzyżyków, które umieszczano na karawakach, służyło do rozpoczęcia modlitw zaczynających się od słowa „krzyż” (łac. crux). Natomiast osiemnaście łacińskich liter, rozmieszczonych na karawace i jej ramionach to pierwsze litery kolejnych modlitw rozpoczynających się od tych liter – wyjaśniał. Po Eucharystii wszyscy obecni w świątyni zgromadzili się przy nowo postawionym krzyżu. Po wspólnej modlitwie ks. Budzyński dokonał poświęcenia krzyża epidemicznego, zachęcając wiernych, aby w domach odmawiali modlitwę z krzyża św. Zacharego.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Modlitwa, której według podań treść została ułożona przez św. Zacharego, miała być odmawiana w Jerozolimie przez wiernych i służyć oddaleniu zarazy.
Wyzwól nas, Panie
Ks. Budzyński odczytał podczas uroczystości modlitwę na czas epidemii św. Zacharego, którą prezentujemy poniżej:
Krzyżu Chrystusa, ocal mnie.
Cześć dla domu Twojego niech mnie wyzwoli.
Krzyż zwycięża. Krzyż króluje. Krzyż panuje. Przez znak Krzyża zachowaj mnie, Panie, od tej zarazy. Boże, Boże mój, oddal zarazę ode mnie i od tego miejsca i ocal mnie. W Twoje ręce, Panie, powierzam ducha mojego, moje serce i ciało. Przed niebiosami i ziemią był Bóg, który ma moc wyzwolenia mnie od tej zarazy.
Krzyż Chrystusa ma moc wypędzania zarazy z tego miejsca i z mojego ciała. Dobrze jest oczekiwać pomocy Bożej w milczeniu, aby Pan oddalił ode mnie zarazę. Nakłonię swe serce do zachowywania Twoich napomnień i nie zbłądzę, bo Ciebie wezwałem. Zazdrościłem niegodziwym i widziałem pomyślność grzeszników, lecz w Tobie miałem nadzieję. Krzyż Chrystusa niech przepędzi demony, niech oddali morowe powietrze i zarazę.
Ja jestem twoim zbawieniem, mówi Pan, wzywaj Mnie, a Ja cię wysłucham i uwolnię Cię od tej zarazy. Głębia przyzywa głębię, Ty słowem swoim wypędziłeś demony. Ocal i mnie od tej zarazy.
Reklama
Błogosławiony mąż, który ufa w Panu i nie zważa na marności i na złudne szaleństwa. Krzyż Chrystusa, który wcześniej był hańbą i obrazą, teraz w chwale i wysokości niech mi będzie zbawieniem i niech wypędzi stąd diabła i morowe powietrze, a z mego ciała chorobę. Cześć dla chwały Bożej niech mnie nawróci, nim umrę i niech w imię Twoje zbawi mnie od tej zarazy. Znak Krzyża niech wyzwoli lud Boży i ocali od zarazy tych, którzy mu ufają.
Czy wrócisz do Pana, ludu głupi i nierozumny? Wypełnij swoje śluby, składając Mu ofiarę chwały i wiary, ponieważ jest w Jego mocy wyzwolić to miejsce i mnie od zarazy. Nie zawiodą się Ci, co w Nim pokładają ufność.
Gdybym Ci nie błogosławił, niech mi raczej język utknie w gardle i krtani. Ocal mających nadzieję w Tobie. Tobie zawierzam, Boże. Ocal mnie od tej zarazy i ocal to miejsce, w którym wzywamy Twojego imienia.
W chwili Twojej śmierci, Panie, Boże mój, ciemności zasłoniły całą ziemię. Uczyń zatem moc diabła słabą i stłumioną. Przybyłeś tu, Synu Boga Żywego, by zniweczyć dzieła szatana. Oczyść mocą Twoją to miejsce z zarazy i sługę Twojego zachowaj od choroby. Niech skażone powietrze odejdzie ode mnie w zewnętrzne ciemności.
Krzyżu Chrystusa, broń nas, odpędź z tego miejsca zarazę i wyzwól sługę Twojego z tej choroby, ponieważ jesteś łaskawy i litościwy, pełen miłosierdzia i prawdy. Błogosławiony ten, kto nie podąża za marnościami i złudnymi głupstwami. W trudnej chwili Pan go ocali. Panie, Tobie zaufałem, wyzwól mnie od Tej zarazy. Bóg dał mi schronienie. Ponieważ Ci zaufałem, uchroń mnie od zarazy.
Spójrz na mnie, Panie Boże mój ze świętego miejsca Majestatu Twego, zlituj się nade mną i przez wzgląd na Twoje miłosierdzie wyzwól mnie z tej zarazy. Ty jesteś moim zbawieniem. Ulecz mnie, a będę uzdrowiony, zbaw mnie, a będę ocalony.