Reklama

Doczesna pielgrzymka

Motyw wędrówki jest bardzo bliski człowiekowi. Mamy w sobie chęć odkrywania tego, co nieznane, nowe, mamy chęć poznawania, jakąś tęsknotę do końca niedefiniowalną, której kresu często wypatrujemy w podróżach.

Niedziela Ogólnopolska 26/2020, str. 16

[ TEMATY ]

pielgrzymka

Bożena Sztajner/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Temat wędrówki przewija się w literaturze, począwszy od najstarszych znanych dzieł. Mamy Odyseusza, Eneasza, a także Izraelitów wędrujących do ziemi obiecanej, których historię znamy z kart Starego Testamentu.

Chodzi o spotkanie z Bogiem

Czym jednak wyróżnia się szczególny rodzaj wędrowania, czyli pielgrzymowanie? Już intuicja podpowiada, że pielgrzymka musi mieć w sobie pierwiastek religijności – jest przecież wędrówką do miejsca kultu. W tego rodzaju podróży obieramy za cel miejsce kultu i tym w powszechnym rozumieniu pielgrzymka różni się od każdej innej wędrówki. Można też pójść o krok dalej. W tym wędrowaniu do miejsca kultu nie chodzi przecież o cel sam w sobie, o zobaczenie na własne oczy tych zabytkowych budowli czy ruin. Tu chodzi przede wszystkim o spotkanie z Bogiem, o to, co w trakcie takiej podróży się w nas dzieje, czego doświadczamy – nie tylko odwiedzając miejsca święte, lecz także, a może nawet przede wszystkim, wędrując do nich.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

„Kochał i był kochany ze względu na swą radość, swoje wielkoduszne poświęcenie, swoje serce otwarte na całe istnienie. Był mistykiem i pielgrzymem, który żył z prostotą i we wspaniałej harmonii z Bogiem, z innymi ludźmi, z naturą i z samym sobą” – napisał Ojciec Święty o św. Franciszku w encyklice Laudato si’. W moim przekonaniu, nazywając św. Franciszka pielgrzymem, stworzył piękną definicję tego, czym jest pielgrzymowanie. To właśnie nauka prostego życia w harmonii: z Bogiem, innymi, naturą i sobą. Można to rozpatrywać w sensie metaforycznym, ujmując całe nasze życie jako „doczesną pielgrzymkę”, która jest nauką tego wszystkiego, o czym pisze Franciszek. Można też odnieść się tylko do podróżowania. Czyż nie jest ono nauką, poznawaniem samego siebie, odkrywaniem swoich tęsknot i marzeń w pogoni za ich spełnianiem? Stąd już krok do pielgrzymowania, które zawiera w sobie religijność.

Można też spróbować postawić znak równości między wędrówką a pielgrzymką, bo przecież każda podróż w swej istocie jest poszukiwaniem Boga – w sobie, w naturze, w drugim człowieku, nawet jeśli sam podróżujący tak tego nie nazywa. To Bóg tchnął w nas życie i – obok tego, że dał nam cielesność oraz psychikę – obdarzył nas duchowością. Jest ona sferą, która wykracza często poza to, co umiemy nazwać, która zachęca do poszukiwań, odkrywania, wlewa w nasze serca niedosyt, poczucie istnienia sfery nadnaturalnej. To właśnie jest Bóg – bezpośredni, ale też ukryty w pięknie drugiego człowieka, otaczającej nas przyrody. Dlatego myślę, że każda podróż jest szansą na Jego odkrycie. Każda, nawet pozornie zwyczajna wędrówka może się stać najważniejszą w życiu pielgrzymką.

Ważni są ludzie

Gdy myślimy o pielgrzymie naszych czasów, wielu z nas przychodzi na myśl św. Jan Paweł II, papież pielgrzym. To święty w drodze, który nieustannie podążał na spotkanie z Bogiem w drugim człowieku. Jego życie także pokazuje nam, czym jest pielgrzymowanie. Wielokrotnie pokazywał, jak ważni są dla niego ludzie. Pokonywał tysiące kilometrów, by się z nimi spotkać, bariery kulturowe i językowe, by móc poznać ich zwyczaje, troski, radości... Pielgrzymował, a nie podróżował, bo najważniejszy zawsze był dla niego Bóg – Ten, który mieszka w każdym z nas, i Ten, którego on chciał nieść innym, Jego Słowo. Oczywiście, odwiedzał też miejsca kultu, ale jego podróże nigdy się do tego nie ograniczały. On jechał, by spotkać się także z drugim człowiekiem, by spotkać się z sacrum, które każdy z nas ma w sobie.

Pielgrzymować zatem to szukać Boga. Myślę, że każdy z nas robi to nieustannie, mniej lub bardziej świadomie.

2020-06-24 09:56

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Częstochowa gotowa na przyjęcie pielgrzymów

[ TEMATY ]

Częstochowa

pielgrzymka

Ks. Piotr Nowosielski

W Częstochowie szczyt pielgrzymkowy. Każdego dnia na Jasną Górę przybywają teraz tysiące głównie pieszych pielgrzymów. Do przyjęcia „szczególnych gości” przygotowane jest także miasto. W Częstochowie działa Miejsko - Powiatowe Centrum Zarządzania Kryzysowego.

Miasto, jak co roku, opracowało szczegółowy plan zabezpieczeń pielgrzymek. Przygotowano m.in. miejsca parkingowe, przenośne kabiny WC, punkty czerpania wody pitnej, dodatkowe kontenery i kosze na śmieci, drogi ewakuacji medycznej. Miejski Zarząd Dróg i Policja zapewniają bezpieczną organizację ruchu w strefie podjasnogórskiej, a Policja i Straż Miejska bezpieczeństwo na trasach wejścia pielgrzymek oraz podczas uroczystości. Do Częstochowy prowadzi kilka stałych tras przemarszu. W tym roku najwięcej grup pieszych zmierza od strony Mirowa.
CZYTAJ DALEJ

Relikwia św. Leona Wielkiego w srebrnym krzyżu pektorale Papieża

2025-05-28 08:30

[ TEMATY ]

relikwie

Vatican News

W srebrnym krzyżu pektorale, podarowanym papieżowi Leonowi XIV przez Krąg św. Piotra w dniu jego wyboru, umieszczono relikwie ex ossibus (z kości) czterech biskupów: 45. biskupa Rzymu (św. Leona Wielkiego), św. Augustyna, biskupa Hippony, św. Tomasza z Villanueva, arcybiskupa Walencji, oraz błogosławionego Anzelma Polanco, biskupa Teruel, męczennika.

Św. Leon Wielki, żyjący na przełomie IV i V wieku, współczesny św. Augustynowi, był promotorem jedności Kościoła, zwalczał herezje, określił prymat biskupa Rzymu oraz ułożył jedne z najpiękniejszych modlitw kolekt w mszałach rzymskich.
CZYTAJ DALEJ

Położna ujawniła horror w Oleśnicy

2025-05-28 16:28

[ TEMATY ]

aborcja

Oleśnica

Adobe.Stock

Położna, która uczestniczyła w aborcjach w szpitalu w Oleśnicy, ujawniła szczegóły horroru trwającego za murami tej placówki.

Gizela Jagielska szkoli personel z zabijania chlorkiem potasu tłumacząc, że należy go wstrzykiwać dziecku tak długo aż jego serce przestanie bić, gdyż inaczej dziecko zacznie uciekać i trzeba będzie "kłuć jeszcze raz". Dla położnych z Oleśnicy aborcja ma być "łatwiejszą pracą" niż przyjmowanie porodów żywych dzieci. "Pacjentki" Jagielskiej robią sobie pamiątki z okazji zamordowania własnego dziecka. Inne kobiety płaczą z rozpaczy na szpitalnych korytarzach.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję