Kompromitująca decyzja
Sprawa Zybertowicza
Odmowę przyznania tytułu profesora znanemu socjologowi i doradcy prezydenta RP – dr. hab. Andrzejowi Zybertowiczowi ocenia się dość jednoznacznie. Decyzję prezydium Centralnej Komisji ds. Stopni i Tytułów nazwano m.in. nieuzasadnioną, niezrozumiałą, nieprofesjonalną, ale także małostkową, kompromitującą, żenującą, a przede wszystkim określono ją jako polityczną.
Postępowanie w sprawie przyznania Zybertowiczowi tytułu profesora wszczął w 2017 r. Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu. Gdyby weryfikacja była pozytywna, komisja przekazałaby wniosek do prezydenta o nadanie tytułu. Większość członków prezydium zagłosowało jednak za odmową przyznania tytułu.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Według spisu dobrych praktyk centralnej komisji, recenzent biorący udział w ocenie wniosku powinien odmówić udziału w tym procesie, gdy występuje konflikt interesów między nim a wnioskodawcą. Nietrudno wskazać, kto z oceniających Andrzeja Zybertowicza powinien się powstrzymać od tej oceny, by nie być posądzanym o stronniczość: to nie tylko profesorowie Marcin Król, krytyk dobrej zmiany, i Mirosława Marody, mająca serce po lewej stronie.
Reklama
Profesor Antoni Dudek nie podziela poglądów Zybertowicza, ale uważa, iż jest on jednym z najbardziej oryginalnych umysłów w polskich naukach społecznych. Członkowie prezydium CK potwierdzili, jego zdaniem, że nie potrafią się wznieść ponad polityczne sympatie i antypatie. Udzielają im się polityczne emocje, a oceny dorobku Zybertowicza dokonali w kompromitujących recenzjach.
„Poglądy i zaangażowanie polityczne to jedno, nauka i osiągnięcia na polu socjologii – drugie. I tylko ten aspekt powinien być oceniany” – skomentował na Twitterze Marcin Makowski, znany publicysta. W listach otwartych w obronie Zybertowicza zwróciły się do prezydenta Andrzeja Dudy dwie grupy znanych profesorów polskich uczelni. „Wyrządzono krzywdę jednemu z najwybitniejszych i najbardziej oryginalnych polskich myślicieli w dziedzinie nauk społecznych” – stwierdzili w jednym z nich.
Wojciech Dudkiewicz
Rusza inicjatywa #WakacyjneMsze
Wakacje Wszyscy mamy do nich prawo, ale nie można w tym czasie rezygnować z niedzielnych Mszy św., które są nam potrzebne do dobrego funkcjonowania duchowego, podobnie jak wypoczynek.
Niezależnie od tego, gdzie spędzamy urlop lub wakacje, w zdecydowanej większości przypadków nie ma problemu ze znalezieniem w internecie pobliskiego kościoła lub kaplicy – podkreśla ks. Paweł Rytel-Andrianik, rzecznik Konferencji Episkopatu Polski. – Nawet jeśli jesteśmy za granicą i nie znamy dobrze miejscowego języka, warto udać się na niedzielną Mszę św. Czytania Liturgii słowa i teksty mszalne z danego dnia możemy znaleźć na wielu stronach internetowych – podpowiada.
Reklama
Ks. Rytel-Andrianik zachęca do publikacji zdjęć kościołów i kaplic, przed Mszą św. lub na jej zakończenie, na Facebooku, Twitterze, Instagramie z hasztagiem #WakacyjneMsze. – W ten sposób dzielimy się odkrywanymi miejscami, ale również dajemy świadectwo naszej wiary i potrzeby Eucharystii w codziennym życiu, która szczególnie uwidoczniła się w czasie pandemii, w okresie, gdy dostęp do uczestnictwa we Mszach św. był poważnie ograniczony – podkreśla.
Rzecznik Episkopatu przypomniał też słowa papieża Franciszka skierowane niedawno do Polaków: „Wchodzimy w okres wakacji. Pomimo wszystkich środków bezpieczeństwa związanych z zagrożeniem zakażenia koronawirusem niech to będzie spokojny czas odpoczynku, korzystania z piękna natury i umacniania więzi z ludźmi i z Bogiem”.
w.d.
Pielgrzymka w sieci
Lourdes
16 lipca, w rocznicę ostatniego objawienia Matki Bożej św. Bernadecie Soubirous, sanktuarium w Lourdes organizuje ogólnoświatową pielgrzymkę wirtualną do groty objawień. Przewidziano 15 godzin transmisji w telewizji i internecie. Do Lourdes przybywa rocznie 3 mln pielgrzymów, w tym 50 tys. chorych i niepełnosprawnych, którymi opiekuje się 100 tys. wolontariuszy. W tym roku pielgrzymów będzie niewielu, dlatego sanktuarium przygotowuje pielgrzymkę w sieci. Wierzący z całego świata będą mogli się przyłączyć do Eucharystii, Różańca w grocie, a także do tradycyjnej procesji ze świecami. Przewidziano też świadectwa i programy ukazujące różne aspekty misji tego sanktuarium.
j.k.
Nowe drogi
Amazonia
Reklama
Słowo się rzekło. Osiem miesięcy po synodzie dla Amazonii wprowadzono w życie jeden z posynodalnych projektów: przedstawiciele dziewięciu krajów regionu utworzyli Konferencję Kościelną Amazonii. Ma ona czuwać nad realizacją propozycji synodalnych. – Ma ułatwiać wprowadzanie reform i ożywiać sieci oraz inicjatywy kościelne. Propozycje zmian, które wypracujemy, przedstawimy papieżowi – powiedział wiceprzewodniczący Panamazońskiej Sieci Kościelnej kard. Pedro Barreto z Peru. Przewodniczącym konferencji został kard. Cláudio Hummes z Brazylii, zaś wiceprzewodniczącym – bp David Martínez De Aguirre Guinea z Peru – odegrali oni ważną rolę na synodzie. W skład komitetu wykonawczego konferencji weszli też bp Eugenio Coter z Boliwii oraz przedstawiciele ludów tubylczych Amazonii: Patricia Gualinga (Sarayakú z Ekwadoru), s. Laura Vicuna Pereira (Kariri z Brazylii) i Delio Siticonatzi (Asháninka z Peru). – Projekt jest wspierany przez ludność tubylczą, świeckich i duchownych. Promuje dążenie Franciszka do decentralizacji – powiedział kard. Barreto. Biskup Martínez De Aguirre Guinea natomiast podkreślił: – Niezwykle ważne jest zatroszczenie się o to, aby ludy amazońskie żyły Ewangelią i czuły, że Dobra Nowina napełnia je życiem. (...) Musimy się też zastanowić, w jaki sposób zapobiegać degradacji przyrody w tym regionie i jak ocalić kultury Amazonii. Przedstawiają one inny sposób myślenia i rozumienia świata. To wielki skarb, który należy ratować. Dzięki nim możemy poszukiwać nowych dróg dla ludzkości.
w.d.
In vitro dla lesbijek?
Francja
Kraj boryka się z poważnymi konsekwencjami pandemii COVID-19, służba zdrowia okazuje się niewydolna, a rząd chce przeforsować prawo o bioetyce – stwierdza abp Michel Aupetit, metropolita Paryża. „Nie macie wstydu” – napisał w dzienniku Le Figaro. Hierarcha krytykuje plan rządu Francji przyjęcia jeszcze przed wakacyjną przerwą w pracach parlamentu projektu umożliwiającego korzystanie ze wspomaganego rozrodu kobietom żyjącym w związkach heteroseksualnych i homoseksualnych oraz samotnym. Zdaniem arcybiskupa, ustawa ta doprowadzi do komercjalizacji ludzkiego życia. Przeciw ustawie protestowały w ubiegłym roku nie tylko środowiska katolickie, ale również niektóre przedstawicielki lewicy, twierdząc, że jest ona wstępem do legalizacji procederu tzw. zastępczych matek (surogatek). Zwolennicy ustawy argumentują jej konieczność wymogami równości. Według metropolity Paryża, będzie to naruszenie zasady równości w stosunku do dzieci, które w takich okolicznościach się narodzą. Ale przede wszystkim projekt ustawy zmienia podstawy tego, co nasza cywilizacja wypracowała na rzecz szacunku dla człowieka, jego godności, życia i zdrowia.
j.k.
Wrócili na szlak
Droga św. Jakuba
Reklama
Pierwsi pątnicy wrócili na najpopularniejszy na świecie szlak pielgrzymkowy. Zbiegło się to z otwarciem katedry w Santiago de Compostela, która długo była zamknięta z powodu pandemii COVID-19. Pielgrzymi muszą pokonać trudy wędrówki i stawić czoła obostrzeniom wprowadzonym w związku z koronawirusem. Nigdy wcześniej szlak św. Jakuba nie był zupełnie zamknięty, choć w czasie wojen wprowadzano różne ograniczenia. Nowe zasady dla pielgrzymów to m.in. obowiązki: zachowania na trasie dystansu społecznego, wkładania maseczki w miejscach zamkniętych oraz konieczność dezynfekcji rąk i plecaków przed wejściem do noclegowni. Choć szlak został ponownie otwarty, pątnicy mogą skorzystać tylko z połowy miejsc noclegowych. W ubiegłym roku Drogą św. Jakuba do Santiago de Compostela przybyło ponad 350 tys. pielgrzymów ze 100 krajów świata. Arcybiskup Paolo Giulietti z Lukki, który kilka razy pielgrzymował do Santiago, uważa, że w popandemicznym czasie wyruszy w drogę więcej ludzi niż wcześniej. – Motywacje będą bardzo różne, nie tylko stricte religijne. Ta droga niesie w sobie poszukiwanie – podkreśla hierarcha.
j.k.
Walczą z krzyżami
Chiny
Komunistyczne władze kontynuują usuwanie krzyży z kościołów. Od kwietnia w prowincji Anhui k. Szanghaju usunięto ponad 500 krzyży – poinformował korespondent azjatyckiej agencji prasowej UCAN. – Ani oficjalne Patriotyczne Stowarzyszenie Katolików Chińskich (nieuznawana przez Watykan „oficjalna” wspólnota katolicka), ani biskupi nie stawiali oporu – powiedział agencji protestancki kaznodzieja Paul Lee. Gdy ksiądz jednej z parafii poinformował bp. Josepha Liu Xinhonga o planowanym zerwaniu krzyża z jego kościoła, ten dał mu wyraźnie do zrozumienia, że nie może się sprzeciwić decyzji władz. Usuwanie krzyży trwa od 2018 r. Od tego czasu w sąsiadujących z Anhui prowincjach: Zhejiang, Henan, Hebei i Guizhou zniszczono tysiące krzyży pod pretekstem naruszenia przepisów urbanistycznych.
j.k.
Koniec autonomii
Hongkong
Reklama
Nie ma końca protestom przeciwko nowemu prawu o bezpieczeństwie państwowym, które przewiduje kary nawet dożywotniego więzienia za terroryzm, a także za czyny związane z separatyzmem, działalnością wywrotową i zmową w celu podważenia bezpieczeństwa państwa. Osoby zatrzymane będą mogły być odsyłane do Chin kontynentalnych i stawać przed chińskimi sądami. Władze Chin twierdzą, że nowe prawo pomoże odbudować w Hongkongu stabilność po wielomiesięcznych protestach, które przeradzały się w starcia z policją. W rzeczywistości jednak doprowadzi do całkowitego zniesienia swobód obywatelskich. Wicedyrektor chińskiego rządowego biura ds. Hongkongu i Makau Zhang Xiaoming określił te przepisy jako „prezent urodzinowy” – weszły w życie 1 lipca, w rocznicę przekazania Hongkongu przez Wielką Brytanię Chinom. Według opozycji, nowe przepisy oznaczają kres wolności i praworządności, które odróżniały Hongkong od Chin kontynentalnych i są uznawane za kluczowe dla jego pozycji jako międzynarodowego centrum finansowego. Narzucenie tego prawa spotkało się z szeroką krytyką na świecie. Brytyjską reakcją była zapowiedź przyznania mieszkańcom Hongkongu, którzy są posiadaczami brytyjskich paszportów zamorskich, możliwości osiedlenia się w Wielkiej Brytanii, a docelowo także uzyskania brytyjskiego obywatelstwa. Ile jest takich osób, dokładnie nie wiadomo. O wspomniane paszporty mogło się starać ok. 2,9 mln osób, ale tylko niewielka ich część – ok. 350 tys. miało te paszporty ważne.
w.d.
Chcą Putina
Referendum w Rosji
Trzy czwarte głosujących w referendum nad poprawkami do konstytucji opowiedziało się za zmianami umożliwiającymi Władimirowi Putinowi sprawowanie władzy do 2036 r. Zanim referendum oficjalnie się zakończyło, konstytucja z głosowanymi poprawkami była już dostępna w księgarniach. Lokale wyborcze były czynne przez tydzień, co władze tłumaczyły pandemią koronawirusa, a co potępili przeciwnicy Putina, widząc w tym dodatkowe narzędzie manipulacji.
Wprowadzenie poprawek do obecnej konstytucji zainicjował w styczniu Putin. Miały dotyczyć zmian w podziale kompetencji między organami władzy, ale w trakcie prac w parlamencie nieoczekiwanie wprowadzono do nich zapis umożliwiający uchylenie limitu kadencji prezydenckich obecnego szefa państwa. Putin będzie mógł się ubiegać o kolejne dwie kadencje prezydenckie po zakończeniu obecnej w 2024 r.
w.d.
Zimna wojna
Niemcy
Reklama
Poziom prowadzonej przeciwko Niemcom działalności szpiegowskiej jest taki sam jak w czasach zimnej wojny lub nawet jeszcze wyższy – oświadczył w Bundestagu szef Federalnej Służby Wywiadowczej Bruno Kahl. Według niego, Niemcy pozostają atrakcyjnym celem szczególnie dla agentów z Rosji, Chin, Iranu i Turcji. Środkiem zaradczym może być wzmocnienie niemieckiej ochrony kontrwywiadowczej. Niektóre obce tajne służby nie poprzestają, tak jak wywiad niemiecki, na zbieraniu i analizowaniu informacji – nie cofają się nawet przed zabijaniem – oświadczył Kahl. Jako przykład podał zabójstwo związanego ze zbrojną działalnością antyrosyjską Czeczena w sierpniu ub.r. w Berlinie.
w.d.
Aneksja odłożona
Izrael-Palestyna
Rząd Izraela odłożył dawno zapowiadaną decyzję o włączeniu części okupowanego Zachodniego Brzegu Jordanu. Powód? Gwałtowny nawrót epidemii COVID-19 wywołany likwidacją restrykcji. W 9-milionowym państwie bez pracy jest obecnie milion obywateli. Premiera Beniamina Netanjahu do odłożenia decyzji zmusiły też sondaże: większość obywateli Izraela jest przeciwna aneksji. Przeciwko jest Unia Europejska, a Belgia domaga się sankcji wobec Izraela w przypadku, gdyby do aneksji doszło. Do powstrzymania się od niej wezwała Izrael Stolica Apostolska. W czasie audiencji dla ambasadorów USA i Izraela kard. Pietro Parolin wyraził zaniepokojenie w związku z podejmowaniem działań, które mogą zagrozić poszukiwaniu pokoju na Bliskim Wschodzie.
w.d.
Szykują się
Australia
W ciągu najbliższej dekady rząd zwiększy budżet obronny aż o 40%. Powody? Eskalacja konfliktów w Azji, m.in. napięcia na granicy chińsko-indyjskiej oraz na Morzu Południowochińskim, a także rywalizacja chińsko-amerykańska. Priorytetami rządu są ochrona gospodarki narodowej, zapewnienie bezpieczeństwa militarnego i obrona suwerenności. – Musimy się przygotować na popandemiczny świat, który jest biedniejszy, bardziej niebezpieczny i zaburzony – stwierdził premier Scott Morrison.
j.k.
Ojciec ma upodobanie do „prostaczków”
Watykan
Reklama
W rozważaniu przed modlitwą Anioł Pański Franciszek podkreślił, że gdy Jezus w Ewangelii (Mt 11, 25-30) mówi o „mądrych i roztropnych”, to czyni to z odrobiną ironii, ponieważ tylko oni wyobrażają sobie, że takimi są, a przez to ich serca nie potrafią otworzyć się na Dobrą Nowinę. Jezus zaznacza, że tajemnice Jego Ojca są objawione „prostaczkom”, tzn. tym, którzy z ufnością otwierają się na słowo zbawienia, czują, że Go potrzebują i wszystkiego od Niego oczekują. – Podobnie jak Ojciec ma szczególne upodobanie do „prostaczków”, tak i Jezus zwraca się do „utrudzonych i obciążonych”. Wręcz stawia siebie pośród nich, ponieważ jest „łagodny i pokorny sercem” (w. 29), podobnie jak w pierwszym i trzecim błogosławieństwie, mówiąc o pokornych czy ubogich w duchu oraz łagodnych (por. Mt 5, 3. 5) – powiedział Franciszek. – Jezus „cichy i pokorny” nie jest wzorem dla zrezygnowanych, ani też jedynie ofiarą, ale jest człowiekiem, który żyje w tym stanie „z serca” w pełnej przejrzystości dla miłości Ojca, czyli dla Ducha Świętego. On jest wzorem „ubogich w duchu” i wszystkich innych „błogosławionych” z Ewangelii, którzy pełnią wolę Boga i dają świadectwo o Jego królestwie.
v.n.
Kryzys jeszcze potrwa
Badanie
Z powodu koronawirusa 80% firm spodziewa się spadku wyników finansowych na koniec roku – wynika z badania Francusko-Polskiej Izby Gospodarczej (CCIFP). Blisko 90% firm odnotowało spadek sprzedaży. Uczestnicy ankiety oceniają, że powrót do poziomu sprzed pandemii będzie możliwy najwcześniej za pół roku, choć niektóre branże spodziewają się recesji dopiero w 2021 r.
Jedna czwarta ankietowanych zadeklarowała spadki sprzedaży przekraczające 25%. Największym problemem, który zasygnalizowano w ankiecie, było anulowanie zamówień przez klientów. Blisko połowa badanych firm skorzystała ze wsparcia w ramach tarczy antykryzysowej. Spośród nich 43% przedsiębiorców oceniło udzieloną pomoc pozytywnie, a w przypadku 54% proponowane rozwiązania nie spełniły ich oczekiwań. Uwagi dotyczyły skomplikowanych procedur, niejasnych zasad, a także długiego czasu oczekiwania na decyzję.
Wiele problemów wynika z zarządzania kryzysem na poziomie krajowym: zbyt surowych wymogów dotyczących uprawnień do otrzymania pomocy publicznej, przeszkód natury biurokratycznej czy wreszcie faktu zamykania granic.
Reklama
52% ankietowanych firm już zredukowało wydatki niezwiązane z podstawową ich działalnością – na marketing, reklamę czy szkolenia, a blisko 40% będzie te ograniczenia kontynuować. Kolejne kroki to wstrzymanie rekrutacji oraz podwyżek i premii dla pracowników. Stosunkowo niewiele przedsiębiorstw zwolniło pracowników albo przewiduje konieczność zwolnień – firmy koncentrują się raczej na podtrzymaniu podstawowej działalności i jednocześnie szukają oszczędności.
j.k.
Równe prawa?
Czarnogóra
Parlament zalegalizował związki partnerskie osób tej samej płci. Ustawa zapewnia takim parom takie same prawa jak parom heteroseksualnym, z wyjątkiem adopcji dzieci. Czarnogóra jest uważana za społeczeństwo raczej konserwatywne. W 81-osobowym parlamencie 42 posłów było za, a 5 przeciw. Większość przeciwników ustawy zdecydowała się nie głosować. Ich zdaniem, związki partnerskie osób tej samej płci są narzucone przez globalnych satanistów. Władze Czarnogóry prowadzą negocjacje w sprawie przystąpienia do Unii Europejskiej. Wzmocnienie praw grup mniejszościowych zostało uznane za konieczne dla procesu integracji ze wspólnotą.
w.d.
Prawie jak żart
Francja
Brzmi to jak dowcip, ale nim nie jest. „Grupa L’Oréal postanowiła wycofać określenia: biały, wybielający, jasny, rozjaśniający ze wszystkich opakowań produktów przeznaczonych dla skóry” – ogłoszono w komunikacie wydanym przez firmę. To skutek światowych protestów przeciw rasizmowi. W komunikacie nie ma szczegółów wyjaśniających działania, które ma zamiar podejmować firma, np. czy produkty opatrzone już tymi określeniami zostaną usunięte ze sklepowych półek. Kosmetyczny gigant podjął tę decyzję w ślad za firmą Unilever, która zdecydowała się zmienić nazwę popularnego kremu rozjaśniającego Fair & Lovely. Wyjaśniono, że firma ceni wszystkie barwy skóry, nie tylko jasny.
w.d.