Reklama

Należy płakać

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Hejt, a mówiąc po naszemu: nienawiść, jest „be”. Normalny człowiek się nią brzydzi. Przeciętna osoba – a takich jest przecież zdecydowana większość – potępia ją z mety w czambuł. Cóż jednak z tego, skoro barometr nienawiści utrzymuje się nieustannie na bardzo wysokim, a chyba nawet na coraz wyższym poziomie. Internet od hejtu aż kipi. W wirtualnej rzeczywistości trudno się na niego nie natknąć, nawet gdy ktoś bardzo, ale to bardzo uważa i się stara. Jedynym wyjściem byłoby odciąć się od niego zupełnie – tyle że równałoby się to samoskazaniu na wykluczenie. Dziś nie jestem na to gotowy i wcale nie powiem, że do tego dojrzewam.

Czemu jest tak źle, skoro jest tak dobrze? Czemu nieustannie przybywa hejtu w morzu nienawiści, skoro niemal wszyscy go potępiają? Wytłumaczenie jest proste. Najnormalniej w świecie mydlimy sobie oczy. Wcale nie jest tak, że aż tak bardzo potępiamy hejt, bo lubimy co najmniej od czasu do czasu, być może nawet ukradkiem, popatrzeć, jak ktoś komuś przyłoży słowem. Im efektowniej, tym lepiej. Tym większy poklask, aplauz i uznanie. Skoro jest popyt, to jest i podaż – podstawowe prawo ekonomii sprawdza się także w relacjach społecznych.

Co zatem z tym zrobić? Można machnąć ręką w myśl zasady, że z „głupim się nie dyskutuje, bo pokona nas doświadczeniem”. Tyle że byłaby to zwykła kapitulacja. Hejtowi trzeba mówić nieustanne: nie. Nie przyzwyczajać się do niego i nie oswajać się z nim. Przykładowo – na hejt wobec Boga, Kościoła, księży nikt już nawet nie zwraca specjalnej uwagi, bo tyle tego jest, że niewiele może już zaskoczyć. Mnie jednak coś zaskoczyło. Kilka, kilkanaście tygodni temu podano informację, że ognisko koronawirusa wykryto na Papieskim Uniwersytecie Salezjańskim w Rzymie. Informacja mnie zainteresowała, bo studiowałem tam w latach 90. Podano też wiadomość, że zmarł jeden polski ksiądz pracujący na tej uczelni. Gdy doczytałem tekst do końca, rzuciłem okiem na pierwszy komentarz. „No, nareszcie pierwsza dobra informacja w czasach koronawirusa” – napisał jakiś nienawistnik. Nie miałem dylematu: śmiać się czy płakać. Zdecydowanie trzeba płakać.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2020-07-14 09:42

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Niespodziewana wizyta Leona XIV w centrum nadawczym Radia Watykańskiego

Dziś rano Leon XIV złożył niezapowiedzianą wizytę w podrzymskim centrum nadawczym Radia Watykańskiego Santa Maria di Galeria. Świętował w ten sposób 43 rocznicę święceń kapłańskich. Papież podkreślił, że gdy pracował w Ameryce Łacińskiej i Afryce bardzo cenna była dla niego możliwość odbioru audycji Radia Watykańskiego na falach krótkich, bo docierają do miejsc, gdzie niewiele stacji radiowych ma zasięg.

Leon XIV spotkał się z pracownikami centrum, zwiedził salę nadawczą, a także zapoznał się z funkcjonowaniem anten i transmisji. Przy skromnym poczęstunku świętował wraz z pracownikami Radia Watykańskiego 43. rocznicę kapłaństwa, która przypada właśnie dzisiaj. Papież podkreślił, że podczas swej pracy misyjnej w Ameryce Łacińskiej i Afryce bardzo cenna była dla niego możliwość odbioru audycji Radia Watykańskiego na falach krótkich, które docierają do miejsc, gdzie niewiele stacji radiowych ma zasięg.
CZYTAJ DALEJ

Warszawa: dominikanie o bezzasadnym najściu na klasztor w Lublinie

2025-06-20 14:54

[ TEMATY ]

komunikat

dominikanie

Red.

Decyzję prokuratury, która bezzasadnie zleciła przeszukanie klasztoru, odbieramy jako dotkliwe naruszenie naszego poczucia bezpieczeństwa. Jednocześnie mamy nadzieję, że podobna sytuacja nie wydarzy się w przyszłości - stwierdza w imieniu Polskiej Prowincji Dominikanów o. Szymon Popławski. 9 czerwca 2025 r. Sąd Rejonowy dla Warszawy - Mokotowa w Warszawie stwierdził, że decyzja prokuratury o postanowieniu przeszukania była niezasadna. 19 grudnia 2024 r. policja na podstawie polecenia Prokuratury Krajowej przeszukała klasztor w Lublinie w poszukiwaniu p. Marcina Romanowskiego.

W imieniu prowincjała, o. Łukasza Wiśniewskiego OP, informuję, że 9 czerwca 2025 r. Sąd Rejonowy dla Warszawy - Mokotowa w Warszawie, XIV Wydział Karny, wydał orzeczenie w sprawie zażalenia na przeszukanie Klasztoru św. Stanisława w Lublinie.
CZYTAJ DALEJ

Święto chórów

2025-06-20 16:32

Agnieszka Marek

Archidiecezjalny Dzień Muzyki Chóralnej to cykliczne już wydarzenie, które jednoczy osoby troszczące się na co dzień o piękno śpiewu liturgicznego w parafiach archidiecezji lubelskiej.

Inicjator i organizator wydarzenia, ks. Tomasz Lisiecki, co roku zaprasza chóry parafialne na warsztaty i Eucharystię, aby poszerzać repertuar chórów i uwielbiać Boga wspólnym śpiewem. W tym roku na zaproszenie odpowiedziało blisko 300 osób z 23 chórów z Lublina, Dysa, Niedrzwicy Dużej, Łuszczowa, Łęcznej, Pliszczyna, Lubartowa, Krasienina, Kraśnika, Sernik, Stróży, Dąbrowicy i z Palikij.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję