Reklama

Niedziela Lubelska

Książka – chleb dla duszy

Od 100 lat głównym zadaniem Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Loretańskiej jest praca wydawnicza.

Niedziela lubelska 30/2020, str. IV-V

Ewa Kamińska

Loretanki, wierne głównemu charyzmatowi, realizują apostolstwo słowa drukowanego

Loretanki, wierne głównemu charyzmatowi, realizują apostolstwo słowa drukowanego

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Błogosławiony ks. Ignacy Kłopotowski (1866 – 1931) nie jest tak znany jak św. Maksymilian Maria Kolbe, ale to właśnie do niego pewnego dnia przyjechał młody franciszkanin, by zasięgnąć rady w sprawie wydawania prasy katolickiej. Ks. Ignacy miał już duże doświadczenie i proroczą wyobraźnię. Uważał, że „książka jest chlebem dla duszy”, a „lud taką weźmie gazetę i książkę, jaką kapłani podadzą mu do ręki”. Ten skromny człowiek przewidywał to, co później św. Maksymilian wyraził w słowach: „Możemy wybudować wiele kościołów, ale jeśli nie będziemy mieli własnych mediów, to te kościoły będą puste”.

Czas lubelski

Ks. Ignacy Kłopotowski urodził się w Korzeniówce k. Drohiczyna, ale dużą część swojego życia związał z Lublinem, gdzie w 1883 r. wstąpił do seminarium. Dalsze studia odbył w Akademii Duchownej w Petersburgu, którą ukończył jako magister teologii. Święcenia kapłańskie przyjął 5 lipca 1891 r. w katedrze lubelskiej z rąk bp. Franciszka Jaczewskiego. Został wikariuszem parafii Nawrócenia św. Pawła w Lublinie. Od 1891 r. przez 17 lat wykładał w seminarium Pismo Święte, katechetykę, kaznodziejstwo, teologię moralną i prawo kanoniczne. Równocześnie pracował w wikariacie katedralnym, a później jako rektor kościoła św. Stanisława.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

W duszpasterskiej pracy wyróżniał się wielką wrażliwością na ludzkie nieszczęścia, na nędzę materialną i duchową. Zainicjował wiele dzieł charytatywno-społecznych. Już w 1896 r. w Lublinie utworzył Dom Zarobkowy, w którym młodzież i bezdomni pracowali w warsztatach. Założył Przytułek św. Antoniego dla moralnie upadłych kobiet, sierocińce w Lublinie i okolicy oraz domy dla starców. Udzielał pomocy prześladowanym unitom. Otworzył sieć wiejskich szkół. O środki na swoje dzieła starał się sam, apelując do ofiarności zamożniejszych, a w razie potrzeby osobiście kwestował na ulicach. Z czasem przekazywał zakłady i powierzał swoich podopiecznych zgromadzeniom zakonnym.

Pionierska praca wydawnicza

Ks. Kłopotowski zdawał sobie sprawę, że zasięg oddziaływania duszpasterskiego nawet najgorliwszych kapłanów jest ograniczony, dlatego rozpoczął działalność wydawniczą i publikował modlitewniki oraz broszury o treści religijnej. Po ukazie tolerancyjnym z 1905 r. zaczął wydawać dziennik Polak-Katolik, tygodnik Posiew i miesięcznik Dobra Służąca. Wydawnictwa, skierowane do szerokiego kręgu czytelników, miały upowszechniać znajomość podstawowych prawd wiary i zasad moralności chrześcijańskiej oraz umacniać ducha religijnego i patriotycznego.

Z czasem Lublin stał się zbyt mały dla szerokiej działalności ks. Kłopotowskiego. W 1908 r. przeniósł się do Warszawy, gdzie kontynuował wydawanie pism zainicjowanych w Lublinie. Powołał też do życia miesięcznik Kółko Różańcowe (jego kontynuacją jest Różaniec) i pismo dla dzieci Anioł Stróż. Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości wznowił i redagował Przegląd Katolicki, a pod koniec życia podjął inicjatywę wydawania miesięcznika Głos Kapłański. Równocześnie pełnił odpowiedzialne funkcje kościelne.

Zgromadzenie Sióstr Loretanek

Reklama

Chcąc zapewnić ciągłość działalności wydawniczej, ks. Kłopotowski 31 lipca 1920 r. założył Zgromadzenie Sióstr Matki Bożej Loretańskiej. Głównym zadaniem apostolskim wspólnoty, która w swej duchowości miała wzorować się na Matce Najświętszej, była praca wydawnicza. Siostry pracowały w drukarni przy Krakowskim Przedmieściu 71 jako zecerki, introligatorki i kolporterki. Jednocześnie prowadziły apostolat nauczania i wychowania, apostolstwo dobroczynne oraz życia codziennego.

W 1928 r. ks. Ignacy zakupił położony 60 km na wschód od stolicy majątek Zenówka nad rzeką Liwiec. Na wzór sanktuarium Domku Matki Bożej w Loreto nadał miejscowości nazwę Loretto. Pragnął, aby właśnie w tym miejscu był szerzony kult Matki Bożej Loretańskiej. Do groty zbudowanej na terenie majątku sprowadził z Piekar Śląskich figurę Matki Bożej Niepokalanej. Do Loretto wciąż licznie przybywają pielgrzymi, by modlić się przed słynącą łaskami Czarną Panią Loretańską oraz sarkofagiem ze szczątkami bł. ks. Ignacego Kłopotowskiego. Odchodzą z tego miejsca umocnieni i pocieszeni.

Dziedzictwo błogosławionego

Ks. Kłopotowski zmarł nagle 7 września 1931 r., w wigilię święta Narodzenia Najświętszej Maryi Panny. Został beatyfikowany 19 czerwca 2005 r. w Warszawie. Dzieło kapłana nadal żyje w osobach sióstr loretanek. W tym roku zgromadzenie obchodzi 100. rocznicę powstania.

Reklama

Do dziś siostry realizują apostolstwo słowa drukowanego. Prowadzą wydawnictwa i drukarnie w Warszawie-Rembertowie, w Pessano (Włochy), w Baia Mare (Rumunia) i Bracławiu (Ukraina). Najbardziej popularne czasopisma: Różaniec, Anioł Stróż i Tak Rodzinie, wydawane w pięknej szacie graficznej, są chętnie czytane. Siostry, wierne głównemu charyzmatowi, nie ograniczają się tylko do pracy wydawniczej. Na warszawskiej Pradze prowadzą okno życia i Dom Ojca Ignacego, czyli świetlicę dla dzieci z najuboższych rodzin, a na Bródnie – przedszkole. Zgromadzenie ma 18 domów, w tym 6 za granicą.

W Lublinie siostry loretanki mają swój dom od 1988 r. przy ul. Hiacyntowej 4. Od grudnia 2005 r. pracują jako apostołki słowa w Wydawnictwie Archidiecezji Lubelskiej „Gaudium”. Pierwsza z sióstr trafiła tam dokładnie w 100. rocznicę otwarcia przez bł. ks. Ignacego Kłopotowskiego księgarni, uzyskania pozwolenia na wydawanie czasopism, otwarcia drukarni oraz wydania pierwszego numeru Posiewu.

Wyjeżdżając z Lublina, ks. Kłopotowski mówił, że zostawia tu swoje serce i ma nadzieję, że ono kiedyś tu wróci. Ale przecież on cały czas jest wśród nas obecny i wyprasza potrzebne łaski. Trzeba tylko Ambarasiewiczowi – jak sam siebie żartobliwie nazywał – powierzać swoje kłopoty.

2020-07-21 13:16

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Przyjaciel św. Karola Boromeusza

2025-11-04 13:44

Niedziela Ogólnopolska 45/2025, str. 20

[ TEMATY ]

patron tygodnia

Św. Andrzej Avellino

pl.wikipedia.org

Św. Andrzej Avellino, prezbiter

Św. Andrzej Avellino, prezbiter

Św. Andrzejowi zależało na świętym życiu kapłanów.

Urodził się w Castronuovo, w południowych Włoszech, w rodzinie Jana Avellino i Małgorzaty Apelli. Został wyświęcony na kapłana w 1545 r. Następnie odbył studia uniwersyteckie w Neapolu. Wielki wpływ na jego życie wewnętrzne miały rekolekcje, które odprawił pod kierunkiem jezuity, o. Layneza. W pierwszych latach kapłaństwa pełnił posługę adwokata przy kurii katedralnej w Neapolu. W 1551 r. biskup diecezjalny powierzył mu przeprowadzenie reformy w klasztorze żeńskim w Bajano. Andrzej, pragnąc życia doskonalszego, wstąpił do teatynów, których w Neapolu powołał do istnienia Kajetan z Thiene. Celem tego zakonu było uświęcenie własne przez pracę nad uświęceniem kleru i wiernych. Śluby zakonne złożył w 1558 r.
CZYTAJ DALEJ

Najważniejsza świątynia świata

2025-11-04 13:44

Niedziela Ogólnopolska 45/2025, str. 20

[ TEMATY ]

homilia

Liturgia Tygodnia

Rembrandt – Wypędzenie przekupniów z świątyń

Nie zawsze zdenerwowanie, złość czy furia są moralnie karygodne. Raczej nie lubimy być pod wpływem nieprzyjemnych emocji. Delektowanie się spokojem jest dalece bardziej miłe. Tęsknimy za błogostanem, który młodzi określają słowem: chillout.

Nie zawsze zdenerwowanie, złość czy furia są moralnie karygodne. Raczej nie lubimy być pod wpływem nieprzyjemnych emocji. Delektowanie się spokojem jest dalece bardziej miłe. Tęsknimy za błogostanem, który młodzi określają słowem: chillout. W czasach napiętych terminarzy czy nadużywania social mediów, które trzymają nas w napięciu, a potem pozostawiają w stanie zbliżonym do stuporu lub depresji, to normalne. Bardzo potrzebujemy „świętego spokoju”. Nie zawsze jednak jest on ideałem ewangelicznym. Jeśli chcę zachować dobrostan, nie mogę odwracać głowy od ludzkiej krzywdy, która dzieje się na moich oczach. Nie wolno mi nie reagować, nawet wzburzeniem, gdy trzeba kogoś ostrzec przed niebezpieczeństwem, obronić przed agresorem czy zaangażować się w schwytanie złoczyńcy. Nie mogę wtedy powiedzieć: „to nie moja sprawa”, „od tego są inni”albo „co mnie to obchodzi”. To tchórzostwo. Tak rozumiany „święty spokój” jest nieprawością albo tolerancją zła. Jak mógłbym przymykać oko, gdyby ktoś popychał bliźniego na drogę upadku. Czy jest godziwe nieodezwanie się przy stole – dla zachowania pozytywnych wibracji – kiedy trzeba bronić ludzkiej i Bożej prawdy? Czy milczenie w sytuacji kpiny z dobra, altruizmu czy świętości jest godne chrześcijanina? Czy kumplowskie poklepywanie po ramieniu w imię „przyjaźni”, kiedy trzeba koledze zwrócić uwagę, upomnieć go lub nawet nim wstrząsnąć, uznamy za cnotę? Nawet kłótnia może być święta! Wszak istnieje święte wzburzenie. Jan Paweł II krzyczał do nas wniebogłosy, upominając się o świętość małżeństwa i rodziny oraz o ewangeliczne wychowanie potomstwa. Współczesna tresura, nakazująca tolerancję wszystkiego, wymaga sprzeciwu, czasem nawet konieczności narażenia się grupom uważającym się za wyrocznię. Jezus powiedział: „Przyszedłem ogień rzucić na ziemię (Łk 12, 49). To też Ewangelia. Myślę, że zdrowej niezgody na niecne postępki, zwłaszcza te wykonywane pod płaszczykiem „zbożnych” czynności czy „szczytnych celów”, uczy nas dzisiaj Mistrz z Nazaretu. Primum: zauważyć ten proces czający się we mnie. Secundum: być krytycznym wobec świata. W dzisiejszej Ewangelii Zbawiciel jest naprawdę zdenerwowany, widząc, co zrobiono z domem Jego Ojca. Nie używa gładkich słów i dyplomatycznych gestów. Zagrożona jest bowiem wielka wartość. Najważniejsza świątynia świata miała za cel ukazanie Oblicza Boga prawdziwego i przygotowanie do objawiania jeszcze wspanialszej świątyni, dosłownej obecności Boga wśród ludzi – Syna Bożego. Na skutek ludzkich kalkulacji stała się ona niemal jaskinią zbójców, po łacinie: spelunca latronum. Dlatego reakcja Syna Bożego musiała być aż tak radykalna. Jezusowy gest mówi: w tym miejscu absolutnie nie o to chodzi! „Świątynia to miejsce składania ofiar miłych Bogu. Pan Jezus złożył swojemu Przedwiecznemu Ojcu ofiarę miłości z samego siebie. Ta Jego miłość, w której wytrwał nawet w godzinie największej udręki, ogarnia nas wszystkich, poprzez kolejne pokolenia i każdego poszczególnie, kto się do Niego przybliża” (o. Jacek Salij). O to chodzi w autentycznym kulcie świątynnym.
CZYTAJ DALEJ

Kaczyński: prawo w dzisiejszej Polsce nie obowiązuje, zostało zniesione

2025-11-10 10:49

[ TEMATY ]

Jarosław Kaczyński

prawo w Polsce

nie obowiązuje

zostało zniesione

PAP

Jarosław Kaczyński składa kwiaty pod Pomnikiem Ofiar Tragedii Smoleńskiej 2010 roku

Jarosław Kaczyński składa kwiaty pod Pomnikiem Ofiar Tragedii Smoleńskiej 2010 roku

Prawo w dzisiejszej Polsce nie obowiązuje, zostało zniesione; działalność szefa MS Waldemara Żurka oraz premiera Donalda Tuska to drwiny ze społeczeństwa - ocenił prezes PiS Jarosław Kaczyński podczas obchodów miesięcznicy katastrofy smoleńskiej.

Kaczyński zabrał głos w poniedziałek podczas obchodów miesięcznicy katastrofy smoleńskiej na placu Piłsudskiego w Warszawie. Jego wystąpienie było zagłuszane przez grupę osób sprzeciwiających się uroczystościom. Prezes PiS wezwał policjantów do podjęcia wobec nich interwencji, po czym stwierdził, że „w dzisiejszej Polsce prawo nie obowiązuje”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję