Starsi pamiętają homilię, w której Jan Paweł II wyznał, jak wstrząsającym przeżyciem było dla niego objerzenie filmu dokumentującego aborcję. U progu III Rzeczypospolitej zadawał swoim rodakom dramatyczne pytania: „Czy jest taka ludzka instancja, czy jest taki parlament, który ma prawo zalegalizować zabójstwo niewinnej i bezbronnej ludzkiej istoty? Kto ma prawo powiedzieć: «Wolno zabijać», nawet: «Trzeba zabijać», tam gdzie trzeba najbardziej chronić i pomagać życiu?” (Radom, 4 czerwca 1991 r.). Pytania te zadajemy sobie również dziś.
Życie jako rzecz
Swoje poglądy na temat obrony życia Jan Paweł II przedstawił w encyklice Evangelium vitae (Ewangelia życia) z 1995 r. Jest ona poświęcona „wartości i nienaruszalności życia ludzkiego”. Encyklika, jak tłumaczył papież, jest odpowiedzią na sytuację, w której zagrożenie życia osiąga ogromne rozmiary. Ojciec Święty wzywał wszystkich ludzi dobrej woli do poszanowania, obrony i miłowania życia, które jest „codziennym cudem miłości Boga”. W encyklice, której zasadniczym tematem jest walka między „kulturą życia” a „kulturą śmierci”, Jan Paweł II podkreślił, że kult sukcesu i kult wydajności przemieniają życie naszej cywilizacji w swoistą „wojnę silnych przeciw bezsilnym” oraz „spisek przeciwko życiu”.
Dzieje się tak z powodu zaniku wrażliwości na Boga. To z kolei powoduje, że zostaje zagrożona i zniekształcona wrażliwość na człowieka. „Człowiek – zauważa papież – nie potrafi już postrzegać samego siebie jako kogoś «przedziwnie odmiennego» od innych ziemskich stworzeń (...) staje się w pewien sposób «rzeczą» i przestaje rozumieć «transcendentny» charakter tego, że «istnieje jako człowiek». Dlatego nie traktuje już życia jako wspaniałego daru Bożego, który został powierzony jego odpowiedzialności, aby on strzegł go z miłością i «czcił» jako rzeczywistość «świętą». Życie staje się dla niego po prostu «rzeczą», którą on uważa za swą wyłączną własność, poddającą się bez reszty jego panowaniu i wszelkim manipulacjom”.
Ustawy niewiążące dla sumienia
Odnośnie do prawodawstwa dotyczącego aborcji encyklika stwierdza: „Przerywanie ciąży i eutanazja są zbrodniami, których żadna ludzka ustawa nie może uznać za dopuszczalne. Ustawy, które to czynią, nie tylko nie są w żaden sposób wiążące dla sumienia, ale stawiają wręcz człowieka wobec poważnej i konkretnej powinności przeciwstawienia się im poprzez sprzeciw sumienia”. Zdaniem papieża, jest wszakże, dopuszczający wyjątek, „w którym głosowanie w parlamencie miałoby zdecydować o wprowadzeniu prawa bardziej restryktywnego, tzn. zmierzającego do ograniczenia liczby legalnych aborcji, a stanowiącego alternatywę dla prawa bardziej permisywnego, już obowiązującego lub poddanego głosowaniu”. Inaczej mówiąc: wyjątek jest wtedy, gdy nowa ustawa może poprawić, a nie pogorszyć istniejący stan prawny odnośnie do ochrony życia.
To sformułowanie z art. 73 encykliki Evangelium vitae stało się podstawą dla niektórych publicystów katolickich do uzasadnienia nowelizacji ustawy z 1993 r., złożonej przez Andrzeja Dudę. Istotnie, nowelizacja jest postępem w odniesieniu do dotychczasowej Ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży, ale nie jest nim w relacji do niedawnej decyzji TK, który usunął z polskiego prawodawstwa przesłankę eugeniczną jako powód dokonywania aborcji.
Biskup Józef Wróbel, przewodniczący Zespołu Ekspertów KEP ds. Bioetycznych, w oświadczeniu dla KAI stwierdził: „Prezydent wychodzi z inicjatywą ustawodawczą, która zawiera propozycję ograniczającą aborcję, jednak jednocześnie wyraża na nią zgodę, to znaczy wyraźnie sugeruje, że takie prawo uznaje za słuszne w dzisiejszych okolicznościach społeczno-politycznych. Jednoznacznie zgadza się na aborcję w przedstawionym przez siebie zakresie i uznaje zgodę na nią za moralnie słuszne rozwiązanie. Wynika to jednoznacznie z treści jego propozycji. Takiej postawy Pana Prezydenta nie można obronić” .
„Podpieranie” się nauczaniem papieża w uzasadnieniu nowelizacji zgłoszonej przez prezydenta RP jest nadużywaniem autorytetu św. Jana Pawła II.
„Karol, który został świętym” – to tytuł pierwszego filmu o Janie Pawle II dla dzieci.
Reżyserami produkcji, która trafi na ekrany w najbliższy piątek 21 marca, są Grzegorz Sadurski
i Orlando Corradi.
Jak mówi Grzegorz Sadurski, „film w przystępnej i atrakcyjnej formule łączy kino aktorskie,
materiały archiwalne i animacje”. Opowiada o dzieciństwie i młodości Karola Wojtyły, jednak
nie mówi wprost o pontyfikacie.
Bohaterem filmu jest 12-letni Kacper, który nie potrafi porozumieć się z zapracowaną mamą. Na
pomoc przyjeżdża dziadek, który zabiera chłopca na wycieczkę. – Dziadek ma dla wnuczka bardzo
dużo czasu, słucha go, rozmawia z nim. W tej historii pojawia się opowieść dziadka o
przyjacielu sprzed lat. Jest nim właśnie Karol Wojtyła z lat krakowskich. Opowiadając o Karolu,
dziadek chce przybliżyć chłopcu takie wartości jak przyjaźń, zaufanie, potrzeba kontaktu z
bliskimi. To staje się pretekstem do opowiedzenia całej historii – wyjaśnił reżyser.
Jak zauważa Sadurski, żyjemy w czasach, kiedy Jan Paweł II zaczyna być historią. –
„Powstało wiele filmów opowiadających o życiu papieża. Nadszedł czas, żeby w jakiś inny
sposób budować historie toczące się już bez namacalnej obecności Jana Pawła II” –
wyjaśnia.
W konferencji wziął udział ks. Przemysław Śliwiński, rzecznik prasowy kurii warszawskiej,
który w imieniu kard. Kazimierza Nycza podziękował twórcom za to, że powstał taki film. Jak
dodał, rzeczywiście musimy przyzwyczaić się do tego, że Jan Paweł II staje się postacią
historyczną. Widać to zwłaszcza poza Europą, gdzie pamięć o papieżu zaczyna powoli zanikać,
zwłaszcza wśród najmłodszych.
W filmie występują znani polscy aktorzy, m.in. Artur Żmijewski, który użyczył głosu Janowi
Pawłowi II, Piotr Fronczewski i Katarzyna Glinka. W rolę chłopca wcielili się bracia bliźniacy
Kamil i Andrzej Tkacz.
Twórcy chcieli nie tylko przypomnieć najmłodszym widzom postać wielkiego Polaka, ale także
pokazać, że wartości, którymi żył Jan Paweł II są nadal aktualne. Najmłodsi aktorzy, Kamil
i Andrzej Tkacz przyznają, że praca nad filmem była dla nich także czasem poznawania Karola
Wojtyły.
– Nie wiedzieliśmy, że Karol Wojtyła w takim stopniu walczył z komunizmem. Wiedzieliśmy, że
dużo podróżował, ale nie wiedzieliśmy, że chodził na wycieczki w góry. Też chciałbym się
wybrać na taką wycieczkę – przyznał jeden z odtwórców roli Kacpra. Jak dodał, film
utwierdził go w przekonaniu, że Jan Paweł II był bardzo odważnym człowiekiem. Chłopcy mają
nadzieję, że ich rówieśnicy po obejrzeniu filmu pomyślą, że warto być takim jak Jan Paweł
II.
Jest to film skierowany do rodzin - do dzieci, rodziców, dziadków. - Bardzo ważne jest to,
żebyśmy poświęcali sobie czas, słuchali się i potrafili ze sobą rozmawiać. Tematem filmu
jest rodzina, czyli temat, któremu Jan Paweł II poświęcił w swoim nauczaniu najwięcej miejsca.
W filmie czuć jego obecność – przyznał reżyser.
Katarzyna Glinka, odtwórczyni roli matki Kacpra dodała, że poprzez film chciała pokazać
normalną rodzinę, która nie jest wolna od problemów. – Niczym złym jest proszenie o pomoc, o
radę. Nie chcemy pokazywać świata, w którym nie ma problemów. One są, i w każdej rodzinie
powinniśmy o tym rozmawiać – powiedziała aktorka.
Ks. Śliwiński przyznał, że kryzys rodziny jest dzisiaj faktem. Tym, co łączy Karola Wojtyłę
z sytuacją dzisiejszych rodzin jest to, że odczuł on brak obecności matki i ojca, stracił ich
bardzo wcześnie. - Jan Paweł II, który ma podobne do wielu dzieci doświadczenie braku realnej
obecności rodziców jest dla nas wyzwaniem – zróbmy coś, żeby to zmienić. Kryzys rodzin
dotyka najmłodszych, jest to wyzwanie dla kościoła - dodał.
Grzegorz Sadurski przyznał, że film jest także swoistym podziękowaniem za pontyfikat. – Karol
Wojtyła istnieje w naszej tkance społecznej, odwołujemy się do niego. W naszym filmie występuje
w bardzo naturalny sposób, jako przyjaciel sprzed lat. Tak też jest w naszym życiu – papieża
nie ma z nami od kilki lat, ta postać zaczyna być powoli historyczna, ale z drugiej strony jest to
ciągle osoba bardzo dla nas ważna. Cały czas chcemy się odnosić do nauczania Jana Pawła II –
stwierdził. - Ten film pokazuje nam, że ciągle możemy to robić – dodał.
W filmie będzie można usłyszeć ulubione melodie Jana Pawła II a także popularne piosenki
zespołu „Arka Noego”. Są też odwołania do kanonizacji Jana Pawła II, która odbędzie się
27 kwietnia.
Dystrybutorem filmu w Polsce jest Kino Świat Sp. Z o.o. Premiera w piątek 21 marca. Nie
wykluczono także pokazów w szkołach i w telewizji.
Boże ojców naszych, wielki i miłosierny! Panie życia i pokoju, Ojcze wszystkich ludzi. Twoją wolą jest pokój, a nie udręczenie. Potęp wojny i obal pychę gwałtowników. Wysłałeś Syna swego Jezusa Chrystusa, aby głosił pokój bliskim i dalekim i zjednoczył w jedną rodzinę ludzi wszystkich ras i pokoleń.
Leon XIV: Liban pokazuje, że chrześcijanie i muzułmanie mogą żyć razem
2025-12-03 21:02
PAP
Vatican News
Podczas lotu powrotnego z Bejrutu do Rzymu Papież został zapytany przez dziennikarzy m.in. o to, czy islam stanowi zagrożenie dla chrześcijańskiej tożsamości Zachodu. Papież odpowiedział, że lekcję w tej kwestii daje właśnie Liban.
Mikael Corre, dziennikarz francuskiej redakcji „La Croix”, przypomniał przesłanie Leona XIV o potrzebie budowania mostów między różnymi światami. „Niektórzy katolicy w Europie uważają, że islam jest zagrożeniem dla chrześcijańskiej tożsamości Zachodu. Czy mają rację, co chciałby im Ojciec Święty powiedzieć?” – zapytał dziennikarz.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.