W 102. rocznicę odzyskania niepodległości biskup przywołał współczesne formy bohaterstwa wyrażającego się w ofiarnej i wyczerpującej walce z koronawirusem. – Konfrontujemy się z dzisiejszymi wyzwaniami, z tym, co w tym roku 2020 jest największym wyzwaniem dla wszystkich: od rządzących, po samorządowców, odpowiednich służb, nauczycieli i uczniów, rodziców i osoby starsze. Widzimy dobrze, gdzie przebiega front, lokalizujemy punkty słabe, szukamy motywacji, aby pokonać ograniczenia i braki, aby poszczególni ludzie mogli przekroczyć już osłabione siły fizyczne i psychiczne – podkreślił, wskazując na ogromny wysiłek w walce z pandemią przedstawicieli służb medycznych i sanepidu.
Odwołał się przy tym do własnego doświadczenia przebywania na kwarantannie oraz heroicznych postaw ludzi walczących z pandemią. Wspomniał sytuację sprzed kilku miesięcy, gdy do ośrodka w Czernichowie przybyły młode serafitki z siostrą prowincjalną, a później także franciszkanie, by walczyć z koronawirusem i ratować życie starszych osób. Zaakcentował pomoc żołnierzy Wojska Obrony Terytorialnej.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
– To jest też tegoroczny sposób umiłowania Ojczyzny: aby jak najmniej osób umarło, by dzisiejsze pokolenie uczniów i studentów nie miało poważnej przerwy w zdobywaniu wiedzy – mówił i wezwał, aby wesprzeć tych, którzy walczą z pandemią: – Pewnie zamiast przemarszu czy defilady wojskowej lepiej było zatelefonować do tych, którzy są na froncie.
Ordynariusz bielsko-żywiecki zestawił historię dążeń niepodległościowych z lekturą Pawłowego Listu do Tytusa, w którym Apostoł Narodów zachęcał do podporządkowania się władzom, okazywania gotowości do dobrego czynu i unikania sporów. Przywołał przy tym historię Cieszyna – przykładu „szlachetnego przezwyciężenia podziałów, gdzie wspólnie o przyłączenie do Polski starali się: ewangelik, katolik i socjalista”.
W liturgii transmitowanej przez media wzięli także udział przedstawiciele władz Bielska-Białej.