Reklama

Niedziela Częstochowska

Na kolanach Ojca

Niezależnie od tego, na jakim etapie życia i duchowości jesteś, każdy z nas może usiąść na kolanach Ojca – te słowa już na wejście usłyszeli uczestnicy Seminarium Odnowy Wiary (SOW).

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Seminarium to 12 tygodni głoszenia Ewangelii, które ma doprowadzić do spotkania żywego Boga. Składają się na nie indywidualna praca z podręcznikiem i cotygodniowe spotkania prowadzone przez Szkołę Nowej Ewangelizacji (na żywo lub on-line) w parafiach: św. Ireneusza BM (DA Emaus), NMP Zwycięskiej i św. Stanisława BM (Częstochowa), św. Lamberta w Radomsku i Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski w Zawierciu.

Pytania wagi ciężkiej

– Może kiedy patrzysz na twoje doświadczenie wiary, masz wrażenie, że robisz coś i nie wiesz po co? Chcesz wznieść się na wyżyny doświadczenia Boga, ale czujesz, że ktoś ciągnie cię w dół? Bez względu na to, co dzieje się w twoim życiu, to seminarium ma być momentem, w którym Bóg mówi: zaufaj Mi. Chcę wejść w twoje życie z nowością – powiedział podczas pierwszego spotkania w Duszpasterstwie Akademickim Emaus w Częstochowie ks. Michał Krawczyk. Zachęcał, aby pozwolić Bogu działać tak jak On chce i kiedy chce. „Tylko Ja znam plany, które mam względem was – wyrocznia Pana – plany pomyślności, a nie nieszczęścia” – cytował proroka Jeremiasza. – Bóg obiecuje, że Go odnajdziesz. Dać nam więcej i piękniej – to Jego pragnienie – podkreślił.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jeśli chociaż jedna osoba doświadczyła Boga, to znaczy, że ty też możesz.

Podziel się cytatem

Ubranko zamiast ubrania

Reklama

Duszpasterz przestrzegał, że przeszkodą w sięganiu po słowo Boże może być brak rozwoju w wierze. – W życiu wiary często wyglądamy jak dorosły człowiek w ulubionej dziecięcej sukieneczce lub garniturku. SOW może być doświadczeniem odejścia od tego, co sentymentalne – zauważył. Zaznaczył, że wiara, która się nie rozwija, jest martwa, czyli jej nie ma. – Jeśli chociaż jedna osoba doświadczyła Boga, to znaczy, że ty też możesz. On nie będzie działał na siłę, nawet gdyby miało cię to uszczęśliwić. Bóg błogosławi decyzjom.

Ewangelia za kratami

Owocami przeżycia SOW sprzed ponad 20 lat podzieliła się Agnieszka, która po zakończeniu seminarium przez rok chodziła do aresztu śledczego i rozmawiała z więźniami. – Co tydzień słyszałam: „Dziewczynko, po coś przyszła do takiego złego miejsca?”. Miałam ogromną radość mówić im: „Jezus cię kocha, tylko przyjmij Go do serca”. W tym samym czasie SOW przeżywał jej obecny mąż Michał. – Pamiętam tylko słowo o niewiernym Tomaszu. To mnie złamało i narodziło na nowo dla Kościoła. Kościół to nasza matka, a Bóg dał nam w nim doświadczenie miłości – przyznał.

Decyduj!

– W czasie każdego spotkania będziesz zaproszony do decyzji. Niektóre mogą wydawać się śmieszne – dodał ks. Krawczyk, przypominając historię trędowatego Naamana, któremu prorok Elizeusz kazał się obmyć siedem razy w Jordanie. – Czasem to, co głupie, może otworzyć cię na coś bardzo głębokiego – podsumował.

Na zakończenie spotkania uczestnicy wkładali ziarna do donic z ziemią. Przez ten gest powiedzieli: „Boże, chcę, abyś mnie rozwijał. Rób to, co uważasz za słuszne”.

2021-01-20 10:48

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Odnowili wiarę i chcą zostać przyjaciółmi

Niedziela świdnicka 3/2023, str. VI

[ TEMATY ]

Seminarium Odnowy Wiary

Ks. Mirosław Benedyk/Niedziela

Ks. Radosław Mielczarek, jeden z prowadzących Seminarium Odnowy Wiary

Ks. Radosław Mielczarek, jeden z prowadzących Seminarium Odnowy Wiary

W parafii św. Mikołaja w Nowej Rudzie grupa ponad 60 osób zakończyła trwające 14 tygodni Seminarium Odnowy Wiary. Jednak to dopiero początek rodzącej się nowej wspólnoty.

Odczuwam wielkie poruszenie, że właśnie dzisiaj kończy się jedno piękne dzieło – Seminarium Odnowy Wiary i zawiązuje się kolejne – Wspólnota Przyjaciół Oblubieńca – powiedział ks. Michał Pietraszek. – W tej wspólnocie chcemy opierać się na żywym słowie, aby je rozważać i nim żyć każdego dnia. Dziś prosimy także o błogosławieństwo naszego pasterza dla tutejszej wspólnoty, aby dzięki niemu wzrastała na większą chwałę Boga – dodał, zauważając, że to dzieło nie udałoby się, gdyby nie zaangażowanie wielu osób świeckich.
CZYTAJ DALEJ

Oto nadchodzi dzień

2025-11-10 13:58

Niedziela Ogólnopolska 46/2025, str. 20

[ TEMATY ]

homilia

Adobe Stock

Listopad zachęca nas wszystkich do refleksji nad przemijalnością i tajemnicą ludzkiej egzystencji i śmierci. Bez względu na naszą wrażliwość, wszystko w wymiarze duchowym i świeckim przypominało nam o uroczystości Wszystkich Świętych i Dniu Zadusznym. Nic, co jest na tym świecie, nie będzie trwało wiecznie. Nie jesteśmy w stanie stworzyć czy uczynić czegokolwiek, co by nie uległo zniszczeniu. Choćby było trwałe jak kamień, i tak ulegnie unicestwieniu. Nie przetrwa. Myśli te nieraz mogą napawać nas lękiem. Każdy chciałby być gotowy na dzień, w którym nastąpi przysłowiowy koniec. Ów lęk przez wielu jest wykorzystywany do szerzenia zamętu, wzbudzania trwogi i innych negatywnych uczuć.

Jezus przygotowuje swoich uczniów, a zatem i każdego z nas na dni ostateczne. W aspekcie nie tylko końca świata, ale i naszego bycia na ziemi tu i teraz. Zakładając, że każdy z nas jest świątynią, możemy powiedzieć, iż każdy może być przyozdobiony pięknem duchowym – dobrymi uczynkami i wieloma innymi walorami duchowymi, wydającymi się nie do zniszczenia. Ale jako żywa świątynia będziemy także poddawani próbie, polegającej na tym, że nasza wiara będzie stawiana przed różnymi wyzwaniami. Przyjdzie na każdego z nas taki czas, że nawet „kamień na kamieniu nie pozostanie na miejscu” w naszym życiu duchowym. Stąd potrzeba naszej czujności, zwłaszcza wtedy, kiedy czujemy się mocni i „nie do ruszenia”. W każdej próbie jednak powinniśmy być stali w naszym zaufaniu do Pana Boga. Jezus przestrzega nas przed „głosicielami dobrej nowiny” z nutą sensacji i wyłącznością na prawdę i zbawienie. Nasza wiara musi być niewzruszona. Jezus nie niesie sensacji, ale przynosi pokój. Bądź zatem wierny i stały w drodze, po której zmierzasz. Świat bowiem nie niesie pokoju, ale przynosi wojnę. Twoja wierność zostanie poddana próbie przez prześladowanie. Niekoniecznie musi ono mieć wymiar spektakularny. Czasem będą to czynić najbliżsi przez okazywanie pogardy, śmiech, kpiny, wytykanie czy inne formy upokorzenia. We wszystkim tym Jezus oczekuje od nas ufności. On w mocy Ducha Świętego będzie przy nas. Da nam niewzruszoną pewność obranej przez nas drogi, bez względu na to, z kim przyjdzie się nam zmierzyć. Może nawet wobec ludzi staniemy się całkowicie samotni i w wymiarze światowym wyobcowani, ale musimy pamiętać, że właśnie wtedy Bóg jest przy nas. Taką postawą ocalimy swoje życie.
CZYTAJ DALEJ

Dziś przyszedł czas na ludzi żyjących według Ewangelii,

2025-11-16 12:00

ks. Łukasz Romańczuk

Kościół katolicki jest dziś przeszkodą dla tych, którzy dążą do stworzenia społeczeństw bez wiary i bez zasad moralnych, dlatego jest przedmiotem ustawicznego ataku ze strony ateistycznego liberalizmu. W zwalczaniu Kościoła dozwolone są wszelkie środki – oszczerstwa, oskarżania czy wymyślone zarzuty. Media posługują się rzekomymi ludźmi kościoła – czasem nawet duchownymi, fałszywie zatroskanymi o jego kondycję, tymczasem ludzie ci celowo werbowani są przez różnych dziennikarzy jedynie po to, żeby atakować i ośmieszać Kościół oraz jego naukę. 

Czasem aż nie chce się wierzyć, że tak mocno można nienawidzić Polski i Kościoła. „Będziecie w nienawiści u wszystkich z powodu mojego imienia” [Mt 10,22]. „Jeśli mnie prześladowali, to i was będą prześladowali” [J 15,20]. Są to słowa, które wypowiedział Jezus. Wiemy, że dzieje Kościoła świadczą o prawdziwości powyższych słów. Miliony męczenników we wszystkich wiekach jego historii, także i w naszych czasach są to ofiary nienawiści do wszystkiego co Chrystusowe. Chrystus był ukrzyżowany, jednak nadal cierpi – jest cały czas krzyżowany w swoich wyznawcach. Czasem błędem w postawie nawet samych katolików jest ich skrajny subiektywizm. Traktują naukę Chrystusa i zasady moralne selektywnie, akceptują to co odpowiada ich poglądom, a czasem słabościom w dziedzinie życia seksualnego, zapominają o tym ze chrześcijaństwo nie jest tworem ludzkim lecz dziełem i darem Bożym. I można go nie przyjąć, ale nie można tej rzeczywistości zmieniać i pomniejszać. Są zwolennicy konsumpcjonizmu, którzy zacieśniają horyzont swojej wiedzy o Kościele tylko do ram życia na tej ziemi. Uważają, że Kościół jest jedną z wielu instytucji usługowych, w których załatwia się rejestrację chrztów ślubów i zgonów. Niechęć do Kościoła wyrasta również z nieznajomości nauki chrześcijańskiej i z braków moralnych u ludzi. Pan Jezus ostrzega jednak: „Biada światu z powodu zgorszeń. Muszą wprawdzie przejść zgorszenia, lecz biada człowiekowi przez którego dokonuje się zgorszenia” [Mt 18.7]. Nienawiść do Kościoła w sercach wielu ludzi budzi zły duch, który dysponuje licznymi środkami mas-mediów, które wykorzystują ludzkie słabości ukazując fałszywy obraz chrześcijaństwa.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję