Reklama

Nie martw się, Bóg cię chroni!

Każdy z nas jest ważny, każdy jest wielki i niezastąpiony.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nie uważam, by nazwiska wirujące w świecie mediów były ważniejsze i lepsze niż te zupełnie w nich nieobecne czy nawet stygmatyzowane… Owe „media” w nazwie to tylko środki mające nam pomóc coś lepiej poznać, które dominują coraz bardziej nasze myślenie. Na wieczornych spacerach ze zdumieniem patrzę w okna domów, gdzie widać włączone telewizory, większe od obrazu, jaki pamiętam z dzieciństwa. Na najważniejszym miejscu mego rodzinnego gniazda wisiała kopia Ostatniej Wieczerzy mistrza Leonarda da Vinci. Patrzyłem na ten obraz każdego dnia, zresztą wciąż mam go przed oczami. Dziś w mijanych domach na miejscu religijnego obrazu widzę wielocalowy ekran, w którego ramach adorowani są inni bohaterowie.

Cóż, i mnie się zdarza raz po raz czegoś posłuchać i coś obejrzeć, ale w morzu informacji nic nie przykuwa na długo mojej uwagi. Inaczej stało się ze sceną, która wstrząsnęła mną bardziej niż wszystkie wielkie telewizyjne i internetowe „niusy”. To nie z telewizora usłyszałem wiadomość, która pewnie do dnia śmierci będzie pulsowała w mojej krwi w chwilach, gdy życie będzie okazywało się zbyt trudne.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Zostawmy napompowane wyszukiwarką Google nazwiska. Zapraszam na chwilę w mój własny, osobisty świat. Ma go zresztą każdy z nas. Przyznam się, że kiedy widzę ludzi na ulicach miasta – choćby przez okno auta, gdy wiozę bohatera tego tekstu do szkoły w Warszawie – zawsze spoglądam na nich z zachwytem. W ich sercu, w ich duszy świat jest taki ogromny! Tyle w nim osób, z którymi są związani, których kochają; ludzi, dla których żyją, o których myślą, o których się troszczą. Każdy człowiek to wielki świat. A w nim jest Boża tęsknota.

Każdy z nas jest więc ważny, każdy jest wielki i niezastąpiony. Mieszkający w sąsiedztwie Andrzej, który właśnie maluje płot, jest tak samo ważny jak przechodząca obok aktorka, głośno komentująca fakt, że nie została przez niego rozpoznana. Świat tej ostatniej jest pewnie tak samo bogaty – powiązania pajęczą siecią są liczne i piękne. No, chyba że ktoś jest po prostu egoistą i jego świat to on sam. Skrajnie ubogi jest taki człowiek, nawet jeśli stać go na wakacje w Dubaju.

Wciąż nie powiedziałem jednak o tym, co mi się przydarzyło. Zatem… zapraszam na chwilę do mojego domu.

Dom jak każdy. Rodzina, czyli rodzice i dzieci, codzienne troski i radości, różne zmartwienia, raz po raz uniesienia, koniecznie więcej czasu dla drugich niż dla siebie. Jedno jest u nas inne: nasze najmłodsze dziecko jest niepełnosprawne, choruje na zespół Downa. Nie wchodźmy w szczegóły, jak zmieniło to nasze życie: jak zabrało czas i pieniądze, jak zamknęło wiele drzwi, dając w zamian nieznane innym szczęście, radość, sens…

Mamy pierwsze dni 2021 r. Dla mnie są one trudne, czuję się zmęczony, złapany w jakąś bliżej nieokreśloną pułapkę… Kładę się na kanapie, by choć przez chwilę odpocząć, nabrać oddechu. Wtedy podchodzi do mnie Staś. Spogląda na mnie z uwagą, kładzie mi dłoń na policzku i mówi: „Tato, nie martw się, Bóg cię chroni!”.

Skąd u niego tak pięknie zbudowane zdanie, skoro dopiero uczy się mówić? Skąd te słowa, które nigdy nie pojawiały się w naszych rozmowach? Co on takiego wie, czego nie wiedzą inni? Niepełnosprawne dziecko, które niemal w 100% nie ma szansy, by przyjść na świat, zabijane „z miłosierdzia dla rodziców”, okazuje się medium Boga. Słyszę wiadomość ważniejszą niż wszystko, co jest wykrzykiwane w radiu, telewizji, internecie. Staś mówi z przekonaniem i troską: „Bóg cię chroni!”.

Za chwilę nie będę pamiętał, kogo zasypał śnieg, a kto wybrał się do Meksyku. Słowa Stasia zapamiętam jednak na całe życie.

2021-01-27 09:45

Oceń: +1 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kuria Metropolitalna w Lublinie reaguje na artykuł "GW" ws. ks. Mieczysława P.

2025-05-20 16:53

[ TEMATY ]

komunikat

Karol Porwich/Niedziela

W ramach wstępnego dochodzenia wysłuchaliśmy osób mających wiedzę na ten temat i oskarżanego księdza, jesteśmy w kontakcie z osobami zgłaszającymi swoją krzywdę. Sprawa została zgłoszona Dykasterii Nauki Wiary, czekamy na dalsze instrukcje - poinformował KAI kanclerz Kurii Metropolitalnej w Lublinie w odpowiedzi na artykuł "Gazety Wyborczej" opisujący przypadki molestowania seksualnego, jakiego wobec nastoletnich kobiet miał się dopuścić znany duszpasterz ks. Mieczysław P. z Lublina.

Dochodzenie wstępne w sprawie duchownego zostało rozpoczęte w październiku ubiegłego roku i zamknięte 20 grudnia. W ramach dochodzenia wysłuchaliśmy świadectw osób mających wiedzę w tej sprawie, jak i oskarżanego księdza. Wszystkie dokumenty zostały przekazane do Stolicy Apostolskiej. Otrzymaliśmy już odpowiedź, że zgłoszenie zostało przyjęte przez Dykasterię Nauki Wiary. Czekamy na dalsze instrukcje. Jesteśmy też w kontakcie z osobami zgłaszającymi swoją krzywdę.
CZYTAJ DALEJ

Aktor, który zaatakował posłów PiS, usłyszał zarzuty

2025-05-21 20:17

[ TEMATY ]

policja

Adobe Stock

Mężczyzna, który zaatakował posłów Dariusza Mateckiego i Krzysztofa Cieciurę w restauracji sejmowej usłyszał dwa zarzuty naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego. Podejrzanemu grozi do trzech lat więzienia.

Rzecznik śródmiejskiej komendy mł. asp. Jakub Pacyniak poinformował PAP, że 54-letni mężczyzna, który zaatakował w środę posłów PiS usłyszał dwa zarzuty naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego, po czym został zwolniony do domu.
CZYTAJ DALEJ

Przeciwności pacjentów onkologicznych w walce o życie

2025-05-21 16:58

[ TEMATY ]

zdrowie

lekarz

Adobe Stock

W ciągu ostatniej dekady leczenie nowotworów przeszło prawdziwą rewolucję, która radykalnie zmieniła rokowania wielu pacjentów. Nowotwory, które kiedyś były wyrokiem, dziś stają się chorobami przewlekłymi. Choć leczenie onkologiczne jest coraz skuteczniejsze, nadal wiąże się z istotnymi skutkami ubocznymi i toksycznością, które mogą wpływać na jakość życia pacjenta. Wielu pacjentów chce świadomie i bezpiecznie wspierać swój organizm w walce z chorobą korzystając z potencjału medycyny komplementarnej. Dziś różne grupy interesu chcą odebrać im tę szansę.

Julia jeszcze jako nastolatka zachorowała na nowotwór mózgu. Diagnoza brzmiała strasznie: „gwiaździak drugiego stopnia, nieoperacyjny”. Dla Julii i jej mamy był to szok. Dotąd była aktywną nastolatką, uprawiała sport, lubiła taniec i pływanie. Choroba wywróciła ich życie do góry nogami. Po wielu miesiącach diagnozy trafiła do jednego z warszawskich szpitali, gdzie rozpoczęła chemioterapię. Bardzo szybko z wysportowanej nastolatki zmienia się nie do poznania. Miała problem z apetytem, schudła, często wymiotowała, wypadły jej włosy. Z dnia na dzień jej stan się pogarszał, a dotychczasowa terapia nie przynosiła oczekiwanych rezultatów. Z dnia na dzień jej ciało było coraz słabsze, jednak coraz silniejsza była chęć życia. – Nie chciałam rezygnować z leczenia konwencjonalnego, ale przez ogromne osłabienie organizmu nie byłam w stanie normalnie funkcjonować. Przede mną była studniówka i przede wszystkim matura. Nie chciałam rezygnować z życia – wspomina Julia.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję