Reklama

Niedziela Świdnicka

Katoliccy duchowni w KL Gross-Rosen

Nielegalna posługa kapłańska, wykonywana przez osadzonych w obozie księży, podtrzymywała na duchu uwięzionych i dawała im nadzieję i siłę na przetrwanie – czytamy pod jednym ze zdjęć stałej wystawy w muzeum w Rogoźnicy.

Niedziela świdnicka 5/2021, str. IV

[ TEMATY ]

Gross‑Rosen

Ryszard Wyszyński

Fragment stałej wystawy w Muzeum kl Gross-Rosen ze zdjęciami osadzonych księży katolickich

Fragment stałej wystawy w Muzeum kl Gross-Rosen ze zdjęciami  osadzonych księży katolickich

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na terenie obecnej diecezji świdnickiej znajduje się założony przez Niemców w czasie II wojny światowej Konzentrationslager Gross-Rosen, który należał do najcięższych obozów pracy przymusowej. Przeszło przez niego 125 tys. osób, a śmierć w nim poniosło ok. 40 tys. więźniów. Byli oni zmuszani do ciężkiej pracy w pobliskim kamieniołomie granitu. Działało tu też krematorium, którego gęsty dym snuł się nieustannie nad obozem i nie pozwalał więźniom nawet na chwilę zapomnieć o tym, co ich czeka.

Mija 76 lat

W dniach 7-10 lutego 1945 r. komendantura niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego i zagłady Gross-Rosen przeprowadziła całkowitą ewakuację jego więźniów. Wcześniej to samo zrobiono z więźniami z Auschwitz i z innych obozów. Celem było dostarczenie więźniów do obozów koncentracyjnych w głębi Rzeszy, by niemieckiemu nazistowskiemu państwu nie zabrakło siły roboczej. Wyprowadzenie ludzi z obozów było też sposobem zacierania śladów, bo wielu z nich nie przeżyło ewakuacji. Więźniów obozów, w tym KL Gross-Rosen, przewożono koleją w straszliwych warunkach, zmuszano też do długich marszów, które historycy po latach nazwali marszami śmierci z powodu żniwa, które zbierały. Mało kto wie, że do obozu w ostatnich tygodniach jego funkcjonowania, do nadzoru medycznego został włączony przybyły z KL Auschwitz osławiony dr Mengele.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Na podstawie danych z Archiwum i Pracowni Naukowo-Badawczej Muzeum Gross-Rosen w Rogoźnicy wiadomo, że wśród więźniów tego obozu na przestrzeni całego okresu jego funkcjonowania było co najmniej 90 duchownych katolickich, księży i zakonników, z których 19 zmarło. Większości z nich w obozie udało się przetrwać jeden miesiąc, dwa, kwartał. Do wyjątków należeli ci z księży, którzy przeżyli około roku.

Więźniem niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego KL Gross-Rosen, który był tu przywieziony po aresztowaniu 24 kwietnia 1944 r. z krakowskiego wiezienia na Montelupich i przebywał w obozie przez kilka miesięcy, był michalita bł. ks. Władysław Błądziński. Przez lata sądzono, że zmarł on właśnie tu, jednak jego nazwisko znajduje się wśród ofiar jednej z filii obozu w Sachsenhausen. Informacje w tej sprawie pracownicy muzeum pozyskali jako odpowiedź na swoje pytanie, które wysłali do archiwum w Arolsen w Niemczech, gdzie znajduje się międzynarodowe biuro poszukiwań z największą bazą danych o więźniach obozów koncentracyjnych. – Przekazywanie więźniów obozów koncentracyjnych z jednego do drugiego wcale nie było wyjątkiem i było praktykowane, także w KL Gross-Rosen – wyjaśnia Barbara Sawicka pracownik Muzeum w Rogoźnicy.

Wspomnienia ks. Rzymełki

Los jednego z duchownych katolickich, którzy byli więźniami wspomnianego obozu, opisuje Dorota Sula, autorka publikacji Szkice z historii Konzentrationslager Gross-Rosen. Autorka cytuje w jednym z rozdziałów historię ks. Jana Rzymełki, proboszcza parafii św. Krzyża w Warszawie, więźnia Pawiaka, który przeżył pobyt w obozach. Był wśród tych, którzy wychodzili z KL Gross-Rosen 8 lutego 1945 r. do KL Mittelbau/Dora. Stamtąd został przeniesiony do KL Bergen-Belsen, gdzie został wyzwolony 5 kwietnia 1945 r.

Na przesłuchaniu świadka w Okręgowej Komisji Badania Zbrodni Niemieckich w Warszawie 22 marca 1947 r. ks. Jan Rzymełka tak opisywał pierwsze godziny pobytu w obozie KL Gross-Rosen. „Do tego obozu trafiłem 29 marca 1944 roku, przewieziony wraz z innymi więźniami z Pawiaka, w którym byłem wcześniej osadzony od 7 lutego 1944. Nazajutrz po przewiezieniu spisano personalia nowoprzybyłych według alfabetu i pognano na plac apelowy. Księżom urągano z powodu sukien. Mnie, najstarszemu, esesman wymierzył siedem policzków w ciągu dwu godzin, wybijając kilka zębów. Następnie, przy 15 stopniach mrozu, kazano rozebrać się do naga i popędzono do kąpieli pod tusz, zabierając rzeczy do magazynu. Po ogoleniu wszystkich włosów i kąpieli, w czasie, której oblano nas płynami dezynfekcyjnymi, esesmani bili nas gumowymi pałkami. Otrzymałem wtedy pięć uderzeń w głowę. Następnie ubrano nas w drewniane buty i obozowe brudne pasiaki, niektóre z napisem „SUS” z krzyżykami na plecach, dano numery. Otrzymałem numer 26046. Potem na placu apelowym starszych więźniów przydzielono do robót ziemnych, młodszych – do kamieniołomów granitu i robót cementowych. Praca była niezmiernie ciężka trwała przez cały dzień, z przerwą obiadową (…)”.

By upamiętnić księży, którzy zmarli w KL Gross-Rosen, duchowieństwo dekanatu Strzegom postawiło na terenie obozu wielki granitowy krzyż, który został poświęcony przez bp. Tadeusza Rybaka. Na wniosek byłych więźniów obozu i polskiego duchowieństwa na ścianie śmierci powieszono tablicę pamiątkową z nazwiskami kapłanów, którzy stracili życie w tym obozie.

2021-01-27 09:45

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rogoźnica. Świadectwo pamięci młodego pokolenia

[ TEMATY ]

konkurs

Gross‑Rosen

Rogoźnica

Archiwum Muzem Gross-Rosen

Uczestnicy finału VIII Diecezjalnego Konkursu „KL Gross-Rosen (1940–1945). Ocalić od zapomnienia”

Uczestnicy finału VIII Diecezjalnego Konkursu „KL Gross-Rosen (1940–1945). Ocalić od zapomnienia”

Zrozumienie trudnej historii II wojny światowej oraz kultywowanie pamięci o jej ofiarach to główne cele diecezjalnego konkursu „KL Gross-Rosen (1940–1945). Ocalić od zapomnienia”, organizowanego przez zespół katechetów dekanatu strzegomskiego.

24 kwietnia w Muzeum Gross-Rosen w Rogoźnicy odbył się finał VIII edycji tego ważnego wydarzenia. Honorowy patronat nad konkursem objęli dyrektor Wydziału Katechetycznego Świdnickiej Kurii Biskupiej ks. dr Damian Mroczkowski oraz burmistrz Strzegomia Krzysztof Kalinowski.
CZYTAJ DALEJ

Papież podarował polskiemu księdzu kielich i patenę

2025-07-13 11:55

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

Vatican Media

Na zakończenie historycznej Mszy św. w parafii św. Tomasza z Villanovy Papież Leon XIV przekazał w darze proboszczowi ks. Tadeuszowi Rozmusowi patenę i kielich mszalny jako narzędzia komunii.

„W tym momencie chciałbym przekazać drobny dar proboszczowi tej parafii papieskiej, przypominając w ten sposób naszą dzisiejszą celebrację" - powiedział Leon XIV przed udzieleniem błogosławieństwa końcowego.
CZYTAJ DALEJ

Skrajności zespolone

2025-07-13 19:00

[ TEMATY ]

felieton (Łódź)

Adobe Stock

Jeszcze nie wyblakły stare, poczciwe szyldy „Chemia z Niemiec”, a na mieście zaczęły się już pojawiać nowe reklamy pracy u naszych zachodnich sąsiadów. Na nowiutkim busiku z łódzką rejestracją wzrok przykuwa oferta „Pracy dla opiekunki w Niemczech”. Przy drodze na Widzew (za stacją benzynową „Moya”) duży baner kusi „Pracą w Niemczech”. Na razie nie ma nic o zbieraniu szparagów (wiadomo: temat drażliwy), ale to kwestia czasu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję