Reklama

Wiara

I nie wódź nas na pokuszenie

[ TEMATY ]

duchowość

wiara

Synod o rodzinie

Bożena Sztajner/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Prośba ta ma dla nas w sobie coś niezrozumiałego. Jak Ojciec, Święty i Miłosierny, mógłby wodzić swe dzieci na pokuszenie?

Greckie słowo, które tłumaczymy jako pokuszenie, w ścisłym sensie zawiera znaczenie „próby” lub „doświadczenia”. Zdarza się, że Bóg wystawia na próby swych poddanych. Naraża ich na ciężkie chwile dla ich własnego dobra, aby następnie ich wiara i siła wyszły zwycięskie, mocniejsze przez trudne przeżycia. W ten to sposób, jak mówi nam Biblia, Bóg postępował ze swymi sługami Abrahamem i Hiobem. My sami, nie będąc ani świętymi, ani też mocnymi w wierze, powinniśmy prosić pokornie Boga, by nie wystawiał naszej słabości na podobne doświadczenia. Jednak przyjmiemy je z posłuszeństwem, jeśli Bóg chce nas oczyścić jak stal hartowaną w ogniu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Istnieje jeszcze inny rodzaj pokuszenia, wystawiającego nas na próby zesłane przez Boga dla naszego dobra. Są to zwykłe i codzienne ataki, na które duch zła naraża wiernych, ataki, którym tak często się poddajemy. Bóg, pragnąc dobra swych dzieci, nie chce dla nich ani kuszenia, ani upadku. Wydobywa dobro ze zła, pomagając nam, jeśli o to walczymy, zwyciężyć. Kuszenie jest tylko i wyłącznie dziełem Szatana, nie zaś Boga. W jakim sensie Bóg „wodzi” nas (co jest czymś więcej niż tylko pozwoleniem) na te diabelskie pokuszenia? Chrystus nakłania nas do czuwania i modlitwy, abyśmy nie ulegli słabościom. Lecz kuszenie jest częścią Bożego planu zbawienia. Plan ten zakłada wolność człowieka, bez której dojście do Boga nie sprawiałoby żadnej trudności. Tymczasem, jeśli istnieje wolność ludzka, istnieje dla człowieka możliwość ulegania pokusom zła, możliwość jego wyboru i pragnienia go. Bóg cierpi (w szczególnym sensie cierpienia Boskiego) z powodu tego wyboru i możliwości upadku. Lecz nie potrafiłby odebrać nam tego najwyższego daru wolności, który „wodzi” człowieka, by wybrał on dobro lub zło.

Bóg nie pozostawia nas w pokusie bez pomocy. Walczy u naszego boku, z nami i dla nas, przeciwko siłom zła. I jak świadczy Pismo Święte, Bóg nie pozwala, by człowiek był kuszony ponad jego siły. Nie mamy więc prawa mówić: „pokusa jest dla mnie zbyt silna”. Istnieją wypadki, gdy dziedziczność i ciało człowieka czynią go bezsilnym, lecz człowiek ten utracił już swoją wolność i nie jest w takim razie odpowiedzialny za swe czyny. Człowiek prawy, który pragnie jasno i mocno i któremu pomaga łaska, musi i może się oprzeć słabościom.

Najlepszym środkiem do walki przeciwko pokuszeniu jest skoncentrowanie całej uwagi na naszym Panu, Jezusie Chrystusie. Nie należy bawić się pokusą, rozmawiać z nią, próbować z nią walczyć czy przyglądać się jej twarzą w twarz. Tylko święty może spoglądać na nią i nią gardzić. My jesteśmy zbyt słabi. Musimy odwrócić się jak najszybciej i całkowicie od obrazu czy zwodniczego pragnienia i całym sobą rzucić się w ramiona Jezusa, patrząc tylko na Niego i pragnąc tylko Jego. Należy ustąpić swojego miejsca Jezusowi, a w oporze, który stanie się wtedy dla nas możliwy, będzie jaśnieć łaska Getsemani, zwycięska łaska, dzięki której podczas swej agonii w ogrodzie Zbawiciel stawiał opór - aż do krwi - swej własnej pokusie i pokusom wszystkich ludzi.

2015-04-14 19:00

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jeśli nie wiara, to co?

Niedziela Ogólnopolska 24/2017, str. 34

[ TEMATY ]

wiara

darkmedia/fotolia.comv

Mam znajomych, którzy potrafią całkiem dobrze żyć, nie trapiąc się myślami o Bogu.
Nie są ani zwolennikami, ani przeciwnikami religii. Nawet najpiękniejsze przykłady i świadectwa wiary nie robią na nich większego wrażenia. Są po prostu obojętni

Mówi się o tym, że teren działania Boga zaczął się kurczyć z chwilą, gdy człowiek coraz bardziej wdzierał się w tajemnice świata i kosmosu. Im więcej wiemy i możemy, tak twierdzą niektórzy (i chyba nie ze złej woli), tym zbędniejszy staje się Bóg, a tym samym wiara w Niego. Inni znów wskazują na nędzę i potrzeby świata i nie mogą sobie po prostu wyobrazić, że Bóg, jeżeli istnieje, może się temu wszystkiemu przyglądać. Potęga i wszechobecność zła budzą zwątpienie we wszechobecność i potęgę Boga. To tylko niektóre przyczyny niewiary i obojętności religijnej, a przecież jest ich znacznie więcej.
CZYTAJ DALEJ

Incydent z udziałem prezydenta Nawrockiego w USA. Przebieraniec chciał zakłócić Mszę św.

2025-09-22 17:30

[ TEMATY ]

Stany Zjednoczone

Karol Nawrocki

PAP/Leszek Szymański

Prezydent Karol Nawrocki wraz małżonką Martą w niedzielę uczestniczył w uroczystościach w Narodowym Sanktuarium Matki Bożej Częstochowskiej w Doylestown, w stanie Pensylwania. Podczas Mszy św. doszło do incydentu.

Z Mszy św. został wyprowadzony mężczyzna przebrany w ornat, który jednak nie był księdzem. Mężczyzna nie miał przy sobie widocznych niebezpiecznych przedmiotów, nie stawiał też oporu, gdy był wyprowadzany z sanktuarium. Mężczyzna jest znany lokalnej Polonii i już wcześniej zakłócał Msze, jednak po raz pierwszy przebrał się za duchownego.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV przyjął prezydenta Niemiec. Rozmowy o Ukrainie i Gazie

2025-09-22 17:40

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

Vatican Media

Leon XIV przyjął w poniedziałek na prywatnej audiencji prezydenta Niemiec Franka-Waltera Steinmeiera, któremu towarzyszyła małżonka Elke. Rozmowy dotyczyły m.in. wojny na Ukrainie i sytuacji humanitarnej w Gazie.

Po audiencji prezydent Niemiec spotkał się z dziennikarzami na konferencji prasowej na Cmentarzu Teutońskim w Watykanie. „Było to dla mnie i mojej żony wielkim zaszczytem, że zostaliśmy dzisiaj przyjęci przez Papieża Leona XIV na audiencji prywatnej. Mieliśmy okazję długo rozmawiać, wymieniać się opiniami, oczywiście na temat sytuacji globalnej, wojny i pokoju oraz sytuacji Kościołów chrześcijańskich” – powiedział Steinmeier, który jest wyznania protestanckiego. Jego żona, Elke, jest katoliczką
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję