Reklama

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Perłowy jubileusz kapłaństwa

28 marca proboszcz parafii konkatedralnej, dziekan dekanatu Lubaczów – ks. kan. Andrzej Stopyra obchodził jubileusz 30-lecia święceń kapłańskich.

Niedziela zamojsko-lubaczowska 16/2021, str. IV-V

Archiwum ks. Andrzeja. Stopyry

W lubaczowskiej konkatedrze

W lubaczowskiej konkatedrze

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W radosne dziękczynienie włączyli się również kapłani wyświęceni przed 30 laty: ks. Stanisław Szałański z Bełżca, ks. Piotr Ciećkiewicz z Dubienki i ks. Stanisław Solilak z Cieszanowa. Po dziękczynnej Mszy św. były życzenia i gratulacje od władz samorządowych, przedstawicieli wspólnot, stowarzyszeń, organizacji i fundacji działających przy parafii św. Stanisława BM.

Ks. Andrzej Stopyra otrzymał święcenia kapłańskie z rąk metropolity lwowskiego abp. Mariana Jaworskiego 28 marca 1991 r. w Lubaczowie. Pozostał w tym mieście jako gorliwy wikariusz i sumienny katecheta. Posługę tę pełnił przez 4 lata. Jako młody kapłan włączył się w przygotowania wizyty papieża Jana Pawła II w Lubaczowie w czasie jego 4. pielgrzymki do Ojczyzny.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Od 21 czerwca 1995 r. do 18 czerwca 1998 r. był wikariuszem w parafii św. Jana Chrzciciela w Lipsku koło Zamościa. Jesienią 1997 r. ówczesny ordynariusz diecezji zamojsko-lubaczowskiej, bp Jan Śrutwa polecił mu zorganizowanie diecezjalnej rozgłośni radiowej. Ks. Andrzej Stopyra był wcześniej korespondentem Katolickiej Agencji Informacyjnej i miał doświadczenie pracy medialnej. Najtrudniejszą wówczas sprawą było zdobycie niezbędnych materiałów. Niektóre przywiózł z Niemiec, gdzie co roku wyjeżdżał z pomocą wakacyjną. Zgromadził wokół siebie ludzi, którzy mu pomogli. Pierwsza audycja Katolickiego Radia Zamość została nadana 25 marca 1998 r. Ks. Stopyra był pierwszym dyrektorem tego „Radia dobrych wiadomości”. W latach 2002-07 r. był proboszczem parafii św. Izydora w Topólczy. W trakcie podjętej restauracji wnętrza kościoła odkrył zabytkowe ikony i obrazy. Pełnił także posługę kapelana zamojskich energetyków.

Serce swoje pragnę wam dać

Od 3 sierpnia 2007 r. ks. Stopyra pełni funkcję proboszcza konkatedralnej parafii i dziekana dekanatu Lubaczów. Na ten urząd wprowadził go ordynariusz diecezji bp Wacław Depo w uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. W słowie końcowym odprawianej Mszy św. nowy proboszcz ks. Andrzej Stopyra powiedział: „Na progu mojego pasterzowania w tej wspólnocie proszę o dar modlitwy i wzajemnej odpowiedzialności. Tworzymy wspólnotę parafialną, ludzi wiary, miłujących się nawzajem. Staję w tym miejscu świadom wielkiego dziedzictwa Kościoła lwowskiego i zamojsko-lubaczowskiego. Będę to dziedzictwo podtrzymywał i ubogacał. (…) Dzisiaj chcę wam powiedzieć, że serce swoje pragnę wam dać”.

Jak widać po efektach pracy duszpasterskiej, słowa dotrzymuje. Całym sercem służy wiernym.

Proboszczowski trud

Dla zwiększenia pobożności wiernych, lubaczowski kościół dzięki jego staraniom wzbogacił się o relikwie św. Jana Pawła II, lwowskiego abp. Józefa Bilczewskiego, św. Zygmunta Gorazdowskiego, bł. Anieli Salawy, bł. Jerzego Popiełuszki. Od 2009 r. w liturgiczne wspomnienie Matki Bożej Łaskawej odbywają się papieskie odpusty połączone z pielgrzymką samorządowców z Podkarpacia i ziemi lubelskiej.

Reklama

Ks. Stopyra wielką troską otacza świątynie. Odrestaurował ołtarz główny w sanktuarium Matki Bożej Łaskawej Lwowskiej i w nim 2 boczne ołtarze: św. Anny i Matki Bożej Lubaczowskiej. Na swoje miejsce powróciła rozebrana wcześniej ambona. W murze otaczającym kościół zachowało się 5 kaplic Drogi Krzyżowej. Ks. Andrzej dobudował 9 brakujących kaplic i umieścił w nich wykonane z brązu płaskorzeźby, przedstawiające sceny z męki Pana Jezusa.

Obok plebanii wzniesiony został okazały Dom św. Zygmunta Gorazdowskiego. W konkatedrze powstał ołtarz św. Jana Pawła II, zawisła tablica upamiętniająca pobyt papieża Jana Pawła II 2 czerwca 1991 r., a w podziemiach utworzono salę teatralną i izbę pamiątek.

Do prokatedry zakupiono nowe organy, które umożliwiają odbywanie co roku Międzynarodowych Letnich Koncertów Organowych. Ks. Andrzej Stopyra jest inicjatorem organizowanych w Lubaczowie Orszaków Trzech Króli, Dni Papieskich, współorganizatorem Regionalnych Przeglądów Chórów – Pieśni Maryjne.

Duszpasterskie działania

Dzięki posłudze i zaangażowaniu ks. Stopyry w ostatnich 2 latach konkatedra zmienia się radykalnie. Założono centralne ogrzewanie podłogowe, mury konkatedry i sanktuarium ocieplono, wymieniono stolarkę, poprawiono nagłośnienie, zmieniono oświetlenie – są nowe żyrandole, przebudowano schody, trwa malowanie kościoła.

Internauci dokonali o księdzu takich zapisów: „Wspaniały człowiek, gospodarz, kapłan. Potrafi mówić do ludzi prosto i zrozumiale, a to wielka sztuka. Psycholog i gospodarz z księdza dziekana wyborny. Oby jak najdłużej sprawował posługę kapłańską w naszym mieście, bo ma mnóstwo pomysłów i potrafi je skutecznie realizować. Umie żyć z ludźmi i dla ludzi”.

Tak zacnemu kapłanowi życzymy dalszych jubileuszy.

2021-04-14 07:27

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Teresa od Dzieciątka Jezus - "Moim powołaniem jest miłość"

Niedziela łódzka 22/2003

[ TEMATY ]

św. Teresa z Lisieux

Adobe Stock

Św. Teresa z Lisieux

Św. Teresa z Lisieux

O św. Teresie od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza, karmelitance z Lisieux we Francji, powstały już opasłe tomy rozpraw teologicznych. W tym skromnym artykule pragnę zachęcić czytelników do przyjaźni z tą wielką świętą końca XIX w., która także dziś może stać się dla wielu ludzi przewodniczką na krętych drogach życia. Może także pomóc w zweryfikowaniu własnego stosunku do Pana Boga, relacji z Nim, Jego obrazu, który nosimy w sobie.

Życie św. Teresy daje się streścić w jednym słowie: miłość. Miłość była jej głównym posłannictwem, treścią i celem jej życia. Według św. Teresy, najważniejsze to wiedzieć, że jest się kochanym, i kochać. Prawda to, jak może się wydawać, banalna, ale aby dojść do takiego wniosku, trzeba w pełni zaakceptować siebie. Św. Teresie wcale nie było łatwo tego dokonać. Miała niesforny charakter. Była bardzo uparta, przewrażliwiona na swoim punkcie i spragniona uznania, łatwo ulegała emocjom. Wiedziała jednak, że tylko Bóg może dokonać w niej uzdrowienia, bo tylko On kocha miłością bez warunków. Dlatego zaufała Mu i pozwoliła się prowadzić, a to zaowocowało wyzwoleniem się od wszelkich trosk o samą siebie i uwierzeniem, że jest kochana taką, jaka jest. Miłość to dla św. Teresy "mała droga", jak zwykło się nazywać jej duchowy system przekonań, "droga zaufania małego dziecka, które bez obawy zasypia w ramionach Ojca". Św. Teresa ufała bowiem w miłość Boga i zdała się całkowicie na Niego. Chciała się stawać "mała" i wiedziała, że Bogu to się podoba, że On kocha jej słabości. Ona wskazała, na przekór panującemu długo i obecnemu często i dziś przekonaniu, że świętość nie jest dostępna jedynie dla wybranych, dla tych, którzy dokonują heroicznych czynów, ale jest w zasięgu wszystkich, nawet najmniejszych dusz kochających Boga i pragnących spełniać Jego wolę. Św. Teresa była przekonana, że to miłosierdzie Boga, a nie religijne zasługi, zaprowadzi ją do nieba. Św. Teresa chciała być aktywna nie w ćwiczeniu się w doskonałości, ale w sprawianiu Bogu przyjemności. Pragnęła robić wszystko nie dla zasług, ale po to, by Jemu było miło i dlatego mówiła: "Dzieci nie pracują, by zdobyć stanowisko, a jeżeli są grzeczne, to dla rozradowania rodziców; również nie trzeba pracować po to, by zostać świętym, ale aby sprawiać radość Panu Bogu". Św. Teresa przekonuje w ten sposób, że najważniejsze to wykonywać wszystko z miłości do Pana Boga. Taki stosunek trzeba mieć przede wszystkim do swoich codziennych obowiązków, które często są trudne, niepozorne i przesiąknięte rutyną. Nie jest jednak ważne, co robimy, ale czy wykonujemy to z miłością. Teresa mówiła, że "Jezus nie interesuje się wielkością naszych czynów ani nawet stopniem ich trudności, co miłością, która nas do nich przynagla". Przykład św. Teresy wskazuje na to, że usilne dążenie do doskonałości i przekonywanie innych, a zwłaszcza samego siebie, o swoich zasługach jest bezcelowe. Nigdy bowiem nie uda się nam dokonać takich czynów, które sprawią, że będziemy w pełni z siebie zadowoleni, jeśli nie przekonamy się, że Bóg nas kocha i akceptuje nasze słabości. Trzeba zgodzić się na swoją małość, bo to pozwoli Bogu działać w nas i przemieniać nasze życie. Św. Teresa chciała być słaba, bo wiedziała, że "moc w słabości się doskonali". Ta wielka święta, Doktor Kościoła, udowodniła, że można patrzeć na Boga jak na czułego, kochającego Ojca. Jednak trwanie w takim przekonaniu nie przyszło jej łatwo. Przeżywała wiele trudności w wierze, nieobce były jej niepokoje i wątpliwości, znała poczucie oddalenia od Boga. Dzięki temu może być nam, ludziom słabym, bardzo bliska. Jest także dowodem na to, że niepowodzenia i trudności są wpisane w życie każdego człowieka, nikt bowiem nie rodzi się święty, ale świętość wypracowuje się przez walkę z samym sobą, współpracę z łaską Bożą, wypełnianie woli Stwórcy. Teresa zrozumiała najgłębszą prawdę o Bogu zawartą w Biblii - że jest On miłością - i dlatego spośród licznych powołań, które odczuwała, wybrała jedno, mówiąc: "Moim powołaniem jest miłość", a w innym miejscu: "W sercu Kościoła, mojej Matki, będę miłością".
CZYTAJ DALEJ

Podejrzany o zabicie księdza z Kłobucka był poczytalny

2025-10-02 11:06

[ TEMATY ]

śp. ks. Grzegorz Dymek

Karol Porwich/Niedziela

Ks. Grzegorz Dymek

Ks. Grzegorz Dymek

Tomasz J., podejrzany o zabicie w lutym br. księdza z Kłobucka (Śląskie), był w chwili popełnienia tego czynu poczytalny – uznali biegli w przesłanej prokuraturze opinii sądowo-psychiatrycznej. Do sądu wkrótce powinien trafić akt oskarżenia.

Ks. Grzegorz Dymek, proboszcz parafii NMP Fatimskiej w Kłobucku, został zamordowany 13 lutego podczas napadu na plebanię. Zbrodnia miała najprawdopodobniej tło rabunkowe. Śledztwo prowadzi Prokuratura Rejonowa w Częstochowie. Informację o uzyskanej opinii biegłych przekazał w czwartek PAP rzecznik częstochowskiej prokuratury okręgowej Tomasz Ozimek.
CZYTAJ DALEJ

Rzecznik MSWiA: w środę w okolice rurociągu z gazem podpłynął rosyjski kuter

2025-10-02 15:20

[ TEMATY ]

MSWiA

Adobe Stock

W środę ok. godz. 6.37 doszło do incydentu w pobliżu rurociągu z gazem. Straż Graniczna przez swoje systemy obserwacyjne zauważyła rosyjski kuter, który zatrzymał się w pobliżu gazociągu - poinformowała rzeczniczka MSWiA Karolina Gałecka. SG poleciła jednostce opuszczenia rejonu rurociągu, co zostało wykonane.

Rzeczniczka prasowa Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji Karolina Gałecka poinformowała w czwartek podczas konferencji prasowej, że w środę ok. godz. 6.37 doszło do incydentu w pobliżu rurociągu z gazem. - Straż Graniczna przez swoje systemy obserwacyjne zauważyła rosyjski kuter, który płynął oczywiście z kierunku Rosji - poinformowała. Zaznaczyła, że na ok. 20 minut zatrzymał się w okolicach rurociągu z gazem. - Dryfował ok. 300 metrów w okolicach rurociągu z gazem, poprzez który z platformy gaz jest wydobywany na ląd. Dopytywana o lokalizację incydentu odmówiła podania szczegółowych informacji.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję