Teraz to już na pewno zaczną się wakacje, ale może nie dla wszystkich. Media nie pokazują tych, którzy dbają o podziemne urządzenia, taplając się w błocie, pracują w fabrykach i hutach wśród huku maszyn, paskudnych zapachów, krańcowych temperatur, obolałych od schylania się ogrodników i rolników, tych w piekarniach nocnych, a choćby nawet sprzątających po godzinach to, co ludzie zwani „twórczymi” pozostawili po sobie przez cały dzień w biurze. Można tak wyliczać jeszcze długo, długo. A na ulicach coraz więcej betonu, doniczek z kwiatkami i fikuśnych ławeczek. Raj, po prostu raj.
Zapytałam niedawno naszego kościelnego, czy aby nasz proboszcz nie jest chory, bo taki blady i ciągle chudnie. Na szczęście nic złego się nie dzieje, tylko ten remont świątyni... Chodzi nie tylko o nowe ołtarze, ale o prawdziwy remont, bo wieża zaczęła się pochylać i groziła katastrofa. Rzadko myślimy o tych, którzy cicho idą przez życie, robiąc swoje. Nawet w czasie wakacji.
Moja najwierniejsza Korespondentka napisała: „Wczoraj byliśmy na pogrzebie naszego znajomego, bardzo uczynny człowiek, widać było po obecności tylu ludzi z pracy, z rodziny. Nagła śmierć była zaskoczeniem dla wszystkich. Dołączył do żony – i tyle. Zamyka się także kolejny rozdział naszej znajomości, współpracy. Był lubiany chyba dzięki optymizmowi, zawsze uśmiechnięty i zawsze dobrze nastawiony do wszystkiego. Jak chorowała jego żona, mawiał, że są dobrej myśli, że wyzdrowieje. Po pogrzebie – no cóż, każdego to czeka... Lubię takich. Nawet zapytałam męża, czy przypomina sobie, żeby on skarżył się na jakieś choroby, ciągle gotowy do pomocy. Kolejna katecheza...”.
Czytamy następnie, że Samarytanin: „Podszedł do niego i opatrzył mu rany, zalewając je oliwą i winem”. To również ważne przesłanie, które płynie do nas z dzisiejszej Ewangelii. Mówi ono, że nie wystarcza tylko sama chęć pomagania. Ważne jest, aby pomagać mądrze, aby pomoc, którą chcemy nieść, była dostosowana do warunków, sytuacji i potrzeb osoby pokrzywdzonej.
Powstał jakiś uczony w Prawie i wystawiając Jezusa na próbę, zapytał: «Nauczycielu, co mam czynić, aby osiągnąć życie wieczne?» Jezus mu odpowiedział: «Co jest napisane w Prawie? Jak czytasz?» On rzekł: «Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całą swoją mocą i całym swoim umysłem; a swego bliźniego jak siebie samego». Jezus rzekł do niego: «Dobrze odpowiedziałeś. To czyń, a będziesz żył». Lecz on, chcąc się usprawiedliwić, zapytał Jezusa: «A kto jest moim bliźnim?» Jezus, nawiązując do tego, rzekł: «Pewien człowiek schodził z Jeruzalem do Jerycha i wpadł w ręce zbójców. Ci nie tylko go obdarli, lecz jeszcze rany mu zadali i zostawiwszy na pół umarłego, odeszli. Przypadkiem przechodził tą drogą pewien kapłan; zobaczył go i minął. Tak samo lewita, gdy przyszedł na to miejsce i zobaczył go, minął. Pewien zaś Samarytanin, wędrując, przyszedł również na to miejsce. Gdy go zobaczył, wzruszył się głęboko: podszedł do niego i opatrzył mu rany, zalewając je oliwą i winem; potem wsadził go na swoje bydlę, zawiózł do gospody i pielęgnował go. Następnego zaś dnia wyjął dwa denary, dał gospodarzowi i rzekł: „Miej o nim staranie, a jeśli co więcej wydasz, ja oddam tobie, gdy będę wracał”. Kto z tych trzech okazał się według ciebie bliźnim tego, który wpadł w ręce zbójców?» On odpowiedział: «Ten, który mu okazał miłosierdzie». Jezus mu rzekł: «Idź i ty czyń podobnie!»
Nie powinno się zdejmować krzyży w bawarskich szkołach - oświadczył w piątek Alexander Dobrindt, polityk bawarskiej CSU, minister spraw wewnętrznych RFN. Jego zdaniem to symbol nie tylko religijnej, ale i społecznej tożsamości Bawarii.
Taki komentarz padł ze strony ministra po środowym wyroku sądu administracyjnego w Monachium. Uznaje on, że dyrekcja liceum w Wolznach w Górnej Bawarii bezprawnie odmówiła zdjęcia krzyża przy głównym wejściu do szkoły w Wolznach w Górnej Bawarii. Wnioskowała o to dwójka uczniów, argumentując że chrześcijański symbol narusza ich wolność religijną. Gdy dyrekcja nie zgodziła się z nimi, złożyli pozew.
Iga Świątek triumfatorką wielkoszlemowego Wimbledonu po wygranej w finale z amerykańską tenisistką Amandą Anisimovą 6:0, 6:0.
To jednocześnie szósty wielkoszlemowy triumf 24-letniej Polki, która wcześniej cztery razy była najlepsza w paryskim French Open (2020, 2022-24), a raz w nowojorskim US Open (2022).
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.