Reklama

Porady

Jak adoptować wnuka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Czy i w jakich okolicznościach dziadkowie mogą adoptować wnuka?

Odpowiedź eksperta
Stosunek pokrewieństwa, bez względu na jego stopień, nie przeszkadza przysposobieniu, inaczej – adopcji dziecka, a nawet może być wskazany. Dziadkowie mogą adoptować swojego wnuka w przypadku, gdy jego rodzice zostali pozbawieni władzy rodzicielskiej lub gdy nie żyją.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Przysposobienie polega na stworzeniu między osobą, która chce zaadoptować dziecko, a dzieckiem, które ma być adoptowane, takiego stosunku prawnego, jaki istnieje między rodzicami a dzieckiem. Dzięki temu adoptowane dziecko w świetle prawa jest traktowane tak jak dziecko naturalne.

Przysposobienie może nastąpić wyłącznie na mocy orzeczenia sądu. W tym celu należy wystąpić do sądu opiekuńczego z wnioskiem o przysposobienie danego dziecka. Z takim wnioskiem może wystąpić tylko ta osoba, która chce zaadoptować dziecko.

Kodeks rodzinny i opiekuńczy wyróżnia 3 rodzaje przysposobienia, różniące się wywoływanymi przez nie skutkami prawnymi. Są to:

Reklama

Przysposobienie całkowite – polega na tym, że zaadoptowane dziecko na stałe wchodzi do rodziny, która go przysposabia. Przysposobienie takie ma trwały charakter, co oznacza, że nie może być rozwiązane. W tym przypadku w akcie urodzenia dziecka można wpisać jako rodziców osoby, które go adoptują. Przysposobienie całkowite jest dopuszczalne tylko wtedy, gdy rodzice dziecka wyrażą przed sądem zgodę na przysposobienie bez wskazania osoby przysposabiającego (tzw. zgoda blankietowa). Adopcja tego typu ma najczęściej zastosowanie w odniesiemiu do niemowląt.

Przysposobienie pełne – to rodzaj przysposobienia, które wywołuje takie same skutki jak w przypadku przysposobienia pełnego, ale w przeciwieństwie do niego z ważnych powodów może być rozwiązane. Przysposobienie tego typu jest często stosowane w odniesieniu do małoletnich dzieci, których rodzice nie żyją bądź są nieznani.

Przysposobienie niepełne – polega wyłącznie na stworzeniu stosunku prawnego między przysposabiającym a przysposobionym. W tym przypadku adoptowane dziecko nie zrywa kontaktu ze swoją dotychczasową rodziną. Ponadto stosunek ten sąd może z ważnych powodów rozwiązać.

Przysposobienie wnuka przez dziadków jest dopuszczalne, jeżeli nie zagraża to dobru dziecka. To, czy dziadkowie mogą adoptować wnuka, ocenia sąd opiekuńczy, biorąc pod uwagę: warunki materialne dziadków, ich możliwości wychowawcze oraz więź uczuciową z wnukiem.

Ponadto aby dziadkowie mogli adoptować swojego wnuka, może być konieczne wyrażenie na to zgody przez określony krąg osób, m.in.:

– rodziców dziecka, chyba że zostali oni pozbawieni władzy rodzicielskiej albo porozumienie z nimi napotyka trudne do przezwyciężenia przeszkody. Zgoda rodziców będzie natomiast potrzebna w przypadku, gdy władza rodzicielska rodziców została jedynie zawieszona lub mają oni ograniczoną zdolność do czynności prawnych;

– opiekuna, jeżeli dziecko pozostaje pod jego opieką;

Reklama

– dziecka – jest wymagana, gdy dziecko ukończyło 13 lat – przyjmuje się bowiem, że dziecko w tym wieku jest na tyle dojrzałe, że może wyrażać swoje zdanie w kwestiach bezpośrednio go dotyczących;

– małżonka przysposabiającego – jest konieczna, gdy przysposabiający pozostaje w związku małżeńskim.

Warunki, które trzeba spełnić do adopcji, to:

– pełna zdolność do czynności prawnych – mają ją tylko osoby pełnoletnie, które nie zostały ubezwłasnowolnione;

– odpowiednie kwalifikacje – odpowiedni poziom umysłowy i moralny oraz zdolność wychowawcza;

– opinia kwalifikacyjna oraz świadectwa ukończenia szkolenia organizowanego przez ośrodek adopcyjny. Warunek ten nie dotyczy jednak osób, które są spokrewnione z dzieckiem–nie dotyczy więc dziadków;

– odpowiednia różnica wieku między przysposabiającym a przysposobionym – chodzi o to, aby dziecko miało odpowiedni autorytet w osobie, która go wychowuje. W przypadku dziadków zbyt mała różnica wieku nie będzie istniała, ale może być ona zbyt duża.

2021-07-14 12:11

Oceń: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

ADOPCJA: każde dziecko potrzebuje rodziców "od zaraz"

[ TEMATY ]

adopcja

CC0 Creative Commons/pixabay

Najpierw przyjeżdżała do niego, ale nawet nie chciała wejść do salki, w której leżało. Później siadała tyłem do łóżeczka, aż w końcu pewnego dnia wzięła je na ręce. W Wielki Piątek powiedziała, że to jej synek i zabiera go do domu - o kobietach, które oddają dzieci do adopcji, faktach i mitach procesu adopcyjnego oraz dramatycznych historiach dzieci z domów dziecka opowiedziała w rozmowie z KAI Zofia Dłutek, dyrektor Katolickiego Ośrodka Adopcyjnego w Warszawie.

Paulina Godlewska (KAI): Internauci zainicjowali w mediach społecznościowych akcję #AdopcjaJestOK”. W Polsce jednak najczęściej słyszy się o długich procedurach adopcyjnych, o nawet kilkuletnim oczekiwaniu na dziecko, które może zniechęcić rodziców. Jak w rzeczywistości jest z adopcją?
CZYTAJ DALEJ

Bodnar o zabójstwie lekarza: osobą zatrzymaną w tej sprawie jest funkcjonariusz Służby Więziennej

2025-04-30 07:20

[ TEMATY ]

szpital

Kraków

nożownik

PAP/Art Service

Szef MS, prokurator generalny Adam Bodnar oświadczył we wtorek wieczorem w Katowicach, że osobą, która została zatrzymana w sprawie zabójstwa lekarza Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie, okazał się funkcjonariusz Służby Więziennej.

We wtorek zamordowany został lekarz ortopeda krakowskiego Szpitala Uniwersyteckiego Tomasz Solecki. Do gabinetu, w którym badał pacjentkę, wtargnął 35-letni mężczyzna i zaatakował medyka nożem. Lekarz mimo wysiłków personelu medycznego zmarł. W sprawie zabójstwa śledztwo wszczęła Prokuratura Rejonowa Kraków Podgórze.
CZYTAJ DALEJ

Sztangista Grzegorz Kleszcz: Jan Paweł II przyniósł mi uwolnienie

2025-04-30 08:12

[ TEMATY ]

świadectwo

"Któż jak Bóg" YT

Sztangista Grzegorz Kleszcz

Sztangista Grzegorz Kleszcz

Fanom sportu Grzegorz Kleszcz kojarzy się przede wszystkim jako wybitny sztangista, mistrz Polski, brązowy medalista Mistrzostw Europy (2001), trzykrotny olimpijczyk (2000, 2004, 2008). Ale jego życie to również historia wielu zranień z dzieciństwa, afery dopingowej i licznych kontuzji, a wreszcie depresji, zniewoleń i uzależnień, które przyszły po zakończeniu kariery sportowej.

Nadużywałem alkoholu, "leczyłem się" marihuaną. Uciekałem od tej rzeczywistości coraz bardziej, znalazłem się nad krawędzią przepaści. Wychodziłem w lesie na polanę i krzyczałem do nieba, że ja nie chcę pełzać. Ja chcę latać. Boże, co ja mam robić i jak?! - wyznaje sportowiec.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję