Mamy drużyny harcerskie im. Janka Bytnara „Rudego” i Tadeusza Zawadzkiego „Zośki”. Bardzo żywa jest pamięć Aleksego Dawidowskiego „Alka” – mówi Niedzieli Przemysław Kowalski, harcmistrz, zastępca komendanta Hufca ZHP Częstochowa i zastępca komendantki IV Szczepu Harcerskiego „Kamyk” im. hm. Aleksandra Kamińskiego.
Nasi bohaterowie
W nocy z 16 na 17 sierpnia na Starym Mieście w Warszawie zginął Eugeniusz Stasiecki, który w 1944 r. pełnił funkcję zastępcy naczelnika Szarych Szeregów, twórca konspiracyjnego harcerskiego hufca częstochowskiego „Obraz”. Z Częstochową związany był też Wojciech Omyła, który walczył m.in. o zdobycie obozu „Gęsiówka”. Zginął 8 sierpnia 1944 r. na terenie cmentarza ewangelickiego na Woli. Od wybuchu Powstania Warszawskiego mieszkańcy Częstochowy starali się za wszelką cenę wspomóc walczącą stolicę. Z Częstochową związany był również Antoni Zębik, twórca radiostacji „Błyskawica”. W Warszawie w czasie powstania obecny był także ks. Antoni Marchewka, późniejszy redaktor naczelny Niedzieli w latach 1945-53, który w schronach spowiadał powstańców.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Harcmistrz Ryszard Jakubiak
– Kultywując pamięć o harcerzach walczących w Powstaniu Warszawskim, odnosimy się w naszych czasach do seniorów harcerstwa. Szczególnie warto wspomnieć postać hm. Ryszarda Jakubiaka, który w okresie Powstania Warszawskiego był 9-letnim chłopcem i może nie brał udziału w czynnych walkach, ale jego matka i siostra były sanitariuszkami, więc uczestniczył chociażby w przygotowywaniu opatrunków. Dzień po upadku powstania widział zgliszcza płonącej Warszawy. Dla nas, harcerzy częstochowskich, był on wzorem patriotyzmu i mocno zakorzenionego ducha harcerskiego – podkreśla Przemysław Kowalski.
Etos na dzisiaj
– Oczywiście pamiętamy o takich bohaterach jak Wojciech Omyła. Dzisiejsi harcerze realizują patriotyzm czasów współczesnych, wyciągając wnioski z tej ogromnej lekcji, którą jest historia. Pamięć historii żyje w nas – kontynuuje Kowalski. – Zresztą sama książka Aleksandra Kamińskiego Kamienie na szaniec jest bardzo bliska mnie i moim kolegom – dodaje. – Pamięć o powstańcach, także tych z Częstochowy, jest dla nas wielkim zobowiązaniem. Znakiem takiej pamięci są warty honorowe czy zatrzymanie się w godzinie „W”. Jednak nie chodzi w tej pamięci tylko o ten jeden dzień – 1 sierpnia, ale o całoroczną pracę, służbę. Odbywają się ogniska, rajdy pamięci. Wszystkie te formy harcerskie są wychowaniem historycznym. A taki dzień jak 1 sierpnia jest ukoronowaniem tego wszystkiego, co robimy przez cały czas – podsumowuje Przemysław Kowalski.