Reklama

Niedziela Sosnowiecka

Do Jasnogórskiej Matki

Po raz 225. wyruszyła z Jaworzna na Jasną Górę Piesza Pielgrzymka, której przewodniczył ks. kan. Stanisław Janicki.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Niestrudzony pielgrzym ks. Stanisław Janicki na trasę Pieszej Pielgrzymki z Jaworzna na Jasną Górę wyruszył po raz czterdziesty piąty, w tym roku szczególnie dziękując za pięćdziesiąt lat kapłaństwa.

Tegoroczną Pieszą Pielgrzymkę z Jaworzna na Jasną Górę rozpoczęła Msza św. w kolegiacie św. Wojciecha i Katarzyny w Jaworznie. Grupa ok. pięćdziesięciu pątników podążając na urodziny do Matki Bożej Częstochowskiej tradycyjnie pokonała kolejową trasę z Jaworzna-Szczakowej do Myszkowa, a następnie pieszo wyruszyła na szlak pątniczy prowadzący przez znane sanktuaria maryjne, m.in. Leśniów, Świętą Annę, Gidle i Kłomnice. Pielgrzymi do Częstochowy dotarli w dniu 6 września, by w oczekiwaniu na uroczystość obchodzoną 8 września spędzić czas na modlitwie, m.in. w Dolinie Miłosierdzia Bożego, na Drodze Krzyżowej, przy źródle obok kościoła św. Barbary, na Apelach Jasnogórskich i procesji maryjnej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Pielgrzymka stanowi odzwierciedlenie ludzkiego życia, które jest nieustannym wędrowaniem z tej ziemi, gdzie nie mamy trwałego mieszkania, do wiecznego celu, czyli domu Ojca w niebie. Jesteśmy jedną z ostatnich pielgrzymek pieszych przychodzących do Czarnej Madonny na najstarszy odpust ku czci Jej narodzenia. Każdy dzień pielgrzymowania rozpoczynaliśmy Mszą św., a na trasie oprócz modlitwy był także czas na milczenie. Niesamowitym przeżyciem było sprawowanie Eucharystii w kaplicy Cudownego Obrazu Matki Bożej Częstochowskiej na Jasnej Górze, gdzie każdy mógł spojrzeć w oczy naszej Matki i przytulić się do Jej pełnego miłości Serca – opowiada ks. Stanisław Janicki.

– Choć czas pielgrzymowania się skończył, to wciąż aktualne są słowa Jezusa Chrystusa towarzyszące tego roku wszystkim pątnikom: „Zgromadzeni na Świętej Wieczerzy”. W tym gromadzeniu nieustannie pomaga nam Matka Boża, do której pielgrzymi wołają: Do Ciebie, Matko, idą ludzie ze wszystkich stron, by błagać Cię o łaski, prosić o pomoc Twą. W matczynej swej miłości przyjmujesz dzieci Twe, Twe wstawiennictwo sprawia, że mija to, co złe! – dodaje ks. Janicki.

2021-09-07 11:31

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rowerem na „Dorotkę”

Nie ma to jak dobrze rozpocząć wakacje. 35-osobowa grupa rowerzystów z parafii pw. Chrystusa Króla Wszechświata w Sosnowcu-Klimontowie uczyniła to organizując pielgrzymkę na Górę św. Doroty w Będzinie-Grodźcu. – Wyruszyliśmy wczesnym rankiem 28 czerwca spod naszego kościoła, po krótkiej modlitwie i błogosławieństwie oraz sprawdzeniu sprzętu. Do pokonania mieliśmy przecież 25 km w każdą stronę. 35 uczestników, wśród których średnia wieku wahała się od 6 do 65 lat, a także wóz wsparcia technicznego – ruszyli w trasę. Aby ominąć ruch jechaliśmy przez Browar, Dańdówkę, sosnowieckie Stawiki, Milowice, Czeladź i stamtąd już do Grodźca, by znaleźć się u stóp wzgórza św. Doroty. Po drodze oczywiście nie mogło zabraknąć drobnych usterek, jak np. złapana guma, ale daliśmy radę. Podjazd na szczyt wzgórza okazał się prawdziwym sprawdzianem kondycyjnym. Ale w drodze zawsze przyświecała nam myśl o tym, jak fajnie będzie zjeżdżać z powrotem – powiedział ks. prał. Andrzej Cieślik, organizator pielgrzymki. Parafianie z Klimontowa nie byli jedynymi pielgrzymami tego dnia na Górze św. Doroty. Pod samym szczytem spotkali modlącą się grupę z Franciszkańskiego Zakonu Świeckich, która właśnie odprawiała Drogę Krzyżową. Po chwili odpoczynku, w samo południe wszyscy pielgrzymi spotkali się na wspólnotowej Eucharystii w kościele św. Doroty. Po liturgii przyszedł czas na regenerację sił – był więc grill z kiełbaskami i kaszanką, i oczywiście napoje, dużo napojów, by uzupełnić to, co udało się wypocić po drodze. Było też coś dla ducha: możliwość nauczenia się liturgicznego tańca uwielbienia. Góra św. Doroty w Będzinie-Grodźcu, z zabytkowym kościółkiem pod tym samym wezwaniem, to najwyższy punkt Zagłębia Dąbrowskiego. Popularna „Dorotka” znajduje się 383 m n.p.m. Największą atrakcją wzniesienia jest oczywiście nieduża świątynia powstała już w pierwszej połowie XVII wieku. Została wzniesiona przez siostry Norbertanki z Krakowa. Przez wieki była miejscem, gdzie pielgrzymowali zarówno Ślązacy, jak i Zagłębiacy. Obecnie tradycja ta jest odnawiana. W kościele znajduje się obraz Matki Bożej z pierścieniem na palcu. Według legendy obraz pojawił się tu za sprawą cudu uzdrowienia chorego dziecka. Kościół św. Doroty jest obiektem chronionym, zaliczonym do II kategorii zabytków sztuki w Polsce. Ciekawostką jest, że w 2010 r. na wzgórzu utworzono nowy fragment szlaku pielgrzymkowego św. Jakuba – szlaku wiodącego do katedry w Santiago de Compostela w Hiszpanii.
CZYTAJ DALEJ

Łódź: Noworodek znaleziony w pustostanie

2025-04-16 10:15

[ TEMATY ]

noworodek

Karol Porwich/Niedziela

Jednodniowego noworodka porzuconego w pustostanie na Starych Bałutach w Łodzi znalazł mężczyzna, który przypadkowo skręcił z ulicy w przechodnią bramę opustoszałej kamienicy przy ul. Zgierskiej. Dzięki jego reakcji dziecko przeżyło. Dziewczynka jest w szpitalu. Policja szuka matki.

O znalezieniu noworodka porzuconego w kamienicy przy ul. Zgierskiej w Łodzi policję zawiadomił wieczorem we wtorek przypadkowy świadek, który przechodził przez teren opustoszałej posesji.
CZYTAJ DALEJ

Wybrani pomimo zdrady. Modlitwa i ekspiacja za kapłanów

2025-04-16 19:05

[ TEMATY ]

Wielki Czwartek

Karol Porwich/Niedziela

"Wybrani pomimo zdrady. Modlitwa i ekspiacja za kapłanów" – taki tytuł nosi mała książeczka napisana przez bp. Andrzeja Przybylskiego, wydana niedawno przez Edycję Świętego Pawła w Częstochowie oraz siostry honoratki.

Na tle mistycznych relacji Służebnicy Bożej Hilarii Główczyńskiej autor opisuje niezwykłe powołanie tej pokorne siostry honoratki do modlitwy i ekspiacji za grzechy kapłanów. Książka zaczyna się do tajemnicy Wielkiego Czwartku. "W ślad za prośbą Jezusa, abyśmy wzajemnie obmywali sobie nogi zdarza się, że do obmycia nóg zaprasza się ubogich, bezrobotnych, emigrantów czy więźniów. To piękny gest, ale nie wolno nam zapomnieć, że Jezus zaczął umywanie nóg od swoich najbliższych uczniów – od Piotra, którego przygotowywał do papieskiej godności, od Jana, który zasłynie jako umiłowany uczeń Mistrza i od innych apostołów, którzy przecież staną u początków sukcesji apostolskiej wszystkich ich następców, czyli biskupów. To nie jest tylko mały szczegół, ale coś o czym nie wolno nam w Kościele zapomnieć. Czystość najbliższych uczniów Chrystusa, czyli papieża, biskupów i ich współpracowników kapłanów wydaje się być dla Jezusa priorytetowa". – zaznacza autor książki. Dalsza jej część jest szczególnym wołaniem o modlitwę, pokutę i ekspiację za grzechy księży.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję