Artur Stelmasiak: Czy inicjatywa polityków PO – Campus Polska Przyszłości zrobiła na rządowym ministrze od młodzieży wrażenie?
Min. Piotr Mazurek: W mediach jest lansowana teza, że Campus Polska był bardzo dużą imprezą. Tam jednak było tylko ok. tysiąca osób. My podczas spotkań konsultacyjnych z młodymi mamy po tysiąc osób w każdym województwie. Jest bardzo wiele różnych wydarzeń, np. patriotycznych i katolickich, które gromadzą znacznie więcej młodych ludzi niż Campus Polska.
W mediach było jednak o tym głośno. Czym się wyróżnił Campus Polska?
Wyróżnił się skrajnym upolitycznieniem zaproszonych gości. Byli tam wyłącznie przyjaciele jednej partii opozycyjnej i przedstawiciele establishmentu III Rzeczypospolitej na czele z Leszkiem Balcerowiczem i Adamem Michnikiem. Cieszę się, że młodzi ludzie chcą się spotykać i dyskutować o sprawach Polski, ale to spotkanie nie wniosło nowej jakości.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Paradoksalnie młodzi nie dali się uwieść mitowi o wspaniałej Polsce, którą zbudowano po 1989 r. Wskazali także na błędy transformacji.
Młodzi wiedzą, że decyzje podejmowane po 1989 r. do dziś mają swoje konsekwencje. Campus Polska pokazał, że opozycja na czele z Donaldem Tuskiem i Rafałem Trzaskowskim oferuje jedynie polityczne wiece, w których młodzi są tylko maskotkami. Oni wykorzystują młodzież, bo tam nie było dialogu i słuchania tego, jak młodzi chcą zmieniać Polskę. Mit wspaniałego kraju zbudowanego przez Balcerowicza i Michnika, który jest niszczony przez rząd Zjednoczonej Prawicy, nie działa już na kolejne pokolenia Polaków.
Prezydent Rafał Trzaskowski przyznał się do błędu Platformy Obywatelskiej. Twierdzi, że Prawo i Sprawiedliwość skradło narrację o patriotyzmie. Czy mogą ją teraz odzyskać?
Pan Trzaskowski wspólnie z kolegami powinien przeanalizować swoje dotychczasowe działania w sprawie upamiętniania polskich bohaterów i prowadzenia działalności historycznej. Dotychczas wykazywał bowiem dużą niechęć do patriotyzmu. Nasz rząd i wicepremier Piotr Gliński podejmują bardzo wiele działań, by powstawały nowe instytucje muzealno-kulturalne w całej Polsce. Przedstawiciele PO natomiast cały czas te nasze działania krytykują, mówią nawet o likwidacji IPN. Jeżeli mieliby zmienić swoje nastawienie, to tylko bym się cieszył, bo patriotyzm jest tą przestrzenią, która powinna łączyć wszystkich Polaków.
Reklama
W ostatnich latach mieliśmy problem z emigracją młodych Polaków. Czy minister od młodzieży ma jakiś pomysł, by ich powstrzymać?
Nie widzimy niczego złego w tym, by młodzi wyjeżdżali na studia za granicę. Chodzi nam jednak o to, by wykształceni wracali i pracowali dla polskiej gospodarki, tu budowali swój i nasz wspólny dobrobyt. Dlatego prowadzimy dialog z Polakami, którzy mieszkają i studiują za granicą. Chcemy, by to oni wskazali nam swoje potrzeby, byśmy wiedzieli, co może ich skłonić do powrotu. Młodzi zarówno z zagranicy, jak i z Polski zgłaszają postulaty związane z dostępem do mieszkań, z rynkiem pracy czy podatkami.
Chyba część tych postulatów znajduje się w Polskim Ładzie.
Tak. W tej chwili są przygotowywane konkretne działania legislacyjne. Już wcześniej wprowadziliśmy zerowy PIT dla osób do 26. roku życia, a teraz podnosimy kwotę wolną od podatku, która będzie dziesięć razy wyższa niż za czasów naszych poprzedników. Programy mieszkaniowe i dopłaty do mieszkań też są bardzo ważnym elementem Polskiego Ładu.
Polityka mieszkaniowa ma być mocno skorelowana z polityką prodemograficzną. Pan Minister rozmawia z młodymi. Czy oni chcą zakładać duże rodziny?
Młodzi wiedzą, że rząd Prawa i Sprawiedliwości wsparcie dla rodzin doprowadził do bardzo wysokiego poziomu. Teraz największe bariery mają wymiar kulturowo-mentalny, bo niestety wiele prądów z Zachodu przyszło także do nas. To są sprawy o wiele trudniejsze od wprowadzenia programu „Rodzina 500+”. Odwrócenie tych trendów będzie wymagało skoordynowania działań wielu ośrodków, instytucji, także Kościoła. Musimy tworzyć modę na rodziny.
Min. Piotr Mazurek sekretarz stanu w Kancelarii Premiera, wiceprzewodniczący Komitetu ds. Pożytku Publicznego