I minister kultury i dziedzictwa narodowego wraz z dyrektorem Muzeum Narodowego we Wrocławiu wydają się być „za” – obejrzeli ołtarz 29 listopada w muzeum w towarzystwie proboszcza Żórawiny. Minister Piotr Gliński przyjechał do Wrocławia, by podpisać akt przekształcenia Muzeum Narodowego we Wrocławiu w instytucję w pełni prowadzoną przez ministerstwo kultury. Proboszcz parafii w Żórawinie, ks. dr Cezary Chwilczyński, wykorzystał tę okazję, by spotkać się z ministrem i dyrektorem muzeum, gdzie trafiło większość zabytków z żórawińskiego kościoła. Po oficjalnej uroczystości, w wąskim gronie minister z proboszczem i nowo mianowanym Dolnośląskim Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków Danielem Gibskim udali się do sali, w której eksponowane są zabytki z żórawińskiego kościoła. Przed lśniącym złotem ołtarzem stanęli w zachwycie. Geert Hendrik, jego autor, urodził się w 1559 r. w Amsterdamie, a pożegnał ten świat ok. 1615 r. prawdopodobnie we Wrocławiu, co świadczy, że na Śląsku nie brakowało szczodrych zleceniodawców, więc nie opłacało się szukać szczęścia gdzie indziej. Wykonanie ołtarza do kościoła w Żórawinie zajęło mu dwa lata (1604-05). Wyrzeźbił też herb Hanniwaldtów, fundatorów tej świątyni. Zdobił on epitafium jednego z nich, Adama. Obecnie herb ten eksponowany jest we wrocławskim Muzeum Narodowym.
Bezcenny „Chrzest Chrystusa”
Reklama
W muzeum tym eksponowanych jest też kilka obrazów z żórawińskiego kościoła, chciałyby je mieć w swych zbiorach najbardziej renomowane muzea. Chrzest Chrystusa – część epitafium Simona Hanniwaldta autorstwa Bartholomaeusa Sprangera (ur. 1546 r. w Antwerpii – zm. 1611 r. w Pradze), to klejnot w tym zbiorze szczególny, emblematyczny przykład malarstwa niderlandzkiego.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Dyrektor Piotr Oszczanowski, zapytany przez reportera Niedzieli, jakie są szanse na powrót tych dzieł do kościoła w Żórawinie, odparł: – Ołtarz jest u nas w depozycie, więc to własność parafii. Wnętrze kościoła bez niego razi pustką.
Pytany o pozostałe dzieła, m.in. obraz Sprangera, nie powiedział tak, ale nie powiedział też nie. Muzeum wpisało je do swego inwentarza, więc jest formalnie ich właścicielem. Dyrektor Oszczanowski zastrzega, że by jakiekolwiek dzieła mogły powrócić do kościoła, muszą zostać spełnione warunki do ich przechowywania.
– Ten kościół może być muzeum manieryzmu, nie tracąc funkcji sakralnej – stwierdził oglądając dzieła z żórawińskiego kościoła minister Gliński.
Ważna jest opinia ministra
W przypadku zwrotu zabytków z muzeów do kościołów opinia ministra może być decydująca. Rzeźba Chrystus przy kolumnie z pomnika nagrobnego Adama Hanniwaldta autorstwa Adiaena de Vries, drugie po obrazie Sprangera najcenniejsze dzieło z kościoła w Żórawinie, jest obecnie w posiadaniu warszawskiego Muzeum Narodowego. Konfesjonał, przejęty przez wrocławskie Muzeum Narodowe, to obecnie relikwia. Wiąże się z osobą św. Jana Pawła II, posłużył jako tron, na którym papież zasiadł w 1997 r. podczas powitania na wrocławskim lotnisku.
Pierwsze remonty kościoła w Żórawinie rozpoczęto 20 lat temu, kapitalny trwa od 2019 r. Wzrasta zainteresowanie tym zabytkiem, zza otaczającej go fosy wygląda zjawiskowo. Zawdzięczamy tę perłę Adamowi Hanniwaldtowi, właścicielowi majątku w Żórawinie na przełomie XVI i XVII wieku. Pozyskał dla tutejszego kościoła dzieła sztuki tak wielkiej rangi, że wizyta w nim jest wręcz obowiązkowa dla każdego, kto zamierza poznać najwybitniejsze realizacje sztuki śląskiej okresu manieryzmu.czyli powstałe po fazie dojrzałego renesansu, a przed uformowaniem się sztuki baroku.