Reklama

Felietony

Zepsuci bogacze

Amoralne służby, bezwzględni bogacze, wpływy w świecie polityki i największych biznesów – ta sieć działa do dziś, a jej ofiarami padają dzieci!

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dobiega końca proces Ghislaine Maxwell, która została uznana za winną sprzedawania dzieci po to, aby stały się seksualnymi niewolnikami bogatych. Jest to kolejna odsłona sprawy Jeffreya Epsteina – jednej z najbardziej bulwersujących historii z przełomu XX i XXI wieku.

Epstein pochodził z biednej żydowskiej rodziny; miał niezwykle bystry umysł i wielkie zdolności matematyczne. W ciągu 10 lat stał się niezwykle bogatym człowiekiem, który obracał się w kręgach znanych i bogatych. Miał swój samolot „Lolita Express”, którym latali politycy i gwiazdy. Kupił dwie prywatne wyspy – na jednej z nich zorganizował centrum rozpusty, gdzie głównymi aktorami były dzieci, które służyły za seksualne zabawki dla najbardziej znanych polityków, biznesmenów i gwiazd Hollywood. Przez wiele lat Epstein i jego towarzyszka Ghislaine Maxwell byli bezkarni, kolejne oskarżenia były ignorowane. Epstein chełpił się bliską znajomością zarówno z Donaldem Trumpem, jak i małżeństwem Clintonów. Znane osoby były przywożone na prywatną wyspę Little Saint James lub na rozległe rancho Epsteina w Teksasie. Kiedy milioner został aresztowany, gwiazdy – jedna po drugiej – zaczęły deklarować, że go nie znały. Skandal wybuchł nawet w angielskiej rodzinie królewskiej, bo okazało się, że z usług Epsteina korzystał także książę Andrzej. Jego dobrym znajomym był m.in. również znany gwiazdor Hollywood Kevin Spacey.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Epstein został aresztowany przez prokuratora z Południowego Dystryktu Nowego Jorku. Ujawniły się ofiary procederu handlu dziećmi dla celów seksualnych, które były dostarczane znanym osobom. Tu kończy się oficjalna opowieść o Epsteinie i Maxwell. To, co dalej napiszę, jest rezultatem mojej analizy i kontaktów z kilkoma wywiadowcami poza granicami Polski.

Reklama

Epstein popełnił samobójstwo (2019 r.) w więziennej celi. Nie mógł złożyć zeznań i opowiedzieć o kulisach swojej działalności. Pozostała jego towarzyszka – Ghislaine Maxwell, córka znanego miliardera Roberta Maxwella, który zginął w niewyjaśnionych okolicznościach na pokładzie swojego jachtu. Według moich informacji, popartych rozmowami z Juvalem Avivem – byłym szefem komanda zabójców Mossadu, które mordowało członków organizacji „Czarny Wrzesień” – Maxwell został zabity przez ludzi Mossadu. Obawiano się, że mógłby zdradzić zbyt wiele... Juval napisał książkę o tym zabójstwie. Robert Maxwell był agentem Mossadu kierowanym przez gen. Rafiego Eitana i miał ogromny udział w wykradzeniu tajemnic nuklearnych Stanów Zjednoczonych, które posłużyły do budowy i udoskonalenia broni atomowej w Izraelu. Brał także udział w handlu oprogramowaniem szpiegowskim PROMIS dla wielu krajów, w tym państw latynoamerykańskich i dyktatur komunistycznych w Europie Środkowej. Szpiegowskie układy Maxwella odziedziczyła jego najstarsza córka Ghislaine oraz dwie inne córki. Mam poważne podstawy do tego, aby sądzić, że działalność Jeffreya Epsteina i Ghislaine Maxwell była ściśle powiązana z działaniami kilku służb specjalnych. Sieć pedofilskich zależności działała w celu zbierania materiałów kompromitujących znanych polityków, artystów, gwiazdy. W ten sam sposób gromadzono tzw. kompromaty na szefów znanych firm informatycznych, naukowców i osoby powiązane z najnowszymi technologiami. Wszystko po to, aby najnowsze technologie bez przeszkód trafiały do Izraela i były wykorzystywane jako własne technologie izraelskich firm. Chodziło przede wszystkim o technologie udoskonalające maszynę totalnego podsłuchu, znaną dziś jako program Pegasus!

Myślę, że to Ghislaine Maxwell była osobą wiodącą w szpiegowskich układach i powiązaniach Epsteina. Teraz, gdy została uznana za winną, można oczekiwać niespodziewanych zdarzeń...

Wrócę do tej historii, ale dziś chciałem ją przedstawić w najprostszej opowieści, aby pokazać, jak bardzo zło i zepsucie sięgają szczytów dzisiejszego świata. Amoralne służby, bezwzględni bogacze, wpływy w świecie polityki i największych biznesów – ta sieć nie straciła swojej głowy z chwilą śmierci tajemniczego pana Epsteina – ona działa do dziś, a jej ofiarami padają dzieci!

2022-01-11 08:37

Oceń: +4 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Polski marsz

Całe życie o. Kolbego pokazywało, że wystarczy dobrze przygotowane działanie, aby osiągać niebotyczne cele.

Wydaje się, że ruszyły na Polskę wszelkie możliwe siły, a obecne władze po prostu rozpuszczą Polskę i polskość w bezbarwnej brei, w jaką wcześniej popadła już cała Europa. Mam zupełnie inny sposób życia i działania. Po prostu realizuję skutecznie projekty, które stawiają tamę niekorzystnym zmianom. Takim dziełem jest organizowany co roku Marsz Życia i Wolności Polaków i Polonii. Na stałe wszedł on do kalendarza patriotów od 2019 r. i udaje się go z powodzeniem kontynuować. W tym roku zakończył się już szósty wielki marsz. Siedzę właśnie na pustym oświęcimskim rynku i przed oczami ciągle jawi mi się jeszcze las biało-czerwonych flag, które dosłownie – wraz z tłumem patriotów – wpłynęły na teren Muzeum Auschwitz. Wszystko odbywa się zawsze w rocznicę śmierci św. Maksymiliana Marii Kolbego. To on jest naszym patronem i śmiem twierdzić, że to właśnie dzięki jego wstawiennictwu co roku udaje się przeprowadzić w Oświęcimiu tę wielką imprezę. Od samego początku marsz budzi niechęć i przeciwdziałanie ze strony wszystkich środowisk politycznych. Wokół marszu trwa też zmowa milczenia wszelkich mediów – od TVP i TVN do Telewizji Republika (w tym roku na marszu była tylko Telewizja Trwam). Niechęć i cenzura towarzyszą naszej walce o zachowanie prawdy o niemieckim obozie koncentracyjnym Auschwitz. Impreza nigdy nie była (i nie będzie) finansowana ze środków publicznych, nie wpłaca na nią datków żadna spółka skarbu państwa – zawsze organizowana jest przez szczupłe grono moich współpracowników i finansowana wyłącznie z „wdowich” wpłat moich widzów, słuchaczy i czytelników.
CZYTAJ DALEJ

Święty papieża Franciszka

Niedziela Ogólnopolska 21/2021, str. VIII

[ TEMATY ]

św. Beda Czcigodny

Wikipedia

Św. Beda Czcigodny

Św. Beda Czcigodny

Święty Beda Czcigodny to jeden z najważniejszych doktorów Kościoła. Zawołanie papieża Franciszka: Miserando atque eligendo (Spojrzał z miłosierdziem i powołał) pochodzi właśnie z homilii tego świętego o powołaniu celnika Mateusza.

Gdy miał 7 lat, rodzice powierzyli go opatowi pobliskiego opactwa benedyktyńskiego św. Piotra w Wearmouth. Dwa lata później przeniósł się do nowo powstałego opactwa w Jarrow. Sam Beda wspomina w swoim dziele Historia ecclesiastica gentis Anglorum tamten okres: „Od tamtej pory zawsze mieszkałem w tym klasztorze, oddając się intensywnym studiom nad Pismem Świętym, a przestrzegając dyscypliny Reguły i codziennego obowiązku śpiewania w kościele, zawsze przyjemność sprawiało mi uczenie się albo nauczanie, albo pisanie” (V, 24). W 703 r., w wieku 30 lat, Beda przyjął święcenia kapłańskie. Poznał bardzo dobrze języki łaciński, grecki i hebrajski, co ułatwiało mu studia nad Pismem Świętym i dziełami Ojców Kościoła. Zostawił po sobie wiele pism. Wśród nich na pierwszym miejscu stawia się napisaną przez niego historię Anglii. Źródłem jego teologicznej refleksji było Pismo Święte. Benedykt XVI w katechezie z 18 lutego 2009 r. podkreślił: „Sława świętości i mądrości, jaką Beda cieszył się jeszcze za życia, sprawiła, że nadano mu tytuł «Czcigodnego». (...) swymi dziełami Beda przyczynił się skutecznie do budowy chrześcijańskiej Europy, w której z wymieszania różnych ludów i kultur inspirowanych wiarą chrześcijańską powstało jej jednolite oblicze”.
CZYTAJ DALEJ

Nowe propozycje dla studentów od Watykańskiej Fundacji Jana Pawła II

2025-05-25 23:15

[ TEMATY ]

Fundacja Jana Pawła II

Archiwum Fundacji

W Rzymie odbył się zjazd zarządu Watykańskiej Fundacji Jana Pawła II. Rada Administracyjna spotkała się w dniach 21-22 maja. Przedstawiciele Fundacji uczestniczyli w pierwszej audiencji generalnej papieża Leona XIV. Podjęto również nowe decyzje.

„Każdego roku zarząd Fundacji obraduje dwa razy. Główne posiedzenie odbywa się na początku roku i to ono nadaje kierunek pracy na kolejne miesiące. Posiedzenie majowe jest natomiast spotkaniem bardziej kontrolnym. Zarząd ocenia wtedy realizację zadań zatwierdzonych na głównym posiedzeniu. Tak było i tym razem: lutowy zjazd zarządu przyniósł wiele konkretnych decyzji. W ostatnich miesiącach Fundacja zaczęła je intensywnie realizować, stąd majowe obrady były dla nas bardzo cennym spotkaniem. Przegląd pracy, ewaluacja dotychczasowej realizacji naszych projektów, dyskusje nad tym, co przyniosą najbliższe miesiące oraz konieczne niuanse – to wszystko znacząco usprawnia naszą pracę. Fundacja prowadzi tak wiele dzieł, że majowe spotkanie zarządu jest po prostu niezbędne” – wyjaśnia rzecznik Fundacji, ks. Tomasz Podlewski.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję