Reklama

Niedziela Świdnicka

Wierni świętemu cieśli

Choć rok św. Józefa zakończył się kilka miesięcy temu, uroczystość tego wyjątkowego opiekuna inspiruje i zachęca do dalszego poznawania go.

Niedziela świdnicka 14/2022, str. VI

[ TEMATY ]

Rok św. Józefa

Stanisław Bałabuch

Bp Adam Bałabuch w asyście ks. kan. Ryszarda Mencla i ks. kan. Pawła Szajnera podczas odpustu w Jaworzynie Śląskiej

Bp Adam Bałabuch w asyście ks. kan. Ryszarda Mencla i ks. kan. Pawła Szajnera podczas odpustu w Jaworzynie Śląskiej

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W miejscach, którym patronuje oblubieniec Matki Bożej, wierni chętnie wpatrują się w jego oblicze i rozważają jego życie.

Czego uczy św. Józef?

– U boku Jezusa i Maryi jest także św. Józef, nasz patron i opiekun. W Bożym planie zbawienia św. Józef odgrywa bardzo ważną rolę. Jest stróżem i obrońcą Jezusa i Maryi. Jest głową Świętej Rodziny. W najtrudniejszych chwilach to on zapewnia Jezusowi i Maryi bezpieczeństwo. My jesteśmy zaproszeni, by także oddać się w opiekę św. Józefa i uczynić go naszym obrońcą – przekonywał bp Adam Bałabuch w Jaworzynie Śląskiej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W Boleścinie przypominał, że św. Józef ojcowskim sercem ogarnia cały Kościół i każdego z nas. – Po ojcowsku opiekuje się nami i swoim życiem pokazuje nam drogę, która prowadzi do Jezusa. Jest to droga, na której uczy nas miłości, która zapomina o sobie, a żyje dla tych, którzy są powierzeni jego opiece. Jest też wzorem czułości wobec Boga i drugiego człowieka, posłuszeństwa, rozpoznawania i wypełniania woli Bożej. Uczy wierności obowiązkom i uczciwej pracy. Jak uczciwie pracować, aby zapewnić utrzymanie swojej rodzinie. Jak odnaleźć w podejmowanej pracy wartości, godność i radość. Św. Józef pozostaje także wzorem dla ojców, jak obejmować ojcowskim sercem swoje dzieci, jak obejmować kochającym sercem swoją żonę – wyjaśnił biskup pomocniczy.

Niełatwy związek

Reklama

Nieco więcej na temat oblubieńczej miłości świętego cieśli mówił przewodniczący Mszy św. odpustowej w wałbrzyskim kościele pallotyn ks. Kamil Szymczak. – W całej historii świata nie było takiej relacji, jaka istniała między Józefem a Maryją. On – mąż sprawiedliwy, mężczyzna silnej wiary i prawego sumienia i ona – z bijącym sercem ku Bogu i Jego woli. A mimo to nie był to związek łatwy i nie była to sielankowa idylla, jak czasami podsuwa nam to nasza pobożna wyobraźnia. Związek ten przechodził przez wiele prób, bolesnych zmagań, ciemnych nocy wiary, trudnych wyborów, konieczności podporządkowania swoich planów temu, co dla tych dwojga przygotował Bóg. A to, co przygotował, objawiane, stopniowo, nie dając od razu poznać wszystkiego i pozostawiając ich często w mroku niezrozumienia – zauważył proboszcz parafii na Podgórzu.

Warsztat cieśli

W sąsiedniej parafii Aniołów Stróżów ks. Radosław Mielczarek, odnosząc się do tej nocy wiary, wrócił do cyklu spotkań formacyjnych „W warsztacie św. Józefa”. Na pierwszym spotkaniu mówił o walce duchowej w życiu mężczyzny. – Tak naprawdę nasze życie jest ciągłą, nieustanną walką o to nowe życie. Walczymy o relacje z Bogiem, o relacje z najbliższymi i z samym sobą. Czyli o nowego człowieka w nas! Może ktoś przeżył bardzo ważną dla siebie spowiedź, po której np. ma ogromne postanowienie poprawy. Te piękne doświadczenia, którymi Bóg dotknął naszego serca, ale droga zaczyna się dopiero po spowiedzi, po rekolekcjach, po wydarzeniu. W momencie, gdy przestajemy walczyć, zaczynamy tracić to, co piękne. Św. Paweł w Liście do Koryntian napisał, że walka nie jest działaniem czysto ludzkim. Nie toczymy walki z tym, co jest cielesne, ale toczymy walkę z tym, co jest duchowe – „chociaż bowiem w ciele pozostajemy, nie prowadzimy walki według ciała, gdyż oręż bojowania naszego nie jest z ciała, lecz ma od Boga moc brzemienia twierdz warownych” (2 Kor 10, 3–4) – cytował. Dalej wyjaśniał, że walka duchowa to nie tylko walka z grzechem ciężkim. Toczy się ona również na płaszczyźnie bardzo ludzkiej tam, gdzie mamy do czynienia z naszymi emocjami, uczuciami, pragnieniami czy żądzami.

Radość proboszcza

Zwycięstwo zawsze jednak powoduje radość, do której zachęcał o. Dariusz Laskowski z sanktuarium św. Józefa Oblubieńca Najświętszej Maryi Panny w Świdnicy. – Bardzo się cieszę, że wreszcie możemy zgromadzić się wokół naszego patrona tak licznie. Po dwóch latach pandemii, różnych obostrzeń, w związku z którymi nie mogliśmy się licznie gromadzić. Dziś spotykamy się w rzeczywistości, która nie była obca temu świętemu. Również musiał uciekać przed żądnym krwi władcą. Był uchodźcą jak miliony mieszkańców Ukrainy. Dlatego dziś wstawia się za wszystkimi rodzinami, które muszą opuścić swój dom i szukać bezpiecznego miejsca dla swoich najbliższych. Wspiera też nasze rodziny, tak bardzo otwarte na pomoc potrzebującym – mówił przed rozpoczęciem odpustowej Mszy św., witając przybyłych gości. Celebrze przewodniczył natomiast ks. kan. Dominik Ostrowski, rektor świdnickiego seminarium, który pokazał opiekuna Najświętszej Maryi Panny jako męża słowa Bożego i Eucharystii. – Św. Józef jest człowiekiem, który umie słuchać, otwiera Bogu na oścież drzwi swojego serca. Dzięki swojej roztropności, uczciwości, jasności i czystości, w zamęcie docierających do jego świadomości bodźców, słyszał głos Boga. Ta jego postawa może być dla nas inspiracją do pracy nad naszym sercem, by było czujne i rozważne w tym coraz głośniejszym świecie. Z pewnością pomoże w tym postawa eucharystyczna, której również możemy się uczyć od opiekuna Kościoła. Jego życie cechowała głęboka wiara i miłość do Boga, zdolność nie tylko przyjmowania słowa Bożego, ale także składania ofiary ze swojego życia. Ofiarowanie siebie jest tą szczególną cechą człowieka Eucharystii, która przemienia życie tak, jak chleb i wino przemieniają się w ciało i krew Chrystusa. Boże plany stały się jego planami, mimo że ich nie rozumiał, może nawet po ludzku nie były mu wygodne. Ze swoich planów, niezrozumienia, czystości, całego życia czyni ofiarę – zauważył homileta.

W drugim z sanktuariów poświęconych Oblubieńcowi Matki Bożej Mszy św. przewodniczył bp Marek Mendyk. Zanim udzielił zebranej w Bolesławowie młodzieży sakramentu bierzmowania, w homilii nawiązał z nimi dialog na temat ich wiary i postawy patrona miejscowego kościoła.

2022-03-29 12:29

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Józef na Zosinku

Niedziela legnicka 8/2021, str. IV

[ TEMATY ]

Rok św. Józefa

Ks. Waldemar Wesołowski

Kościół św. Józefa Opiekuna Zbawiciela w Legnicy

Kościół św. Józefa Opiekuna Zbawiciela w Legnicy

Prezentujemy kolejne miejsce poświęcone opiekunowi Zbawiciela.

Zosinek to dzielnica Legnicy, która w czasach, gdy stacjonowały tu wojska radzieckie, nosiła nazwę „Mały Kwadrat”. Od 1994 r. i stnieje parafia św. Józefa Opiekuna Zbawiciela. Od 2016 r. przewodzi jej ks. Daniel Gołębiowski.
CZYTAJ DALEJ

Ukraina będzie miała nowego premiera? Zełenski złożył propozycję

2025-07-14 15:02

[ TEMATY ]

Ukraina

Wołodymyr Zełenski

nowy premier

PAP/EPA

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podczas spotkania

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podczas spotkania

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poinformował w poniedziałek, że zaproponował wicepremierce Julii Swyrydenko, by stanęła na czele rządu i znacząco zmodyfikowała jego prace. Swyrydenko pełni obecnie funkcję pierwszego wicepremiera Ukrainy, kieruje też resortem gospodarki.

Zełenski poinformował o tej propozycji na Telegramie po spotkaniu z polityk.
CZYTAJ DALEJ

"Nasi chłopcy" z... Wehrmachtu?! Oburzająca wystawa w Gdańsku

2025-07-14 13:24

[ TEMATY ]

wystawa

Gdańsk

Post FB Muzeum II Wojny Światowej

‘Nasi chłopcy’. Wystawa o przemilczanej historii. To opowieść o pokoleniach dorastających w cieniu przemilczeń, o potomkach, którzy próbują dziś zrozumieć decyzje swoich dziadków i pradziadków” - w taki sposób miasto Gdańsk reklamuje ekspozycję poświęconą służbie mieszkańców Pomorza w armii niemieckiej w czasie II wojny światowej. Informacje o wystawie, która „nie ocenia, lecz tłumaczy” wywołały potężne oburzenie w sieci. „To jawna realizacja niemieckiej narracji, a prowadzą ją przecież instytucje, które powinny strzec polskiej pamięci historycznej” — napisał na X Mariusz Błaszczak, były szef MON.

"Ekspozycja opowiada o losach dziesiątek tysięcy mieszkańców Pomorza, którzy – najczęściej pod przymusem – zostali wcieleni do armii III Rzeszy. To historia bliska, losy naszych sąsiadów, krewnych, przodków. Tytułowi „nasi chłopcy” to nie metafora – to świadome nawiązanie do terminu, jakim określano w trakcie wojny, będących w podobnej sytuacji Luksemburczyków („Ons Jongen”)" — czytamy na stronie Gdansk.pl, w artykule zapowiadającym wystawę „Nasi chłopcy”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję