Reklama

Niedziela Świdnicka

Na piechotę do Królowej

Około 250 osób wyruszyło 3 maja ze świdnickiej katedry do sanktuarium Matki Bożej Dobrej Rady.

Niedziela świdnicka 20/2022, str. I

[ TEMATY ]

pielgrzymka

Ks. Mirosław Benedyk/Niedziela

Pielgrzymi w drodze do maryjnego sanktuarium

Pielgrzymi w drodze do maryjnego sanktuarium

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pielgrzymkę zainicjował przed laty ks. Roman Tomaszczuk, chcąc wykorzystać dzień wolny od zajęć z powodu Święta Pracy. Kiedy wstąpił do benedyktynów, rolę przewodnika przejął ks. kan. Krzysztof Ora. Co roku kilkuset pątników wyruszało wraz z nim 1 maja ze świdnickiej katedry do Sulistrowiczek.

Uszanowanie Matki Jezusa

Dwuletnia epidemia sprawiła, że pielgrzymka najpierw odbyła się w ograniczonej formie, a rok później zmieniła datę, by idących nie obejmowały ostre warunki reżimu sanitarnego. W tym roku natomiast, z uwagi na trudności organizacyjne, pielgrzymi wybrali się do Sulistrowiczek 3 maja.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Na trasie modlili się na różańcu, rozważali stacje Drogi Krzyżowej, śpiewali pielgrzymkowe piosenki i słuchali konferencji, którą w tym roku wygłosił ks. Paweł Traczykowski. Przypominając Traktat o Doskonałym Nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny zwrócił uwagę, że jego autor – św. Ludwik Maria Grignion de Montfort nie wyobrażał sobie czczenia Jezusa bez uszanowania Jego Matki.

Reklama

– Mówił nawet, że by dobrze czcić Chrystusa, w pełni, trzeba najpierw dobrze oddać cześć Maryi. Wskazywał przy tym trzy stopnie drabiny do Boga. I pierwszym z nich jest właśnie Maryja, drugim Chrystus, a trzecim Bóg Ojciec. Ukazuje nam tę drogę jako coś naturalnego, a przez jej człowieczeństwo dostępnego dla każdego chrześcijanina. Bliskość, matczyna czułość i otwarte ramiona dla wszystkich powierzonych jej opiece dzieci ujmują nawet najbardziej zatwardziałych grzeszników – zauważył.

Zachęcał, by uczyć się od Maryi pokory. Często bowiem w trudnościach uważamy, że sami sobie damy radę, że nie potrzebujemy pośredników czy pomocy. Tymczasem jeśli nawet okaże się, że mamy rację, wówczas dobro przychodzi nam z dużo większym trudem niż wtedy, gdy staramy się o nie wspólnie z kimś drugim.

Potężna Pani i Królowa

Po drodze pielgrzymi odwiedzili Gogołów, gdzie czekał na nich słodki poczęstunek i Wiry, gdzie w kościele św. Michała Archanioła wzięli udział w Mszy św., której przewodniczył ks. kan. Adam Woźniak.

– Stajemy wobec Najświętszej Maryi Panny, naszej Królowej. Odkrywamy potęgę jej władania i wielką pozycję na ziemi i w niebie. Zaskakujące jest dla nas to, że ta potężna Pani i Królowa jest naszą mamą. Warto sobie uświadomić ten dar. Ta sama kobieta, która jest obleczona w słońce, ma koronę z gwiazd dwunastu i miażdży głowę węża, jest moją, twoją mamą. Wiem, że mówię oczywiste rzeczy, ale też wiem, że one często do nas nie trafiają – podkreślił w homilii miejscowy proboszcz, dołączając do grupy wraz z częścią parafian.

Pokonując kolejne kilometry, grupa dotarła około godz. 15 do Sulistrowiczek, gdzie pielgrzymi wzięli udział w nabożeństwie majowym. Przyszedł też czas na podziękowania wszystkim, którzy pomogli w przygotowaniu wyprawy. Na koniec chętne osoby mogły wrócić do Świdnicy zamówionym autokarem.

2022-05-11 09:07

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pielgrzymka ku czci Matki Bożej Łaskawej

Dzisiaj, w obchodzoną w Warszawie uroczystość Najświętszej Maryi Panny Łaskawej, patronki stolicy, wyruszy pielgrzymka do Świątyni Opatrzności Bożej na Wilanowie.

Do wyboru pielgrzymów są trzy opcje - trasę można pokonać rowerem, biegiem lub pieszo. Start dla biegaczy, którzy do pokonania będą mieli ok. 20 km, oraz rowerzystów (ok. 25 km) zaplanowano o godz. 20.00 przy żoliborskim kościele św. Jana Kantego, ul. Krasińskiego 31.
CZYTAJ DALEJ

Egzorcyzm papieża Leona XIII

Niedziela łódzka 1/2004

W tak zwanej „starej liturgii”, przed Soborem Watykańskim II, kapłan sprawujący Eucharystię wraz z wiernymi, po zakończeniu celebracji odmawiał modlitwę do Matki Bożej i św. Michała Archanioła. Słowa tej ostatniej ułożył papież Leon XIII, a wiązało się to z pewną niezwykłą wizją, w której sam uczestniczył. Opisana ona została w krótkich słowach przez przegląd Ephemerides Liturgicae z 1955 r. (str. 58-59). O. Domenico Pechenino pisze: „Pewnego poranka (13 października 1884 r.) wielki papież Leon XIII zakończył Mszę św. i uczestniczył w innej, odprawiając dziękczynienie, jak to zawsze miał zwyczaj czynić. W pewnej chwili zauważono, że energicznie podniósł głowę, a następnie utkwił swój wzrok w czymś, co się unosiło nad głową kapłana odprawiającego Mszę św. Wpatrywał się niewzruszenie, bez mrugnięcia okiem, ale z uczuciem przerażenia i zdziwienia, mieniąc się na twarzy. Coś dziwnego, coś nadzwyczajnego działo się z nim. Wreszcie, jakby przychodząc do siebie, dał lekkim, ale energicznym uderzeniem dłoni znak, wstał i udał się do swego prywatnego gabinetu. Na pytanie zadane przyciszonym głosem: «Czy Ojciec święty nie czuje się dobrze? Może czegoś potrzebuje?» - odpowiedział: «Nic, nic». Po upływie pół godziny kazał przywołać Sekretarza Kongregacji Rytów, dał zapisany arkusz papieru, polecił wydrukować go i rozesłać do wszystkich w świecie biskupów, ordynariuszy diecezji”. (Cytat za Amorth G. Wyznania egzorcysty, Częstochowa 1997, s. 36). Tekst zawierał modlitwę do św. Michała Archanioła, która brzmi: „Święty Michale Archaniele, wspomagaj nas w walce, a przeciw niegodziwościom Złego Ducha bądź naszą obroną. Oby go Bóg pogromić raczył, pokornie o to prosimy. A Ty, wodzu niebieskich zastępów, Szatana i inne duchy złe, które na zgubę dusz ludzkich po tym świecie krążą, mocą Bożą strąć do piekła. Amen”. Gdy go zapytano, co się zdarzyło w czasie dziękczynienia po Mszy św., Papież odrzekł, że w chwili, gdy zamierzał zakończyć modlitwę, usłyszał dwa głosy: jeden łagodny, drugi szorstki i twardy. I usłyszał taką oto rozmowę: Szorstki głos Szatana: „Mogę zniszczyć Twój Kościół!” Łagodny głos: „Możesz? Uczyń więc to”. Szatan: „Do tego potrzeba mi więcej czasu i władzy”. Pan: „Ile czasu? Ile władzy?” Szatan: „Od 75 do 100 lat i większą władzę nad tymi, którzy mi służą”. Pan: „Masz czas, będziesz miał władzę. Rób z tym, co zechcesz”. (Cytat za Szatan w życiu Ojca Pio, Tarsicio z Cevinara, Łódź 2003, s. 8). Kościół jest świadomy, że walka duchowa dobra ze złem toczy się nieprzerwanie od chwili upadku pierwszego człowieka, choć przybiera różne formy na przestrzeni wieków. Dziś także chrześcijanin nie jest wolny od ataków Złego, który chce go oderwać od Chrystusa i zwieść ku potępieniu. Święty Ignacy z Loyoli wyróżnia dwa obozy: jeden „Pod sztandarami Chrystusa”, drugi „Pod sztandarami Szatana”. Każdy człowiek, musi opowiedzieć się po którejś ze stron. Wielu jednak poddając się wpływom agnostycyzmu czy obojętności religijnej, odsuwa od siebie ową decyzję, sądząc, że w życiu i po śmierci „jakoś to będzie”. Ewangelia nie dopuszcza postawy „rozdwojonego serca”. Można służyć albo Bogu albo Szatanowi. Czy jednak ludzie uznają fakt istnienia osobowego zła - Szatana? Kongregacja Nauki i Wiary wydała dokument opublikowany w L’Osservatore Romano (26 czerwca1975 r.) - Wiara chrześcijańska i demonologia, w którym min. stwierdza, że określenia „Szatana i Diabła” nie są „tylko personifikacjami mitycznymi i funkcyjnymi, których znaczenie ograniczałoby się jedynie do podkreślenia w dramatyczny sposób wpływu zła i grzechu na ludzkość. (…)”. Tego rodzaju poglądy, rozpowszechniane przez niektóre czasopisma i inne ośrodki propagandy mającej na celu kreowanie stylu życia tak, jakby Boga nie było i Szatan nic nie mógł zmącić i zniszczyć, muszą wywoływać zamęt w sercach i umysłach ludzkich. Jezus mówił o istnieniu upadłego anioła, nazywanego przeciwnikiem ludzi (por. 1P 5, 8), zabójcą od początku (por. Ap 12, 9. 17). Jest kłamcą i ojcem kłamstwa (por. J 8, 44); przybiera postać anioła światłości (por. 2 Kor 11, 14). Jest także nazywany „władcą tego świata”, który pozostaje we władaniu Złego (por. 1 J 5, 19). Nienawidzi on światła Prawdy Ewangelii, Chrystusowego Kościoła, wierzących, zdążających ku świętości i wszystkiego, co wiąże się z Chrystusem i Jego Kościołem. Jego działanie jest podstępne i zakryte. Metody, jakimi się posługuje, to: kłamstwo, manipulacje, pokusy do grzechu, nieposłuszeństwo nauczaniu Chrystusowego Kościoła w sprawach wiary i moralności; różnego rodzaju zniewolenia przez nałogi, złe przywiązania i grzeszne nawyki. Działa także przez uprawianie i korzystanie z okultyzmu, wróżbiarstwa, magii. Najbardziej zaś spektakularną formą jego wpływu na człowieka jest opętanie (zupełne bądź częściowe), które paraliżuje wolę człowieka, mąci umysł i sumienie, i wydaje człowieka na łup najniższych skłonności deprawujących osobę ludzką. Jak walczyć z Szatanem? Jezus spotykał na swej drodze Szatana i inne jego złe duchy; rozgramiał je, gdyż był od nich potężniejszy. On Złemu nakazywał: „Iść precz”. Należy więc przylgnąć do Chrystusa całym sobą. Nie tylko przez racjonalne uznanie Jego istnienia i Bożej mocy, ale przez życie płynące z wiary, przez „chodzenie z Chrystusem” każdego dnia. Konieczne jest więc wzywanie Jezusa w chwilach dręczących pokus do złego. Znak krzyża i modlitwa przywołują moc Bożą w sytuacji, gdy człowiek jest w potrzebie czy trudnościach. Inne środki w duchowej walce ze złem, można sklasyfikować jako praktykę aktywnego życia chrześcijańskiego. Są nimi: Eucharystia i sakramenty, codzienna modlitwa oraz medytacyjne obcowanie ze Słowem Bożym, pogłębianie swojej wiary tak, aby była rozumiana, a także poznawanie prawd chrześcijańskich. Nie można pominąć służby bliźniemu - słowem, czynem i modlitwą. Skoro w Kościele idziemy ku zbawieniu, konieczne jest także uczestnictwo we wspólnocie chrześcijańskiej, gdyż - jak przypomina nam Jezus - gdzie dwaj albo trzej zebrani są w Imię Jego, tam On jest między nimi. W obliczu współczesnych zagrożeń dla wiary, moralności i duchowości chrześcijanina, gdy neguje się głos Kościoła w tych kwestiach, gdy ludzkość przygląda się rosnącej fali przemocy, terroryzmu, niesprawiedliwości społecznej, czyż chrześcijanie nie powinni na nowo z wiarą sięgnąć do „duchowego skarbca” Kościoła i mocą Chrystusa poskramiać wysiłki Złego? Szatan nadal walczy z Chrystusowym Kościołem. W tej walce potrzeba nam Chrystusowej mocy. Ona do nas przychodzi, wystarczy otworzyć się na nią w wierze.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV – kim byli poprzednicy, którzy wybrali to samo imię?

2025-05-08 22:25

[ TEMATY ]

Leon XIII

Papież Leon XIV

Vatican Media

Wybrany dziś 267. Papież, którym został pochodzący ze Stanów Zjednoczonych kard. Robert Francis Prevost, przybrał imię Leona XIV. Oto kim byli niektórzy, z jego poprzedników, którzy wybrali to samo imię.

Św. Leon I Wielki, papież i doktor Kościoła, był jednym z najważnieszych zwierzchników Kościoła w pierwszych wiekach chrześcijaństwa. W historii zapisał się jako wybitny teolog, niezłomny orędownik pokoju i wybitny dyplomata.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję